ABY DO "WIOSNY"
Powiedzenie owo powtarzamy w zimie, lub na tzw. przedwiośniu gdy nas coś gryzie. A gryzie nas praktycznie wszystko i to ze wszystkich stron tak, że nie nadążamy się drapać. W sferze materialnej, w sferze polityki, a i w sferze kultury jako takiej, czyli każdej. Nie będę w tym miejscu dokonywał jakiejś głębszej analizy dla potwierdzenia powyższych słów, bo po prostu musiałbym się powtarzać, a tak naprawdę to już nawet mi się nie bardzo chce. Należę do tej grupy społecznej, która oprócz spożycia powszedniego chleba, dla zdrowotności ciała i ducha czyta prasę. Prasę, nie pisemka partyjne w których produkują się wrogowie nie tylko Szymborskiej, w osobach Karnowskich, Sakiewiczów Wolskich, Warzechów, Ziemkiewiczów i innych stworzeń pisopodobnych. Dlatego dla potwierdzenia moich tęsknot za wiosną, a mam na myśli wiosnę zapowiadaną między innymi programem Janusza Palikota, przytoczę wypowiedzi dwóch Polaków, którzy to broń Boże nie potrafią się odciąć od korzeni drzewiej zapuszczonych w kraju nad Wisłą. Tygodnik ANGORA drukuje list Polaka, który wraz z grupą kolegów opuścił kraj za Gierka. Wiemy że wygrali raj ci którym, się udał przeskok za żelazną bramę. Polacy byli hołubieni, jako uciekinierzy spod reżymu komunistycznego, dlatego autor listu nie miał żadnego problemu z pracą, mieszkaniem, należnymi zasiłkami itp.dobrodziejstwami, mimo początkowej nieznajomości języka. Miał skalę porównawczą, ale to akurat tam na obczyźnie starał się bronić dobrej twarzy Ojczyzny nawet przed rodakami, którzy dla przypodchlebienia się potrafili pluć na kraj swego urodzenia.” Walczyłem jak lew, mówiąc, że przecież nie było tak do końca źle, że szkoła była za darmo, że wczasy prawie darmo, że służba zdrowia itd. Okazało się, że znów się pomyliłem, bo kiedy z tęsknoty po wielu latach wróciłem do kraju, na własne oczy ujrzałem go jako szambo, które wciąga człowieka jak bagno. Umieralnia która pozbawia nadziei i odziera z godności. Nie da się żyć wśród ludzi, którzy skazują człowieka na śmierć (dosłownie i w przenośni mimo braku ustawy o eutanazji) chociażby wyłącznie dlatego, że miał czelność skończyć ileś tam lat i szukać pracy by utrzymać rodzinę. Nie liczy się wykształcenie, doświadczenie, znajomość języków, nie liczy się nic oprócz wieku. Polska choroba narodowa. To co jest za granicą przez pracodawców mile widziane tutaj działa na moją niekorzyść. Polska to naprawdę chory kraj i lepiej być tu nie ma prawa. Każdemu, kto kontempluje nad powrotem do Polski mogę tylko powiedzieć, by dał się przebadać na iloraz inteligencji, poszedł na piwo lub rzucił się pod pociąg, bo polsko-katolickie społeczeństwo go wykończy. Żaden kraj nie wdeptał mnie tak w ziemie jak moja Ojczyzna i żaden również kraj nie odebrał mi godności i nadziei na przyszłość tak skutecznie.” Cóż ja mogę dodać do tak gorzkich słów, które padają nie tylko z ust pojedynczych naszych rodaków. Ileż tu jest goryczy, ileż tu jest boleści. Boleści jakie odczuwają dziesiątki tysięcy absolwentów uczelni, a przede wszystkim ci, co ukończyli co najmniej 50 lat, a ich dotychczasowy zakład pracy upadł. Czy jest jakowaś nadzieja?. Chyba nie, mimo, że dramaturgia tych słów może brzmieć jako przesadnie wyrazista. Słucham premiera i obserwuję posunięcia
rządu dot. gospodarki, gdzie oszczędności szuka się w kieszeni emerytów, oraz tych co na luksus kilku lat spokojnego życia na emeryturze muszą czekać przy tokarce, w hucie, na kolei, a nawet za biurkiem podobno do 67 urodzin, jak ich wcześniej szlag nie trafi biorąc pod uwagę „skuteczność” naszej służby zdrowia. Polska to szambo, które wciąga człowieka jak bagno. Mocne słowa czytelnika ANGORY, ale trudno mu nie przyznać choćby częściowej racji, skoro miliardy złotych płacimy obibokom w kieckach, zwalniamy ich z podatków, płacimy na ich ubezpieczenia emerytalne i za lekcje religii ( a miały być za darmo). Skoro samorządy ładują corocznie setki tysięcy, a zdarza się, że i miliony na poszczególne parafie. Skoro prawo ustanawiane przez parlament jest wcześniej konsultowane z episkopatem. A jak ma być, skoro obok premiera i prezydenta pracują ludzie bezpośrednio ( a nawet pokrewnie) związani z Kościołem. Dlatego też prawo stanowione przez nasz parlament, w którym co drugi poseł i senator to były ministrant ma zapisy średniowieczne, nie tylko w zakresie dotyczącym praw kobiet do własnego ciała, ale też w zakresie wychowania i współżycia obywateli w podobno nowoczesnym społeczeństwie. Dowodem na upokorzenie owieczek katolickich jest chociażby zmowa milczenia w sprawie aktów pedofilii wśród księży, o czym niejako półgębkiem rozmawiali ostatnio biskupi w Watykanie. Nasze środki przekazu poza internetem i GW nabierają wody w usta, by zbyt dużo na ten temat nie powiedzieć, tym bardziej, że akurat w Polsce pedofilia księży stała się już plagą. Dość dawno temu sam osobiście znałem takowego typka, co to biskup przenosił go z miejsca na miejsce. Zaliczył kilka parafii na Mazowszu. Nie wiem co z nim obecnie się dzieje, być może dożywa w wygodnym pensjonacie dla steranych życiem starców duchownych przy lampce koniaku, bo akurat wypić też lubił. A po co nam ta zasrana wojna w Afganistanie, a wcześniej w Iraku. Oczywiście z polecenia zamorskiego Wielkiego brata, bo czy te Araby nam w jakikolwiek sposób zagrażali?.A po co nam te rdzawe już F-15? Nikt nas nie naciskał na realizację takowych inwestycji. Mimo wydanych miliardów dolarów na zakupy militarne, ewentualną wojnę byśmy przegrali w ciągu kilku dni chociażby z atomową Białorusią, bo nasi szwejkowie nie mają dostatecznej ilości amunicji do ćwiczeń na poligonach, dlatego ilość godzin szkoleniowych wypełniają przemarszami do Częstochowy i Lednicy. USA, które Polskę obok Bułgarów i Rumunów pozbawia ruchu bezwizowego do „bratniego” kraju, nakazuje złożenie podpisu pod tajnym dokumentem zwanym ACTA i posłuszny premier Polski to czyni. Dopiero wściekły protest młodych ten podpis unieważnił.
Ponieważ jestem w temacie, przeto przytoczę jeszcze jeden fragment wywiadu z GW(DF). Chodzi o pana Wilhelma Sasnala, znanego już w świecie czterdziestoletniego malarza współczesnego, człowieka europejczyka, który urodził się i spędził wczesną młodość na ziemi tarnowskiej. Jako młody człowiek nie interesował się historią wojenną i powojenną Tarnowa, czyli tej okolicy galicyjskiej, gdzie było największe skupisko Żydów i gdzie praktycznie wszyscy zostali wymordowani. Dopiero później, gdy dojrzał, spojrzał tym faktom w oczy dowiadując się, że duża część tych współobywateli została zamordowana przez jego ziomków a może i jakowyś jego krewnych. Sasnal, człowiek wykształcony, potrafiący patrzeć na Polskę okiem krytyka szukał odpowiedzi na pytanie, gdzie tkwi geneza tej nędzy i ciemnoty tarnowszczyzny, która pchała miejscową ludność w otchłań zbrodni. I odpowiedział: „Całą katastrofą dla Polski jest Kościół katolicki. To taka trochę katastrofa smoleńska. Denerwuje mnie, że Kościół pcha łapy, tam gdzie nie powinien pchać. Publiczny klerykalizm pakuje ludzi w zaścianek mentalny. A już Kościół, który mówi jakie prawa mogą mieć kobiety, jest czymś wyjątkowo kurewskim. Rzecz w tym, że każdy z nas w sobie nosi taki naród, taki kraj, jaki sobie zbuduje”. Myśmy sobie poprzez dziesięciolecia, a może i setlecia zbudowali taki właśnie kraj. Do nikogo nie możemy mieć pretensji. Gorzej, że wyjście z tej matni następować będzie też przez dziesięciolecia, ale już nie przez setlecia. I to wyłącznie dzięki przynależności do Unii narodów prawdziwie demokratycznych, świeckich i postępowych, która przygarnęła wielu naszych obywateli. Kiedyś ta czara narodowego szamba się musi przelać. (rysunek).
że kraj jest chory i to ciężko to widac i czuć. Gorzej, ze lekarze skupieni koło głownego uzdrowiciela Tuska tez nie najlepiej sie czują.Ratuj sie kto moze.Pozdrawiam i dzięki za dobry tekst.Rybka500
OdpowiedzUsuńZmrozilo mnie. Scierplam i zaniemowilam w obliczu slow reemigranta. Sama gorycz prawdy. Prawdy, ktora widocznie lepiej widac zza plotu niz w samym srodku podworka. Czy tacy ludzie moga miec jeszcze nadzieje? Mowi sie, ze ona podobno umiera ostania, ale biorac pod uwage, ze robi tez za macierz glupich, to na zdrowy rozum powinna sie rozkraczyc jako pierwsza, i nie robic juz wiecej szkod.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
J.
PS: I jak tu nie wracac? Przy takich boskich tekstach?
Dziękuję i pozdrawiam zarówno Panią J. jak i Pana R.Torunczyk.
OdpowiedzUsuńZanim się to szambo przeleje powinniśmy wszyscy dołożyć starań i pomóc biedakowi w napelnianiu tej symbolicznej szklanki.Po tym dopiero nastapi normalizacja w naszym kraju, ale prawde powiedziawszy to nigdy nie staniemy sie tacy jak nasi sąsiedzi u których juz kilka milionów Polaków robi za czyscicieli ich szamb.Dlatego ze mentalność nasza czyli (Polska biedna byle katolicka) z czego trudno będzie sie wyzwolic, zawsze bedzie nas pchać w strone dziadostwa.Gdy napełni sie ta symboliczna szklanka uryną, wtedy nalezy ja wylać na łby decydentów i przepędzić z ambon, urzędów, sejmu i senatu oraz stworzyc takie prawo, by juz nigdy nie wrócili do jakichkolwiek władz. A wtedy do kraju wrócą ci co to ich ojczyzna bieda wygoniła na tułaczke.Jaś Poszkodowany Wraz Z Rodziną.
OdpowiedzUsuń