KTO MNIE K.... PRZEPROSI?.

Od kilku lat, praktycznie od czasu, gdy zacząłem pisać bloga, który poświęciłem zwykle krytyce postaw i czynów ludzi sprawujących w jakimś stopniu władzę, niezależnie od orientacji politycznej, wypaczeniom Kościoła, z naciskiem na ten katolicki, bo Polska to ponoć 95% katolików (bzdura), a także moim osobistym odczuciom wynikającym z odbytych podróży (dawniej i dziś), ciekawostkom, które się przypominają z czasów wykonywanej pracy i przeczytanym ciekawym (wg mnie) książkom. Tak, istotnie te tematy zatapiam w postach mojego bloga. Czynię to z konieczności kontaktu z ludźmi jako „bezrobotny” emeryt średnio niskiej emerytury. Ludzie czytają, a nawet niektórzy mają odwagę skomentować moje felietony, często z dowcipną puentą, bowiem akurat bywa tak, że post można umieścić w tej konwencji dziennikarsko-literackiej. Komentarze są, jakie są, najczęściej miłe, ciepłe, ale niestety mało wnoszące, chociaż zdarzają się też zdania przemyślane i dające autorowi do zrozumienia, zresztą z wielkim kunsztem polszczyzny, iż o czymś akurat w tym tekście zapomniał, lub pominął z zamysłem. Zauważyłem, że mam kilku, może kilkunastu komentatorów, którzy odzywają się do mnie cyklicznie, a nawet częściej. Bardzo Ich szanuje i składam dzięki za załączane pozdrowienia. Rewanżuję się podobnymi. Dużo zdrówka i pomyślności wszelakiej.
Bodajże rok, lub dwa temu, po przeczytaniu książki Mariusza Szczygła, książki nagrodzonej, jako wydarzenie literackie Europy pt; „ Zrób sobie raj”, opisałem swoje odczucia jako czytelnik. Otóż pozazdrościłem społeczeństwu czeskiemu, naszym południowym sąsiadom raju, jaki sobie sami zrobili. Fakt, jest to społeczeństwo absolutnie poddane sekularyzacji. Nawet można powiedzieć w przewadze ateistyczne. Stan taki u nich następował powoli przez setki lat, już od daty spalenia na stosie Husa, tego co to się postawił Watykanowi. Dzisiaj społeczeństwo czeskie, społeczeństwo nastawione do życia w radości, bez strachu przed wyimaginowanym piekłem, bez religii w szkołach, a nawet bez udziału księży przy pogrzebach (najczęściej kremacyjnych), potrafi się wzajemnie szanować, ba, kłaniając się sobie na ulicy bez względu na znajomość, czy całkowitą obcość. Nie ma tam problemu z aborcją w przypadkach uzasadnionych, z zawieraniem związków partnerskich, czy korzystaniem z in vitro. O tym wszystkim napisałem, jako że pan Szczygieł tą książką pokazał Polakom, że można żyć inaczej, bardziej na luzie, bardziej humanistycznie i wzajemnie przyjacielsko. Wtedy to właśnie
kilkoro komentatorów poddało mnie absolutnemu zgnojeniu, że oto jestem podłym komuchem, bezbożnikiem, nie szanującym polskiego kościoła katolickiego, matki naszej, a szczególnie kleru, naszych pasterzy, któremu w tym i innych tekstach przypisuję pedofilie, oraz życie ponad stan. Wyssane niby z palca fakty złego zachowanie księży podrywające całkowicie autorytet Kościoła skazują mnie jako człowieka wyklętego z polskiej tradycji bezwzględnego szacunku dla kleru, w tym oczywiście najbardziej dla JP2. Ty złoczyńco, bezbożniku i gnoju, tylko pomyłkowo żyjący w naszej bogobojnej, oddanej naszemu świętemu papieżowi ojczyźnie. Ty parchu popierający zabijanie niewinne dzieci i rozmnażanie przez inseminacje jak krowy i świnie. Życzymy ci abyś niespodziewanie zdechł, a twoje szczątki po czesku niech będą rozsypane na gnojowisku. Takie oto były odzywki naszego, chamskiego, katolickiego społeczeństwa, w tym wypadku reprezentowane zapewne przez klan moherów. Tylko ze względu na poczucie dobrego smaku literackiego, oraz przestrzegania norm stosowania, poprawnego słowa takie plugastwa jako autor posta po prostu wyrzuciłem. Dzisiaj Panie i Panowie, bo tak należy mimo wszystko się do was zwracać, ze wszystkich stron macie odsłony najzupełniej prawdziwych, „ludzkich” zachowań waszych księży, waszych biskupów, a nawet arcybiskupów. Telewizja i prasa, którą kneblowano przez dziesiątki lat zgodnie z życzeniem episkopatu, dzisiaj codziennie i to w kilku audycjach jednocześnie pokazuje Wam prawdę. Ta prawda Was kole w uszy i oczy, ale jest to prawda najprawdziwsza, jak mawiał wasz idol polityczny Kaczyński Jarosław, iż jest to oczywistość oczywista. Znajdziecie w niej swoich uwielbianych ojców duchownych, różnych Gili, Wesołowskich, Pieronków i Michalików, oraz ponad 50-ciu innych polskich kleszych pedofilów wykorzystujących perfidnie z wytryskiem na twarzy wasze dziatki, ale też tych, którzy czynili wszystko by przed Wasze oczy i do Waszych uszu nie dotarła żadna podobna informacja, że kąpią się we wzajemnych homoseksualnych miłosnych uniesieniach, mimo z ich niby strony walki z tą orientacją, ale przede wszystkim zbrodniczej pedofilii. Żyli w luksusie i deprawacji seksualnej za Wasze, ciężko

wypracowane pieniądze, często zabierane poprzez oszustwa i wymuszenia sądowe, bo na uczelniach katolickich, utrzymywanych przez strachliwe państwo są wydziały prawa, z których absolwenci robią wszystko by Was oszukać dla dobra Waszych pasterzy i chwały Boga. I teraz puenta posta:

Kto mnie k***a dzisiaj przeprosi, jak zwykł mawiać nieodżałowany Jasiu Himilsbach, no kto, bo chyba na moherowych czytelników nie mam się co oglądać. To pytanie pozostanie bez żadnej niestety odpowiedzi, zgodnie z tradycją katolicką.
PS. Po cichu przeprosin w imieniu wszystkich moherów i ich idoli, mógłbym się spodziewać od rzecznika episkopatu pana księdza Klocha, ale to taki jakiś jąkający się jegomość z wrodzoną tendencją do kłamstwa i owijania w poświęconą bawełnę wszelkich prawd. To po cholerę mi takie przeprosiny.

Fotki od góry:
1.Biskup z myślami szatana
2.Całowanie rąk biskupich, to specjalność polska.
3. Modlitwa przed spotkanie z dziwnym księdzem .



Komentarze


  1. Od Suchockiej i konkordatu zaczęła się czarna dyktatura Watykanu. Ślepe zauroczenie Wojtyłą, którego wielu nazywa dziś "mecenasem pedofilii". Od tego momentu Polska ponownie wkroczyła w średniowiecze. Kler tak otumanił lud, że do rządu weszli ci, dla których klerykalizm i słowo Wojtyły stało się racją stanu. Stad mieliśmy takiego Kobrę-Goryszewskiego dla którego najważniejsze było, by Polska była katolicka. Stąd do dzisiaj mamy Macierewicza, Czarneckiego, Jurka i innych. Na lewicy nie lepiej. Miller wspierał ks. Jankowskiego. Kwaśniewski określił antyklerykalizm jako chorobę.
    Od Wałęsy z jego Matką Boska w klapie do plebana Komorowskiego każdy rząd tuczy kler. Kraj biednieje, ludzie cierpią nędze. Świat się śmieje a kler żyje dostatniej. Bogactwo polskiego Kościoła katolickiego, jego buta i pycha przerosła wszelkie granice. Pamiętacie pijaka biskupa Śliwińskiego, tego którego znaleźli pijanego w moskiewskim hotelu, bo nie doleciał do Kurska? To on chciał robić 14 letniej zgwałconej dziewczynce skrobankę bez znieczulenia. W ten sam sposób, bez znieczulenia, Dziwisz pochował kartofla na Wawelu. Dlatego nie dziwcie się, że na Zachodzie ludzie patrzą na nas, jak na idiotów, z pogardą. Dla zachodu Polak to nadal prostak, pijak i złodziej. Ciemny, głupi katolik. Dlatego Dziwisz mógł w miejscu chwały i dumy Polski, pochować typowego Polaka.Amen. i tyle.













    OdpowiedzUsuń
  2. Niesiołowski to bezczelna świnia chroniąca watykańskich pedofilii
    I jak przystało na katola ma w dupie dzieci. jaki to profesor. Tylko od robaków i bezczelnych klechów.Metr.

    OdpowiedzUsuń
  3. Irlandia, Hiszpania i Portugalia to przykłady krajów które z zacofania i skrajnej nędzy wyszły dopiero wówczas gdy odsuneły kler od współrządzenia. Jezeli w Polsce tego nie zrobimy to czeka nas ALLELUJA I DO TYŁU

    OdpowiedzUsuń
  4. Nikt nie przeprosi, pewno czekają na twoje przeprosiny.Jagódka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Notka, jak zwykle prima sort. Bez upiekszen, szczera i gleboka.
    Obawiam sie jednak, tak jak Jgodka,ze na przeprosiny to moze Pan autor czekac, a czekac, bo madrosc kosztuje, a glupota jest darmo, wiec czesciej sie po nia siega.
    Smiem rowniez watpic, ze spoleczenstwu otworza sie oczy, mimo tak ewidentnych faktow. Przy systemetycznym pielgrzymkowym praniu mozgu po raz kolejny ludzie zakwalifikuja to bagienko do kategorii prowokacji i niesprawiedliwego ataku na kosciol. Hierarchowie po prostu kupia sobie nowe dywaniki, pod ktore znowu beda mogli wszystko pozamiatac.
    Premier ani be, ani me... Nie staje w obronie polskich dzieci. A co prezes na to wszystko? Teraz wlasnie powinien pokazac jaja, nawet te atawistyczne i zakrzyczec "Obudz sie Polsko!!" i stanoc w obronie ofiar.I tu nie mam na mysli duchowienstwa. Nic sie takiego nie stanie.
    Predzej episkopat powola do zycia akcje "Wszystkie dzieci sa nasze!" czyli nastepna proba relatywizacji swinstw i swinstewek, pelna szyderstwa i kpiny.

    J.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nastąpił wysyp narcyzów , eunuchów, narkomanów , alkoholików, chorych umysłowo, ateistów, że jak będą nadawać na kościół to może im coś spadnie do skarbony, szukają łatwego zarobku i statusu niby pokrzywdzonych. A po za tym mogą zaistnieć w mediach, to już prawie celebryci jedno dniowej odsłony, a i mały krok ku karierze w nie wierze

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ksiadz jest dobry i do tego piekny,to lepiej sie nie schylac.Modliszek

    OdpowiedzUsuń
  8. Włoski dziennik "La Stampa" napisał, że arcybiskup Stanisław Dziwisz jako osobisty sekretarz Jana Pawła II ukrywał przed papieżem dokumenty na temat przypadków pedofilii i seksualnego wykorzystywania seminarzystów wśród przedstawicieli duchowieństwa.Przeczytałem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dam głos; Otóż jest faktem, że wiekszość zła w Polsce zaczęła sie do Suchockiej, która podpisniem (bezprawnie) oszukańczego konkordatu zapewniła sobie etat cieplutki aż do emerytury w murach watykanskich, ku chwale naszego episkopatu.Jeżeli chodzi o profesora Niesiołowskiego, to jest chłopisko klerykalne aż do bólu. Nienawidzi tylko Rydzyka i Kaczynskiego, a poza tym sercem i duchem jest oddany Kosciołowi jak wierny psiak.Fakt, możemy tylko pozazdrościć innym krajom katolickim jak Hiszpania a nawet dzisiaj Irlandia, ale tylko pozazdroscić, bo u nas ucisk Kościoła jeszcze długo potrwa. To beton, jak lubił powiadac bp Pieronek o Wandzie Nowickiej bodajże.Prezes rzeczywiscie woła "Obudż sie Polsko, ale ma całkowicie inną intencję niżeli pedofilię.Dzieki za wyczerpującą wypowiedź Pani J.Na koniec dwa słowa do modliszka. Nie schylam sie zbyt nicko przed księżmi, choćby ładnymi i nic mi nie grozi, zbyt już jestem wiekowy i mało apetyczny.Pani Jagódko, ja naprawde nie oczekuję żadnych przeprosin.Moi oponenci musieli by sie zbyt poniżyć przeprosinami, a ich na to nie stać, to są typy wyłącznie od rzucania kalumni. To ich bawi i sądzą .. że zbawi tez.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oto wielka tajemnica wiary : złoto , euro i dolary

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE