POMNIK
Erazm z
Rotterdamu, holenderski filozof średniowieczny napisał dzieło
swojego życia, czyli „Pochwałę Głupoty”. Czy jego wzorem (w
końcu to filozof i pisarz) nie można by zamiast np. kolejnego pomnika
smoleńskiego wystawić pomnik dwóch polskich sióstr - „głupoty
i ciemnoty?" - pyta Stanisław Tym w "Polityce”,
oczywiście po przepychankach sejmowych w sprawie ustawy
antyprzemocowej wobec kobiet, po czym dodaje, że abp. Hoser (jak to
Hoser) podejrzewa, iż
ratyfikacja nie jest naszą suwerenną decyzją. Azaliż czyją
panie arcymądralo się pytamy, bo jak wiadomo wszelkie dziwne decyzje
Sejmu zapadają zgodnie z interesem episkopatu. Tym razem dwie
siostry, czyli głupota i ciemnota przegrały, ale jeszcze nie do
końca, bowiem ratyfikowaną przez Sejm ustawę powinien podpisać
prezydent Komorowski, a ten jak wiadomo się waha. Nie waha się z
powodu ewentualnej rozbieżności treści ustawy z Konstytucją, bo
akurat takiej rozbieżności brak. Waha się i waży swój interes,
ten interes - przedwyborczy. Komu się mniej narazić, trapi się
naczelny myśliwy. Czy lepiej podpisać ustawę, która zatrzyma
przemoc wobec kobiet, czy też jej nie podpisać i zachować (chociaż
to niesłychana hipokryzja) bonus u biskupów i części elektoratu
Kaczyńskiego. Jak zapowiada, ostatecznie oprze się na opinii
ultrakatolickiego prawnika prof. Zolla. Tego samego, który swego
czasu, jako członek Trybunału Konstytucyjnego uchronił polskie
kobiety przed postępem wieku XXI, a wpędził wiele z nich w ból
(pisany przez ó zamknięte), cierpienie i średniowiecze w kwestiach
światopoglądowych.
Ja osobiście mając doświadczenia z ubiegłych
lat w kwestii braku podpisu prezydenta na wielu postępowych
ustawach, które udało się uchwalić Sejmowi mimo szaleństwa owych
polskich sióstr czyli głupoty i ciemnoty, obawiam się, że cały
ten dokument zakazujący przemocy wzorem innych pójdzie do kosza ku
radości ciemnego kleru i części społeczeństwa podpierającego
się laskami a jednocześnie jedną nogą haczącego już progu nieba
obiecanego im za systematyczne napychanie kabzy kościelnej. Dlatego
moim zdaniem pomnik tych sióstr by się przydał bardziej niżeli
polskie autostrady, stadiony, orliki, obeliski żołnierzy wyklętych
i dozbrajanie Ukrainy. Powinien stanąć na ulicy Wiejskiej w
Warszawie, ewentualnie naprzeciw Belwederu. Jedno jest pewne. Ten pomnik wzorem wielu innych nigdy nie będzie dewastowany, bo to będzie nasz pomnik. I tylko nasz, prawdziwy, narodowy, polski, nie żaden tam ruski. Skoro już mamy
najwyższego Chrystusa na świecie, to pokuśmy się jeszcze o jedno
wyzwanie. Na pomniku powinna obowiązkowo znaleźć się inskrypcja,
(przesłanie), chociażby dla obcokrajowców, ponieważ oni nigdy nie
zrozumieją, że kraj może istnieć tylko dzięki głupocie i
ciemnocie: SIOSTRZYCZKOM POLSKIM, GŁUPOCIE I CIEMNOCIE Z
WDZIĘCZNOŚCI ZA OPIEKĘ PRZED NAWAŁNICĄ GENDEROWĄ I FALĄ
NIEOKIEŁZNANEJ ROZWIĄZŁOŚCI PŁYNĄCEJ Z UNII EUROPEJSKIEJ –
POLACY.
Fotki od góry:
1.Erazm z Rotterdamu, autor "Pochwały głupoty"
2.Pierwowzór pomnika polskiej głupoty.
Poleglam. :)))))
OdpowiedzUsuńJednoczesnie zaczely mi pracowac arealy kreatywnosci tworczej. Typuje na niezwykly monument. :))))
J.
Jaja jak arbuzy z tym pomnikiem, ale dobre, bardzo dobre. Jakie państwo takie pomniki. AA
OdpowiedzUsuńTakich pomnik powinien stanąć szczególnie na terenach gdzie poparcie dla PIS jest największe.Rzeszów, Lublin, Białystok ... no i Wołomin.
OdpowiedzUsuńChciała bym miec taki pomnik w swoim ogródku, twarzą do ulicy.Boja
OdpowiedzUsuńSą pomniki psów, kartofla, to może byc i taki. Pasuje do naszej ojczyzny jak ulał.
OdpowiedzUsuńBrawa dla pana Stanisława Tyma, brawa dla pana Torunczyka. Brawa!!
OdpowiedzUsuń