LEWICA KONTRA LEWICA
Pierwszy
maja. Święto Pracy. Dla wielu z nas pracy wytęsknionej, wręcz
abstrakcyjnie pojmowanej. Dla wielu z nas Polaków oczywiście i dla
niewielu ludzi z innych nacji.
Dlatego
1 Maja poza granicami Trzeciej Najjaśniejszej ludzie świętują
jako święto wiosny, święto pożegnania z pozimowym brudem i
apatią. Tegoroczny 1 maj przyniósł ze sobą pogodę prześliczną
i pokazał, że niekoniecznie na 30 stopni C. trzeba czekać do
czerwca i lipca. Rozradował wiele twarzy skierowanych pośpiesznie
do słoneczka. W Moskwie oraz wielu miastach na zachodzie to dzień
prawdziwych spotkań na pochodach. W każdym państwie pochód szedł
z innymi przesłaniami. Właśnie moskwianie w liczbie zbliżonej do
150 tysięcy (cóż to jest na 12 milionowe miasto), by witać wiosnę
z nadzieją na lepsze życie w tym powoli demokratyzującym się
państwie. Na czele pochodu widziałem obu przywódców czyli
Miedwiediewa i Putina. W tym czasie nasi przywódcy prawdopodobnie
umartwiali się na porannych mszach z okazji święta mitologicznego
Józefa robotnika, bo tak nakazują Dziwisz z Rydzykiem. Oni, jako
ci, którym dziki kapitalizm już całkowicie zamieszał we łbach
wolą głosić swe populistyczne wynurzenia na temat równie
mitycznego wzrostu gospodarczego do mikrofonów dziennikarzy, przy
okazji oskarżając się wzajem o najgorsze intencje względem
narodu, za który to z racji ich wyboru na najwyższe stanowiska
odpowiadają. Każdy naród od Nowego Jorku po Brukselę, w dniu
pierwszego maja manifestował z ważnego dlań powodu. We Francji w
związku z wyborami prezydenckimi 1 maja był okazją do mobilizacji
wyborców na korzyść obu kandydatów. Ponieważ jednak dzień ten
kojarzy się z akcentem stricte lewicowym, przeto na pewno skorzysta
na tym bardziej przeciwnik Sarkozy,ego czyli Francois Hollande. U
nas w Polsce, jak to w Polsce, nawet lewica nie potrafi zjednoczyć
siły do walki o dobro powszechne, czyli w miarę przyzwoitą
równość. Materię, która nie koniecznie wypływa z haseł
marksistowskich i treści odśpiewanej Międzynarodówki., bo oto tę
rewolucyjną pieśń odśpiewał lud zgromadzony wokół przywódcy
SLD Leszka Millera, zaraz po tym , gdy gestykulując teatralnie obu
rękami Miller wygłosił mowę o tradycyjnym już przesłaniu.
Wszystkim ma być lepiej, gdy najbogatsi zapłacą podatek 50%. Poza
tym same bla, bla, bla wypowiadane z werwą ku zastraszeniu drugiego
płuca lewicy. Płuca, którego przywódcą jest Janusz Palikot, a
zebranego w Sali Kongresowej. To nie jest żadna lewica, krzyczał
Miller, to zbiorowisko zakamuflowanych kapitalistów, od czasu do
czasu naćpanych ziołami. Nie wiem, na tyle się nie znam, a nawet
nie chce mi się w tym względzie odczytywać materialistycznej
egzegezy, która to rzeczywiście partia jest lewicą?. Czy ta, która
posługuje się jeno hasłami o dobrobycie, zaraz gdy ona wygra
następne wybory, czy też ta, gdzie jej szef wyłożył jak na tacy
swój program, którego myślą przewodnia jest zero bezrobocia.
Wyłożył (powtarzam), jak na tacy, czego trzeba w tym naszym
grajdole dokonać w kwestii gospodarki finansowej, począwszy od ZUS,
Urzędów Skarbowych, banków, a skończywszy na krzywdzie
wyrządzanej naszemu państwu przez zwolnione od podatków super i
hipermarkety. Wyczerpująca wypowiedź pana Janusza Palikota z
zacięciem magistra filozofii uzmysłowiła tym czterem tysiącom
zebranym na Sali, oraz milionom Polaków przed telewizorami, że
chcieć to móc. On ma dobry, realny program jak zlikwidować
bezrobocie w kraju, jak ograniczyć bezgraniczne wyprowadzanie
polskiego kapitału poza granice, co uczynić by te miliony młodych,
zdolnych ludzi z powrotem zawitało do swojej ojczyzny, w której
znajdą warunki na życie podobne do tego na obczyźnie. Ma program,
ale kto mu pozwoli go zrealizować?. Tusk?, Pawlak?, Kaczyński?, czy
też przywódcy małych ugrupowań typu Ziobro. Na kogo Palikot może
liczyć w sytuacji, gdy rząd zanim podejmie decyzję o głosowaniu
nad ustawą, każde zdanie projektu ustawy przedkłada pod opinię
episkopatu. Tylko wtedy, gdy masy zrozumieją, że rzeczywiście
remont państwa przedłożony programem Janusza Palikota, to jedyna
alternatywa poprawy życia i masowo zagłosują na Jego partię w
następnych wyborach coś się zmieni na lepsze. Na dużo lepsze. Ja
rozumiem, że wielu z nas odczyta wypowiedź Palikota jako zbyt
populistyczne, obliczone na zdobycie władzy, ale z drugiej strony
Jemu ta władza nie jest koniecznie potrzebna do życia. Jest bogaty,
zdrowy i piękny, jak mówi przysłowie. Myślę, a się chyba nie
mylę, że jest On prawdziwym patriotą, chociaż akurat ten termin
dzisiaj jest mało nośny. Dzisiaj, jakiś tam procent
Polaków-katolików udała się do kościółków, by wysłuchać z
okazji utworzenia święta Józefa robotnika w skupieniu modlitewnym
kolejnych żalów do Rosji, oraz o skrzywdzonej TV Trwam. Reszta, to
mało zaangażowana w jakąkolwiek ideę część społeczeństwa,
która od dwóch dni nie gasi grilla oraz pragnienia napojami poniżej
50% alkoholu. Po tym długim weekendzie wydatna część naszego
narodu zapadnie na przeróżne dolegliwości układu trawiennego,
zmuszona do łykania wszelkiego rodzaju środków na ZAPARCIA, jak
raphacholin czy alax. Ze swej strony podpowiadam, że najlepszym
lekarstwem na tego typu kłopoty jest zapoznanie się z codzienną
twórczością redaktora Terlikowskiego na jego Frondzie, lub
programem ministra Gowina. Mnie pomaga.
WY SIĘ TU KURDE ZASTANAWIACIE KTÓRA LEWICA JEST LEPSZA I PRAWDZIWSZA, A TYMCZASEM GROZI NAM ZABRANIE EURO 2012 PRZEZ UWIĘZIENIE TYMOSZENKO.JEDNI MÓWIA ŻE NAKRADLA MILIARDY DOLARÓW INNI ŻE JEST NIEWINNA.MAM PROPOZYCJE. NIECH TRYBUNAL SPRAWIEDLIWOSCI W HADZE ROZTRZYGNIE TEN PROBLEM I BEDZIE PO KŁOPOCIE. NIE MOŻEMY STRACIC TAKIEJ IMPREZY.Mecenas amator.
OdpowiedzUsuńWitam autora,
OdpowiedzUsuńwidze, ze ma Pan taki sam dylemat, jak wielu rodakow. Coz to dzisiaj bylo swietowac? Na calym swiecie jako tako dostosowywuje sie jednak do 120 letniej tradycji swietowania godnosci ludu pracujacego tylko w kraju problem. Karola nam w ten sam dzien beatyfikowali, jeszcze ktos wykreowal z Jozefa ciesli, Jozka -Robotnika, swietego rowniez.
Na taki dylemat, i lewica nie pomoze, mimo iz chetnie by zorganizowala pochody. Sama nie wie, czy ze sztandarem popochodowac, a moze jednak z modlitwa na ustach wcisnac sie w szeregi procesjoficzow, ale jawnie, coby tylko media nie przepasowaly.
A tak przy okazji, to nie wiem, czy ktokolwiek jeszcze pamieta, ale roku panskiego 2004 Polska przystapila do Unii Europejskiej. Kto zgadnie, w jakim miesiacu?? Tak, tak.... 1 maja! Proponuje wprowadzenie Swieta Wuniowstapienia Polskiego. Toz prawie, jak Panskie.
"Piekna nasza Polska cala, piekna zyzna i niemala" To byly majowki! Bez Jozefow, z parowa i musztarda sarepska na kartoniku podpieranym Trybuna Ludu, coby sie nie zapackac, popijane woda z sokiem malinowym prosto z saturatora, poganiana lodami "Pingwin", a wszystko to w lopocie papierowych choragiewek na patyku, ktory zachowany na pozniej, przydawal sie jak znalazl, na wystrugane wykalaczki badz na kasztanowe szyje zyrafek badz ludzikow. I jak Bozie kocham - nie mialam dylematu.
Pozdrawiam serdecznie
J
Wszystko to pamiętamy Pani Jolanto. Wszystko. To było takie prozaiczne, z dzisiejszego punktu widzenia proste,wręcz może nawet prymitywne, ale nasze polskie, nie jakieś tam austriackie. Było to nawet odpustowe, tyle że bez akcentów religijnych. Ale jestesmy pewni, ze dzisiejsze zwyczaje i zachowania Rodaków wnuki za lat 30 bedą jednako wyśmiewać, nie bacząc,że jest to prawidłowość, tak jak prawidłowościa były lody Pingwin na patyku i tenże patyk przyoszczędzony na wykałaczkę i ta musztarda sarepska na parówie wykupionejz kartek osłaniana Trybuną Ludu. Wszystko się zmienia, zgodnie z przysłowiem Panta rei.A swoja drogą to jak Pani Jolanta spedziła dzień Józefa-robotnika?. Pozdrawiam równie serdecznie.
OdpowiedzUsuńMyślę tak. Zważywszy na to, że Ruch Palikota dopiero zaczyna, dopiero wszedł do polityki, dopiero co ludzie zaczynają się zapoznawać i oswajać z ich pomysłami jest dla Platformy potężnym zagrożeniem. W kolejnych wyborach bez Ruchu Palikota nie da się stworzyć koalicji rządzącej. I nie ważne czy będzie miał 15% czy 25%. A wtedy to będzie koniec PO jaką znamy. Nie sądzę, że Tusk śpi spokojnie. Anonim
OdpowiedzUsuńDoszedłem do wniosku, że żenujące są te "lewicowe" podrygi SLD, a jeszcze bardziej karygodne sprzyjanie i łechtanie Millera przez niektórych dziennikarzy (Paradowska, Fanfara itp) i media. A przede wszystkim wyciąganie mglistych formułek "lewicowe", "bardziej lewicowe" i stawianie partiom wymagań i oczekiwań wedle anachronicznych definicji wydaje mi się zupełnie absurdalne.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wczorajszy "mecz" pod każdym względem wygrał Palikot.Daj mu Boże siłę, aby ustawił Twoich urzędasów w kruchtach, gdzie ich miejsce, a nie w polityce. Wyborca88.
Mam nadzieję, że tej podłej kreatury Kaczynskiego nie wpuszczą nigdy na Ukrainę - ta moralna nędza, ten największy paranoik roi sobie w zdegenerowanej głowie, że to co mówi ma jakiekolwiek znaczenie dla ludzi spoza kraju... dno moralne .Niech go szlag ...Czytelnik.
OdpowiedzUsuńmaterial fantástico .Muito Claro e de
OdpowiedzUsuńfácil compreensão . top !
You probably know that these gaming machines are really popular worldwide and when you
OdpowiedzUsuńhaven. DS 1 Sheet posters have printing on both the front as well as the back of the paper stock, while using
printing around the backside finding myself precise alignment your on the leading along
with a mirror image with the printing on top side.
Velazquez within the 17th century and current young painters in thousands
reflected the Spanish art background and skills.
This A shape is two frets up from the first
OdpowiedzUsuńshape, the foundation note located on the 3rd fret on the A string.
But before you engage yourself in performing exercises before your TV; it'll
greatly help driving under the influence to understand your mechanism.
The better the product quality, the greater the ratio of pure pigment to its oil and wax binder.
How do I get used to capturing guns? It wasn't a computerized edition, was it?
OdpowiedzUsuńEstablished it to "semi"..