PAPIEŻ JEST BE.


Papież Franciszek zaskoczył w piątek duchowieństwo i wiernych uczestniczących w bazylice watykańskiej we mszy przy grobie świętego Piusa X - podały włoskie media. Papież przyszedł nieoczekiwanie na mszę, usiadł w ławce z innymi i stał w kolejce do komunii !!!.

 
Franciszek przyszedł rano do bazyliki pomodlić się przy grobie papieża kanonizowanego w 1954 roku i gdy dowiedział się o rozpoczynającej się chwilę później mszy, postanowił na niej zostać. Po czym stanął na końcu kolejki do komunii. Mszę dla małej grupy zakonnic, księży i wiernych odprawiał włoski ksiądz z watykańskiego Sekretariatu Stanu. Czyż to normalne w oczach polskiego kardynała, biskupa, prostego księdza, a nawet polskich wiernych, już nie mówiąc o zastępach moherowych?. A gdzież tam, to jakaś wręcz paranoja, nawet wstyd do tego nawiązywać. Dlatego dla tych wszystkich, szczycących się obywatelstwem polskim, papież jest be. Bardzo be. Ale papież to czuje, bo nie wszyscy otaczający go dostojnicy stanowią straż zachowań polskiego duchowieństwa. Są tacy, którzy Go informują o egzystencji biskupów w Polsce.
 

 

O ich wypasionych pałacach godnych arystokratycznych przedwojennych rodzin, o ich wypasionych brykach, jakimi porusza się wyłącznie świta prezydenta, o ich permanentnych naukach politycznych kierowanych bezpośrednio do rządu i parlamentu w których padają propozycje, albo wręcz nakazy uchwalania czegoś co sprzyjało by wyłącznie episkopatowi a co będzie po trosze też sprzyjało ciemnocie i wstecznictwu. Ciekawe czy ten papież wie, że kardynał Dziwisz zwany przez część społeczeństwa laickiego kapciowym Jana Pawła II, znieważył zwłoki swego pracodawcy i późniejszego świętego, jako że do dzisiaj rozdaje fiolki z Jego krwią, zębami i innymi przedmiotami osobistego użytku jako relikwie. Ciekawe czy papież wie, że Dziwisz skradł JPII osobisty notatnik, mimo że Ten prosił go na łożu śmierci o dyskretne zniszczenie, by nikt nigdy nie posiadł treści Jego tajemnych zapisków. Ciekawe, czy papież wie, że posługując się kłamstwem budowy muzeum JPII wyciska się od państwa setki milionów złotych na budowę landary zwanej Świątynią Opatrzności Bożej.
 

 
 

Ciekawe czy papież Franciszek wie, że polski katolicki Kościół oszukał państwo twierdząc że będzie płacił pensje, byle tylko przedmiot religii wprowadzić do szkół. Do tej pory wydębił od biednego kraju tylko za tę usługę ponad 30 miliardów złotych. Zapytam też, bo wątpię, czy papież wie o corocznym wyłudzaniu od państwa ponad 120 milionów złotych w ramach tzw. Funduszu Kościelnego. Kościół nie zgadza się na podatek wyznaniowy wzorem innych państw, bo w ten sposób może informować ogłupione społeczeństwo że Polacy w 95% to katolicy. W Norwegii takie oszustwo, gdzie trzymano w rejestrach

 
dawno zmarłych katolików za których brano odpowiednie kwoty od państwa, zostało wykryte i srogo ukarane. A czy papież wie,(bo współautor konkordatu Jan Paweł II wiedział), że konkordat to wyłącznie żądania i obowiązki państwa wobec Kościoła, a nic w zamian. Czy papież wie, że w Polsce za pieniądze święci się wszystko co żywe i martwe począwszy od samochodów i koni a skończywszy na włazach do ulicznych studzienek. A czy słyszał kiedykolwiek o tym, że ksiądz w Polsce odmawia pochówku ciała dopóki biedna rodzina nie położy na stół 2700 złotych (dwie pensje robotnika). Nie, nie wie, bo gdyby wiedział rozpędził by to towarzystwo na cztery wiatry. Sam jest człowiekiem niebywale jak na osobę duchowną skromnym. Chodzi w starych butach, jeździ seryjnym, dość sfatygowanym samochodem, jada w ogólnej stołówce, nakazuje
 

udzielanie sakramentów darmo, nakazuje jeszcze wiele rzeczy w tym szacunku dla osób homoseksualnych, do rozwiedzionych i innych, których do takiego stanu doprowadziły przeróżne niezawinione sytuacje lub po prostu natura. A czy wie Franciszek o tym , że w każdej kurii, obok ekipy egzorcystów, stworzono zespoły prawników sukienkowych, którzy za udzielanie rozwodów pobierają ciężkie pieniądze mimo, że podobno sakrament małżeństwa jest nierozerwalny. Okazuje się, że każdy taki związek jest rozerwalny, zależy to tylko od kwoty wyłożonej na stół. Jedno Franciszek wie na pewno. Wie, że 50% duchownych to homoseksualiści, a kilka % ma skłonności pedofilskie i to nie są koniecznie szeregowi urzędnicy Pana B. Ponoć w samej Polsce jest ich ponad 500.
 
 
 
Ale co on może uczynić poza wydawaniem encyklik, które nawet nie są omawiane podczas kazań, bo milsze księdzu ględzenie jest o polityce, rozwiązłościach seksualnych, tajemniczym gender, oraz paskudnym in vitro. Watykan to wyjątkowe państewko. Obszarem równe polskiej gminie, bogactwem zaś porównywalnym z Francją lub Niemcami. Bogactwem, na który to przez setki lat zrzucał się cały katolicki świat, naziści hitlerowscy, oraz świętopietrze. Tak czy owak, papież Franciszek jest be.
Rację mi przyznają zarówno abp Hoser, jak i inni fioletowi możnowładcy: Michalik, Dziwisz, Głódź, Dzięga i cała ta formacja uzbrojona w złote krzyże.

Fotki od góry:
1.Zafrasowany papież Franciszek
2.Nie ufa watykańskiemu towarzystwu.
3.Dziwisz czycha na szczątki zmarłego papieża.
4.Chata przeciętnego polskiego biskupa, warta kilka milionów złotych.
5.Fura biskupia. Warta kilkaset tysiecy złotych.
6.Zestawienie skromnosci i bogactwa.

Komentarze

  1. Tacy posłowie, taki kościół, jeśli nie dopilnujemy Polski, rozniosą ten kraj od środka tak, że nie zostanie tu kamień na kamieniu. No, może poza kilkoma kapiącymi od złoceń kościołami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie torunczyku. Czekałam na takie wypunktowanie na takie wyliczanki. Szkoda że pan sumarycznie nie policzyl ile to ogólnie miliardów kosztuje nas ten konkordat, którego tresci jestem pewna nie zna papiez Franciszek. Lodzia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Lodziu, czy to sie wogole da policzyc??? Tu by trzeba bylo postawic znak nieskonczonosci.

    J.

    OdpowiedzUsuń
  4. Drogie Panie.Nie da się policzyć we współczesnych warunkach zarządzania państwem. Trzeba by powołać specjalne ministertwo rachuby, czy jak tam zwał, ale nikomu nie przyjdzie do głowy taki pomysł.Dlatego Kosciółek czuje sie absolutnie bezpiecznie. W Polsce temu szemranemu towarzystwu nic nie zagraża. Ale gdyby tak któregoś dnia po kolacji papież usiadł przed komputerem i przypadkowo znalazł ten post, to może by mu odeszła ochota na sen.Oczywiscie żartuję.Papież ma założoną blokadę na podobne programy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Papież jest be dlatego że nie ogląda wiadomosci z Polski, czy dlatego że inaczej pojmuje posługę niżeli polski kler/.Myslę ze to drugie.AaaA

    OdpowiedzUsuń
  6. Ad.AaaA
    Papiez jest wogole BEEEE, bo nie Polak. Ot, co. :)

    J.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zagapiłem sie, a tu taki temat. Oczywiscie drodzy Polacy, papiez Franciszek byłby kandydatem na nastepnego świetego gdyby pochodził z Polski a najlepiej z południowej Polski gdzies z Tarnowa, Krakowa, Zakopanego albo Nowego Sącza. A tak biedaczysko umrze kiedyś i pies z kulawa noga sie zainteresuje jego duszą a tym bardziej ciałem, bo on nie ma przy sobie Dziwisza więc kto by tam go zozczłonkował na elementy które mozna rozdawac jak najdroższe relikwie.Pozdrawiam wszystkich komentujących i oczywiscie autora Amadeo.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE