100 MILIONÓW PSU W ......
Zastanawiam
się nad tym, komu przyszło do głowy by wyrzucić w błoto 100
milionów złotych. Od tak, wzięte z kasy państwa i wdeptane
właśnie w błoto, którego akurat za wiele nie ma, bo długotrwałe
susze na to nie pozwoliły, miast przeznaczyć je np. na niedożywione
dzieci, o których z taką matczyną troską opowiada pani Szydło.
Mam na myśli niedzielne referendum ogólnonarodowe, które odbyło
się w niedzielę. Uprawnieni Polacy mieli się wypowiedzieć słowami
tak lub nie, na trzy postawione przez byłego prezydenta
Rzeczypospolitej Bronisława Komorowskiego pytania. Pytanie pierwsze:
czy jesteś za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych,
drugie pytanie, czy jesteś za finansowaniem partii politycznych, zaś
trzecie naiwnie postawione, czy wątpliwości prawne w rozliczeniu
finansowym w relacji obywatel-państwo należy rozstrzygać na
korzyść podatnika. Ostatnie dwa pytania według mnie są co
najmniej właśnie naiwne, bo po pierwsze, obywatele niewiele wiedzą
co to takiego są te jednomandatowe okręgi wyborcze i nawet jest to
im obojętne. Wielu myśli, że zamiast powiedzmy 460 posłów na
sali sejmowej zasiądzie tylko kilkudziesięciu tych co dostaną
mandaty. Nie mają pojęcia, że w ten sposób hegemonem na tej sali
może się stać tylko jedna silna partia. Reszta społeczeństwa nie
będzie miała swoich reprezentantów w parlamencie. To dość
skomplikowana procedura wyborcza i według mnie (ale jest to
wyłącznie moja opinia) mało demokratyczna. Skądinąd wiem że
państwa które stosowały JOW, powracają do poprzednich zasad
sprawowania demokracji. Przypuszczam więc, że wielu obywateli
zagłosowało tu podobnie jak w lotto na chybił trafił. Dwa drugie
pytania, boże mój, po co stawiać komuś pytanie czy chciałbyś
być mądrym, pięknym i bogatym?. Kto logicznie myślący poprze
dotychczasowe zasady wywalania setek milionów złotych na nierobów
w partiach politycznych. Niech nie tłumaczą społeczeństwu, że
gdy nie otrzymają pieniędzy z kasy państwa to będą się
rozglądać za kasą z rąk bogatych prywaciarzy, którzy z kolei
zażądają od nich podzięki w formie uchwalania wygodnych dla nich
ustaw. Nie będzie znowu aż tak dużo lobbystów i milionerów
gotowych do dzielenia się swym dorobkiem z nierobami, a zresztą
dzisiaj mało mamy przykładów cichej współpracy parlamentarzystów
z podobnymi osobami, mimo zaspakajania partii z pieniędzy
podatników?.Trzeba tylko stworzyć odpowiednią „policję”
parlamentarną, która zadba o to by partia wziąwszy pieniądze od
jakiegoś „pseudokulczyka” albo innego, będzie przestrzegała
cnót ustawodawczych. Jestem przekonany że 99% tych którzy znaleźli
się przy urnach wypowiedziało się słowem NIE. Najbardziej jednak
pasującym do teorii wyrażonej powyżej, czy jesteś za tym, by być
pięknym i zdrowym, pasuje wypowiedź na postawione pytanie:, czy
rozstrzygnięcia prawno- finansowe mają być na korzyść obywatela.
No a jak można inaczej odpowiedzieć. Teraz i zawsze jak powiada
Radio Maryja. Czy ktoś przy zdrowych zmysłach powie do urzędnika
państwowego, aby ten nie patrząc na przepisy prawne czynił
wszystko na korzyść urzędu, nie patrzył na sytuację materialną
petenta. Walił w niego obciążeniami aż do fizycznego
unicestwienia?. No ludzie, kto opracował owe pytania referendalne,
bo chyba nie sam prezydent Komorowski? Konkluduje więc,
że
wyrzuciliśmy jako państwo 100 milionów złotych w przysłowiowe
błoto, nic przy tym nie załatwiając. Nic, bowiem pytania były mało
precyzyjne, nie odnoszące się do wielu bolączek narodu, zaś po
drugie, znając nasz prawdziwy patriotyzm wyrażany właśnie
obywatelską demokracją referendum nie będzie ważne z powodu nie
przekroczenia 50% frekwencji. Nie jest moim celem namawianie
kogokolwiek do uczestnictwa w przyszłości w podobnym akcie demokracji, czy też do
absencji przy urnie, dlatego sam milczałem, co do swojej postawy. Jedno
wiem, że biegiem bym podążał do urny gdyby pytania brzmiały m.in.: 1.
Czy jesteś za dalszym finansowaniem z twoich podatków Kościoła
katolickiego. 2.Czy jesteś za wyprowadzeniem religii ze szkół. 3.
Czy szerzenie fałszywych informacji zmierzających do ogłupiania
narodu, którego przykładem jest nie poparty niczym zamach smoleński
głoszony przez posła PiS Macierewicza i jego otoczenie, może
pozostawać bezkarne. To były by istotne dla myślących Polaków
pytania, a nie to czy nadal chcesz być szczęśliwym.
A co panie torunczyku mamy robić z tym nawałem pieniędzy?. Nic sie nie stalo, Polacy nic sie nie stalo i tyle.AA
OdpowiedzUsuńO jakże ten Obama ma rację.Lodzia
OdpowiedzUsuńNie interesuje mnie to. Ten cały Kukiz tylko narozrabiał i wystraszył Komora.
OdpowiedzUsuńReferensdum okazało sie kompromitacją całej klasy politycznej z obu partii. Nie tylko PO sie skompromitowała pis także a najberdziej ten popieprzony piosenkarz ze swoimi JOWAmi. Wszyscy powinni nosic maski aby nikt ich nie rozpoznał wzorem policji antyterrorystycznej.!100 milionów w błoto. Czy jest taki drugi rząd na świecie który podobnie topi pieniadze/. Nie słyszałem, dlatego obmierzła mi polska polityka zarówno PO jak i PiSu.Cierpietnicy śpiacy na styropianie, liczący na litość. Cholera jasna.Czytam Pana dość często i zwykle zgadzam sie a ostatnio wręcz absolutnie. Pozdrawiam. Paweł ze Świecia.
OdpowiedzUsuńMusze Panu Powiedziec, ze w dniu, kiedy byly prezydent zaklepal wrzesniowe referendum, to zalozylam sie z mezem, ze frekwencja nie przekroczy 15%. Maz z kolei twierdzil, ze po takim krzyku i hucbie, stawia na conajmniej 25 %. Po prawdzie, ja wygralam, ale takiej komedii sie nie spodziewalam.
OdpowiedzUsuńNie ma co teraz szukac winnego, bo to wlasnie referendum pokazalo, a co w tym wszystkim chodzilo. Zatwierdzil by je Duda, byloby to samo.Chodzilo tylko i wylacznie o akt sprzeciwienia sie wladzy, a zagrywki typu "bo narod chce swojej woli" staly sie dowodem na to, w jakiej bance mydlanej znajduje sie polskie spoleczenstwo. W bance totalnej niewiedzy politycznej, bezmyslnosci i w prozni dotyczacej tego, co wlasdciwie chce. To referendum bylo bardzo wazne. Osmieszylo cale spoleczenstwo nie tylko na skale krajowa, ale i poza granicami panstwa. Czy nie za bardzo wiedzieli, czym je sie te JOWy? Byc moze, ale gdzie sie wiec podziala ta ilosc glosow, ktora jeszcze przed dobrym miesiacem tak byla przekonana o ich waznosci? Przenajmniej ci wplyneli by na frekwencje tej szopki, lecz jak widac tego nie zrobili.
Polska jest krajem, ktory do demokracji musi dojrzec. To proces na lata i nie ma tak, hop-siup. Juz teraz ma problemy ze zrozumieniem demokracji parlamenternej, a coz by ludzie mieli zrobic z bezposrednia? Lo matko!
Moze naprawde jedym wyjsciem jest demokracja zamordyczna, ktora sie sni PiSowi? Polak ciemiezony jakos zawsze mial to, o czym marzyl: walke o wolnosc, szabelke i kreatywnosc. ;) Jesien pokaze, jak wykorzystana zostanie owa proznia, o ktorej powyzej pisalam.
Pozdrawiam serdecznie
J.
Rzeczywiście Polacy, nic sie nie stało.100 milionów złotych to zaledwie 25 MILIONÓW euro, albo 30 MILIONÓW dolarow, czyli szczerze mówiąc po... zastanowieniu - to NIC.Kraj na dorobku o czym mówią przywódcy państwa od lat stać na taką rozrzutność, a co?.
OdpowiedzUsuń