TAKIE BĘDĄ RZECZYPOSPOLITE ...
Nieodżałowany
pan Jerzy Waldorff rzekłby: Aliści nie wiem od czego mam zacząć,
bo temat jaki chcę poruszyć jest po pierwsze, dość obszerny, po
wtóre zaś mocny w wymowie merytorycznej.
Poprzedni
post, który ciepło schodził mi z klawiszy komputera niestety muszę
przykryć treścią smutną, ale jakże prawdziwą. A zrodził się
on po przeczytaniu kilku artykułów w naszej prasie. Oto pisze pan
Jan Kapusta, polski artysta plastyk zamieszkały od 30 lat w Nowym
Jorku: ”Kiedy w Polsce idę do ludzi z tym swoim nowojorskim,
pełnym otwartości i jakiejś naiwnej dobroci uśmiechem, często
słyszę: A co ty się kurwa tak patrzysz? Nie pasuje ci cuś?” Bo
w Polsce nie należy demonstrować publicznie radosnego oblicza, a
już w ogóle jest to nie wskazane wtedy, gdy naprzeciw spotykasz
grupkę młodych wyrostków. Jakich tam wyrostków, po prostu młodych
chuliganów, przyszłych bandziorów, złodziei a nawet być może
morderców, a przede wszystkim na pewno katolików. O tym, że należą
do smutnego narodu wybranego przez Chrystusa, mówił im ksiądz na
religii, mówi im organizacja, do której zdążyli się zapisać,
mówią im ich polityczni opiekunowie z skrajnie prawicowych partii.
Ultraprawicowe podziemie (a nawet już naziemie) rośnie z roku na
rok w siłę i dostatek. To widać po drogich ciuchach i posiadanych
pojazdach. Wspierają je fasadowo „legalne” organizacje. Ataków
na wszystkich, którzy nie potrafią i nie chcą akceptować ich
wartości jest coraz więcej i są one coraz lepiej zorganizowane. A
nasza władza w najlepszym przypadku przysyła policjantów, którzy
z ciekawością popatrzą na chłopców drących mordy, poczytają
hasła i symbole zakazane sądownie, po czym bez reakcji schodzą do
komend z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Polscy narodowcy
bezkarnie lżą uczciwych ludzi, demolują obiekty, opluwają innych
niżeli oni sami. Ludzie ze strachu barykadują swoje domostwa.
Przypominają się najgorsze czasy bezhołowia i bezprawia. A władza
milczy, bo jest jej tak wygodnie, bo to jest bat na przeciwnika
politycznego, tego z lewej strony, bo to akurat nie jest przeciwko
Kościołowi, czyli drugiej połowie płuca prawicy. Ta coraz większa
masa młodzieży ubranej w koszulki z napisem Blood & Honour,
ONR wraz z bratnią Młodzieżą Wszechpolską spod znaku Dmowskiego
w zasadzie niczym się nie różni od grasujących po wojnie band
faszystowskich. Przy takiej tolerancji władz, tylko patrzeć jak
zaczną strzelać w imię braterstwa z Breiwikiem, którego zbrodni
absolutnie do końca nie potępiają. W końcu zabijał lewaków, a
to, że w wieku dzieci to mało istotne. W przerwach między napadami
na marsze równości, organizują oni, przy akceptacji władz
terenowych przeróżne szkoleniowe spotkania połączone z wyżerką,
wypitką i wypróżnieniem. Zastanawiającym jest to, gdzie tkwi
geneza, praźródło tego wszystkiego. Przecież ta młodzież już
od przedszkola uczyła się religii, wielu z nich było
ministrantami, wielu pochodzi z rodzin bardzo oddanych Bogu i
Ojczyźnie. Otóż to. Zamiast prawdziwej historii w szkole dowiadują
się o największych wrogach Polski ze szczególnym wskazaniem na
wschodnich sąsiadów. Słyszą z ust prawicowych polityków, że z
okazji rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem niemieckim, w moskiewskiej
paradzie obok żołnierzy rosyjskich szły polskojęzyczne watahy. Te
słowa padają z ust prawicowych parlamentarzystów. Te same watahy,
które mimo zakazów usiłowały pomóc walczącej w Powstaniu
Warszawie. W przeprawie przez Wisłę, pod morderczym ogniem
niemieckich dział padło ich więcej niż pod Monte Cassino. Ponad
600 tysięcy Rosjan na polskiej ziemi oddało swe młode życie,
pisze czytelnik Angory. A dzisiaj nasza prawicowa młodzież skuwa z
pomników wdzięczności czerwone gwiazdy, albo oblewa je farbą.
Dziwimy się potem, że Anglicy nie szanują naszych weteranów, co
okazało się podczas podobnej uroczystości. Nie zaprosili nie tylko
tych spod Monte Cassino, ale też polskich lotników broniących
nieba nad ich krajem. Nie mówi się młodzieży o tym, że kilku
oszalałych wojskowych wydało miasto Warszawę na fizyczną zagładę,
oraz śmierć ponad 200 tysięcy jej mieszkańców. Mówi się
natomiast przy każdej nadarzającej się okazji i bez okazji o
Katyniu. Mówić i pamiętać o tym trzeba, ale nasza historia tym
się nie zamyka. W Warszawie zamordowano dziesięć Katyniów.
Nienawidzą nas sąsiednie narody z Litwinami, Ukraińcami i Czechami
na czele. Ale niestety mają ku temu powody. Druga Rzeczpospolita nie
przyglądała się spokojnie poczynaniom Hitlera w czasie napaści na
Czechosłowację. W tym samym czasie nasze wojsko zajęło pod
dowództwem generała Żeligowskiego pół Litwy. Połaszczyliśmy
się też na czeskie Zaolzie. Nie mówimy dzieciom o rzezi na
Wołyniu, gdzie 140 Polaków wymordowali Ukraińcy z trójzubem na
czapkach. Tym samym znakiem, który dzisiaj reprezentuje pani
Tymoszenko, tak bardzo broniona przed niesprawiedliwością sądu
ukraińskiego i prezydenta Janukowicza. A przecież Tymoszenko
dostała 7 letni wyrok odsiadki nie jako działaczka polityczna, ale
za przestępstwa gospodarcze. A tak na marginesie, może by nasi
śledczy dziennikarze przy okazji wyjaśnili i podali rodakom do
wiadomości w jaki sposób nieskazitelna pani Tymoszenko doszła do
miliardowej wartości majątku osobistego w ciągu kilku miesięcy,
bo chyba nie z pensji premiera. Szkoły nasze prezentują bardzo
niski poziom nauczania. To wiemy. Myślę jednak, że gdyby nasza
młodzież miała warunki, by poznać naszą narodową prawdziwą
historię (nie tą pisaną przez IPN), choćby tę z drugiej wojny
światowej, a więc prawdziwych bohaterów spod Lenino, Monte
Cassino, Wału Pomorskiego, Murmańska, Tobruka i Arnheim zamiast
sławionych przez polską prawicę żołnierzy wyklętych (często
zbrodniarzy) ich patriotyzm nie ograniczał by się do świętowania
wzorem PIS i całej otoczki rocznic naszych klęsk powstańczych i
martyrologii narodowej. Niestety, młodzi ludzie mają jedynie
poznawać wszystko to, co było i jest ubzduranym wrogiem Polski. Ma
nienawidzić ludzi nie wyznających wartości chrześcijańskich,
ludzi o innych poglądach i wyznaniach. Niby głośno o tym się nie
mówi, ale można takie przykłady odnaleźć prawie co dzień w
normalnej prasie. Wystarczy w zasadzie podany na początku tego posta
przykład, który nie jest jakimś tam sporadycznym wyjątkiem: „A
ty co się kurwa tak patrzysz!. Nie pasuje ci cuś?!”
PS.
Słowacy nakręcili film dokumentalny o Kurasiu (bohaterze narodowym
wg. PIS ) i jego zbrodniach dokonanych na terenie Słowacji. Ciekawe
czy TVP pozwoli nam go obejrzeć.
…....................................................................................................................
Na
koniec żart dla poprawy humoru: Kiedy pan Platini usłyszał od
trenera Smudy, że nasi chłopcy będą gryźć trawę, walcząc o
punkty, natychmiast kazał ją wymienić na smaczniejszą.
W poprzedni weekend po swojej demonstracji w Poznaniu narodowcy zaatakowali squat Rozbrat. W środku były dzieci biorące udział w pikniku. Doszło do walki wręcz na ulicy. Miesiąc temu podobni narodowcy w paramilitarnych bojówkach i glanach zablokowali gejowski klub Milk w Katowicach. Nieco wcześniej banda umundurowanych narodowców bezkarnie grasowała po Białymstoku, atakując alternatywną młodzież. Napadnięta przed sklepem dziewczyna trafiła do szpitala. Obroniły ją staruszki walczące torebkami.Czytam o tym w gazetach i cały drżę.Pisze o tym najczęśćiej redaktor Żakowski, chyba najbardziej normalny gość. On nie spija soczków pisowskich, ani peowskich. Nie jest tez żadnym przesadnym lewicowcem. Daleko takim jak Kolenda Zalewska, Olejnik i inni, szczegolnie ci z gazet typowo prawicowych do pana Żakowskiego.Ale tak naprawdę to ma Pan rację,że cicha tolerancja pseudonazistowskich organizacji doprowadzi do społecznego niezadowolenia na wielka skalę, ale wtedy będzie juz za póżno na reakcje.A takie bedą Rzeczypospolite, jakie młodzieży chowanie- bardzo trafny tytuł, który obowiązuje zawsze.Pozdrawiam-Starszy Poznaniak.
OdpowiedzUsuńPytanie do pana Poznaniaka. Czy pana nie zastanawia to, ze taki Wildstein- żyd. Przyznaje sie sam do tej krwi, jest jednocześnie tym który sprzyja takim zachowaniom narodowców. Narodowców, co to żydów utopili by w szklance wody, bo nie dziwie się zamorzonej sierocie Semce, bo on ze względu na zdrowie może pleść różne rzeczy.Niech sie pan zastanowi, bo ja już to zrobiłem. Po prostu są to Polacy tzw. ideologiczni katole. I h.j im w same zwieracze a ja pana i autora bardzo pozdrawiam.Owenplus.
OdpowiedzUsuńJeżeli za propagowanie faszyzmu można dostać dwa lata, to co robi na wolności Jarosław??? AA
OdpowiedzUsuńKaczafi szuka prezyjaźnie bo kot zdechł to czuje się jak samotny samiec bez partnerki, woęc szuka, szuka a wszyscy się odrwacają.
OdpowiedzUsuńNawet idiota nie wie że jest ksenofobem, np Tomaszewski.Amadeo
OdpowiedzUsuńKaczor Ironicznie podsumowywał: "Niech Abramowicz kupi jeszcze Wawel, niech kupi Belweder"
OdpowiedzUsuńGorzej zbezcześcić Wawelu już nie można, gnoju.AA
Brawo dla Smudy i poświęcenie dla chłopaków.Gryźcie, rwijcie i wygrywajcie. Platini dostarczy nastepną murawę.Śmiechotek.
OdpowiedzUsuńZauważyłem, że Kaczyński ma dobry a nawet najlepszy PR.Zresztą jego przyboczni (Tomaszewski) podobnie. A to m.in. z powodu jego propozycji sprzedaży Wawelu wraz ze szczątkami brata i bratowej milionerowi rosyjskiemu, a to z powodu niedawnej traumy po zgonie nieodżałowanego kota Alika ( temu tematowi swego czasu poświęciłem całego posta), a to z powodu propagowania przez jego "podopiecznych" faszyzmu. (Ktoś widzi go za to w areszcie na przeciąg lat trzech), ale Gowin czuwa. No cóż, wszystko o polskich młodych neofaszystach powiedziałem w tekście posta. Wiem też że napadali na squaty, gdzie były dzieci i ich matki. To wszystko wiem i jak widać wie też nie tylko pan Poznaniak, bo dzisiaj są to fakty ogólnie widoczne, bowiem akurat przy tolerancji naszych władz, ta szumowina rozlewa się coraz bardziej.Przyznaję rację Owenplusowi, iż wielu naszych dziennikarzy zachowanie tej "młodzieży" ocierające się jeżeli nie o faszyzm, to napewno o atawizm,po prostu bawi, a nawet, co widać, słychać a najbardziej czuć, ci dziennikarze ich osłaniają.Czy im się to opłaca?. Chyba tak!!!.Pozdrawiam i dziekuję za odzew na stronie.
OdpowiedzUsuńCzy ta kolejna "miesięcznica"Kaczora i jego partii ma coś współnego z miesiączką? Jeżeli tak, to musimy przyzwyczaić się, że potrwa jeszcze, conajmnie, 45 lat! To chyba pierwsza na świecie impreza uświęcająca miesięczną kobiecą przypadłość!Nigdy nie mial chłop kobity, tochociaz czci takie babskie przypadłości.To ja Axel/rose
OdpowiedzUsuńGierek zastał Polskę drewnianą , a zostawił murowaną . wałęsa zastał Polskę murowaną , a zostawił rozj .-. baną .Macao
OdpowiedzUsuńPanie Axel/rose.Ja przypuszczam, że pan prezes przez okres Euro2012 korzystając ze zdobyczy medycyny sportowej powstrzyma krwawienie miesiączkowe. Są juz dzisiaj na to sposoby.Pan (pani) Macao troche minął się z tematem, ale miło, że zagląda.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPan prezes ostapi od miesiaczkowania???!!! Musze przyznac, ze w bajki i bociany to ja juz stosunkowo dawno przestalam wierzyc. Dlatego w te teze rowniez nie uwierze nawet po pijanemu.
OdpowiedzUsuńJaroslaw Wielki, golabek pokoju z galazka oliwna we zlocistych, zyslowach ustach przechodzi po prostu kolejne stadium jego slynnych wylinek.
Kto uwierzy tenu dobroczyncy, niech na msze daje badz stopy prezesowi caluje, z braku laku ewentualnie ich fotokopie.
J.
Palikot, Biedroń, Grądzki, Pitera, Niesiołowski, Kopacz, Tusk i Komorusk, Schetyna, Szenyszyn, Miller, Kuczynski, Nowak, Graś, Kuc, Wajda i Olbrychski, Fojefócki, tyle w temacie uPOdlonego i uPOkorzonego narodu.Maminsynek
OdpowiedzUsuńKaczyński to lustro w którym odbija się ciemnota,chuligaństwo i psychole.Samo zło do niego lgnie.Wystarczy posłuchać wypowiedzi, dzwoniących do różnych stacji telewizyjnych, którzy mogą się wypowiedzieć przez minutę lub dwie.Potrafią w krótkim czasie opluć przeciwników i obedrzeć ich ze skóry.Ciemnota totalna, nafaszerowana przekazami tego bufona i nierobisia.Łapki ma wypielęgnowane,delikatne bo nigdy nie parał się żadną pracą oprócz pyskowania i brużdżenia w polityce.A ci co dzwonią często nie mogą dobrze wprowadzić numeru bo mają spuchnięte palce od ciężkiej fizycznej roboty.Ja ich nie rozumiem.Rybka500.Pozdrawiam pana.
OdpowiedzUsuń