Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

DZIWACTWA I KONWALIDACJA

Obraz
  Ostatnio rozpętał się skandal teatralny z wicepremierem, ministrem kultury i „dziewictwa” narodowego Piotrem Glińskim w tle. Miejsce skandalu- Wrocław, a dokładniej scena Teatru Polskiego. Co się stało?, nic co by zagrażało władzy Kaczyńskiego i jego akolitom. Ot, dwoje aktorów (z Czech) odważnie, zgodnie ze scenariuszem się obnażyło by w dwóch scenach udawać kopulowanie bez tzw. penetracji. Skoro autor sztuki takie sceny wlepił w całą akcję i narrację, reżyser podążył do oryginału, trzymając się jej skrupulatnie. Wiemy, że sam skandal wziął się nie z tego że pan Gliński sztukę obejrzał i wyszedł z teatru zniesmaczony, a okazało się iż jego gniew wzburzył się na podstawie plakatów zachęcających potencjalnych widzów do zakupu biletów, jako że Teatr Polski, jak i cała polska kultura jest niedofinansowana w należyty sposób. Autor plakatu umieścił na nim rękę kobiety w majtkach sugerując podnietę seksualną, lub po prostu zażegnanie swędzenia, bo przecie w tym miejscu też nieraz sw

TRZA DOZBROIĆ HARCERZY

Obraz
  Nowy minister Obrony Narodowej z ramienia rządzącej partii PiS to Antoni Macierewicz. Tak, tak, to ten sam człowiek który rozwalił w sposób karygodny WSI narażając naszych wojaków na śmierć ze strony m.in. talibów afgańskich, jako że nasze wojska działały bez osłony wywiadowczej. Tak, tak, to ten sam człowiek, który uciekł ze Smoleńska, zaraz po tym jak dotarła do niego informacja o katastrofie samolotu, miast przebyć te 4 kilometry by zapoznać się na własne oczy z faktami. Tak, tak, to ten sam człowiek, który sam stanął na czele przez siebie powołanej komisji której celem było dogłębne zbadanie przyczyn smoleńskiej katastrofy, a który nie widząc naocznie miejsca wypadku wraz z powołanymi przez siebie ekspertami udowadniał, że w samolocie nastąpił wybuch, trzech ludzi ją przeżyło i gdzieś umknęło, a ruskie rozpylili nad lotniskiem coś, co przypominało sztuczną mgłę. Na podstawie obserwacji z okien pasażerskich skrzydeł samolotów w czasie gdy odbywał podróże, oraz zgniecionych p

SAME WĄTPLIWOŚCI

Obraz
  Roma lokuta, causa finita. Rzym przemówił, sprawa skończona. Albo vox p opuli, vox Dei, wola ludu wolą Boga. Można by mnożyć wiele tych jakże mądrych zdań, wypowiadanych przez uczonych na przestrzeni wieków. Tak czy owak stało się. Naród wybrał tak jak chciał. Wybrał w demokratycznych wyborach, niezależnie od tego, że wcześniej był tumaniony obiecankami nie do zrealizowania oraz namawiany wprost namolnie przez Kościół. Każdy ma wolną wolę i własny rozum, więc zdecydował wedle niego. Dzisiaj, gdy poznaliśmy na pierwszy rzut oka i ucha zestaw poselski możemy powiedzieć, iż taki mamy parlament jaki naród, albo jaki naród taka władza i trzeba z tym żyć, chociażby dla uszanowania woli ludu jako woli Boga. Mamy więc od czasów śmierci komuny najbardziej dziwny Sejm i Senat. W obu tych izbach, a szczególnie tej pierwszej znajdujemy prawdziwy przekrój naszego społeczeństwa. Gdy się przyjrzeć, jest to mało sympatyczne społeczeństwo, złożone obok prawdziwych demokratów, liberałów, prawico

MIASTA ŚMIERCI

Obraz
Ukazała się książka doktora nauk humanistycznych, pana Mirosława Tryczyka zatytułowana „MIASTA ŚMIERCI”. Mocna, wstrząsająca w treści, o której nie powinienem pisać na stronie Z IRONIĄ NA OSTRO, a przykładowo na stronie zatytułowanej „NAJWIĘKSZE ZBRODNIE NARODOWCÓW POLSKICH DOKONANE RĘKAMI CIEMNEGO LUDU” Dotychczas zwykliśmy mniemać, iż słowo Jedwabne, gdzie dokonano spalenia żywcem dużo ponad 1000 Żydów, wypełnia temat antysemityzmu polskiego w latach 1940-1945. Otóż książka, której treść jest oceanem faktów zebranych m.in. z protokołów sądowych procesów po drugiej wojnie, zeznań świadków zamieszkałych na terenach pogromów żydowskich (najczęściej uczestników zbrodni), świadków zamieszkałych poza granicami Polski, którym udało się cudem przeżyć i uciec z kraju, ale też zbiorów IPN, pokazuje współczesnym, że oto miasto Jedwabne nie jest jedynym miastem naznaczonym piętnem tej straszliwej zbrodni. Hasła dzikiego antysemityzmu głoszone przez Obóz Narodowo-Radykalny i inne organizacje

MALI SĄ GNIEWNI

Obraz
Coś na ten temat krąży w odbiorze społecznym. Że niby mali ludzie są bardzo złośliwi i takie tam, a szukając przyczyny tej przypadłości tłumaczą iż mali ( w sensie wzrostu) ludzie mają serce położone zbyt blisko, albo niezbyt oddalone od trzewi wypełnionych nieczystościami. To takie ludowe skojarzenia, nie mające, wydawało by się wiele wspólnego z rzeczywistością. A jednak coś w tym jest. Najbardziej skrajnym przykładem potwierdzającym ową regułę była postać kurdupla Ławrientija Berii, przydupasa Stalina, sybaryty, zbrodniarza nad zbrodniarzami, zwyrodnialca seksualnego, którego dzisiaj bym jak na polskie warunki porównał tylko, ale też z zastrzeżeniem, z Mariuszem Trynkiewiczem. Zresztą jego szef Soso Dżugaszwili, bardziej znany jako generalissimus Stalin, albo wręcz Pantokrator, też za wiele wzrostem nie odbiegał od plemienia Pigmejów. Także zaliczał się do zbrodniarzy, których należy kwalifikować jako multizbrodniarzy. W tej kategorii mieścił się wzrostem Adolf Hitler, znany

TAK IM DOPOMÓŻ BÓG

Obraz
Nie liczy na Boga Francja, która jest silnym świeckim państwem, co najmniej od dwustu lat. Nie liczą na Boga Niemcy, które są najsilniejszym i najbogatszym świeckim państwem w Europie. Nie liczą na Boga Brytyjczycy, którzy należą do jednych z najbogatszych i przy tym świeckich narodów. Nie liczą też Holendrzy, Szwedzi, Hiszpanie i Włosi, mimo że u tych ostatnich świątyń katolickich zatrzęsienie, ba nie liczą też w gruncie rzeczy Amerykanie, którzy Bogiem podpierają się raczej z tradycji, niżeli z przekonania. Telewizja pokazała uroczystość ślubowania ministrów w obecności prezydenta (którego według słów jego matki zesłał dla Polski sam Bóg). Tak twierdzi. Wszyscy nowi ministrowie i obu płci kończąc ślubowanie kładli prawą dłoń na sercu wypowiadając słowa „Tak mi dopomóż Bóg”. Można by się domyślić, iż wszyscy kandydaci na owe państwowe stanowiska są niedouczeni i trudno im będzie sprawować samodzielnie urzędy bez pomocy sił nadprzyrodzonych. Czy oni w nie wierzą, wątpię .Oni Boga w

HOŁD

Obraz
  13 listopada 2015. Uroczystość desygnowania na stanowisko premiera rządu pani Beaty Szydło. W Pałacu Prezydenckim dokonał tego sam Andrzej Duda, gospodarz obiektu w otoczeniu gości tzn. władz partii PIS, marszałków Sejmu i Senatu, nowo wybranych szefów klubów parlamentarnych i innych osób bliskich sercu prezydenta wywodzących się z wiadomej partii. Ot, uroczystość standardowa jak zawsze w podobnych przypadkach, ale nie do końca. Bo oto okazało się, że podstawowym punktem było okazanie niebywałego w obyczajach polityki włazidupstwa w relacji prezydent państwa – szef partii z której wywodzi się onże. W obecności kamer TV oraz dziennikarzy prasowych prezydent Duda, zwący się przy każdej okazji prezydentem Rzeczypospolitej po kilku słowach gratulacyjnych skierowanych do nowej pani premier, uznał iż ważniejszym na uroczystości jest stojący w szeregu pan Jarosław, niżeli jakaś tam Szydło. Wyniósł on wielkość szefa partii Jarosława Kaczyńskiego pod sklepienie Pałacu. „Jest pan wielkim

DAMY RADĘ.

