GORZKIE ŻALE


Post zatytułowałem dość modlitewnie, a nawet wielkopostnie, chociaż treść dotyczy spraw stricte świeckich, do tego państwowych, a więc wydawało by się niezależnych od Kościoła. Ale nie u nas niestety, w kraju rządzącym w pozycji mocno kucznej, czyli na klęczkach. Gorzkie żale, to tzw. biadolenie, albo żal, że nie postąpiło się inaczej, lepiej, niźli postąpiło, lub wręcz jest to prośba o przebaczenie. Nie ma co akurat przebaczać winowajcom, bo sami sobie naważyli tegoż piwa. Zatem żal to nic innego jak żałowanie dokonanego postępku, kropka.
Żal to negatywny stan emocjonalny spowodowany doznaną krzywdą.. Towarzyszy mu często trudność w pogodzeniu się z tym, co utracone, czego już nie ma.
Ten może nie najlepszy wstęp zastosowałem do wypowiedzi w sprawie polityki naszych władz i to od początku naszej polskiej transformacji, czego zapewne oni dziś żałują.
  • Przecież nigdy by nie doszło do tylu idiotyzmów na maxa w sprawie śledztwa smoleńskiego, gdyby władze nie pozwoliły wygłaszać jakiemuś tam świrniętemu Macierewiczowi teorii spiskowych zaraz po ogłoszeniu protokołów ze śledztwa aż dwu komisji państwowych. Jak można było pozwolić głosić brednie człowiekowi, który poprzez swoją działalność przy likwidacji WSI spowodował aż tyle szkód zarówno w stosunku do wielu osób oskarżając je fałszywie o współpracę z wywiadem PRL, ale też powodując kontrwywiadowcze osamotnienie naszych wojsk np. w Afganistanie. Pokrzywdzeni bronią swego honoru w sądach, a państwo im płaci odszkodowania w setkach tysięcy złotych z naszych podatków. Głoszone nadal owe brednie jakoby Lecha Kaczyńskiego zabito w wyniku zamachu to piramidalna kompromitacja na arenie międzynarodowej. Ocenił to słusznie Zbigniew Brzeziński, amerykański polityk, znawca spraw rosyjskich. Doszło do tego, że „wrak” samolotu nazywają „szczątkami”, a owe szczątki już „nie leżą a spoczywają”. Ich fragmenty zdobią obrazy Najświętszej Panienki. Premier i prezydent od początku powinni zdecydowanie zareagować na poczynania J .Kaczyńskiego. Przecież jeszcze przed wylotem do Smoleńska jeden z ochroniarzy rządu powiedział do pracownika kancelarii prezydenta, że Kaczyński kiedyś się zabije sam i przy okazji zginie wiele osób. Okazuje się, że autor tych słów też zginął. Wszystko przez bałagan organizacyjny panujący w Pałacu. Mówił to prawdopodobnie po doświadczeniach z podróży prezydenta do Gruzji. Tak się stało, jak się stać musiało. Skoro po katastrofie w Mirosławcu, gdzie zginęło całe kierownictwo wojsk lotniczych, Kaczyński pozostawił nadal mało abstynenckiego Błasika na stanowisku, to musiało się zemścić jeszcze większą katastrofą, w której śmierć ponieśli dowódcy wszystkich rodzajów broni, nie mówiąc o pozostałych, jakże ważnych dla państwa osobach. Dzisiaj rozszalały klan polityczny PIS po władzę płynie na tej rozbitej łajbie oskarżeń i kłamstw, które nijak człowiek zrozumieć nie potrafi i będzie on dotąd płynął aż całkowicie zatonie podczas wyborów. Tyle tylko, że strawić to trudno.
  • Żałować może też nasz Tusk swojego usposobienia polegającego na wrogości do wszystkiego co lewicowe. Dał przykład temu w kilku przypadkach. Przykładem jakże namacalnym była jego absencja na otwarciu olimpiady w Pekinie. Powiadał, że nie pojedzie do tegoż kraju, bo tam się nie kocha Tybetu. Tymczasem na trybunach zasiedli bodajże wszyscy prezydenci i premierzy świata. Wygląda na to, że tylko Tusk jest obrońcą praw na świecie. Podobnie postąpił w stosunku do lewicowego kandydata na prezydenta Francji Francois Hollande podczas jego wizyty w Polsce. Bardzo ważny pan Tusk, premier bardzo ważnej Polski zlekceważył mało ważnego Francuza, za chwilę prezydenta Francji, kraju jednego z głównych finansistów UE. Myślę, że Donald Tusk tego mocno żałował, szczególnie po tym jak nasi sportowcy zdobywali medale na arenach Pekinu i w czasie wizyty oficjalnej prezydenta Francji w Polsce. A może i nie żałował, bo być może Kaszubi tak mają, ale na pewno Donald Tusk bardzo żałował przegranej Romneya ulubieńca prawicy w wyścigu do Białego Domu z którym to z wielką przyjemnością się spotkał w rodzinnym gronie.
 

Nikt myślący nie zaprzeczy, że dzisiejszego bękarta prawicowego w postaci ONR wyhodowali sobie sami rządzący. Swego czasu gdy lewica wygrała wybory partie prawicowe czyniły wszystko by zdezawuować kolegów z lewej strony sali sejmowej. Przy każdej publicznej uroczystości wypuszczali tych bękartów by gryzły jak pieski uczestników. Dotyczy to też różnego rodzaju przemarszów w obronie praw feministycznych i równościowych. A bękartom rosły ząbki, aż zagroziły one swoim rodzicielom. Dzisiaj ONR to zbiorowisko hołoty politycznej złożonej z różnego rodzaju kiboli z móżdżkiem wróbla, bojówkarzy o skrajnych narodowych przekonaniach, oraz antysemitów z chorą wyobraźnią. To zbiorowisko ma już swoich przywódców z programem typowo faszystowskim. Zawisza i Winnicki zapowiadają wywrócenie okrągłostołowej republiki, a was, dotychczasowych pieszczochów powywieszanie na drzewach obok socjalistów i demokratów. Tak, tak droga Platformo Obywatelska i prezydencie Komorowski. Jeżeli sami publicznie chwalicie protoplastów dzisiejszej skrajnej prawicy i składacie im hołdy pod pomnikiem Dmowskiego, nie miejcie pretensji, że ma kto was opluwać. Pokażcie trochę więcej europejskiej twarzy niżeli oblicza endeckiego ministra Gowina. Spadkobiercy przedwojennego nacjonalizmu w pierwszej kolejności dobiorą się do prawdziwych i wymyślonych Żydów, później do kolorowej zbieraniny feministek, ekologów oraz byłych i obecnych komuchów, ale o was też nie zapomną. Nie miejcie żadnych złudzeń. Nie wiem jaki wpływ ma rząd na media, ale one równorzędnie przyczyniają się do utrwalania status qwo. W dniu 11 listopada TVP nie pokazała ani jednej informacji ze świata, zaś program wypełniła sobie wywiadem z chorym z miłości do narodowców Arturem Zawiszą. Narodowcy w mediach mają swoich dyżurnych obrońców .Różnych Semków, Zdortów, Cejrowskich i im podobnych. Gdy Palikot z Millerem zapowiedzieli złożenie wniosku o delegalizacje ugrupowań faszyzujących, natychmiast minister Gowin rzekł: veto. Widać zatem kogo w rządzie ma pan Tusk. Nacjonalistę i ochroniarza kiboli. Ale przecież nikt się nie spodziewa, że Gowin będzie uczestnikiem Marszu Równości. Czy Tusk w tej materii będzie żałował decyzji jaką podjął wraz z Kaczyńskim o powołaniu IPN, skąd wypływa strumień papki nacjonalizmu i pożywki dla skrajnej prawicy?. Akurat w to wątpię, bo niedawno przyłożył się do ustanowienia dnia „żołnierzy wyklętych”. W gruncie rzeczy dnia wielu świadków historii zbrodniarzy z NSZ, ba, nawet walczą o pomnik dla nich w stolicy. W ten sposób chcą utrwalić jakże pamięć o tych co zabijali wyłącznie ze względu na nienawiść do wszystkich innych niżeli oni, czyli walczący często u boku wermachtu z demokracją, niestety ochranianą przez NKWD i polską obywatelską milicję.
    Donald Tusk, mimo, że ostatnio przyjmuje pozycję raczej wyprostowaną, to nie zapomina, że jeszcze niedawno klęczał przed klerem. Z tego też powodu pozwolił na rozkradanie narodowego majątku w ramach tzw. Komisji Kościelno- Państwowej, co przykre, powołanej za rządów SLD. Dzisiaj pod lawiną krytyki proponuje Kościołowi odpis 0,3% od podatku wiernych zamiast Funduszu Kościelnego. Episkopat na to nie wyraża zgody i żąda bardziej obfitej kasy. Z doświadczenia wiemy, że Tusk ustąpi po pierwszym tąpnięciu Dziwisza, który to jest duchowym opiekunem PO i trupich krwawych cząstek z JPII. A trzeba było nadać konkordatowi bardziej ludzkie oblicze poprzez renegocjację, bo jak na razie to jest to jedynie dokument płatniczy. Żal d*pę ściska panie premierze i panie prezydencie.
  • Premier Tusk może dzisiaj żałować wielu innych decyzji. Mianował z rozpędu „szajbę” na ministra sprawiedliwości. Człowieka od sprawiedliwości dla swoich, najczęściej sukienkowych, bo oni ostatnio mają prawo gdzieś tam „z tyłu”. Mianował Muchę na ministra sportu. Kobietę, co to o sporcie miała takie pojęcie jak ja o rozpadzie jądrowym. Za to świeciła urodą, co podkreślano przy każdej okazji. Było zatem trochę kompromitacji, a nawet przysłowiowych jaj. Na pewno też premier żałuje zatrudnienia syna w przedsiębiorstwie powiązanym z Amber Gold, co mu tylko przysporzyło kłopotów medialnych. Dzisiaj radio donosi o ujęciu mieszkańca Krakowa przygotowującego się wzorem Breivika do wysadzenia w powietrze gmachu Sejmu i fizycznej likwidacji posłów. Czy w tej sytuacji można jeszcze dłużej wątpić w słowa Zawiszy i Winnickiego?. Jest czego żałować panowie decydenci. To są wasze gorzkie żale.

Komentarze

  1. Popieram czlwieka co mówi ze pewnie jakiś zwolennik PISu nie wytrzymał nerwowo i wzioł sprawy w swoje ręce. Teraz widzimy do czego są zdolni PISowcy którzy sie codziennie modlą i słuchają radia Maryja jak zaczarowani a w głębi duszy chcą zabijać jeśli nie idzie po ich myśli. Na szczęście mocherowy beret nie jest w stanie dokonać udanego zamachu, dzięki bogu.ja.


    OdpowiedzUsuń
  2. To jest cała prawda.Wam to dedykuję politycy PO. Dziękujemy Wam politycy za to, że za sprawą Waszej indolencji zafundowaliście Narodowi taki bajzel. Za to, że skłóciliscie Polaków. Za to, że uchwalacie buble prawne i działacie przeciw obywatelom. Za to, że prowadzicie politykę na kolanach przed KU KLUX KLER-em. Za to, że marnotrawicie nasze podatki. Za to, że nie naprawiacie złego prawa. Za nepotyzm. Za bezkarność urzędniczą. Za to, że nie podejmujecie żadnych działań likwidujących szarą strefę oraz takich, za sprawą których w Polsce mogłoby powstać wiele małych i średnich firm, a przedsiębiorcy nie byliby traktowani przez urzędników jak przestępcy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Palikot moi drodzy niestety ma racje.Poczytajcie wypowiedzi Wyszyńskiego.Powtarzam, Palikot ma rację. Wyszyński to FASZYSTA!! Tylko ze wzgledu na JPII robiono z niego ojca papieskiego.


    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to bylo Panie Torunczyku? "Kto trotyl sieje, trotyl zniwuje" albo podobnie.
    Nie jest ciekawie, ale bylo do przewidzenia. Bo..... skoro taki Brunon K. pare latek przygotowuje sie do takiego "wiekopomnego" dziela, i udaje mu sie w tym przeszkodzic, to dlaczego taki Antoni M. i konsorci ciagle mota i nawoluje do zamachu stanu bez jakichkolwiek konsekwencji ze strony prokuratury lub innych fikusnych sluzb? Mnie sie po prostu nie chce wierzyc, zeby nie bylo sposobow na wstrzymanie oszolomow i szalencow, ktorzy bez zenady probuja kreowac nie tylko swiatopoglad spoleczenstwa, ale bezkarnie przyczyniaja sie do tworzenia prawa w kraju. Rany boskie, kiedy to sie skonczy? Toz to nie sztubacki wybryk, tylko czarna wizja przyszlosci pod wplywem judzacej retoryki wiadomych frakcji politycznych. Gdzies musi istniec granica, i mam nadzieje, ze tym razem premier ja dostrzeze. Jezeli nie - nie zasluzyl na to stanowisko.I niech sie bron cie Panie Boze nie zaslania demokracja, jak to czyni wszelakiej masci gawiedz. I na tym zakoncze. Zdrowia mi szkoda.

    Pozdrawiam autora

    J.

    OdpowiedzUsuń
  5. A nie pisałem o tym Pani Jolciu?, a nie pisałem?.Też pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Przecież nigdy by nie doszło do tylu idiotyzmów na maxa w sprawie śledztwa smoleńskiego, gdyby władze nie pozwoliły wygłaszać jakiemuś tam świrniętemu Macierewiczowi teorii spiskowych" - te środowiska i tak czują się wielce dyskryminowane, że ich "teoria" nie jest ogłaszana z pozycji Prezydenta czy Premiera. Strach pomyśleć, jak zareagowaliby gdyby całkowicie zamknąć im usta w tej sprawie i ograniczyć ich wystąpienia jedynie do ramówki Gazety Polskiej i Naszego Dziennika. W Polsce powstała dosyć okazała grupa smoleńszczaków, która w obronie swoich chorych teorii szłaby z bagnetami, z Bogiem i Lechem Kaczyńskim na ustach. Wieczny dylemat władzy - ile wolności dać społeczeństwu i opozycji. Dasz za dużo - wejdą na głowę, dasz za mało - zakrzyczą, że "wolności nie ma!" Pozdrawiam autora!

    OdpowiedzUsuń
  7. Za szerzenie nienawiści maciorewicz, kaczyński i reszta tych ruskich sługusów powinna przed sądem wylądować, razem z nazistami z mw i onr. AaaA





    OdpowiedzUsuń
  8. @ Autor:
    No pisal Pan, pisal... A bo toraz?!? I dlatego ciagle sie dziwie, ze jeszcze nie dociera. Bo normalnie, jezeli paru oczywistych rzeczy nie mozna przyswoic rozumem, to po tylu trabieniach musialoby sie wchlonac przynajmniej przez odwlok.
    Pozdrawiam. Nowego madrego komentatora rowniez.

    J.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jezu jaki ten Antek Macierewicz szkaradny, nędzny dziadek. Jakby go sparzyć z Fotygą to ich dzieci moznaby w cyrku pokazywać, jak babe z brodą i dziada spod śmietnika.Polka.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE