Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2013

AMERYKA AMERYKA

Obraz
To potoczna nazwa Stanów Zjednoczonych, choć wiadomo że to kontynent rozrysowany na globusie pomiędzy dwoma biegunami. Ameryka, potężne pod każdym względem państwo, ponoć strażnik światowej demokracji i wolności obywatelskiej, chociaż akurat na swoim terenie nie do końca. I tak im dopomóż Bóg, na którego się powołują jak paw na swój ogon. Właśnie w imię tej wolności USA wysyłają swoje uzbrojone po zęby wojska w różne zakątki świata. Niestety, nie kierują się ideą stricte tejże wolności a raczej, a nawet na pewno zyskiem gospodarczym. Ten zysk może być w postaci zaanektowania bogactw naturalnych, ewentualnie w postaci postawienia tamy na ewentualne wejście wojsk największego politycznego przeciwnika, czyli Rosji. Ponadto jest to zagospodarowanie terenów, na których można zainstalować bazy swojej armii w przypadku lokalnych, ale nie tylko konfliktów, które by zmierzały do izolacji od USA. Tak było lat temu 60, gdy armia amerykańska napadła na Koreę. Napadła, bowiem, akurat tam A

URLOP PO EMERYCKU

Obraz
Odbyliśmy z Małżonką urlop emerycki AD.2013. Tani, bo z zaproszeniami, jak to w rodzinie. Trasa ogólnie rzecz biorąc to Mazowsze, Pomorze Gdańskie z odskocznią na Ziemię Wielkopolską. Na Wysoczyźnie Ciechanowskiej gościliśmy w rodzinie mojego brata, spadkobiercy bohatera posta z dnia 9.08.13. Pogoda średnia ale można żyć, tym bardziej, że falista równina urozmaicona małymi  ostańcami, o tej porze roku błyszczała złotem dojrzewających, a jeszcze nie skoszonych zbóż, oraz zielenią zagonów warzywnych. Sad owocowy, chociaż przetrzebiony mrozami ostatnich zim, zaprasza z aparatem fotograficznym pod zwisające gałązki, które pod ciężarem węgierek oraz klapsów zdają się mówić „ a jednak jeszcze rodzimy”. Świeże wiejskie powietrze, przechadzki po rodzimych dróżkach, a też pogawędki w rodzinnym gronie to miłe chwile, ale niestety czas jechać dalej. Na Pomorze Gdańskie, a właściwie do letniego domku na Pojezierzu Kaszubskim w okolicy, ogólnie mówiąc Stężycy i Kartuz. Teren sam się uśmiec

TEOLOGICZNI (za)TWARDZIELE

Obraz
Teraz dopiero się zacznie. Nowy Papa jakby z innej bajki i taki Terlikowski co rusz będzie musiał wywijać przeróżne fikołki, żeby wytłumaczyć nam - gawiedzi - co papież miał na myśli mówiąc o czymś. To będzie dopiero lektura, bo mówiąc rzeczy nie po bazie i po myśli takich Terlikowskich, trzeba będzie słowa Franciszka "przekonwertować ". Nie miejmy wątpliwości, pan Tomasz zrobi to koncertowo. I NIE BĘDZIE Z NIM ŻADNEJ DYSKUSJI. A dlaczego? BO TAK !!! Zresztą dyskusja z tym panem to jak gra w szachy z gołębiem - nieważne jak grasz, gołąb poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się puszył, że wygrał... Tak, dosłownie tak. Terlikowski imieniem Tomasz (niewierny) Franciszkowi, oraz niejaki ksiądz Dariusz Oko, nowy głosiciel średniowiecznych zasad etyki chrześcijańskiej, to dobrana para do obrony i utrwalania skostniałych myśli naszych polskich biskupów. Obaj swój PR wyrobili sobie na antenie programów (nomen omen) Tomasza Lisa. Nie wiem czym kierował się Lis zapr

ZANIM SIĘ URODZIŁEM (BEZ CIENIA IRONII)

Obraz
Będąc już człowiekiem bardzo, ale to bardzo dorosłym, a nawet jeszcze bardziej, poddaje się przeróżnym rozmyślaniom, szczególnie, gdy po doskonale przespanej nocy próbuję sobie odtworzyć kolejne sny. Powracam do lat, gdy z ciekawością wysłuchiwałem odpowiedzi na moje pytania stawiane rodzicom, ale i dziadkom. A dziadków praktycznie miałem tylko dwoje, bowiem rodzice mojego ojca pomarli jeszcze przed wojną na początku lat trzydziestych. Dlatego nie mogłem, jak w przypadku milczenia matki,  zweryfikować szczątkowych opowiadań ojca  . Ojciec wraz z rodzeństwem, osierocony już jako chłopak kilkunastoletni pełnił obowiązki gospodarza na kilkunastu hektarach ziemi, częściowo obsadzonych drzewami owocowymi dość dobrych odmian jak na owe czasy. Mimo prac gospodarczych wykonywanych z pomocą rodzeństwa był uczniem średniej szkoły rolniczej w Gołotczyźnie. Tam na trzecim roku nauki poznał, a właściwie zaprzyjaźnił się z ładną koleżanką szkolną Marysią P., pochodzącą z sąsiedniej wsi. Jak to cz

TEMAT JAK...." SIELANKA"

Obraz
Najbardziej dzisiaj słynny polski duchowny ksiądz Wojciech Lemański nie składa broni. Teraz jako emeryt, nie podlegający bezpośrednio marsowej twarzy swojego biskupa wypowiada się w sprawach, które w gruncie rzeczy bolały go od dawna, a które były niestety bezpośrednim zaczynem konfliktu z Hoserem i w ostateczności wypędzeniem go z parafii w Jasienicy. Być może najmocniej zabolały go słowa skierowane do niego w pytaniu, czy jest obrzezany i należy do „tego narodu”. Okazuje się, że chodzi o naród, który szanuje na równi ze swoim. Wielu Polaków, szczególnie tych z kręgu sympatyków narodowców i rydzykowców, rzeczywiście ulokuje Lemańskiego wśród ludu mojżeszowego, kiwającego się pod ścianą płaczu. A przecież Lemański tylko zadaje pytania rodakom katolikom, czy patrzyli by z obojętnością na ewentualne przypadki demontażu i wywozu płyt z ich rodzinnych grobów z cmentarzy parafialnych? Tylko tyle i aż tyle. A wiadomo, że płyty z cmentarzy pożydowskich, rozsianych po całym kraju służą Po

BYĆ CIEPŁYM CZŁOWIEKIEM

Obraz
W szyscy czytający posty na moim blogu, bez żadnego kłopotu odczują, żem człowiek o orientacji lewicowej, czyli wielu „prawdziwych Polaków może mnie zaliczyć do "czerwonej hołoty". Mimo to staram się wedle moich w miarę humanistycznych przekonań i jednocześnie proletariackiego serca być obiektywnym podczas wypowiadania się o tych z przeciwnego obozu politycznego. Nie należę (jak prof. Bartoszewski) do żadnej partii, ale mimo to mam swoje osobiste przekonania, którymi się kieruję nie tylko w dni robocze, ale także w niedzielę, gdy wypadnie mi udać się do urny wyborczej zamiast do parku. Moja normalność potwierdza słowa noblisty Dario Fo.który stwierdził. że kto nie był za młodu lewicowcem, ten nigdy nie będzie dobrym człowiekiem. Już o tym gdzieś pisałem. Orientacja, a cóż to za słowo w sensie politycznym. Bardziej mi się kojarzy z tą częścią społeczeństwa, zwanego mniejszością, a która skupia się ( w zasadzie bardzo tajnie) w swoich ugrupowaniach z seksualnymi upodobania

ASOCJACJA

Obraz
Jest okazja, więc przypominam , że 13.grudnia 1981 wprowadzono stan wojenny . Dla wszystkich niewierzących w wejście Rosjan do Polski niech to będzie argumentem, że w latach 80-tych XX wieku świat stał na krawędzi wojny., być może nawet jądrowej. Już widzę Rosjan mówiących Polakom ,,Róbta co chceta " na tyłach własnych dywizji. Dziś jest rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego - wielkiej polskiej tragedii. Wyciągnijmy wnioski z historii co nam się bardziej opłaciło, rozpoczęcie Powstania Warszawskiego, czy wprowadzenie Stanu Wojennego, a ilość polskich trupów policzcie sobie sami . Wyobraźnia gen. Jaruzelskiego ochroniła życie ok. 200 000, a może wielokroć więcej naszych rodaków ( wg. CIA ), bowiem wszystko dzisiaj odkrywają archiwa USA i Anglii. Całkowitej wyobraźni zabrakło dowódcom powstania , wyobraźni brakuje także dzisiaj naszej pisowskiej prawicy, która czci nasze klęski narodowe, bo akurat zwycięstw nie mamy, poza jednorazowym zwycięstwem drużyny siatkarzy, ale