Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2019

LGBT PLUS

Obraz
LGBT plus. Jak to się tłumaczy, spytał mnie sąsiad stojący za mną w kolejce po środki antykoncepcyjne, jako że ponoć w kraju Jana Pawła II mają być zakazane, ze względu na pokusy popełniania ciężkich grzechów. Co prawda   dla mnie, jako emerytowi kondom nie stanowi artykułu pierwszej potrzeby, bo już nie ten wzrok, ale wielu Polaków pomnych czasów spekulacji w latach komunizmu postanowiło wykupić wszelkie dotychczas dostępne środki antykoncepcyjne w celach właśnie spekulacyjnych, sam też uległem temu pędowi. Jak powiadam, w moim wieku obędę się bez kondoma, albo tabletki dzień po, ale mam bliższą i dalszą rodzinę w wieku prokreacyjnym. Po niecałej godzinie dotarłem do lady. Do mojej torby wkładałem kolejno zakupy pierwej spisane na karteluszku. 40 prezerwatyw firmy stomil z Krakowa, jedną pastylkę dzień po (tyle dali), globulki patentex oval 6 sztuk, plastry antykoncepcyjne całe opakowanie, globulki zet 2 opakowania. Poprosiłem też panią magister farmacji o spiralę, ale odmówiła, b

DOBRA STRONA SOCJALIZMU

Obraz
Obieg czy obiekt. Z apewne Czytelników tygodnika PRZEGLĄD   zaciekawił artykuł wybitnego   felietonisty Ludwika Stommy, obywatela dwu paszportów Polski i Francji pt. Sztuka sikania. Profesor Sorbony pisze, iż bywając przejazdem na bieszczadzkiej ziemi, konkretnie w Jaśle, korzystając z dworcowego WC, zapoznał się z instrukcją obsługi tegoż przybytku cyt: „Przy korzystaniu z pisuaru, należy podejść do niego jak najbliżej, pochylić się lekko do przodu, wyjąć całkowicie narząd moczowy, lekko nachylić go w dół i oddać mocz do ostatniej kropli. Przed całkowitym zakończeniem oddawania moczu nie należy odchodzić od pisuaru i rozbryzgiwać moczu po posadzce”. Koniec cytatu. Nie wiem czy jest to zadanie możliwe do precyzyjnego zrealizowania, mówi wszak stare męskie porzekadło:   Choćbyś strząsał trzy tygodnie, kropla zawsze wpadnie w spodnie. W tym przypadku chodzi o jasielskie, dworcowe kafelki, które jak mniemam, dzięki tej instrukcji pamiętają wojaka Szwejka, bywalca tej miejscowości. O

CAŁKIEM NOWA WIOSNA

Obraz
Dzisiaj, czyli 21 marca zawitała do nas kalendarzowa WIOSNA. Wszyscy to wiedzą, nawet dzieciaki w szkole, które to tradycyjnie w tym dniu wagarują zatapiając w wodnych akwenach Marzannę, jako symbol zimy i śmierci. To starosłowiański obyczaj, coraz bardziej zatracany, bowiem jak widzimy z obserwacji wagarująca młodzież całymi grupami oddala się ze skupisk ludzkich, by w tajemnicy przed rodzicami i nauczycielami oddawać się narkotyzowaniu, pijaństwu, a nawet praktykom seksualnym. I to nie w sensie głoszonym przez Kaczyńskiego, bo akurat te dzieci nie należą do niego. On takimi gardzi. Bliższe jego ojcowskiemu sercu są dzieciaczki w przedziale wieku od zera do lat czterech. Każdego roku, jak pamiętam, w pierwszych dniach wiosny popełniałem post poświęcony wiosennym uczuciom. Pisałem o budzących się do życia pączkom na drzewach, o świergocie ptaków nawołujących się do wspólnego zakładania gniazd. O pachnącej świeżej ziemi, z której dyskretnie zaczynają wychylać się główki drobnych k

WSZYSTKIE DZIECI KACZYŃSKIEGO

Obraz
Te ryszawe, i łysawe, obunożne i kulawe. Słowem wszystkie. Bowiem wszystkie dzieci polskie należą do prezesa Kaczyńskiego i wara komukolwiek od nich … z wyjątkiem osób duchownych. Ci jak sądzę, czego dają świadectwo, ukończyli nauki seminaryjne w zakresie których leżą obowiązki ubogacania chrześcijańskich zachowań „partnerskich” polegających na przytulaniu, wspólnej kąpieli, pieszczotach kapłańskich jąder, ale też penetracji nakazujących dbania o stałą kontrolę temperatury i wilgotności. Troska podobna pielęgnacji ukwieconych rabatek, czemu sprzyja czas wiosny i śpiew wydobywający się z ptasich gardziołek, nawołujący do… wiadomo czego. Wara zatem komukolwiek od dziatek prezesa. Co prawda sam przez całą swą dorosłość nie spłodził oficjalnie ani jednego dziecka, ale wielu go podejrzewa o ojcostwo stworzeń, typu pisopodobnych. Równie złośliwych, równie okrąglutkich, równie pyskatych, równie kurduplowatych w zakresie zasobów wiedzy, równie dbałych o dalszą rodzinę i przyjaciół, ja

ROZJAŚNIĆ TE CIEMNOŚCI

Obraz
                                     Mały  Prezes Wielkiej Polski Ciemnota. Średniowiecze. Gusła. Zabobony. Dewocja. Bigoteria. Fałszywa pobożność. Religianctwo. Świętoszkowatość. Kołtun. Bogobojność. Pobożność. Korupcja. Pedofilia wśród księży. To jest Polska przedwojenna?. A gów*o prawda. To jest Polska współczesna, Polska członek UE. Łooo Mateńko Częstochowsko, Licheńsko i Ty Mieszkanko kilkudziesięciu innych miejscowości obdarzonych tytułem sanktuariów. Daj żyć i rozumować człowiekowi z uczciwą maturą, bo jeżeli już czepiamy się czasów przedwojennych, to takich ludzi jak Kaczyński i jego otoczenie, Józef Piłsudski wsadzałby do więzienia bez zbędnego ścigania, jak to dzisiaj jest pokazywane na linii Kaczyński- prokuratura Ziobry. Za działalność antypaństwową, za manipulacje, za awantury z sąsiadami. Więc nie nazywajcie Kaczyńskiego naczelnikiem Polski, bo sami się topicie w moczu pisowskiej bigoterii. Otaczacie się piewcami ciemnoty i atawizmu takimi jak Kaja Godek albo Barbara

SZCZASTLIWOJE PUTIESZESTWOJE MAĆKU

Obraz
Prawie czterdzieści lat. Tyle czasu minęło gdy jako względnie młody, zdrowy i ciekaw świata odbyłem podróż życia. Poprzez bezkresne obszary Rosji (wówczas Związku Radzieckiego), dzięki organizatorowi zwanemu ORBISEM przez okres jednego miesiąca, „fruwałem” samolotem TU-154 ( od 2010 roku ten typ samolotu zna każdy Polak i Antoni Macierewicz) trasą: Warszawa-Leningrad-Irkuck-Taszkient-Samarkanda- Soczi- Erewań- Tbilisi- Moskwa- Kijów- Warszawa. Pisałem o tym już kilka razy na moim blogu. Sygnalizuję jednak to ze względu na okoliczności. Mianowicie, mój Ojciec, bardzo zakochany w wyprawach geograficznych (niestety tylko palcem po mapie i globusie) najbardziej wieczorami studiował przestrzenie rosyjskie, rosyjską politykę, rosyjski wielonarodowy naród i takie tam inne, nie mieszając się zbytnio w politykę, mimo że serdecznie nienawidził stalinizmu i wszystkich następców kata narodów połowy Europy. Nienawidził też wszystkich następców krwawego Gruzina, a wyhamował się w swej nienawiści

TOKSYCZNE MLEKO POLSKICH MATEK

Obraz
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział publicznie, że Polacy wyssali antysemityzm wraz z mlekiem swoich matek, wzbudzając gniew w polskim społeczeństwie, a już na pewno wśród ekipy rządzącej, szczególnie po prawicy. Miał takie prawo i podstawy do wyrażenia podobnych słów?. Wydawało by się że chyba nie, bo gdy policzymy drzewka pamięci posadzone w Yad Vashem, w podzięce za ratowanie Żydów przed śmiercią z rąk nazistów, to pod tym „sadowniczym” względem wyprzedzamy cały świat. Nie dziwota, bowiem w Polsce przed wybuchem II wojny światowej zamieszkiwała taka ilość Żydów, iż w niektórych miejscowościach stanowili blisko połowę populacji ludności Polski. To byli polscy obywatele narodowości żydowskiej, aby nie było żadnych wątpliwości, aczkolwiek tylko w niewielu przypadkach współżycie z rdzennymi Polakami było względnie przykładne. W każdym razie nie dochodziło do wzajemnych wojen na śmierć i życie. Nie lubiliśmy się z sąsiadami i były tego dwa najbardziej znane powody. Po pie