Odszczepieniec
watykański ksiądz dr Piotr Natanek, przez swoich wyznawców zwany
rycerzem Chrystusa, zaś przez innych heretykiem, bowiem potrafi
zbesztać nawet biskupów, tudzież papieża, podczas niedzielnych
mszy, jak każdy inny wygłasza kazania, które ze względu na ich
oryginalność przytaczane są z humorem na YouTubie, a niektóre
zdania służą za tzw. powiedzonka podobnie jak u Jana Himilsbacha
(w tych pięknych okolicznościach przyrody, albo wnuki Koryntu) za
wypełniacze zdań dyskutujących, zwykle przy kieliszku), przepraszam za kobylne zdanie.. Otóż
Natanek posługuje się słowami „wiedz, że coś się dzieje”,
słowa które to mają być ostrzeżeniem dla wiernych słuchaczy.
Przykładowo: „Jeżeli twoje dziecko ma podkrążone oczy, zbyt
długo siedzi w łazience, albo przed komputerem, zbyt długo czyta,
to wiedz, że coś się dzieje, albo gdy twoje dziecko wróci do domu
z irokezem na głowie, albo z tatuażem na półdupku, to wiedz, że
coś się dzieje”. Skojarzyłem owe natanowskie słowa z sytuacją
polityczną, gospodarczą i obyczajową w kraju.
Przykładowo:.
Jeżeli ludzie w PiS i ich rodziny, a także ich przyjaciele i
znajomi królika są obsadzani na wszystkie intratne posady w kraju,
niezależnie od wykształcenia i doświadczenia zgodnie z teorią
leninowską (że nawet kucharka może rządzić państwem) to wiedz,
że coś się dzieje. Jeżeli widzisz, że obiecanki wyborcze nie
znajdują pokrycia w ich realizacji ze względu na to że brakuje
kasy, to wiedz, że coś się dzieje. Jeżeli zapowiedzi odnośnie
działań rządu na rzecz poprawienia dzietności jednocześnie są
unicestwione poprzez likwidację in vitro, to wiedz, że coś się
dzieje. Jeżeli rząd pisowski w porozumieniu z klerem likwiduje
możliwość dokonania aborcji w przypadkach dozwolonych dotychczas,
zmuszając kobiety z chorymi płodami do rodzenia kalek, albo do
wyjazdów za granice by dokonać takowej, to wiedz, że coś się
dzieje. Jeżeli władza składa hołdy zbrodniarzom zwanym przez nią
żołnierzami wyklętymi, a jednocześnie pluje na ludzi którzy
poświęcali życie wyzwalająckraj spod okupacji hitlerowskiej
(vide żołnierze 1 Armii WP), to wiedz,
że coś się dzieje. Jeżeli ta władza przymyka oczy na ekscesy ksenofobów, homofobów, antysemitów i ONR, jednocześnie oburzając się na krzywdy doznane przez Polaków za granicą, to wiedz, że coś się dzieje. Jeżeli na stanowisko ministra szkolnictwa wyznacza się nieuka w zakresie podstawowej historii zgodnie z ideologią partii rządzącej, to wiedz, że coś się dzieje. Wreszcie, jeżeli całemu światu próbuje się wcisnąć głupotę, iż w Smoleńsku nastąpił zamach na polski rządowy samolot, dokonany przez Tuska i Putina, udowadniając swoje „racje” na podstawie zgniecionych puszek od piwa i pękających parówek, jednocześnie płacąc miliony złotych pseudonaukowcom, oraz inne miliony odszkodowań dla rodzin osób poszkodowanych, to wiedz, że dzieje się naprawdę coś strasznego w państwie prawa i sprawiedliwości. Komentatorzy moich postów wyrażają zdania, bardzo zbieżne z moimi i nie tylko moimi odczuciami. Pani podpisująca się literą J. W kilku słowach charakteryzuje polską bieżącą politykę, której nie pozazdrości nam żaden inny naród na świecie, cyt:„Ta cała debata aborcyjna, to kolejny ochłap rzucony plebsowi, (powtarzam, plebsowi), co by sobie innymi sprawami głowy nie zaprzątał. Sprawami bardzo ważnymi, a mianowicie nadchodzącą rocznicą miłościwego panowania PiS. Partii, która , nie ma co ukrywać, zderzyła się bardzo z rzeczywistością i zaczyna powoli zauważać, że nie wystarczą na okrągło powtarzane ekshumacje i pogrzeby, apele klepane niczym zdrowaśki czy też egzaltowany "patriotyzm", który do niczego nie prowadzi. Powoli i partia i ich suweren zaczynają dostrzegać, że na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje, co najwyżej pies z kulawą nogą. Sen o potędze Polski od morza do morza zostanie snem, bo finansów brakuje. A tych snów jest jeszcze więcej i wszystkie nierealne w jakiejkolwiek, nawet najodleglejszej przyszłości. PiS zaczyna krwawić wewnętrznie, o czym świadczy spotkanie nadzwyczajne w Jachrance. Kiedyś się wykrwawi, pytanie tylko kiedy? Bo jeżeli jest to tylko krwawienie kapilarne, to może to potrwać bardzo, bardzo długo, w przeciwieństwie do struktury państwa polskiego, które już krwawi wręcz krwotokiem tętniczym, tylko jakoś nikt nie chce tego poważnie zdiagnozować”. Drogi Czytelniku, gdy już ujrzałeś gołym okiem zaścianek europejski, przedmurze oddzielające prawdziwą Unię od narodów epoki nieodbiegającej zbytnio od czasów socjalizmu, to WIEDZ, ŻE COŚ SIĘ DZIEJE..
że coś się dzieje. Jeżeli ta władza przymyka oczy na ekscesy ksenofobów, homofobów, antysemitów i ONR, jednocześnie oburzając się na krzywdy doznane przez Polaków za granicą, to wiedz, że coś się dzieje. Jeżeli na stanowisko ministra szkolnictwa wyznacza się nieuka w zakresie podstawowej historii zgodnie z ideologią partii rządzącej, to wiedz, że coś się dzieje. Wreszcie, jeżeli całemu światu próbuje się wcisnąć głupotę, iż w Smoleńsku nastąpił zamach na polski rządowy samolot, dokonany przez Tuska i Putina, udowadniając swoje „racje” na podstawie zgniecionych puszek od piwa i pękających parówek, jednocześnie płacąc miliony złotych pseudonaukowcom, oraz inne miliony odszkodowań dla rodzin osób poszkodowanych, to wiedz, że dzieje się naprawdę coś strasznego w państwie prawa i sprawiedliwości. Komentatorzy moich postów wyrażają zdania, bardzo zbieżne z moimi i nie tylko moimi odczuciami. Pani podpisująca się literą J. W kilku słowach charakteryzuje polską bieżącą politykę, której nie pozazdrości nam żaden inny naród na świecie, cyt:„Ta cała debata aborcyjna, to kolejny ochłap rzucony plebsowi, (powtarzam, plebsowi), co by sobie innymi sprawami głowy nie zaprzątał. Sprawami bardzo ważnymi, a mianowicie nadchodzącą rocznicą miłościwego panowania PiS. Partii, która , nie ma co ukrywać, zderzyła się bardzo z rzeczywistością i zaczyna powoli zauważać, że nie wystarczą na okrągło powtarzane ekshumacje i pogrzeby, apele klepane niczym zdrowaśki czy też egzaltowany "patriotyzm", który do niczego nie prowadzi. Powoli i partia i ich suweren zaczynają dostrzegać, że na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje, co najwyżej pies z kulawą nogą. Sen o potędze Polski od morza do morza zostanie snem, bo finansów brakuje. A tych snów jest jeszcze więcej i wszystkie nierealne w jakiejkolwiek, nawet najodleglejszej przyszłości. PiS zaczyna krwawić wewnętrznie, o czym świadczy spotkanie nadzwyczajne w Jachrance. Kiedyś się wykrwawi, pytanie tylko kiedy? Bo jeżeli jest to tylko krwawienie kapilarne, to może to potrwać bardzo, bardzo długo, w przeciwieństwie do struktury państwa polskiego, które już krwawi wręcz krwotokiem tętniczym, tylko jakoś nikt nie chce tego poważnie zdiagnozować”. Drogi Czytelniku, gdy już ujrzałeś gołym okiem zaścianek europejski, przedmurze oddzielające prawdziwą Unię od narodów epoki nieodbiegającej zbytnio od czasów socjalizmu, to WIEDZ, ŻE COŚ SIĘ DZIEJE..