BŁAGAM, NIE CZYTAJCIE TEGO POSTA
Mnie Polakowi nie przysparzajcie wstydu, bowiem tekst jest
dla wielu z nas, ludzi zamieszkujących
między Wisłą i Odrą przygnębiający. Jesteśmy w Unii Europejskiej, mamy w
Brukseli swoich posłów, a mimo to skazani jesteśmy na pośmiewisko narodów
Niemiec, Francji, Szwecji czy Norwegii, ba nawet Czechów i wielu innych. 30%
naszej katolickiej populacji jest gotowa na wyrażenie zgody na lincz, a jeszcze
bardziej fizyczne zniszczenie ludzi LGBT+, których (wg. religii) Bóg ulepił wg swojego
pomysłu. Mówię i ulegam refleksji, iż skoro się powiada, że coś (ktoś) jest
boski, to znaczy że jest idealny, stworzony wg planu Boga i jego Syna
Chrystusa. Inaczej nie da się tego pojąć panie abp Jędraszewski i wszyscy
pańscy koledzy po birecie. I dalej w tym temacie, by nie zmieniać nuty. Z
bliżej nieokreślonego powodu, kilka gmin w Polsce obwiesiło się tablicami,
które informują wszech wobec iż na ich terenie nie spotkasz nikogo z orientacją
nieheteroseksualną. Gmina wolna od LGBT+. Co to znaczy, jak należy to rozumieć
panowie włodarze tych gmin?. Czy to znaczy, że jeżeli z łaski Stwórcy mimo
wszystko zdarzy się homo sapiens spod literki L albo G, albo B, albo też T,
albo jeszcze innej zgodnie z twierdzeniem Światowej Organizacji Zdrowia, że oto
odmienności seksualnych wśród ludności świata spotyka się kilkadziesiąt, to
takie osoby gotowi jesteście jeżeli nie wyeliminować fizycznie to przynajmniej
wypędzić z gminy albo z kraju?, bo tak należy odczytywać owe idiotyczne
tablice. Co by w tej sytuacji radził Jędraszewski albo Rydzyk czy Kaczyński?.
Dlatego zatytułowałem ten post prośbą byście państwo darowali sobie ten tekst,
bo Wasze czytelnictwo wzmaga mój i u moich normalnych rodaków ten wielki wstyd,
ale jednocześnie podziw dla tych miast i gmin w Europie które natychmiast
zerwały współpracę z chorymi odpowiednikami w
chorej Polsce. Wielu moich rodaków z tej przyczyny tuła się po obrzeżach
Europy a nawet wolnego świata. Słowo „tuła się” jest może mało adekwatne, bowiem są
to najczęściej ludzie bardzo wartościowi, znający obce języki i są bardzo
przydatni w nowych miejscach zamieszkania. Przypomina mi to rok 1968, gdy tysiące Polaków
narodowości żydowskiej zmuszone było z powodu szerzonej nienawiści pożegnać
kraj swoich przodków na Dworcu Gdańskim w Warszawie. Czy do tego zdążamy?, czy
tym razem uruchomimy do tego celu inne dworce kolejowe i lotnicze?. Mam
nadzieję, że do tego nie dojdzie, mimo że w tym na wskroś ultrakatolickim kraju
żyje, uczy się i pracuje około dwa miliony osób o orientacji nieodpowiadającej m.in Jędraszewskiemu, Rydzykowi i Kaczyńskiemu. Logicznym jest spostrzeżenie, że
miast eliminować dwa miliony niewinnych nieheteroseksualnych ludzi, korzystniej
będzie dla Stwórcy, by wszystkich krzykaczy w tym temacie, czyli polskich
homofobów wywieźć choćby na Madagaskar w miejsce przygotowane przez
przedwojennych antysemitów dla polskich Żydów. Krzywdy by nie mieli. Błękitne atole, palmy, baobaby, zapach wanilii, lemury. Było by to słuszne i sprawiedliwe,
jak powiada Biblia, a i Tora również. Bo cóż innego zrobić?. Kompletny imposybilizm!.
PS. Gminy, które ze względu na homofobię zostały w Brukseli
pominięte w dotacjach unijnych, zostały nagrodzone przez ministra
sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę kwotami wielokrotnie wyższymi z Funduszu
Sprawiedliwości, czyli z zasobów przeznaczonych dla osób pokrzywdzonych przez
prawo. I tu macie państwo obraz prawdziwej Polski.
Komentarze
Prześlij komentarz