NARCYZ ?



Jako mocno już opierzony wiekiem i szronem emeryt lubię nawracać do swojej młodości. Dawnego zdrowia, sprawności fizycznej, a i umysłowej, zaangażowania towarzyskiego, a nawet przystojności zapisanej na fotografiach z wojska, pracy i wypoczynku. Lubię i co z tego?. Powracam więc do owych zdjęć myślami kojarząc je właśnie  z minionymi latami. Och jakiż to byłem przystojny, upewniam się narcystycznie, Bożesz Ty mój. Dzisiaj, po kilkakrotnym leżakowaniu na stołach operacyjnych, czuję się zniedołężniały i mocno sfatygowany trudami życia. Wróć, pomyłeczka, bowiem trudów, które by bezpośrednio wpłynęły na mój fizyczny stan i wizerunek, nie powinienem się doszukiwać. Inne były ku temu racje. Gdy opuściłem kilkutygodniowy pobyt w szpitalu po operacji  tętniaka aorty brzusznej, odbierająca mnie z rąk pielęgniarek małżonka, bez owijania w bawełnę stwierdziła, że równie dobrze znajomi mogą pomyśleć iż zostałem uwolniony z długotrwałej kolonii karnej lub obozu ciężkiej pracy, gdzie za dzienne pożywienie musiała wystarczać kromka suchego chleba i kubek wody. Ja narcyz bałem się spojrzeć w lustro, spojrzeć jednak musiałem. O jeżu kolczasty, to coś z wyglądu strasznego ważyło (nie powiem ile, ze wstydu). Dzisiaj tęsknię do tamtej postaci, bowiem skutkiem pooperacyjnych zrostów żylnych mam bardzo leniwy  przepływ krwi do nóg, co za tym idzie  szybko jak na swój wiek (osiem krzyżyków)  się męczę podczas per pedes, tym bardziej, że w międzyczasie położyli mnie kolejny raz na stół chirurgiczny w celu usunięcia guza rakowego z jelita grubego. Ten długotrwały pobyt w Centrum Onkologii na Ursynowie miast spowodować kolejny raz wyniszczenie cielesne, (w końcu w żadnym szpitalu w Polsce nie karmią rakami), niejako ubrał mnie w następne żywe kilogramy. O borze wiatrem szumiący, wykrzyczałem do żonki, która co tydzień dowoziła mi każdy zamówiony smakołyk. Po powrocie nie tylko wygląd generował wściekłość. Spodnie  i marynarki też. Nowe wydatki, krawcowa się cieszy, ja niestety nie, bowiem odchudzanie na potęgę wymaga wielu wyrzeczeń, a u takiego łasucha jak ja, te wyrzeczenia dobijają człowieka w każdym calu, tym bardziej gdy ten człowiek wyhodował w sobie cukrzycę, jeżu coraz bardziej kolczasty - zawołałem gniewnie przez otwarte jesienne okno. Zdesperowany wczytuję się w oferowane przez Facebook i wujka Google w przeróżne diety cud, które to zwykle nastawione są na wyciąganie pieniędzy od naiwnych. Może dieta Kwaśniewskiego, pomyślałem, w końcu to prezydent a i kapusty na rynku jest w bród. Może jakaś  inna, byle nie dieta poselska bo musiałbym zmienić wagę dostosowaną nie tylko do potrzeb domowych ale i do punktu skupu żywca. Zerkam na tuszę sympatycznego red. Tomka Sekielskiego i się wzdragam bardzo. Tłumaczę sobie, iż pan Tomasz musiał się dostosować do wyglądu wielu naszych biskupów, chociażby ze względu na potrzebę wejścia do tego środowiska zła i rozpusty, by poprzez tusz cielesny wykonać choćby podstępnie założony sobie plan. Ja akurat nie muszę, mimo że, do fioletowego towarzystwa miałbym wiele pytań. Dobra, wchodzę na wagę z jednoczesnym podziwem dla siebie, odbitym w lustrze. 


No i co stary narcyzie, głupio ci, nie?. Borze szumiący coraz głośniej, co ja gadam!. Mógłbym na tym zakończyć, ale ponieważ PKW ogłosiło wyniki wyborów do PE, w których to kacza partia wygrała, ucieszyłem się, chociaż przez łzy, bowiem nasz ciemny, łakomy na okruchy z pańskiego stołu naród, wymodlony do Panienki Jasnogórskiej, odporny na postępowe idee rodzące się w Brukseli i Strasburgu, poprzez kolejny dowód podziału kraju na dwie połowy spowoduje, że do Białegostoku, czyli Polski B. zwanej Kaczystanem po buraki i na grzyby jeździć będziemy z paszportem  Polski A.


Komentarze

  1. Podoba mi się samoocena - bo niby narcyz ale nie do końca! A zmartwiło mnie, że będę miała paszport B, do czego to doszło! Zmartwiły mnie te wybory i reakcja ludzi. Wanda z Krakowa

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE