MNIE TEŻ JEST WSTYD
~Boże,
jaki wstyd, powiadają co mądrzejsi Polacy w kraju, ale też rodacy
pracujący za granicą.
~Boże,
jaki wstyd, mówią o Polsce obcy z Unii Europejskiej. Ta cała
Polska jest z nami? Chyba tylko przypadkowo, a niech ich diabli,
powiadają John, Jean, Juan, Janis oraz inne Janki.
Kilkunastu facetów na
motocyklach zrobiło totalną rozpierduchę z reputacją polityki
zagranicznej 38 milionowego kraju, który jest reprezentowany przez
nieuka historycznego Schetynę. Takiej żenady rządzących i
obnażenia ich kompletnego zidiocenia nie było od 89 roku. Na
dodatek do tego festiwalu głupoty dołączyli skundleni
dziennikarze. Dzisiaj w TV wszyscy politycy i pismacy od lewa do
prawa usprawiedliwiali arcykretynów z rządu. Jak daleko rozeszły
się drogi szarych obywateli i panującego kartelu? Ludzie, idźcie
na wybory i pogońcie tę hołotę, wybierzcie nawet psa szarika byle
nie tych orłów w krawatach i gumowcach. Zróbcie to im choćby za
karę, wołają do wyborców co trzeźwiejsi obywatele polscy na
portalach internetowych. A wszystko się bierze z kompromitującej
dyskusji na temat, czy wpuścić grupę motocyklistów rosyjskich,
którzy dla uczczenia 70 rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem przez
Armię Czerwoną postanowili szlakiem żołnierzy rosyjskich i...
polskich przejechać z Moskwy do Berlina. Paniczny strach przed
nieuzbrojoną garstką motocyklistów przelał się poprzez wszystkie
ugrupowania polityczne, od PO aż do PIS i inne pomniejsze partyjki.
Ponoć chodzi o to, że ten klub motorowy popiera swojego prezydenta
Putina i chyba stanowi „zaplecze obronne Rosji na wypadek wojny
jądrowej z NATO”. Chyba tak, może tak, a może wszyscy rządzący
nad Wisłą zwariowali. Nasz strach udzielił się ponoć też Angeli
Merkel, ale kobietę można szybciej wystraszyć, a ponadto pani
kanclerz mogła ulec namowom wystraszonego Tuska, są w końcu bardzo
blisko ze sobą, a więc wzajemnie się rozumieją. Ja nie wiem, po
co my się zbroimy za setki miliardów złotych, po co żebrzemy u
przyjaciół zza oceanu o tarczę antyrakietową, nowoczesne rakiety
i inne tam helikoptery, skoro garstka Rosjan na motocyklach „chce
rozpieprzyć nam państwo”. Sza, tajemnica, bo mogą się
dowiedzieć o naszej słabości i napaść na dobry katolicki naród
pigmeje ze Środkowej Afryki. Nie mamy (politycznie) nic przeciwko
stacjonowaniu armii USA w naszym kraju, pozwalamy im demonstracyjnie
paradować uzbrojonymi transporterami przez cały nasz kraj, by
zademonstrować światu jaką my mamy obstawę w razie czego, a boimy
się kilkuset facetów w średnim wieku na motocyklach? Pewnie
przyjadą też uzbrojeni…we flagi i rozkręcone tłumiki. Lepiej
aby pan prezydent, pani premier, zasmarkana opozycja oraz minister
obrony narodowej nigdy się nie dowiedzieli co o nich sądzi i jakimi
epitetami ich obrzuca społeczeństwo. Gigantyczny wstyd i
upokorzenie. Czas iść do urn.
Gdybym miał taki motor dolączyłbym do nich jako polski wilk.
OdpowiedzUsuńMój szwagier, który jest żołnierzem twierdzi że państwo jest słabe i boi się byle motocyklistów a nawet byle kiboli od czasu gdy zlikwidowano obowiązkową służbę wojskową. Dzisiaj ta garstka wojska jak na 38 milionowy naród spi w swoich domach a ich koszar i majątku, w tym uzbrojenia pilnuje cywilna straż, ochrona. No to co tu mówić że jakieś tam nocne wilki robią tyle popłochu. A tak w ogóle to nie tylko pan się wstydzi. Pozdrawiam ,Lodzia.
OdpowiedzUsuńProsze sobie wyobrazic jazgot, gdyby Rosja nie wpuscila na swoje terytorium uczestnikow Motocyklowego Rajdu Katynskiego. Pewnie by wici rozeslano z apelem "Do broni!!"
OdpowiedzUsuńTa cala sprawa to dla mnie triumf bezmyslnej nienawisci w stosunku do Rosjan nad katolicka nauka o milosci blizniego. A przygladajac sie tej histerii, to powiem Panu szczerze, ze naprawde niedlugo nie potrzeba bedzie Nocnych Wilkow czy innych formacji, zeby sie miedzy soba zaczac tluc. Polak potrafi. ;)
J.
W tej kwestii warto przeczytac felietony profesorów Widackiego oraz Łagowskiego w ostatnim numerze tygodnika PRZEGLĄD.Polecam.
OdpowiedzUsuńUczestnicy rajdu im. rotmistrza Witolda Pileckiego nie zostali wpuszczeni na terytorium Ukrainy. Całujcie ich Polacy tych banderowców dalej w dupe.
OdpowiedzUsuń