Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2019

CZUJĘ SIĘ NADER BEZPIECZNYM

Obraz
                                                T34, T72, a może coś starszego. Nigdy nie czułem się aż tak bezpieczny jak obecnie, a konkretnie od 1980 roku, gdy powziąłem rozbrat z armią, by resztę swoich żywotnych sił oddać ojczyźnie na niwie cywilnej. I popatrzeć, że musiałem czekać aż następne 40 lat, bym mógł dotykalnie odczuć swoje bezpieczeństwo. Kraj bezpieczny, uzbrojony po zęby, kraj postrachem dla każdego wroga, bo to kraj, co prawda oddychający zatrutym powietrzem, to jednak kraj raj dla wielu. Rządzony przez zakłamaną partię cwaniaków, którzy wzorem Ukrainy i Białorusi postanowili naszpikować ojczyznę bogatymi oligarchami. W tym celu w najbardziej bogatych spółkach Skarbu Państwa, średnio co kwartał podmienia się prezesów by odchodzący napchali sobie konta milionami z odpraw, zaś na ich miejsce wstawia się następnych wygłodniałych, ale wiernych partyjniaków Prawa i Sprawiedliwości. Polskę okrada się zgodnie z linią TKM. (Teraz Kurwa My). Do maksimum doi się kraj ko

Z SERCEM DO BRACI MNIEJSZYCH

Obraz
Żaden katolik polski łącznie ze swoim pasterzem (proboszczem, biskupem) nie zaprosi bezdomnego na wieczór wigilijny, który by zasiadł do stołu obok gospodarza, aczkolwiek ten zgodnie z tradycją zostawia jedno wolne miejsce dla tzw. wędrowca. Żaden. Obłuda, hipokryzja i fałsz wylewają się katolikom uszami. Do wszystkich katolików począwszy od Kaczyńskiego aż do prostego chłopa z Podlasia, Mazowsza lub Podkarpacia te słowa kieruję. Przeto wszelkie życzenia okraszone wyrazami: błogosławieństwo, daj ci Boże zdrowie, niech ma was w opiece mały Jezusik a Jego Matula utula, są podobnym fałszem jakoby   niechęć   dzielenia się stołem wigilijnym. Dlatego po głębokim przemyśleniu, z okazji Świąt bożonarodzeniowych swoim Czytelnikom, wszystkim bliskim i dalszym krewnym, a ponadto znajomym i nieznajomym, już bez podpierania się żłóbkiem betlejemskim, ani wytartym sloganem „z okazji Świąt Bożego Narodzenia” życzę, tak jak na co dzień takowego zdrowia, byśmy się mogli spotkać za rok. Zatem D

BRZYDKA ZABAWA MŁODYCH PRAWNIKÓW

Obraz
                   POLSKA POTĘGA PRAWNICZA, CZYLI TRZEJ MĘDRCY ZE WSCHODU. (KAKAO) Imposybilizm, modne słowo w dyspucie polskiej polityki w ramach UE.  To zakleszczenie. Zapętlenie, któremu uległ polski, czyli nasz rząd, bo  imposybilizm to sytuacja, w której ktoś uznaje za konieczne zrobienie czegoś, ale okoliczności, procedury i przepisy prawne powodują, że jest to niemożliwe. Słowo, które robi karierę w polskim dyskursie politycznym, bo rzeczywiście, od czasu gdy koryto państwa opanowane jest przez kaczystów, my jako naród uwikłani jesteśmy w otwartą wojnę z tymi, do których od wielu lat, z ochotą wyrażoną w 80% chcieliśmy dołączyć, czyli do rodziny europejskiej, argumentując nasze pragnienie chęcią izolacji od Rosji i Białorusi, czyli od (pop) kultury wschodu. Okazuje się, że nie pasujemy do tej współczesnej, chrześcijańskiej z greckimi korzeniami Europy. Za mało Chrystusa, za dużo LGBT. Zbyt mało Zenka Martyniuka, także naszej święconej pleśni kołtuńskiej i zbyt dużo mydła

MŁODA POLSKA KRÓLOWA LITERATURY

Obraz
Dwa, może trzy lata temu, rozczytywałem się w książkach autorstwa dzisiejszej, świeżo upieczonej noblistki pani Olgi Tokarczuk. Mobilizowały mnie do tego składane na Jej ręce wszelakie literackie nagrody płynące zewsząd. Krajowe i światowe, choćby International Booker Prize .  Gdy po raz drugi Olga przybyła z zachodniej Polski do stolicy by odebrać najważniejszą polską nagrodę literacką NIKE, odstawiłem na bok wszystkie zgromadzone, jeszcze nie przeczytane książki, by zabrać się za dzieła Olgi Tokarczuk. Nie są łatwe w czytaniu, ale za to bogate w treściach zawartych w obyczajności bohaterów na tle historycznym, ale też tu i teraz. Film POKOT nawiązujący do treści książki „Prowadź swój pług przez kości umarłych” to nic innego jak potępienie zabijania zwierząt przez myśliwych. Wątpię czy zapalony myślistwem król Szwecji zasiadający obok noblistki czytał tę książkę. Po opublikowaniu dzieła pani Olgi „Księgi Jakubowe” i nagrodzeniu jej nagrodą NIKE po raz drugi po Bieguni”, zapali

NIC TAK NIE ŚMIERDZI- BIS

Obraz
Nic tak nie pachnie jak świeże kwiaty skropione poranną rosą. Jednocześnie nic tak ostatnio nie śmierdzi jak wieści płynące z polskich kościołów katolickich. Szczególnie gdy z lekka podniesie się dywany na plebaniach, w salonach diecezjalnych, ale także te wzdłuż ław kościelnych rozłożonych dla miękkiego podbicia stóp biskupich oraz paradnego przejścia pod ołtarz par młodych by mogli dostąpić aktu ślubu zwanego sakramentem małżeńskim, za który to zresztą trzeba słono zapłacić, mimo nakazu papieża Franciszka by sakramenty dawać za darmo.   Trzeba płacić mniej lub więcej, zależy od statusu parafian, a jeszcze bardziej zasobności ich portfeli. Ergo, smród o którym mowa nie wydziela się ze zbyt niechlujnego sprzątania, a wydobywających się na światło dzienne skandali seksualnych księży, zakonników, a nawet sióstr zakonnych. Nie chodzi tu o to, że jakaś zakonnica zgwałciła pierwszego, lepszego faceta, przykładowo księdza, albo ogrodnika. Chodzi o skandaliczne wydarzenia w szkołach i o

NA MARGINESIE MADRYCKIEJ KONFERENCJI

Obraz
Czytałem, słyszałem (wierzę, że to prawda), iż służby kwatermistrzowskie w Wojsku Polskim wydały zarządzenie, że w   soboty i niedziele w jadłospisach koszarowych zabrania się podawania Szwejkom posiłków, w skład których wchodzą rośliny strączkowe. Zatem wyklucza się nie tylko fasolówki i grochówki, ale też kapustę i kaszę, szczególnie pęcak. Powodem tej decyzji są coraz częściej spotykane przypadki psucia powietrza w kościołach przez żołnierzy w czasie niedzielnych nabożeństw, szczególnie (co ciekawe) w obecności biskupów i kardynałów. Ja się nie dziwię. Za moich czasów na niedzielne nabożeństwa trafiali wyłącznie przypadkowi żołnierze w czasie przepustek i to w okolicznościach spełniania gorących próśb mam i babć. Dzisiaj obowiązek uczestnictwa w spędach mszalnych dotyczy całych oddziałów od plutonu po pułki zgodnie z zapisem konkordatowym, także wypuszczenie w przestrzeń katedralną kilkuset bąków może zakłócić mistykę mszalną, ale też obrzydzić w oczach społeczeństwa status ar