GDZIE WŁADZA NIE MOŻE, BISKUPA POŚLE


Proszę Państwa. Największe uniwersytety świata. Z Ameryki Północnej i Południowej. Z Londynu, Paryża i Berlina, ba nawet z australijskiego Sydney, a konkretnie wybitni prawnicy tych uczelni podpisali list otwarty. List, w którym swoim autorytetem zaświadczają iż pani profesor Małgorzata Gersdorf pozostaje pierwszym prezesem Sądu Najwyższego w Polsce do roku 2020, w myśl jeszcze obowiązującej Konstytucji, gwałconej przez rządzącą partię i marionetkowego prezydenta zwanego przez opozycję Adrianem. List ten mocno zasmucił PiS jako że jest on potwierdzeniem racji Komisji Europejskiej poddającej totalnej krytyce polskie prawodawstwo, polski rząd i prezydenta Dudę. Prawo i Sprawiedliwość zdaje sobie w głębi serca z przegranej ze światową palestrą prawników, nie mniej jednak twardo stoi na stanowisku swoich racji, iż ustawami mogą gwałcić Konstytucję. Nie przejmuje się też tym Andrzej Duda mimo całkowicie spranego osobistego autorytetu w kraju i na świecie. Korzystając z iście wyśmienitej pogody, wylatuje więc sobie na wycieczkę do Australii, (bo go jeszcze tam nie było) licząc na nawiązanie względnie dobrych stosunków z rządem Wyspy. Niestety, nikt z oficjeli nie zapałał ochotą na spotkanie z polskim dostojnikiem. Przeto by usprawiedliwić bardzo kosztowną dla skarbu państwa wycieczkę, Duda zapowiedział spotkanie z australijską Polonią, która ponoć stęskniła się za naczelnym przedstawicielem Macierzy. Przy okazji namówi ich na głosowanie w najbliższych wyborach na PiS. Za „jaja”, wynikłe z gwałtu na
Konstytucji odpowiada wyłącznie Kaczyński w symbiozie z Kościołem opartym na polskim kołtunie wiejskiej ciemnoty kupionej socjalnymi „świecidełkami”, podobnie jak Aborygeni przez Anglików. Odpowiadać jednak za ten bajzel polityczny przed Trybunałem Stanu będzie Duda, bo Kaczyński to tylko szeregowy poseł upiększony aureolą cierpiącego Chrystusa i berłem naczelnika. Msze i inne modły odbywające się po polskich kościołach napawają wiernych nadzieją na odzysk pełnej sprawności w kaczym kolanku. Kartoflany kraj. Szczerze modli się o to kler żyjący w luksusach na koszt ludu pracującego miast i wsi, bowiem w roku bieżącym fundusz kościelny rząd pisowski,, jak zresztą każdego roku powiększył o kilkanaście milionów. Mimo tego zawód kapłański jednak nie kusi zbytnio młodych do wstępowania w progi seminaryjne, a Kościoły polskie szczególnie w miastach Polski centralnej świecą coraz bardziej wyraźnymi pustkami. Zapewne jednak duchowni sobie poradzą, co pokazał w swoim filmie KLER pan Wojciech Smarzowski, ostatnio wyświetlanym w miejskich kinach, bowiem w małych ośrodkach władze i Kościół do tego nie dopuszczą. Film pokazuje gwałty, pedofilię, złodziejstwa, rozpasanie, oszustwa podatkowe i wszelkie inne występki ocierające się o czyny mafijne. Mimo to
Polaków katolików nic nie zniechęci do wyrażania czci dla biskupów a nawet pospolitych katabasów. Podpisany z Watykanem Konkordat oddał nasze państwo w niewolę papiestwu, a jednocześnie urządził polskiemu Kościołowi raj na ziemi. Na TEJ ZIEMI. Można by śmiało powiedzieć, że katolicki Kościół Polskę (przepraszam za wyrażenie) wyruchał pod każdym względem stając się czwartą, a w rzeczywistości pierwszą władzą, bowiem każda ustawa jest pierwej konsultowana na ul. Miodowej zanim rządząca partia ją uchwali. Stąd taka ich wartość merytoryczna. Ustawy te wielokrotnie są nowelizowane, wzorem tej o IPN oraz Sądzie Najwyższym.  Że mamy rację Bóg nam świadkiem i On może, oczywiście milcząco zaświadczyć.  

Komentarze

  1. Oby pan nie zamilkł, bo warto poprawić sobie humor przed snem.Pozdrawiam. Rubik z Komańczy

    OdpowiedzUsuń
  2. A ten kartofel to tak po niemiecku? prawda?. Bardzo pasowny i dojrzały. AA

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tak okazjonalnie skorzystam z pańskiego forum:Otoż gdyby pani Kora mogła przewidziec jak jej odejście z tego swiata potraktują pisowskie smieci i klechy, to może by zrezygnowała ze śmierci, a w kazdym razie kazała by sie pochowac za granicą, chocby w Czechach.Małolata z tego świata.

    OdpowiedzUsuń
  4. Duda w Australii rozgląda sie po szrotach. Pojechał z Błaszczakiem kupić kilka okrętów, bo na nowe Polski nie stac.uutr@wio.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE