POLOWANIE NA TUSKA


                           Parabank Amber Gold
Do czasu ostatnich wyborów parlamentarnych znałem wiele polowań: Polowanie na czerwony październik, film radziecki, Polowanie na czarownice w reżyserii Dominika Sena, albo polowanie na muchy Andrzeja Wajdy, nie mówiąc już o jakże plastycznie pokazanym polowaniu z udziałem Pana Tadeusza i Hrabiego. Jednak po wyborach najbardziej spektakularnym polowaniem okazuje się być polowanie na Tuska w reżyserii Jarosława Kaczyńskiego. Po co?, ano po to, by obok afery Amber Gold, „udowodnić” mu zbrodnię mordu, którą on wraz z Putinem dokonał na jego bracie Lechu, prezydencie RP, w zamachu na samolot, w którym tenże w towarzystwie 95 innych osób podążał do Katynia w związku z 70 rocznicą zbrodni sowieckiej. Ktoś powie, brednie do entej potęgi. Oczywiście że brednie, ale to oskarżenie powtarzane tysiące razy wzorem Goebbelsa poprzez usta człowieka mało zrównoważonego jakim jest jego minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, już zdążyły tak zaperzyć mózgowia, że ok. 30% społeczeństwa polskiego w zamach uwierzyło. Na podparcie tej bzdury PiS zafundował ludowi film science fiction pt. Smoleńsk, gdzie w sposób bardzo realistyczny, uwaga! operator „siedzący z tyłu kabiny samolotu wykonał zdjęcia lądującego samolotu”, ale ciemny naród to kupi. Tym bardziej, że minister od szkolnictwa Zalewska, ta Zalewska słynna z wywiadu w audycji „Kropka nad i”, zapowiedziała, że tę „chałę” musi obejrzeć każdy uczeń polski. Taka jest wola pana prezesa. Czy Donald Tusk ma coś wspólnego z katastrofą smoleńską, oczywiście że nie ma, dlatego prezes zarządził powołanie Komisji Sejmowej w innej sprawie, z którą akurat może się wiązać teoretycznie i merytorycznie pełnione stanowisko premiera. Mianowicie w sprawie afery Amber Gold. Afery, która skrzywdziła kilka tysięcy naiwnych, bowiem Amber Gold to nic innego jak parabank, który biorąc od ludzi miliony obiecywał im w krótkim czasie złoto w sztabach. Właściciel tego przybytku naiwnego bogactwa, to dwudziestokilkuletni cwaniaczek, który w okresie prosperity i czasu nieświadomości klienta oprócz tegoż banku posiadł nawet
                         Linia lotnicza ORT ekspress
linie lotniczą o nazwie OLT Ekspress. Działo się to przez dobre kilka lat mimo, że ten hochsztapler miał kilka wyroków sądowych w zawieszeniu, właśnie w czasie gdy Tusk był premierem rządu polskiego. Gorzej, w tej firmie powiązanej z lotniskiem gdańskim im. Wałęsy był zatrudniony syn Donalda Tuska, Michał. Co prawda, Michał natychmiast, po wykryciu afery porzucił prace w Amber Gold, ale smród się rozszedł nie tylko po całym Wybrzeżu, ale i po całej Najjaśniejszej, przemiłej Bogu, a przede wszystkim klerowi. W międzyczasie Donald Tusk został wybrany na Przewodniczącego Rady Europejskiej, dla wielu prezydenta Europy, oczywiście bez Albanii i jeszcze kilku innych wciąż aspirujących do UE państw, ale jednak prezydentem. Trwa jego kadencja już kilka lat, zatem czas by kandydować na kolejną kadencję. Tu następuje ból Kaczyńskiego, bo gdyby był jeszcze raz wybrany to by się wymknął z jego łap, dlatego za Tuskiem nie zagłosują europosłowie z kaczej woli. Otóż panie prezesie, Tusk nie musi być wybierany na następną kadencję by uniknąć pańskich gróźb. Jest zaledwie świadkiem tych bolesnych dni, gdy osobiście odbierał kolejne partie przesłanych z Moskwy trumien, a następnie uczestniczył w pogrzebach wielu z nich. Ogromna trauma jaka go spotkała, nie dotknęła żadnego innego męża stanu, łącznie z panem, jako że pan doznał nieco innej krzywdy w postaci śmierci brata i bratowej, aczkolwiek te tragedie chciał pan i do dzisiaj pan chce wykorzystać do umocnienia swojej władzy absolutnej. Tusk jak zapowiedział, stawi się przed Komisją, ale jego zeznania będą miały tę samą wartość merytoryczną jak zeznania innych świadków, chociaż pan pragnie postawić go przed Trybunałem Stanu, tak jak innych ministrów z czasów rządów PO. Na nic się nie zda wściekłość, że Tusk odbył trzy dni wcześniej bezpieczną podróż do Smoleńska, by razem z Putinem złożyć hołd pomordowanym w Katyniu. Miał pan też okazję spotkać się z Putinem właśnie po katastrofie gdy ten przyleciał z Moskwy by
                   Kondolencje..
złożyć Wam obu (panu i Tuskowi) kondolencje. Pan ich nie przyjął, ale to już pańska sprawa i sprawa pańskiego wychowania. W tym czasie mógł pan przynajmniej wyciągnąć z błota pańskiego brata, który w tej „ruskiej trumnie” spoczywał, dopóki go nie zabrano do Moskwy. Nie poleciał pan też po odbiór ciała, które z uszanowaniem wraz z kompanią honorową premier Rosji żegnał przed odlotem do Polski. Jest pan człowiekiem wyjątkowo mściwym i zawziętym. Pewno zdaje sobie pan jako człowiek wykształcony i myślący realistycznie sprawę, że katastrofa nastąpiła z winy wyłącznie polskiego bałaganu organizacyjnego, oraz braku dobrego wyszkolenia pilotów, a i samego generała Błasika, z którym często latał (do czasu) pański brat łamiąc zasady obowiązujące w lotnictwie pułku specjalnego, ale pan tego nie przyzna, bo właśnie na tym nieszczęściu buduje pan sobie triumf dyktatorski, który ma za zadanie obalenie dotychczasowego ustroju opartego na liberalizmie demokratycznym, trójpodziału władzy. Polowanie na Tuska się uda na tyle, że przyjedzie on do Warszawy, stawi się przed pisowską Komisją, ale nie da się ustrzelić jak cietrzew.
                 Poseł Niesiołowski.

 
 
Poseł PO, który słynie z ciętego języka nie pozostawia suchej nitki na ustaleniach ekspertów z USA, którzy we współpracy z komisją Antoniego Macierewicza ustalali przebieg katastrofy pod Smoleńskiem. Stefan Niesiołowski w ostrych słowach zareagował na tezę, że to nie przez uderzenie w brzozę było przyczyną oderwania skrzydła Tu-154. - Dla mnie pokazywanie Macierewicza, Kaczyńskiego i tych nieuków z Ameryki, że samolot się rozpadł, jakieś wykresy, to jest kompromitacja - oburza się Niesiołowski.

Komentarze

  1. Do polowań Polacy w tym ja jestem przyzwyczajony. Jako młody chłopak polowałem na laski, później zastawiając wnyki na zające. Gdy byłem już żonaty polowałem na to co rzucają do sklepów: papier toaletowy, pralka, telewizor, lodówka i wszystko dawało się upolować, wymagało to tylko czasu kolejkowego. Polowaniu na Tuska się nie dziwie, bo rządzący aż im grdyki chodzą gdy się wspomina o panu Donaldzie. Ale chyba ma pan rację, bo ta komisja może mu skoczyć na pukiel.To dzisiaj duża osobistość, chociaż ma za uszami, oj ma.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro nie potrafiło sie skorzystać z ładzy przez 8 lat, chociazby w sprawie śmierci Barbary Blidy (ze strachu), to dzisiaj nie mozna sie spodziewać wdzięcznosci ze strony Kaczyńskiego.On nie zna takich uczuć.To taki mały Mussolini. Tacy ludzie ida po trupach. Zawalił pan panie Tusk bardzo pan zawalił i cala Platforma.Dobrze sie rządziło. Wygodnie, dostatnio ale bez podejmowania decyzji. Ani jeden pedofil nie zostal wykastrowany, a obiecal pan, czyzby lękał sie pan pedofilów w sutannach. Ani jeden diller sprzedawca narkotykowych wspomagaczy nie poszedł siedziec a mial ich pan puscic w skarpetkach. PiS zna panską słabość i strachliwość i to wykorzystał.AaaA

    OdpowiedzUsuń
  3. A co mi tam Tusk gdy nie mam dzisiaj co do garnka włozyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteśmy z naszej Dody bardzo dumni.Vivat Elektroda. Łukasz Ciechanów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE