Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2019

ZOHYDZONA CZEŚĆ PANA PREZESA

Obraz
Człowiek się rano budzi i nie wie co się tak naprawdę dzieje. No ale po to mamy TV, radio, Internet, aby tę pustkę natychmiast wypełnić. Tymczasem chodzi o biznes (dziwne słowo w odniesieniu do tego zasłużonego dla narodu człowieka). Idzie o to, że jego wrogowie, a ma takich miliony starają się zohydzić jego sylwetkę. Sylwetkę może nie najciekawszą z fizycznego punktu widzenia męskiej elegancji, ale jednak. Jest za to uwielbiany przez znaczną część społeczeństwa, szczególnie płci słabszej w zacnym, do tego radiomaryjnym wieku. To nieprawda, że pan prezes coraz gorzej chodzi. Co z kolei prawda iż nogi mu odmawiają harmonii z pozostałym korpusem, za to głowę ma nie tylko od polityki ale i od interesów. Interesy pana Kaczyńskiego ulokowane są w samym centrum stolicy w okolicach ulicy Srebrnej. Nie, nie chodzi o jakieś przekręty wartości kilku tysięcy, a chociażby kilku setek tysięcy złotych. Otóż pan prezes jako członek rady nadzorczej spółki, którą sam stworzył kręci lody warto

Z IRONIĄ NA POWAŻNIE

Obraz
Dosłownie, bez krępacji. Bo właśnie bohaterami tego felietonu są ludzie ponoć powszechnie szanowani, a niektórzy nawet uwielbiani i otaczani wręcz boską miłością. Oczywiście tylko przez część społeczeństwa. Rzadko kto pamięta film „Dyktator”, w którym główną rolę zagrał Charles Chaplin, komediowy aktor amerykański lat przedwojennych nawiązujący do osoby Hitlera. Bo oto zabójca Pawła Adamowicza Stefan W. z przekonania zabójca, z wykształcenia zabójca, z upodobania zwykły zabójca, z przyzwyczajenia wieloletni więzień, z dokonań włamywacz do banków, z oczywistych dokonań właśnie morderca i nożownik ma swoiste pragnienie. Właśnie jego życzeniem jest, by Jarosław K. został w Polsce dyktatorem jednoosobowym. Grzeszny człowieku, nie opłaci się, bowiem niedoszły dyktator ledwo się trzyma na nogach i za przysłowiową chwilę trzeba by wybierać kogoś następnego.   Kandydatów jest co prawda w bród, ale charyzma już nie taka. Ani Joachim B, który ma zbyt zaśmieconą młodość i zdarte gardło wydz

O W MORDĘ.

Obraz
Z powiedzonkiem tym spotykamy się dość często, a nawet coraz częściej w sztukach teatralnych, filmach fabularnych, w literaturze, a nawet w codziennym życiu towarzyskim. Jedno jest pewne i zasadnicze. Mianowicie słowa te wypowiadane są wyłącznie przez płeć brzydką, czyli tą, którą określa się jako samce alfa z tzw. jajami, mimo że w bokserkach często tylko jąderka, o w mordę, chyba nie przesadzam, co?. Jakieś słowa rozmówcy cię zaskoczyły- o w mordę. Przeliczyłeś odebraną wypłatę - o w mordę. Uciekła ci żona do swojej matki, albo cyferka w lotto, bądź nie możesz dobiec do mety - o w mordę. Kolejny raz potknąłeś się na egzaminie na prawo jazdy. O w mordę. Musi to być bardzo pojemna morda. Słucham wypowiadającego się w „Kropce nad I” doradcy prezydenta Dudy, Zybertowicza, który pluje na   Wałęsę, Adamowicza, Owsiaka i innych zacnych dla Polski działaczy i się podnoszę wraz z fotelem.. Ale co ja mam w tej sytuacji zrobić aby nie popełnić hejtu, by nie ubogacać polskiej nienawiści. J

OJCZYZNA GNIJE OD SPODU

Obraz
Jak w żadnym innym kraju Europy, w Polsce, podobnie jak w Indiach traktuje się księży jak święte byczki, stąd pedofilia i rozpusta w Kościele się grubą warstwą ściele. a duże media, szczególnie te ukierunkowane partyjnie, czyt. telewizja Kurskiego zwana kurwizją milczą, Kościół oczywiście tym bardziej. Partia rządząca będzie bronić do upadłego zboczonych księży, PO również nie pozwoli zrobić im krzywdy... a ofiary?. Ofiary tych zboczeńców każda władza ma głęboko w dupie. Przyzwyczailiśmy się do tego, jako że obie te partie wylęgły się z jednego jaja pod tytułem AWS, powstałym do walki z lewicą. Po prostu podzielili się wojną o stołki pół na pół. Jedni jako bardziej radykalni katolicy, z których każdy miał w rodzinie jeżeli nie biskupa to przynajmniej prostego księdza, to poselstwo dzisiejszego PiS, drudzy to ci, którzy nie ukończyli uczelni ewangelicznych w świeckich przybytkach nauki, ale pozostawali pod wpływem Kościoła, często tkwili w ambicjach poszukiwania przodków o błękitne

CZUŁEM TO CAŁYM CIAŁEM

Obraz
Nie jestem zbyt lękliwy, ale czułem to całym ciałem. Czułem, że nadchodzi coś, czyli bodaj najobrzydliwszy moment, czyli faszyzm. Zwyczajny faszyzm, jak powiadają literatura, film, a także media publicystyczne. Faszyzm w Polsce już jest. Wykluł się z jaj znoszonych przez nienawiść do przeciwników politycznych. Jaj znoszonych przez poselstwo Pawłowicz, Piętę, a praktycznie przez całą rzeszę (to dobre skojarzenie) polityków skrajnej prawicy ulokowanych tzw. koalicji pisowskiej. Podobnie zatrute jaja znajdujemy w kruchtach kościelnych i kuriach biskupich. Te najbardziej zaśmierdnięte, całodobowo znajdziesz normalny Polaku w mediach Rydzyka, zakonnika zwanego doktorem nienawiści i zachłanności. Któż to jest ksiądz Międlar i ks. Kneblewski z Bydgoszczy, pierwszy nazista RP, każdy już wie. Co się wyrabia na zlotach kiboli i ziomali na Jasnej Górze tym bardziej. Jeszcze wstrętniej, bo kloacznie cuchnie z siedziby mediów rządowych. Szczucie człowieka na człowieka całodobowo wylewa s

KLAWE ŻYCIE PREZESA

Obraz
     Sprawę trzeba nazwać po imieniu. Polska jako kraj całkowicie spsiała. I nie tylko w oczach Europy, bo tu jesteśmy postrzegani jako obszar zarządzany przez dziwolągów. Obszar politycznie zapowietrzony, unikający wszelkich przepisów wypracowanych w Unii Europejskiej, chroniących np. kobiety przed przemocą oraz lekceważący każdy zapis prawa konstytucyjnego. Kraj którym w niedługim czasie rządzić będą dzieci dostojników wybranych w prawie demokratycznych wyborach. Nimi to właśnie obsadza się ministerialne stanowiska płatne w dziesiątkach tysięcy złotych, przy zadłużeniu państwa wobec zachodnich banków ponoć blisko 6 bilionów czegoś tam. Ale co tam dług jakowyś, którego i tak trudno sobie wyobrazić. Kaczy kolega jeszcze z czasów PC, okrąglutki Glapiński zatrudnił sobie dwie asystentki, blond dziewoje z pensją 65 tysiaków miesięcznie. Co one robią w banku mając wykształcenie humanistyczne, oto wielka tajemnica wiary. Obie są na stanowiskach dyrektorskich. Jedna dotychczas reklamował

NAIWNE PRZEMYŚLENIA

Obraz
                            Od zarania ludzkości, a raczej od czasów gdy człowiek posiadł mowę zrozumiałą innemu człowiekowi, a tym bardziej od czasów gdy nabrał ogłady osobistej, potrafił myśleć i udzielać się towarzysko, zapewne życzył sobie, a później również innemu człowiekowi zdrowia, majątku i wszelkiej pomyślności. W treści takowych życzeń noworocznych zwykle zawarte były słowa: oby ten nowy rok był jeszcze lepszy od tego który przechodzi do historii. Wynika z tego    iż ten kończący się nie był zły, a nowy ma być jeszcze lepszy. Można by wywnioskować że te dobra z lat odchodzących do historii kumulowały się przez dziesiątki, setki, w końcu tysiące lat i gdyby narody nie marnowały ich poprzez wojny, pijaństwo, rozpustę i inne nikczemności, to cały świat dzisiaj opływał by w dostatki w przenośni zwane mlekiem i miodem. Ale z życzeniami biorąc na logikę i charakter ludzi akurat tak pięknie świat nie wygląda. Przykładowo podczas uroczystości opłatkowej w Sejmie słodki