Obraz
  Proszę wstać! Rząd idzie, głośno zakomenderowała szefowa kancelarii premiera pani Kempa. Po chwili do sali Rady Ministrów wchodzi premier Beata Szydło, a za nią rządkiem, pochyleni od nawału zadań i zobowiązań złożonych wobec wyborców, jakby na paluszkach pomykają członkowie jej rządu, wicepremierzy, ministrowie, podsekretarze i sekretarze stanu. Ściany już podpierają, trzymając się statywów, po wczorajszej popijawie dziennikarze TV Republika, TV Trwam, Gazety Polskiej, Uważam Rze, Niepodległej, Faktu, W Sieci, Naszego Dziennika i Niedzieli i Poniedziałku. Orszak zamykają jakoby skarceni i skwaszeni jak zbite psy redaktorzy TVN, Superstacji, Gazety Wyborczej, Newsweeka i Trybuny, dziennika upadłej lewicy. Po chwili zapada absolutna cisza. Pani premier zabiera głos: Szczęść Boże, sprawdzam obecność. Zebrani gwałtownie przyjęli postawę zasadniczą. -Mój minister sprawa zagranicznych, pan Witold Waszczykowski!. - jestem, wyczytany podnosi rękę, ale mam prośbę pani premier

CIESZYSZ SIĘ?

Obraz
Cieszę, cieszę się, odpowiedzą ci co to wzmocnieni naukami Kościoła, permanentną modlitwą i słodkim słowem kandydatki na premiera w czasie kampanii wyborczej wszystkimi możliwymi sposobami umacniali ideę objęcia władzy przez PIS. Dzisiaj ci co mądrzejsi i nieco myślący dostrzegli, że zostali po części oszukani poprzez przeróżne z księżyca wytrzepane obiecanki, ale i poprzez ukrywanie kilku najbardziej znienawidzonych dostojników pisowskich. Mogą się oni po części czuć zagubieni, ale co tam. Miał wygrać PIS no i wygrał, a wyciągnięci jak szczury z ukrycia Macierewicz, Ziobro i Mariusz Kamiński, już jako oficjalni ważni politycy zostali przedstawieni wyborcom (tym oszukanym wyborcom), jako ministrowie ważnych państwowych resortów. Nie wiem, ale mogę się tylko domyślać, co na ten temat napiszą gazety na całym świecie, ale wierzcie mi państwo, że ja się tego spodziewałem. Polska to doskonały skansen nienormalności. Dla tej ekipy, ekipy zgoła zbrukanej fałszem, obłudą, wyrokami bezwzglę

MESJANIZM POLSKI

Obraz
Polska mesjaszem narodów. Polska przedmurzem chrześcijaństwa. Polska poświęciła swój naród i księdza Skorupkę w wojnie z bolszewią w roku 1920 by nie dopuścić do rozlania się tej zarazy na całą Europę. Polska to najbardziej bitny, katolicki, a zarazem święty naród na świecie. To akurat jest prawdą, chociaż nie do końca. Mesjanizm narodowy, to wiara w to, że Polska jest narodem wybranym, że zabory to było jej męczeństwo, przez które odkupiła winy innych krajów, że emigranci polscy to apostołowie wolności, za którą cierpi ich ojczyzna. Słowem: Polska Chrystusem narodów. Oczywiście nie dotyczy tematu ratowania uchodźców. Otóż 24 maja 2006 roku poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Górski, (niepocieszony z wyboru czarnego człowieka na urząd prezydenta USA) po mojemu człowiek mało zrównoważony wygłosił w Sejmie płomienne przemówienie, w sprawie intronizacji Chrystusa Króla. Nie z własnej wyłącznie woli. Uczynił to w porozumieniu z naczalstwem polskiego kleru, a projekt podpisało 46 sygnat