FANATYCY I OSZOŁOMY


Gdy dzisiaj czytam wypowiedzi naszych niektórych biskupów oraz gorliwych katolickich dziennikarzy i polityków (typu Terlikowski czy Jaworski) czyli fanatyków spod znaku „misericordia”, którzy zioną nienawiścią do wszystkiego co obce, inne, liberalne,oraz postępowe (choć chętnie z tej niekatolickiej postępowości i liberalizmu korzystają w życiu prywatnym), to bez trudu potrafię sobie wyobrazić, jak zachowywali by się chrześcijanie gdyby cele wojen krzyżowych i inkwizycji realizowali dzisiejszymi środkami technicznymi. Włosy mi się jeżą, bo po prawdzie ludzkość by już raczej nie istniała. W tym miejscu warto przypomnieć wiernym katolikom szczególnie, że zbrodnie chrześcijan ubiegłych wieków dokonane przez Kościół katolicki na milionach obywateli Ameryki, Afryki i w wielu innych zakątkach świata przerastają ludzką wyobraźnię. Papieże nawoływali bandziorów z krzyżami na plecach do zabijania innowierców, a gdy ci go pytali kogo mają zabijać, mężczyzn, kobiety czy dzieci, papież odpowiadał: zabijajcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich. Aliści to niby wydarzenia tak stare, że już w Watykanie mało ważne,ale lochy watykańskie skrywają dowody prawdy. No, komu się włosy nie jeżą, bo mnie i owszem!.W czasach mocno nowożytnych Ukraińscy nacjonaliści dokonujący rzezi na innych narodowościach, głównie Polakach. Znaleźli oni poparcie wśród kleru prawosławnego. Ci nawet sami dowodzili sotniami napastników. Arcybiskup greckokatolicki Andrzej Szeptycki czynnie wspierał nacjonalizm ukraiński oraz błogosławił formacjom faszystowskim. Z rąk ukraińskich nacjonalistów ginęli polscy duchowni. Masakry nie przeżyło 180 z nich, w tym klerycy i siostry zakonne. Wielu zamordowano w sposób wyjątkowo okrutny np. ks. Karola Barana przepiłowano na pół w drewnianym korycie. Innych zarąbano siekierami przy ołtarzu w czasie sprawowania liturgii, podobnie okrutne sceny działy się w Bieszczadach. W kilkadziesiąt lat później rewolucyjnego arcybiskupa Oscara Romero przyjaciela społeczności Salwadoru, zamordował fanatyk prawicowy podczas odprawiania mszy. JPII nie pojechał, a nawet nie wysłał delegacji na jego pogrzeb, bo abp miał zbyt lewicowe poglądy. A propos, dzisiaj po wielu latach banderowcy ukraińscy piszą prośbę do prezydenta Czech Milosza Zemana, by ten poparł zamiar uhonorowania Bandery, przywódcy UPA. Prezydent Zeman odpisując na list raczył im przypomnieć o dokonanych zbrodniach na Polakach, za które do tej pory nie przeprosili ani słowem, ba potomków zbrodniarzy uważają za dobro narodowe, a samym zbrodniarzom fundują pomniki. Jeszcze żyjącym bandytom przyznają wysokie emerytury. Tu trzeba jasno przypomnieć, że Juszczenko – czciciel Bandery został prezydentem Ukrainy przy poparciu wszystkich kół politycznych Polski z lewicą włącznie.
 
                    
Brawo Panie prezydencie Zeman, pisze internauta z Warszawy. A co na to wybitny historyk i od ponad 4 lat Prezydent Polskiej Rzeczpospolitej Bronisław Komorowski. To kto tu w końcu wypowiada się w naszym polskim narodowym, czy krajowym interesie. Wygląda na to, że nasz Pan Prezydent mimo dyplomu z uczelni katolickiej ma luki z wiedzy historycznej i zapomniał o pewnych bardzo istotnych wydarzeniach. Może powinien skorzystać z wiedzy jaką ma w tym temacie ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski lub mój nauczyciel historii z liceum w Świebodzinie Iwo Werszler, który z kolei przeżył rzeź wołyńską, pisze. Czy my dobrze słyszymy i widzimy?, obcy muszą dbać o honor Polaków. Kto ma włosy może je rwać jak dojrzałe wiśnie mili państwo.
A jakże wyglądała działalność katolików w okupowanej Jugosławii w czasie II wojny światowej, gdy ofiarami najgorszych zbrodni z ich rąk padali Serbowie, często duchowni. Serbowie, wyznawcy prawosławia 50 lat później mścili się w podobny sposób na muzułmanach i katolikach po rozpadzie pięknej Jugosławii. Wtedy podczas II wojny światowej zakonnicy nie tylko zachęcali do rzezi; równie chętnie brali w nich czynny udział. Franciszkanin Tugomire Soldo był głównym organizatorem wielkiej masakry Serbów już w 1941 roku. Ojciec Bozidar Bralov znany z tego, że nie rozstawał się z pistoletem maszynowym, wykonał taniec triumfalny przy ciałach 180 Serbów zamordowanych w Alipasin Most. Inni zakonnicy, stojąc na czele ustaszowskich band, zabijali, podpalali domy, łupili wioski i pustoszyli bośniacką ziemię. Komendant obozu biskup Stepinac, któremu po latach Jan Paweł II hołdował (podobnie jak Pinochetowi i Macielowi) dawał na to przyzwolenie współpracując ściśle z faszystami. Teraz jest świętym katolickim z rąk polskiego papieża. Wątpię jednak byśmy o tym usłyszeli w katolickim kraju, szczególnie w Polsce. Masowe ludobójstwo przyniosło Kościołowi ogromny majątek. Świątynie, klasztory prawosławne i domy osób tego wyznania zostały ograbione, a wszelkie wartościowe przedmioty przewieziono najpierw do franciszkańskich klasztorów, a następnie do Watykanu. W katedrze katolickiej w Zagrzebiu widziałem osobiście grób kardynała Stepinaca zbudowany na samym środku świątyni. Nie widziałem tam żadnych kwiatów ani innych form uwielbienia, jak to czynią Polacy w stosunku do zmarłych biskupów, a nawet prezydenta L.Kaczyńskiego. Widocznie Chorwaci powyrywali już sobie wszystkie przeznaczone na ten cel włosy.  
 
Dzisiaj, kiedy w większości państw nastąpił rozdział Kościoła od państwa, z szacunkiem wspomina się wydarzenie, które pozwoliło na to. Ponad 200 lat temu Rewolucja Francuska doprowadziła do przezwyciężenia dyktatu kościoła. Wielu biskupów ścięto na gilotynie obok rodu królewskiego. Dzisiaj Francja to państwo absolutnie świeckie,chyba jednak nie. Najstarsza córka Kościoła, nad którą tak ubolewał Wojtyła, wypięła się na papiestwo, ale przygarnęła muzułmanów, no i z tego powodu ma problem. Czyżby Francuzom groziła Rewolucja na bis?. Okazuje się, że tylko takie radykalne posunięcia dają efekty, ale kto się odważy dzisiaj np. w Polsce posadzić choćby za kratki biskupa, skoro zbrodniarz pedofil Wesołowski swobodnie sobie chadza po ulicach Rzymu dalej śliniąc się na widok spotykanych chłopców, a trzeba pamiętać, że jeszcze w II Rzeczypospolitej każdy kandydat na biskupa, zanim otrzymał sakrę musiał złożyć przysięgę wierności dla Ojczyzny u stóp prezydenta . Spróbuj dzisiaj to przypomnieć np. Michalikowi albo innym „fioletom” to nazwą cie komuchem i ateuszem, wręcz sukinsynem, ewentualnie pociotem Stalina. Większość Polaków najbardziej wierzy słowom proboszcza. Na nic mu książki pokazujące prawdę historyczną. Nie wie i nie chce znać prawdy, że np. ksiądz Kordecki nie obronił Klasztoru Jasnogórskiego przed Szwedami. Po prostu ułożył się z wrogiem, co pokazują dokumenty złożone w sztokholmskim muzeum narodowym. Spisane tam słowa brzmią następująco: „Ponieważ Jego Królewską Mość Króla Szwecji całe królestwo uznaje i na swego pana wybrało, przeto i my z naszym miejscem świętym pokornie poddaliśmy się Jego Królewskiej Mości Szwecji. Czcimy więc jako ulegli poddani Jego królewską Mość Szwecji, Pana naszego najłaskawszego, nie zamierzamy też podnieść zaczepnego oręża przeciw wojsku Jego Królewskiej Mości. Nasz klasztor zasyła do Boskiego Majestatu modlitwy za bezpieczeństwo Najjaśniejszego Króla Szwecji, Pana i protektora naszego królestwa, jak i nas samych, których bynajmniej nie jest powołaniem opierać się potędze królów. Cokolwiek Jego Królewska Mość rozkaże, spełnimy". Ale po co prawda ma psuć naszemu narodowi tak pięknie i radośnie napisane przez kler heroiczne karty historii narodowej.
Tytuł posta brzmi fanatycy i oszołomy. Bardziej trafnie byłoby zatytułować zbrodniarze w imię krzyża np. Krzyżacy,w końcu też zbrodniarze z woli papieża. Dzisiaj wystarczy rozejrzeć się po tym szarym polskim kraju, by dojrzeć fanatyczne zachowania mieszkańców szczególnie wsi polskiej, ale nie tylko wsi, hołdującym na kolanach kopi obrazu jasnogórskiego przewożonemu od domu do domu z ostrożnością jakoby wozili same przepiórcze jaja. Całe wioski adorują to malowidło przez noc, podobnie jak dawniej czuwali modląc się przy zwłokach zmarłego. Innym z kolei fanatyzmem jest comiesięczny hołd oddawany krzyżowi pod Pałacem Prezydenckim na czele z „żywym” Kaczyńskim. A jak nazwać zbiegowiska odpustowe, rodem ze średniowiecza w miejscowościach, które Kościół nazwał komercyjnie sanktuariami maryjnymi np. w Licheniu lub Kalwarii Zebrzydowskiej. Co myśleć o narodzie, który tłumnie przybył na Stadion Narodowy płacąc 40 PLN za wstęp,aby zobaczyć katolickiego czarnego księdza, co to ponoć wskrzeszał umarłych!!. Wzorem Koreańczyków którzy z wielką atencją wyrażają się o miejscach gdzie Kim Ir Sen oddawał przypadkowo mocz, nasi katolicy lgną do podgórskich miejscowości gdzie urodzili się i pobierali wczesne nauki Wojtyła z Dziwiszem. Okazuje się że pedofil abp Wesołowski też. Symbolem głupoty polskiej w tej materii jak dotychczas były Wadowice.
Czytelnik mojego bloga może mi zarzucić próbę dezawuowania religii (każdej religii), bowiem poddaję krytyce postaci ogólnie otoczone czcią i szacunkiem. Otóż lepiej nam by się żyło w otwartości i prawdzie, szczególnie zaś po dokonanej w Paryżu zbrodni na Charlie Hebdo. Każdy myślący to przyzna, a fakty o których wspominam są szeroko opisane w księgach niekoniecznie zakazanych. Jest wiele bardzo pozytywnych odnotowań w historii Kościoła i ja się z tego cieszę, tym bardziej iż księża powiadają w homiliach, że tylko prawda nas wyzwoli. Oczywiście z zakłamywania naszej i nie tylko naszej historii.
Jako ciekawostkę na zakończenie podam, że we Francji wyroki śmierci wykonywane były na gilotynie publicznie aż do 1939 roku, a ostatnią egzekucję za pomocą tego urządzenia wykonano 1977 roku, zatem jest czego się bać wasze eminencje.
 
Fotografie od góry:
1.Spowiedż dociekliwa.
2.Banderowcy z hitlerowcami.
3.Żywe fakty z Paryża.
4.Tablica świątobliwa.

Komentarze

  1. Napewno masz racje z tymi katolikami. Ja po prostu nie zwracam na to uwagi, czy katolik, ewangelik czy protestant. Dla mnie wazne jest czy czlowiek jest otwarty, szczery, sympatyczny, nie zaklamany. A jak i w co wierzy to juz jego prywatna sprawa. Nigdy nie pytam, bo mnie to nie interesuje.Jezeli trafi mi sie oszołom to go olewam.Gipsor

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło Cię czytać torunczyk, częściej proszę :) Pozdrowionka z Nadarzyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że dojdzie do procesu i uświadomi on niektórym ślepo oddanym katolikom, że może za ich wiarą nie kryją się nauki Jezusa, lecz żywych Szatanów co w sposób celowy i złudny omamili najpierw hierarchów kościoła katolickiego a póxniej wiernych powodując tak dalekie spaczenie nauk jezusowych.Post ten zawiera duzo nauk historycznych.Pokazuje świat w którym rządzi nie nauka Chrystusa ale mamona i władza.Krzyz jest tylko symbolem, którym sie wymachuje jak karabinem. Lodzia

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem wnukiem Wołyniaków. Dziękuję panie prezydencie - Czech, bo Polska prezydenta swojego dawno nie ma - za to, że Polacy poczuli, że nie są sami. Dziś panie prezydencie wmawia się nam, że hasła - herojom sława! mają zupełnie inny kontekst, że jedyny wróg to Rosja, że zobowiązani jesteśmy do wszechstronnej pomocy braciom Ukraińcom, itd, itp. Żyją jeszcze ci, którzy pamiętają hasła- Smert Lahom, komunistom i Żydom, tylko nikt nie liczy się z ich bólem i z ich prawdą. Gorzej niż za komuny.Polak z Rosji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Studenci wydziału prawa Uniwersytetu w Cardiff, rozważają, czy Pius XII powinien
    zasiąść na ławie oskarżonych przed Międzynarodowym Trybunałem w Norymberdze za
    całokształt prohitlerowskiej polityki Watykanu w okresie 2. wojny światowej. ja tez mam takie zdanie.Amadeo

    OdpowiedzUsuń
  6. Ksiądz Kordecki nie ocalił Jasnej Góry tylko swoja dupę. Bal się że go Szwedzi wbiją na pal jako innowiercy. Wiedziałem o tym już od dawna, ale dzieciom w szkole opowiada się głupoty o jego bohaterstwie. AaaA

    OdpowiedzUsuń
  7. Zakłamanie nawet na Jasnej Gorze.To typowe dla wszystkich religii.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak właśnie zachowują się terroryści. Własnie tak jak polscy katoliccy aptekarze, którzy w imię swojego oszołomstwa decydują o moim zdrowiu gdy odmawiaja sprzedazy tabletek antykoncepcyjnych oraz tabletek „dzień po”. Nam czegoś nie wolno, bo religia, bo sumienie, to wam też. Oczywiście nijak ma się zamach, skutkujący śmiercią ludzi do nie sprzedania tabletki, ale mechanizm ten sam. Przyjrzyjmy się temu jak się rodzi terroryzm religijny tu u nas w Polsce. Dziki kraj powiedział jeden minister i to się potwierdza. Jeżeli biskup ma decydować jak mam żyć wg jego widzimisię to należy go przegnać na cztery wiatry. Ratujmy kraj przed powrotem do średniowiecza. Oszołomstwo i fanatyzm, tytul jak z obrazka.Pozdrawiam autora. Au66@ eu.com.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy czytam ze banderowcy przybijali polskie dzieci gwożdziami do drzew, na oczach ich rodziców i sąsiadów i jednoczesnie Polska dzisiaj na swój koszt przyjmuje pod swój dach ich potomków a być może nawet krwawych wrogów Polski tylko dlatego by zrobic na zlość Rosji to tak naprawdę pytam gdzie ja mieszkam, wśród jakich ludzi, kto mna rzadzi. Nie ja chyba oszaleje. Od dzisiaj nie chodzę na wybory bo i tak którąkolwiek partię wybiorą to ta będzie włazic w dupe ukraińcom byle zakuczyc Putinowi. Nigdy nie słyszalem aby tak nie szanować swojego kraju i swoich obywateli. Wstyd mi ze za polskim honorem staje obcy nam prezydent Czech. Zawsze mówiłem ze ateistyczny Czech jest bardziej moralny i empatyczny nizeli polski katolski członek rządu. Janusz z Żytomierza, pracownik fizyczny lat 40, panski czytelnik. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kim jest nasz prezydent w świetle jego wypowiedzi i działań. NIKIM.

    OdpowiedzUsuń
  11. Panie i panowie. biskup nas rozszyfrował. Musimy zacząć pisać pod innymi nickami, bo Watykan nas namierzy. Ja dla pewności zmienię adres zamieszkania. Jaro

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE