OBŁĄKANI



Kiedy patrzę ostatnimi czasy na Jarosława Kaczyńskiego, jak siedzi w ławach poselskich zacierając łapki, to mam wrażenie, że to taki stary, zgryźliwy tetryk. Ale kiedy od czasu do czasu wychodzi na mównicę sejmową i to jeszcze bez maseczki, to widzę obłąkanego człowieka, którego wypuścili z Tworek. I ów obłąkany Jarosław Kaczyński znalazł od pewnego czasu innego obłąkanego kolegę - Zbigniewa Ziobrę, chociaż znają się od lat. Obłąkany Jarosław Kaczyński nawołuje do wojny domowej. A obłąkany Zbigniew Ziobro nawołuje do wyprowadzenia  Polski z Unii Europejskiej. Tych dwóch fanatyków pcha Polskę w jakieś odmęty absurdu, Tako mówi poseł PSL Krzysztof  Hetman. Ma rację, po całości i dlatego jego słowa są moimi słowami, chociaż chciałoby się dopowiedzieć wiele innych nie szczędząc obrazy zasad kultury osobistej, ku*wa ich mać. Nie wiem tylko, czy oni obaj rzeczywiście chcą tego o czym plotą, czy też głoszą dla politycznych jaj. Chodzi o rezygnację z funduszy europejskich i czy rzeczywiście marzy im się Polska poza Unią?. Co naprawdę w ich czerepach się ulęgło?. Czy poddali się badaniom psychicznym, choćby w zakresie podstawowym?., bo moim zdaniem powinni być złapani przez kilku odważnych , choćby łapaczy bezdomnych psów, zwanych rakarzami i siłą odwiezieni do Tworek albo Świecia, a najlepiej wprost do Gostynina. Tak robi się z podpalaczami obiektów, a Polski tym bardziej. Ci dwaj zidiociali osobnicy kierują się zawołaniem Urbana iż rząd sam się wyżywi. Otóż nie!. Zubożałe społeczeństwo gotowe będzie do likwidacji tych co to mu tę nędzę zgotowali. Na oczach gawiedzi, wzorem czasów Rewolucji Francuskiej, owe głodne masy dokonają nie bacząc na prawny imposybilizm zemsty narodowej, chyba że obaj mędrcy, a z nimi ich akolici, zgodnie z zawołaniem strajkujących kobiet wypier***ą ich do Putina lub Łukaszenki. To się gryzie z logiką trzeźwego umysłu, bowiem zdają sobie sprawę iż włażąc w łapy zarówno Putina jak i Łukaszenki długo nie oglądali by świata wolnościowego. Opustoszałe przez ostatnie dziesięciolecia łagry czekają na nową krew. Nie tyle łagry jako budynki ale ich wieczni mieszkańcy czyli pluskwy, wszy i inne głodne insekty. Także Zbiniu i Jaruniu, trzeba wiedzieć za czym się tęskni. 

  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE