WYBZYKANI BEZ MYDŁA
![]() |
Dodaj napis |
Temat
dotyczy pani dr. Magdaleny Ogórek, kandydatki w wyborach na
prezydenta Rzeczypospolitej z ramienia partii lewicowych, a
konkretnie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Sama kandydatka
zaprezentowała się, a jakże bardzo elegancko, oczywiście z
wyglądu. Nie dość, że jest kobietą, a ostatnio jakby zapanowała
moda na płeć piękną, wypychaną na najwyższe stanowiska w
państwach, to jeszcze... no właśnie. Lewicowa kandydatka to nie
tylko płeć piękna jako ta którą reprezentuje biologicznie w
odróżnieniu od tej drugiej płci, zwanej brzydką, ale rzeczywiście
pani Ogórek okazała się kobietą nad wyraz fizycznie urodziwą i
wykształconą z doktoratem w damskiej torebce, a przy tym młodą,
co dla wyborców zaliczających się do „wyborczej” młodzieży
jest równie dość ważne. Nie dla większości, ale, ale. Jedyną
jej skazą jako kandydatki, która zabiega o najważniejszy urząd w
państwie jest to, że od początku postanowiła unikać dziennikarzy
i udzielania jakichkolwiek wywiadów, stosując się do filozofii, iż
milczenie jest złotem, okazuje się że nie zawsze. Pewno sądziła,
że wybory można wygrać na tle pozostałych kandydatów (zwanych
szarzyzną) samą prezencją fizyczną.
Zaraz po zgłoszeniu swojej
kandydatury na zorganizowanej przez SLD konwencji wyborczej odczytała
elaborat, w którym zapowiedziała, że widzi Polskę jako kraj
spływający miodem i mlekiem, ponadto kraj bezpieczny egzystujący
w ramach napisanego przez nią prawa od nowa, włącznie z
Konstytucją. Tymczasem dowiedzieliśmy się wszyscy, że pani Ogórek
to gwiazda kilku niszowych seriali, oraz prezentacji siebie na
wybiegach konkursowych miss czegoś tam. Celebrytką jednak nigdy
nie była z powodu wstrętu do wypowiedzi publicznych. Nadszedł
jednak czas na otwarcie pięknych ust. A gdy otworzyła w otoczeniu
swojego sztabu wyborczego oraz kilkudziesięciu dziennikarzy, okazało
się, że wcale nie reprezentuje lewicy, ba jako osoba prywatna nie
ma zamiaru głosować na partie Millera. Szok. Wiceprzewodnicząca
partii już zapowiedziała wstrzymanie trzeciej transzy finansowania
kandydatki. Dlaczego dostała pierwszą i drugą nikt nie próbuje
nawet zrozumieć.. Tym bardziej, że pani Ogórek jako doktor
historii Kościoła wypięła się publicznie na ideologię ludzi
lewicy twierdząc, że Kościół jest szalenie postępowy, szalenie
nowoczesny i zawsze takim był.
To cios dla partii w samo serce, ale
też cios w wyborców, którzy sobie już w niej upatrzyli ideał
prezydencki. Domyślam się, że ten cios chyba najmniej uderza w
samego Leszka Millera, który to za czasów gdy lewica rządziła
państwem, oprowadzał się z biskupami pod rękę, a podczas swej
podróży do Gdańska gościł na plebanii u słynnego lewicożercy,
człowieka mało zrównoważonego, księdza Jankowskiego. Przywiózł
mu prezent w postaci zezwolenia na wydobycie kilku ton bursztynu na
budowę ołtarza, tylko nieco mniejszego od Bursztynowej Komnaty. W
sferze gospodarczej, której Ogórek poświęcała bodaj najmniej
swoich myśli twierdzi, że nie należy karać absolutnie za
przestępstwa natury gospodarczej obywateli do lat 25.
Wywnioskowałem, że dopóki obywatele nie ukończą ćwierć wieku
hulaj dusza piekła nie ma, a przecież już dużo młodych ludzi
zasiada na odpowiedzialnych stanowiskach. Czy takie prawo
gdziekolwiek obowiązuje?.
Prawo wyborcze człowiek ma, zarówno bierne i czynne, a odpowiedzialności żadnej. Jedynym do akceptacji głoszonym przez nią zdaniem się zgadzam. Mianowicie, że nie wymachuje się szabelką w stosunku do kraju, który dysponuje bronią jądrową, oraz że trzeba za wszelką cenę starać się utrzymywać jak najlepsze stosunki polityczne gospodarcze i kulturalne z Rosją, jako krajem nie tylko sąsiedzkim , ale i krajem o wielkich możliwościach handlowych. Niestety to za mało by zasiąść pod przysłowiowym żyrandolem szanowna pani doktor. Dzisiaj, wielu politologów zastanawia się, czy aby pani Magda nie jest wtyką manipulacyjną w celu doszczętnego zniszczenia lewicy, zmyślnie zorganizowaną przez prawicę i Kościół?. Nie upierałbym się zbytnio, negując taki wniosek, bowiem aż tak nonkonformistyczne wyrażanie swoich opinii w stosunku do partii, która nie tylko ją zaakceptowała jako ich kandydata na urząd prezydenta, ale też ponosiła koszty jej kampanii daje do myślenia nie tylko Millerowi.
To rzeczywiście lewica ze swoją kandydatką ma problem nie byle jaki. Żle się stalo że powiedziała to wszystko przed wyborami. Teraz straciła w oczach wyborców świeckich a zyskała u kleru. Jako babka mi się podoba bardzo i bardziej nadaje się na ten wybieg pokazowy ciuchów a nie do Pałacu na urząd najważniejszy. Mozz19. Z Wielkopolski.
OdpowiedzUsuńFajna dupcia, pewno poświęcona i tylko tyle. Kawaler do wzięcia.
OdpowiedzUsuńTa kobieta to typowy produkt marketingowy. Pracuje na nia sztab pijarowców. U nos już tak łod downa jest, w głowie może być pusto byle zrobić dobre plakaty albo ustawione wywiady. A parcie na szkło to ta baba mo. Pewie mo kredyt we frankach. Tyski
OdpowiedzUsuńStraciła przyjaciół na lewicy ale zyskała wśród prawdziwych chłopów. Gdyby jeszcze przestała się żegnac przy rożnych okazjach podobnie jak nasi sportowcy, to już by było ok. W kazdym razie nie żal mi Millera, chociaż jestem wyrazicielem przekonań lewicowych. To ja spod Pruszkowa
OdpowiedzUsuńPowtorze moze za Boyem, ze w tych wszystkich kampaniach, wsrod tych wszystkich kandydatow widze przesyt wody swieconej. Moze lepiej by bylo, gdyby bylo wiecej mydla do obmycia zaklamania, hipokryzji i zamiarow prania mozgow wyborcom?
OdpowiedzUsuńJ.
PS. Lubie ogorki, owszem. Malosolne w szczegolnosci. :) Maj po prostu tylko jedno przeslanie. ;)
Straciła przyjaciół na lewicy ale zyskała wśród prawdziwych chłopów. Gdyby jeszcze przestała się żegnac przy rożnych okazjach podobnie jak nasi sportowcy, to już by było ok. W kazdym razie nie żal mi Millera, chociaż jestem wyrazicielem przekonań lewicowych. Lodzia
OdpowiedzUsuńTak do końca nie jest prawdą, że pani Magdalena nie odzywa się do prasy i innych mediów. Chętnie chodzi i dyskutuje z handlarkami na rynkach i targowiskach. Tam buduje sobie image.Wiadomo wszak, że wszelkie wieści najszybciej się rozchodzą z targowisk i magla.
OdpowiedzUsuńA ja juz wolę pania Ogórek widziec w pałacu niżeli Komorowskiego, Dude czy jakiegos Kukiza lub Korwina. Całe to towarzystwo cierpiace na brak władzy jest ponurym, zgorzkniałym balastem dla Polski. Ogórek może niewiele jako kobieta mikra może, ale przynajmniej jest reprezentacyjna. Wystarczy nam to bo co tez polski prezydent może zdziałac oprócz przypinania medali.Nowak ze Szczecina
OdpowiedzUsuńBoże, uchowaj nas od głupka spiocha Korwina Mikke. Wstyd. XXL
OdpowiedzUsuńWybzykani???. Co to za słownictwo.Po prostu wypi....leni bez mydła.
OdpowiedzUsuń