Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2013

VACUA VASSA PLURIMUM SONANT

Obraz
Myślący Polacy wiedzą, że jest to przysłowie, ba nawet przenośnia, a w tłumaczeniu na język Polan znaczy, iż ci którzy mają najmniej mądrego do powiedzenia opowiadają swoje bzdety najgłośniej. Tym przysłowiem posługują się wszystkie narody, bo w każdym z nich przewalają się puste naczynia. Rosjanie dla przykładu powiadają że:” pustaja boczka puszcze gremit.” Właśnie, najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy posługują się nic nie znaczącą mową, która mogła by przysłużyć się naprawie państwa lub chociażby polepszeniu jego funkcji.. Pominąwszy już idiotyzmy i brednie głoszone przez „zasłużonego” dla III RP, a jeszcze bardziej dla Kaczyńskiego, Macierewicza, który wykorzystując prostactwo i ciemnotę części społeczeństwa ( ba nawet kilkoro ludzi „niby wykształconych”,) stworzył religię zwaną smoleńską, bo w naszym kraju głosy ludzi nic nie znaczących twórczo są uważane za poważne. Telewizja za grube setki tysięcy złotych transmituje obrady kupy idiotów. Kto jest decydentem pytam ja i co

KTÓRA TO CZĘŚĆ DZIADÓW

Obraz
Piąta, szósta, a może ….. ale nieistotne . Faktem jest najzupełniej pewnym, że dziadami na obszarze Europy, mimo przynależności do tzw. elity polityczno-gospodarczej w ramach Unii Europejskiej, mimo olbrzymich kwot napływających z Brukseli, niestety, przynajmniej w jakimś procencie pozostajemy nadal. Tu i ówdzie czyta się i słyszy, że pracownikowi fizycznemu, niezależnie od trudów pracy, a nawet wykształcenia proponuje się płacę w kwocie 1,20 za godzinę. Przez osiem godzin odbierze on do kieszonki okrągłe 10 złotych wraz z premią w wysokości 0,40 PLN. Niebywałe. Za trud jednego dnia wracając do domu jest w stanie zakupić dwie butelki mleka i bochenek chleba, w zależności ileż wygłodniałych gęb czeka na wieczorny (często jedyny posiłek w ciągu dnia). Wśród naszego społeczeństwa takich dziadów jest około, albo nawet ponad 25%. Wielu Polakom podobne wynagrodzenie stoi kością w gardle i nie podejmują oni żadnej pracy licząc na zasiłek socjalny, którego wysokość mniej więcej odpowiada up

TAK IM DOPOMÓŻ BÓG

Obraz
Déjà vu – odczucie, że przeżywana obecnie sytuacja wydarzyła się już kiedyś, w jakiejś nieokreślonej przeszłości, połączone z pewnością, że to niemożliwe.  (vikipedia). A jednak możliwe, bardzo możliwe. Obiecanki rzucane ludowi, powtarzające się przed każdymi wyborami to już rytuał. Parcie na okupację fotela sejmowego jest tak duże, że każdy startujący do parlamentu gotów jest obiecać nie tylko gruszki na wierzbie ale i pomarańcze z figami. Tak było zawsze, przed wojnami, po wojnach, no i obecnie. Są tacy w polskim parlamencie, co to zasiadają tam od początku III RP i nawet przed, a ich tyłki już wrosły w drewno foteli jak krzaki wpuszczające swoje korzenie w stare spróchniałe wierzby. No i ludziska owczym pędem idą do urn w nadziei, że tym razem warto zawierzyć swoim kandydatom. Nie można zrozumieć tego zjawiska, tak jak wielu mężczyzn twierdzi, że żona ich nie rozumie. Głosił to swego czasu Pietrzak w swojej piosence. A przecież w przysiędze małżeńskiej składanej u stóp ołta

POLSKIE KRÓLESTWO

Obraz
Żal mi tego kraju, mojego kraju, który jest reprezentowany przez tak otumanionego ideologicznie prezydenta. Żal tym bardziej, że ja na niego głosowałem, przyznam jednak, że tylko ze strachu przed rozsierdzonym katastrofą smoleńską Kaczyńskim. Okazuje się dzisiaj, że wybór był między dżumą a cholerą. Pan prezydent z dumą składający wieńce z okazji Święta Niepodległości przed pomnikami władców II RP wygłasza przemówienia, które nas obywateli, pamiętających Polskę spinającą historycznie II i III RP obrażają i napawają wstrętem. Bo oto mówi pociot przedwojennego dworu, szczycący się herbem i wspólna krwią z królestwem Danii, Luksemburga, Szwecji i kogoś tam jeszcze, że Polska odzyskała niepodległość dwa razy, czyli 1918 i 1989 roku. Nie, to nie jest jakiś ciemniak ahistoryczny, to absolwent historii, tyle że ukończonej na kościelnej uczelni, także o mały włos gdyby nie zachciało mu się polityki, byłby dzisiaj może biskupem, ale na pewno prałatem. W ostatnich latach tak niepoprawne

WSI SPOKOJNA, WSI WESOŁA

Obraz
Na dziś dosyć! Powiedziała Celina obejmując wzrokiem przestrzeń pola niedawno odpisanego jej przez rodziców. Podciągnęła do góry spodnie watowane, oraz obciągnęła dwa robocze swetry, które od lat miała przeznaczone do prac polowych. Zaorana ziemia lśniła wilgocią, natrętne wrony podchodziły blisko do ludzi, szukając w odwalonych skibach swoich przysmaków. Słońce, nie przymglone żadnym obłokiem grzało jak w maju, chociaż od Narwi dął zimny, ostry wiatr. Celina zacisnęła pod brodą końce chustki. -A dyć czemu dosyć, odezwała się stara Grzymkowa, która miała u Celiny dość duży dług do odrobienia. Przecie jeszcze słoneczko na niebie choćby nawet niziutko. Na dziś dosyć! Powtórzyła i odwróciła się w stronę czerwonych zabudowań gospodarstwa. Mus mi być w obejściu, bo maciora na wyprosieniu. Wiosną nie dałam baczenia przez to zadusiła dwa prosięta i je zżarła, piekielnica jedna.  Celina, a wy byście może dali mi parkę prosiaczków, a ja z chłopem odrobimy je podczas omłotów, przecie u

NADEJSZŁA WIEKOPOMNA CHWIŁA

Obraz
Że posłużę się słowami Pawlaka z filmu „Kochaj albo rzuć”. Tak, nadeszła i to już dawno, bo kilka lat temu, gdy policja ponoć rozbiła mafię pruszkowską, a też mafię wołomińską, ani słowa nie było o mafii wyszkowskiej, która grasuje na tamtym terenie od "zawsze" i terroryzuje właścicieli choćby najmniejszych przedsiębiorstw, nie mówiąc już o agencjach oficjalnie zwanych burdelami. Niestety, to tylko przechwałka policyjna na użytek zaprzyjaźnionych mediów. Fakt, że akurat ta gangrena odradza się jak nieuśpiony do końca rak, ale gdy popatrzyliśmy na tzw. marsz zwany marszem niepodległości patriotów z oplecionymi jak drzewka owocowe na zimę twarzami (a lepiej mordami), to nie ma już żadnych wątpliwości co do tego, że mafia to już nasza polska specjalność. Ma oblicza kibolskie, ma oblicza katolickie, ma oblicza skrajnej prawicy, ale też ma oblicza obłudnego patriotyzmu, bowiem dla nich słowo patriotyzm oznacza niszczenie, nie zaś tworzenie czy budowanie. Najgorzej w tym wszys

TO NIE JEST JAKAŚ TAM REKLAMA

Obraz
Słowo eskapada kojarzy nam się z wyprawą w bardziej lub mniej znane. Konkretnie z wyjazdem. Obojętnie gdzie i w jakim czasie. Mnie natomiast słowo ESKAPADA zawsze będzie się kojarzyć z wycieczką dla mnie w nieznane, ewentualnie z wrażeniami dzieciaków, które za pośrednictwem tegoż biura miały szansę wypoczynku wakacyjnego, ale też poznania rodzimego kraju, a także części Europy. Tak się w życiu zdarzyło, że współpracowałem jako ten, który w dużym przedsiębiorstwie odpowiadał za wypoczynek dzieci, a także pracowników. Co prawda zarządzałem zakładowym ośrodkiem wypoczynkowym o charakterze stricte letnim, ale też współpracowałem z wieloma biurami turystycznymi w kraju, a między innymi ze słupską Eskapadą. Dlaczego po wielu latach nawiązuję do Eskapady i jej właścicieli. A to po prostu dlatego, że jak się okazuje, to biuro nadal funkcjonuje z powodzeniem podobnym jak przed laty. Nie zdarzyło się, by nasza telewizja, tak chętnie pokazująca upadki i bankructwo biur podróży, konsekwencją

KAPCIE vel LACZKI

Obraz
Ten rodzaj obuwia każdy zna i praktycznie każdy z nas ma. Kapcie służą bowiem człowiekowi do wygodnego poruszania się po mieszkaniu w czasie, gdy powróci z pracy, delegacji, kościoła, kina, skądkolwiek, a pozbywszy się obuwia twardego przywdziewa właśnie kapcie. Kapcie zakupujemy szczególnie od producentów z południowej Polski, konkretnie pod zakopiańską Gubałówką, a praktycznie to na całym Podhalu. Górale w produkcji kapci wyspecjalizowali się bardziej niżeli pozostali Polanie zwani przez nich ceprami. Przeciętni ludzie z wszelkiego rodzaju kapci (niekoniecznie ze skóry) korzystają w tzw. samoobsłudze. Z kolei dostojnicy tacy jak prezydent, premier (może mniej), papież, kardynał, arcybiskup, biskup, król, szejk, kalif czy sułtan, z „powodu” swojego dostojeństwa sami osobiście nie zakładają na swoje umęczone dolne kończyny kapci, pierwej ich poszukując gdzieś pod łóżkiem czy też tapczanem. Podawaniem kapci zajmują się kapciowi. Wyjątek stanowi abp Głódź z Gdańska, który ma aktimelk

JEST DOBRZE

Obraz
             Tak mówi pan premier..albo i nie bardzo, tak mówi opozycja. Mamy 95 rocznicę odzyskania niepodległości po 123 latach. W ciągu 123 lat w mentalności narodu powstało ogromne spustoszenie w obywatelskości państwa, które miało swoją utrwaloną setkami lat kulturę i tradycję, oraz poczucie patriotyzmu, nie tylko tego lokalnego. Widać to od kilkunastu lat podczas Marszów Niepodległości w stolicy. Miast jednego, idą w swoich ugrupowaniach nie tylko rządzący politycy, prawdziwi patrioci, zwykli obywatele, czyli tzw. ugrupowania mainstreamowe, ale też narodowcy i faszyści z coraz bardziej otwarta przyłbicą. Nasz naród mocno się zróżnicował pod tym względem i to w zależności od tego, który zaborca nad nim panował. W sensie gospodarczym najmniejsze szkody poczynił zabór pruski, bo zaborca wprowadzając na tereny okupowane swoje niemieckie zasady gospodarowania, oparte na szacunku dla dyscypliny i porządku oraz odpowiedzialności pozostawił w większości pozytywne skutki. Dzisiaj

FLAKI Z OLEJEM

Obraz
Temat pedofilii w polskim Kościele katolickim staje się już nudny jak flaki z olejem w wielokrotnej dawce. Przez dziesiątki lat, szczególnie w czasie pontyfikatu Karola Wojtyły, wychwalanego na wszystkie możliwe strony, polski świat medialny w krytyce księży miał zakneblowane usta. Natomiast co chwila z mównicy sejmowej w czasie wystąpień posłowie, premierzy i prezydenci cytowali słowa papieskie i to niezależnie od tego jaką opcję reprezentowali. „Tak im dopomóż Bóg”. Problem pedofilii był absolutnym tabu do tego stopnia, że przaśni polscy katolicy tłukli swoje dzieci, jeżeli które z nich chciało się poskarżyć, że ksiądz proboszcz je próbował wykorzystać seksualnie. O takich przypadkach nieraz zdarzało nam się usłyszeć w wybranych audycjach TV, ale program był tak konstruowany, byle nie pozostawił jakiegokolwiek uszczerbku na majestacie kapłańskim. Kto czytał zabronioną przez kler podczas kazań prasę, np. Fakty i Mity, NIE, lub książkę "Lękajcie się" ten był dobrze po