
Skandal nad skandale, o którym nie usłyszy Polak z programów telewizji publicznej współzarządzanej przez Katolicką Agencje Informacyjną. Nie pokazany będzie zapewne też w innych stacjach komercyjnych sprzyjających aktualnie rządzącym, którzy utrzymują się przy władzy dzięki symbiozie materialno-ekonomicznej z klanem biskupów. Żadna zatem informacja, chociażby najbardziej skandaliczna i budząca wściekłość zdrowej części społeczeństwa nie zostanie wypowiedziana ustami tam zatrudnionych, z "siostrą" Szymallą na czele.Tak było po tym jak świat oprócz Polski dowiedział się o obrzydliwościach kościelnych w Irlandii. Dzięki jednak prasie niezależnej od tych kościelno-springerowskich władz, czytelnik polski, ale też ten zza granicy, co to chce zajrzeć do swojego polskiego gniazda i zakupi np. FiM lub tygodnik J.Urbana (w każdym zagranicznym kiosku), to dowie się z obrzydzeniem o zatajanych przed własnym narodem sprawach. A skandal to "pachnący" szambem polskiego wiejskiego Pierdziszewa. Sprawa dotyczy wiochy z okolic Legnicy. W niej to właśnie zamieszkała rodzina wyznająca religię inną niżeli ta najbardziej słuszna-arcypolska, bo zarządzana wprost z Bazyliki Piotrowej. W wiosce tej zamieszkali państwo Dąbrowscy którzy są zielonoświątkowcami. W tym też duchu, zgodnie z obowiązującymi w owym wyznaniu zasadami wychowują swoje dzieci. Dzieci, które po osiągnięciu słusznego wieku skierowali do szkoły. Dodajmy, szkoły świeckiej "zarządzanej" jednak tylko z "etatu" przez panią dyrektor mianowaną przez Kuratorium za 6 tysięcy złotych miesięcznie z naszej społecznej kasy. Faktyczne jednak rządy w owej szkole sprawuje pan proboszcz oraz jego przydupna katechetka, absolwentka Zespołu Szkół Budowlanych. Państwo Dąbrowscy to bardzo porządni ludzie.Taką opinią cieszą się wśród miejscowej ludności. Serdeczni dla otoczenia, gotowi wyciągać pomocną dłoń do każdego, kto takiej pomocy potrzebuje. Dzięki zaangażowaniu w walce z młodocianym marginesem państwo ci znani są w całej okolicy, a dzięki układom i znajomościom z ewangelikami niemieckimi, biedne dzieciaki otrzymują od nich paczki nie tylko żywnościowe przy każdej nadarzającej się okazji. Takie są przekonania wyznawców tej religii. Zło nazywają złem, zaś dobro prawdziwym dobrem. Sam znam osobiście ludzi z tego kościoła i w tym wypadku potwierdzam, iż tacy są oni do końca. Ale to nie jest takie ważne w naszej obłudnej skatoliczałej Polsce. Ważne natomiast dla tych psycholi jest to, że dzieci państwa Dąbrowskich, mają kontakt z dziećmi katolickimi. Mogą zatem namawiać ich do zmiany wyznania. Taki utajniony szkolny prozelityzm. Kto wie czy do tej pory już nie dokonały spustoszenia w mózgach koleżanek i kolegów. Właśnie podobny wniosek wyciągnęły panie katechetka i dyrektorka szkoły, po czym w porozumieniu z miejscowym przedstawicielem czarnej struktury oraz wójta gminy, niejakiego Kądziołka zwołały zebranie rodziców, powiedziałbym taki sabat czarownic, który miał na celu podjęcie wspólnej decyzji o usunięciu ze środowiska szkoły katolickiej obce wyznaniowo dzieci. Wcześniej rozgłosiły uczniom szkoły, że ktokolwiek z nich będzie się zadawał z dziećmi Dąbrowskich, albo co jeszcze bardziej nie daj Boże, odwiedzał ich w domu rodzinnym, może się pożegnać z opłatkiem światecznym oraz komunijnym. Te ognisko czarownic , rozpalone w szkole, w obecności a jakże, pani dyrektor Emilii Janiszak oraz księdza Bryi olała prawie cała społeczność. Na rozpalony religijny stos przyszło tylko trzy osoby, dając świadectwo temu, iż prosty lud bardziej ceni uczciwość i klasę jako człowieka rodzimych zielonoświątkowców, niżeli zarządzenia wścieklej kołtuńskiej ciemnoty choćby namaszczonej urzędowo poprzez Kuratorium i opatrzonej tytułem magistra. Dodajmy, że "świecka do bólu" pani dyrektor organizuje na okragło imprezy religijne, zmuszając nawet niewierzących nauczycieli do uczestnictwa pod pretekstem opieki nad dziećmi. W przypadku odmowy zaś straszy wyrzuceniem z pracy. Nie jest to odosobniony przypadek na polskiej kołtuńskiej zapyziałej wsi. To są standardy w dziedzinie tolerancji i wolności światopoglądowej.Tam gdzie rządzi czarne, tam musi być ciemno i straszno. To prawo fizyki. Wiadomo jednak do końca, że kto przeczyta wolną, prawdziwa prasę ten to wie. Reszta społeczeństwa pozostanie w kręgu zakłamania i obłudy głoszonej w TVP i katolickich radiach, których bez liku, a utrzymywanych w dużej części z podatków ogłupianych przez niejakich Terlikowskich i jemu podobnych oszołomów przykościelnych.
Uśmiechnij się:
-Chłopcy, już mi więcej nie nalewajcie, już jestem taka jak wam trzeba.
Uśmiechnij się:
-Chłopcy, już mi więcej nie nalewajcie, już jestem taka jak wam trzeba.