Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2011

BO ZDROWIE JEST NAJWAŻNIEJSZE

Obraz
Jutro 31 grudnia. Imieniny Sylwestra.Dla mnie dzień jak co dzień, nic szczególnego, poza tym, że mój szwagier to Sylwester, a więc nie sposób przeoczyć daty. Zatem życzenia i te tam inne okolicznościowe ukłony, uśmiechy i całusy okraszone milutkimi słowy „zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, bo zdrowie jest najważniejsze”. Akurat o północy tegoż dnia podobne życzenia padną z ust wielu milionów Polaków na zabawach sylwestrowych i nie tylko. Ot, standard. Często wypaplany bezmyślnie z gąb już upojonych alkoholem i upaćkanych sałatką. Rozgrzane tańcem panie w on czas gorączkowo rozpinają guziki opinające górne partie piersi dla złapania świeżego powietrza, zanim odwdzięczą się sztucznym uśmiechem i rewanżem podobnych życzeń za te co usłyszały od współbiesiadników dotychczas nie poznanych, po czym tak rozluźnione, wraz ze swoimi partnerami wyjdą przed budynek aby podziwiać fajerwerki odpalane przez onych. Przyzwyczaiłem się do tegoż corocznego rytuału i przyznam się ,że on mnie nudzi, a

ŚWIĄTECZNE REFLEKSJE

Obraz
Naszła mnie psia mać refleksja. Spowodowana atmosferą świąteczną, a też emitowanymi programami w dostępnych kanałach telewizyjnych. Obok wszelkiego rodzaju głupawych jasełek dla myślących inaczej, także moda, ciepły, mało polityczny, mało zadziorny temat, ocierający się też o świąteczną atmosferę źłóbkową i stricte kościelną, jako, że widzę również na wybiegu przystojniaków w koloratkach. Staram się nie popaść w nerwicę eklezjogenną, więc, jak rzadko kiedy jednym okiem spoglądam na owe wybiegi, na których prezentują się eleganckie, wychudzone do granic możliwości dziewoje, oraz wymuskani młodzieńcy, drugim zaś na szklankę z whisky. Starzy, których na tym świecie bez liku, a którzy przecież też na co dzień nago nie chodzą, na wybiegu nie mają swych wzorców. Odbieram to zatem bardziej ze względu na urok prezenterów niżeli na ciuchy, które dyktatorzy na nich pozawieszali. Jestem w pełni świątecznie usatysfakcjonowany (a nawet przesadnie nieco), o czym daje znać zarówno żołądek jak i wątro

CHYLIMY CZOŁA PANIE PROFESORZE

Obraz
O generale Wojciechu Jaruzelskim, jako mężu stanu, przywódcy państwa, wybitnym patriocie i polityku pisałem już wielokrotnie przy różnych okazjach. Zawsze jak co najmniej milion mężczyzn, którzy pod jego dowództwem odbyli służbę wojskową, uważałem Go za dar niebios dla kraju, gdzie połowa społeczeństwa nie potrafi się dogadać z drugą połową. Właśnie czytając (prawie) niezależną i obiektywną Gazetę Wyborczą w wydaniu na środę przedświąteczną, przed oczy nawinął mi się artykuł pana profesora UJ Andrzeja Romanowskiego, który swoją obszerną wypowiedź na temat postrzegania stanu wojennego i jego autora zatytułował SKŁAMANA HISTORIA, NIERÓWNA MIARA. O ile pierwsza część tytułu odnosi się do IPN, PIS i całej nieoczytanej gawiedzi zapatrzonej w Kaczyńskiego i jego obrzydliwie kłamliwe oceny Generała, któremu swego czasu osobiście chciał strzelić „w łeb”, o tyle druga część tytułu dotyczy zestawienia dokonań Generała z tandemem Piłsudski- Dmowski (chorym na antysemityzm), których nie wiadomo d

DO SIEGO ROKU

Obraz
Wszystkim moim Czytelnikom z okazji Świąt, oraz zbliżającego się Nowego 2012 Roku, składam serdeczne życzenia wszelkiej pomyślności. Do Siego Roku.

"DRZEWKO" MAŁO ŚWIĄTECZNE

Obraz
Warszawa, stolica Rzeczypospolitej Polskiej. Ta administracyjna, bo jeśli chodzi o kulturę, to mimo wielu obiektów podległych Melpomenie i Terpsychorze pozostaje w cieniu Krakowa. Warszawa, dzisiaj miasto dwumilionowe, a więc średniej wielkości wśród stolic świata. Miasto, które dzięki wysiłkowi całego narodu, począwszy od ucznia pierwszej klasy po emeryta zostało wskrzeszone po spopieleniu przez Hitlera. Nawiasem mówiąc, sam jako dzieciak, za podarowane od rodziców złotówki wykupywałem cegiełki, którymi odbudowywano Stare Miasto, a następnie powstawały nowe dzielnice mieszkaniowe dla powracających z całego świata warszawiaków. Wśród dzisiejszej stołecznej populacji, tych powracających było nie więcej niżeli 20%. Reszta to napływowi ludzie z innych miast, ewentualnie z okolic wiejskich jako ta siła robocza. Z biegiem lat co ambitniejsi kończyli szkoły tworząc dzisiejszą inteligencję. Nie wiem, czy do tych ostatnich zaliczyć można Kaczyńskich. Tak, tak, tych Kaczyńskich z dzisiejszego

ZAWŁASZCZYŁ ROCZNICĘ

Obraz
Jarosław Kaczyński, przywódca partii, która sześciokrotnie przegrała wybory wpadł na wyjątkowo perfidny pomysł. Zawłaszczył sobie obchody 30-dziestej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Pozazdrościł Generałowi narodowej rewolty. Różnica polega na tym, że General miał do dyspozycji całą polską armię, milicję, oraz inne służby mundurowe i nie tylko. Kaczyński dla upodobnienia się na siłacza politycznego, wezwał do uczestnictwa w ulicznej szwancparadzie kiboli, rasistowskie organizacje z Korwinem-Mikke, ONR Zawiszy i Młodzieżą "Weszpolską", a jakże by inaczej, moherowe towarzystwo spod krzyża Smoleńskiego. Oczywiście na czele tejże przechadzki szedł sam prezes ze swoja pisowską hordą. Współczuję Lechowi Wałęsie, który w dniu tej parady poczuł wyjątkowe obrzydzenie, tracąc apetyt. Przywódca Solidarności, jako naoczny świadek tamtych dni, publicznie powiedział, że Kaczyńscy nie mogą demonstrować dzisiaj swego upodlenia w stanie wojennym, bowiem nie byli członkami Solidarności,

IM DALEJ W LAS ....

Obraz
Mądre stare przysłowie „Im dalej w las tym więcej drzew”, (nie zawsze grzybów). Idąc tym tropem, szczególnie u nas w Polsce można spostrzec, że im dalej od wojen, powstań, rewolucji, tym więcej weteranów i bohaterów wręcz narodowych. Im dalej od ogłoszenia przez generała Wojciecha Jaruzelskiego decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego, tym większa nienawiść do decydenta, oraz do wszystkich zdarzeń z tym stanem związanych. To taka nasza narodowa przywara. W latach siedemdziesiątych mieliśmy w Polsce kilkadziesiąt tysięcy prawdziwych weteranów II wojny światowej, a dziesięć lat później stan ich liczebności powiększył się o dalsze tysiące. Można było ich łatwo zliczyć, bo należeli do organizacji, która dawała pewne przywileje i profity. Można się zadumać, jak to się dzieje, że w miarę upływającego czasu, oraz ubytków biologicznych, weteranów nam przybywało ku chwale Ojczyzny. Dzisiaj jest absolutnie podobnie. Dzięki IPN, który sieje wrogość między Polakami przy pomocy instytucji poobsadzan

MISZ MASZ

Obraz
Chodzą za mną tematy, gorące tematy, na które do końca nie potrafię się jednoznacznie wypowiedzieć, ale jednak co nieco wtrącę, bo powinienem. Do jednego z nich zainspirowała mnie pani Jolanta, która jako „dyżurna” komentatorka (co jest mi miłe) podesłała link, pod którym znalazłem publikację dot. nietuzinkowego przedszkola na terenie Warszawy pod szyldem „Polak Mały”. Odnalazłem, przeczytałem statut, oraz wielce rozbudowany program nauczania i wychowania w tym przybytku. Ponadto zaciekawiła mnie fundacja przedszkola. Otóż, autorem przybytku jest Fundacja św. Marcina Patria et Misericordia. Podczas wgłębiania się w bardzo rozległy program nauczania i wychowania w którym aż roi się od wielkich słów, jak ojczyzna i patriotyzm, skojarzyłem ten program z ową nazwą fundacji Patria, a następnie z nazwą przybytku Polak Mały. To pobrzmiewa jak Wszechpolak czy też inny nacjonalista. Z drugiej jednak strony zadałem sobie pytanie: czy tenże mały Polak w wieku 3, 4 czy 5-ciu lat poprzez chociażby

STAN POD WRAŻENIEM

Obraz
Zacznę od jakże ważnej dla wielu Polaków informacji. Otóż ukazała się Historia Polityczna Polski 1945-1991, autorstwa profesora UJ Andrzeja Leona Sowy. (nie mylić z księdzem Sową z TVN),wydana przez Wydawnictwo Literackie Kraków. Dlaczego o tym sygnalizuję. Ano dlatego, iż po latach ogłupiania, szczególnie młodego pokolenia fałszywymi ocenami PRL, autor postanowił głośno powiedzieć dzisiejszemu społeczeństwu, że „Nie tak znowu prosto z tym PRL-em”- tytuł artykułu GW. Na łamach swojego dzieła demitologizuje naszą przeszłość. Czyni to z tęsknoty za prawdą zatrutą przez IPN-owskich historyków i usłużnych publicystów. Zaproponował nowy sposób traktowania historii najnowszej, w którym należy oddzielić ziarno od plew, bo dzisiaj wszystko co wiązało się z PRL wg IPN i skrajnej prawicy pozostaje plewami. Książka w prawdziwym świetle pokazuje zdobycze uznawanego przez cały świat i organizacje międzynarodowe państwa z dobrym dorobkiem w zakresie przemysłu oraz sfery socjologicznej, socjalnej i n