Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

KLER A PIERDOLEC POLSKI

Obraz
Post o pierdolcu polskim napisałem kilka lat temu, bodajże w 2011. Od tej pory wiele  się zmieniło, niestety na niekorzyść kraju i społeczeństwa. Straciliśmy dobrą opinię w oczach Unii i świata. A wszystko dlatego, że od trzech lat oszukani obiecankami socjalnymi Polacy dopuścili do władzy ludzi ogarniętych właśnie pierdolcem i to pierdolcem okraszonym katoszowinizmem. Niektórzy twierdzą, że nawet katofaszyzmem. Można by mówić, że ten stan rzeczy ma swoją niestety lokalną historię. Lokalną, bo na terenie wyłącznie superkatolickiej Polski. Pierdolec zalągł się w naszej polskiej polityce za sprawą genialnej myśli Jarosława Kaczyńskiego, który to po trupach smoleńskich, w tym jego brata, całą swoją umysłową inwencją, oraz czynem polegającym na spędach "swoich" pod Pałacem prezydenckim dążył do przejęcia władzy. Przy tym wbrew Konstytucji nie uznawał naczelnych władz państwa i Konstytucji. Otoczył się tysiącami ludzi prostych, ciemnych bardzo usłużnych, a nawet cudaczny

NIC TAK NIE ŚMIERDZI

Obraz
Nic tak nie pachnie jak świeże kwiaty. Jednocześnie nic tak ostatnio nie śmierdzi jak wieści płynące z polskich kościołów katolickich. Szczególnie gdy z lekka podniesie się dywany na plebaniach, w salonach diecezjalnych, ale także te wzdłuż naw kościelnych rozłożonych dla miękkiego podbicia stóp biskupich oraz paradnego przejścia pod ołtarz par młodych by dostąpić aktu ślubu zwanego sakramentem małżeńskim, za który to zresztą trzeba słono zapłacić, mimo nakazu papieża Franciszka by sakramenty dawać darmo.  Trzeba płacić mniej lub więcej, zależy od statusu parafian, a jeszcze bardziej zasobności ich portfeli. Ergo, smród o którym mowa nie wydziela się ze zbyt niechlujnego sprzątania, a wydobywających się na światło dzienne skandali seksualnych księży, zakonników, a nawet sióstr zakonnych. Nie chodzi tu o to, że jakaś zakonnica zgwałciła pierwszego, lepszego faceta, przykładowo księdza, albo ogrodnika. Chodzi o skandaliczne wydarzenia w szkołach i ośrodkach katolickich. Najlepsz

NA MARGINESIE KAPŁAŃSKICH CHUCI

Obraz
Kościół twierdzi że problem pedofilii jest u nich marginalny, ale to jest zwyczajne kłamstwo, pisze pan Piotr Krawczyk w komentarzu do informacji o skazaniu księdza za pedofilię. Instytucja ta która do perfekcji opanowała sztukę kłamstwa i ukrywania swoich zboczonych współbraci nie może ot tak przyznać się do tego porażającego procederu. Okazuje się, że na żadnej innej instytucji na świecie nie ciąży taka odpowiedzialność za czyny pedofilskie jak na Kościele katolickim. To właśnie za murami tej wspólnoty powstał dokument, który pod najcięższą kościelną karą, jaką jest ekskomunika, nakazywał swoim pracownikom w prawach pedofilii bezwzględnie milczeć, nawet jeśli byli świadkami gwałtów dokonywanych na dzieciach przez duchownych. "Crimen sollicitationis" to papieska instrukcja postępowania z duchownymi dopuszczającymi się przestępstw seksualnych wobec dzieci.  Solicytacja, czyli nakłanianie przez spowiednika do czynności seksualnych podczas spowiedzi zachodziła w

PREZYDENT Z UROJENIA

Obraz
PREZYDENT Z UROJENIA wg. Manueli Gretkowskiej:   Duda w przemówieniu do ludu podkarpackiego powiedział o Unii Europejskiej: ”Wyimaginowana wspólnota z której dla Polaków niewiele wynika.” Wyimaginow ana, więc urojona. Chodzimy po urojonych chodnikach, jeździmy urojonymi autostradami, a ja w kiblu spuszczam urojone ścieki, bo właśnie po wiekach ciemnoty zakładają w mojej podwarszawskiej wiosce kanalizację za unijną kasę. Bez niej niech gówno chlusta mi tożsamościowo w twarz, tak jak przemówienia polityków PiS. Żeby polityków, Duda uważając Unię za urojoną, sam jest urojonym prezydentem. Łamie od lat Konstytucję, a tak prawdziwy prezydent nie robi. Jedyne co mu się udało, to złapać upadającą hostię. Dla niektórych urojone ciało Chrystusa. Ale nie dla Dudy, dla niego urojona jest Unia Europejska.                       Bożek vivat Niech więc odda swoje zarobione tam w Parlamencie Europejskim diety i żywi się hostią, bo nie samym chlebem człowiek żyje. Nawet tym, do którego Unia

O CO CHODZI Z TĄ ZIEMIĄ?

Obraz
     „Niech zstąpi duch Twój i odmieni oblicze ziemi. Tej ziemi”. To zdanie   wypowiedział papież Karol Wojtyła podczas jednej z wycieczek do rodzinnego kraju. Do Polski, a konkretnie do naszej stolicy Warszawy. Owo wypowiedziane metaforycznie zdanie ostatnio robi niezasłużoną furorę. Cytują je biskupi, szeregowi księża, politycy, a nawet kandydaci na ważnych polityków. Sam jako bloger kilka razy wplotłem to zdanie w tło politycznych postów, bo mi akurat wyjątkowo pasowało do garnituru tekstowego. W słowach tych papież zawarł nadzieję na upadek komunizmu w Polsce, bo przecie nie chodziło mu o to by Plac Zwycięstwa na którym stał zaorać i obsiać oziminą. Chodziło Mu o ziemię umęczoną komunizmem w granicach miedzy Bugiem i Odrą. Słowa papieskie ostatnio przy okazji kampanii wyborczej wypowiedział prezydent Słupska Robert Biedroń, pałający ochotą powołania nowego ugrupowania politycznego, mającego na celu obalenie Prawa i Sprawiedliwości z Kaczyńskim na czele. Obalenie czegoś

BABRANIE SIĘ W BAGNIE

Obraz
                      Abp Wesolowski Moim Czytelnikom jest wiadomym, że linią przewodnią prowadzonego przezeń bloga jest polityka, oraz Kościół katolicki. Polityka krajowa, bo przecie nie będę się czepiał przykładowo francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, ewentualnie brazylijskiego Luli da Silva, który zresztą aktualnie przebywa za kratkami. O naszej polityce w dobie rządów zbliżonych do złoczyńców którzy poniewierają Konstytucję i trójpodział władzy, a czynią to w cieniu faszyzacji kraju można by pisać nieskończenie. To prawie tak, jakbyśmy w Polsce doczekali przewrotu z użyciem armii porównywanego z majowym puczem Piłsudskiego. Na razie armii nikt nie rusza, ale po lasach już biegają żołnierze amatorzy, z okrzykami jeb, jeb, jeb. Nie każdy przewrót polityczny jest zły, zresztą jego oceny dokonują zwykle następne pokolenia, ale nigdy nie doczekają się pochwały przewroty w cieniu Kościoła i coraz odważniej szczerzącego kły faszyzmu. A to właśnie widzimy obecnie w naszym wyzna

KOMU ŚNI SIĘ KREW

Obraz
Śni się Andrzejowi Dudzie. Nie prezydentowi Dudzie, a po prostu Dudzie, chłopu, który wskazaniem Jarosława Kaczyńskiego znalazł się w Pałacu Namiestnikowskim jako niby prezydent Rzeczypospolitej. Ten „znamienity” prawnik, pomazaniec profesora Jana Zimmermanna z Krakowa, przy okazji rocznicy Porozumień” z sierpnia 1980 ubolewał, w kazaniu w kościele św. Brygidy, znanej z ubóstwa księdza Jankowskiego, słynnego pedofila i producenta win reńskich, że w Polsce miast słynnej ugody Okrągłego Stołu nie polała się krew. Krew polskiego luda z rąk polskiego luda. Bzdurna i beznadziejna tęsknota za rzezią. Tak wyrzygał się Adrian w świątyni. Ojojojojoj, trzeba było postarać się o robotę w pierwszej lepszej rzeźni. A przecież o maleńki włos takowa rzeź by się ziściła. Wystarczyło tylko by Breżniew kiwnął palcem i wyrzekł słowy: zróbcie no porządek z tymi Polakami, a 250 tysięcy stacjonujących na terenie Polski żołdaków ruskich z uciechą uspokoiło by nasz naród do tego stopnia, że dzisi