UBEZWŁASNOWOLNIONA MACICA
No
i dewoci się doczekali. PISdzielcy wreszcie mają taką siłę w
parlamencie i Belwederze, że problem bardzo kulawej aborcji w
Polsce, który ich zżerał codziennie, mogą rozwiązać jednym
głosowaniem, czyli całkowitym zakazem, niezależnie od stanu
zdrowia matki i dziecka. Pani Izabela Jaszczurowska, na blogu „Ale
o co chodzi”, temat ten poruszyła akurat w dniach
okołoświątecznych, gdy wyznawcy katolicyzmu głoszą wraz z biciem
dzwonów kościelnych wszechmiłość poprzez zmartwychwstanie
Zbawiciela, ciekawe tylko w stosunku do kogo kierowane są słowa
tejże miłości i zrozumienia, bo na pewno nie do nieszczęśliwych
kobiet i ich chorych płodów. Autorka uważa, że ważny temat można
poruszać niezależnie od dni kalendarza, chociaż zdaje sobie
sprawę, jak na słowo „macica” kościelne dewoty robią znak
krzyża na swoich piersiach. Najlepiej byłoby, gdyby krzyżem zabiły
swoje macice, a naszym dały święty spokój. Już dość, krzyczy
autorka: Każda myśląca kobieta, mentalnie czująca się więcej,
niż przedmiotem, czy ułomnym człowiekiem, za którego inni muszą
podejmować decyzje, powinna tupnąć nogą, otrząsnąć się z
religijnego terroru i pokazać fundamentalistom katolickim środkowy
palec. Poddaje ona krytycznej analizie wypowiedzi
Małgorzaty
Terlikowskiej, fundamentalistki katolickiej na temat nie tylko
aborcji, ale też gospodarowania spermą po stosunku oralnym, którego
jak najbardziej jest zwolenniczką (brawo). Autorka nie przebiera w
słowach i uprzejmościach, bo na takie ta niby wykształcona matka
wieloródka nie zasługuje, a już tym bardziej, by z nią
polemizować: Wracając do tej pani, powiada, o której właśnie
myślę, to tylko łacina podwórkowa ciśnie mi się na usta,
przynajmniej w tej jednej sprawie. Sprawie ogólnie rozumianej jako
skandal wywołany decyzją dr Chazana. Jako profesor wiedział on
bowiem, że pozwoli temu bardzo kalekiemu dziecku, bez połowy głowy,
żyć w cierpieniu przez kilka minut. W tym momencie dr. Chazan,
pokazał swoje barbarzyństwo. Natomiast upokorzonej matki
Terlikowskiej nie szkoda.
Oczywiście, że nie. Powołuje się ona na
wolę Stwórcy. Tylko że ten stary Pryk, który ponoć jest tam
gdzieś w chmurach nie tylko nie wie nic o in vitro, nie wie nic o
skrobankach, nie wie nic o płodach, nic o prezerwatywach, o pigułce
„po” , to jeszcze nie wie, że ziemia jest okrągłą planetą
krążącą wokół słońca, i że nietoperz nie jest ptakiem. Jego
prymitywny umysł nie sięga poziomu przedszkolaka! Skąd ta wiedza?
Z jego wiekopomnego dzieła – z Biblii!, powiada. Jak człowiek
zwany profesorem ginekologii, nazwiskiem Chazan mógł się stać i
pod czego wpływem aż takim zaprzeczeniem ludzkiej osobowości, bo
przecież ten specjalista od macic w swej karierze wykonał setki a
może tysiące skrobanek za dające się policzyć jeżeli nie w
dolarach to na pewno w grubych złotówkach honorariach. Swego czasu
wicepremier Dorn powiedział, pokaż lekarzu co masz w garażu. W
stosunku do profesora Chazana można by powiedzieć: Pokaż pan
profesorze jak wygląda nie tylko wnętrze garażu, ale też twoja
willa, jej wyposażenie oraz wille twoich dzieci. I to wszystko się
wzięło wyłącznie z gapienia się w kobiece waginy oraz z usuwania
ciąż na życzenie. Tacy jak prof. Chazan są najbardziej obłudnymi
ludźmi. Ludźmi bez serca i bez żadnych odruchów miłości w
stosunku do drugiego człowieka. Ludźmi kierującymi się wyłącznie
partykularnym interesem wynikającym z przynależności partyjnej. Na szczęście cały świat wokół Polski jest "normalny".Można wyjechać gdy zachodzi potrzeba, ale niestety, nie wszystkie Polki na to stać.
Osobiście, jako mężczyzna nie mam macicy, nie liczę się więc z
przypadkiem zajścia choćby w zdrową ciążę, ale jako obywatel
państwa, tak nieszczęśliwie doświadczonego rozwałką Trybunału
Konstytucyjnego, oraz podeptaniem Konstytucji, a także zapowiedzią
wprowadzenia macicznego totalitaryzmu przyłączam się do protestu
wolnych od fundamentalizmu katolickiego polskich kobiet.
Fotki od góry:
1.Dziewice "zawodowe".
2.Polka po przejściach rodzinnych.
3.Ob. Terlikowska, aktywistka katolicka
4.Podpalacz Konstytucji.
Jestem kobietą, jestem kobietą i mam szacunek do swojej waginy i macicy.Lodzia
OdpowiedzUsuńJa mam tez szacunek do twojej waginy. O macicy nie bedę pamietał.Ters33
OdpowiedzUsuńWygląda na to, ze ta żona pana redaktora TT, to bardzo lubi te rzeczy, czyli Figle łózeczkowe. A nawet wyglada na taką z obrazka.
OdpowiedzUsuńOde mnie kilka słów kochani. Temat ważny pan autor poruszył. Nie tylko dla kobiet ale dla całych rodzin. Jeżeli chodzi o naświetlanie błony dziewiczej, (obrazek) to oświadczam, że bardzo mało która siostra zakonna ją jeszcze ma, chyba że jest cholernie brzydka. Tam księża się nie obijają. Tego całego Chazana to ja absolutnie nie uważam za lekarza wyznawcy Hipokratesa, to katolski twór, a oni (PIS) chcą go zrobić świętym. On jest takim świętym jak i lekarzem. Dorobił się w życiu ze skrobanek, to teraz pracuje na nagrodę pośmiertną. A figa ty paskudo, rzeknie św. Piotr. RR spod Gdyni.
OdpowiedzUsuń