PAŁKA SIĘ PRZEGŁA



To akurat prostackie powiedzenie Ferdka Kiepskiego. Fakt, naszła mnie ochota do napisania posta w tym temacie, czyli o przeginaniu pały. Jako słowo wstępne niech posłuży opowieść bajkowa jednego z mniej znanych, a właściwie prawie anonimowych literatów . Otóż: Zdarzyło się to przed wiekami w szkockim hrabstwie Angus w rodzinie jaśnie pana barona. Na świat przyszło dawno oczekiwane baroniątko płci męskiej, któremu nadano imię Alex. I wszystko by sprzyjało radości rodziców, oraz okolicznych poddanych, gdyby nie następujący przypadek wynikający z dziecięcej dociekliwości chłopca. Otóż tenże młody baron pewnego dnia podczas kąpieli zauważył, że w środku jego pępka tkwi złota śrubka. Zapytał więc ojca: dlaczego w moim pępku bocian umieścił tenże ślusarski element, gdy inni tymczasem są go pozbawieni. Tym pytaniem bardzo zakłopotał rodziców, którzy to od początku narodzin spadkobiercy tym faktem byli wielce zasmuceni. Pytali różnych mędrców i medyków, niestety nie otrzymywali żadnej wiążącej odpowiedzi. Synek rósł i naciskał na wyjaśnienie tajemnicy. Pewnego dnia ojciec rzekł: Synu, dowiedziałem się, że w krainie Israela mieszkają Rabini, a ci potrafią wyjaśniać takie rzeczy, które się filozofom nie śniły. Zatem tam go wysłał. Po przybyciu do Jerozolimy Rabin niezmiernie zaciekawiony złotą (jak to Żyd) śrubką nakazał mu się razem z nim gorąco modlić, by dobry Bóg zesłał odpowiedni rozum i ich oświecił. Niestety, syn wrócił do Szkocji z niczym. Gdy ojciec pocztą pantoflową dowiedział się, że na górze Elbrus mieszka wybitny islamski uczony Imam, postanowił nie licząc się z kosztami tam właśnie skierować pierworodnego, w celu odkrycia tejże trapiącej go już wściekle tajemnicy. Po dotarciu na miejsce, mędrzec nakazał mu się na czczo modlić do Allacha do czasu aż zemdleje. Klęczał więc, modlił się i oddawał ukłony Mahometowi, mdlał, ale wszystko na nic, bezskutecznie. Alex wrócił do hrabstwa z niczym. Pozostała jeszcze jedna, podobno ostatnia szansa. Nie licząc się z funtami w złocie, złotośrubny pojechał do Tybetu, by tam zaufać mądrości kapłanom buddyjskim. Dalajlama w towarzystwie młodszego duchownego zwanego borzo wyprowadzili nieszczęśnika pod szczyt jednej z gór Himalajów, kazali mu się rozebrać do naga, uklęknąć i szczerze dzień i noc modlić się do boga słońca. Jak mu kazali tak i uczynił. Modlił się całą noc, a gdy nastał jasny dzień, promienie słoneczne rozpaliły mu pępkową złota śrubkę niemal do czerwoności. W parę minut po tym, po jednym z promieni, który akurat padał w centralne miejsce pępka zjechał złoty śrubokręt. Bez zastanowienia młody baron popróbował odkręcić swoja złotą śrubkę. A gdy mu się to udało ,... DUPA MU ODPADŁA. Myślę, że gdyby pan baron skorzystał z mądrości „naczelnego” chrześcijaństwa, jego problem byłby rozwiązany mniejszym nakładem kosztów. Uczeni akurat z tej religii znają się na pępkach a i też na niższych partiach ciała chłopców. Morał z tej bajki jest jednaki i bardzo prosty. Nadmierna ciekawość nie popłaca, nie przeginaj bracie pały. Można też użyć przysłowia: Zważ proporcjum mocium panie, lub też mierz siły na zamiary. Tak sobie myślę, ileż to przegięć spotykamy tu w naszej Najjaśniejszej o numerze trzy. Bo weźmy tylko sprawę Smoleńska. Przecież to co na temat katastrofy wygadują ludzie Kaczyńskiego oraz „jego” na okrągło podpuszczane wdowy, to obraza dla choćby najprostszego dziecięcego rozumu. „Pani Kopacz asystowała Ruskim przy rozcinaniu zwłok i wyjmowaniu wnętrzności do sekcji, a następnie niechlujnym wkładaniu ich do komory brzusznej. Niechlujnym, bo część tych, jakże cennych trzewi porozrzucana była wokół stołów sekcyjnych”. Samo wymyślanie przyczyn katastrofy lotniczej sprzed dwóch lat jest niczym bajką którą wyżej przytoczyłem. Ładunki wybuchowe na pokładzie samolotu, rozpylona sztuczna mgła, zakłócona przez ludzi Putina elektronika. Dobijanie ofiar katastrofy. Tego wszystkiego wysłuchuje rząd premiera Tuska i skutecznie nie reaguje. Ciekawe dlaczego. Czyżby się bał Kaczyńskiego? A czemuż to nie ujawnia publicznie treści rozmowy bliźniaków?.Też się tego boi.? Wiem tylko jedno: Milczenie naszych władz i sądów powszechnych w temacie rzucanych kalumnii i oszczerstw świadczy o wyjątkowej słabości państwa i rządu. Od czego są powszechne sądy, które w tri miga reagują na pozwy tych, co czują własną obrazę uczuć religijnych, natomiast nie dbają o godność państwa. Nasze stosunki z największym sąsiadem z dnia na dzień ulegają degradacji. Ciekawe jak nasz rząd po wyjaśnieniach dwu komisji tragedii smoleńskiej postrzega Rosja i sam premier Putin, z którym podobno pan Tusk jest szczególnie zaprzyjaźniony. Przez kaczych ludzi mamy najgorsze stosunki z wszystkimi sąsiadami, bowiem ze smoleńskimi głupotami Macierewicz jeździ po całym świecie, licząc na to, że tenże świat wywrze presje na Tuska i Komorowskiego, by jak najszybciej oddali władze w ręce tych najbardziej poszkodowanych przez los i zamach smoleński. Oj przeginają pałę, przeginają!, a owe przegięcia kończą się podobnie jak setki ostrzeżeń chińskich przed wielu laty. Jest multum przykładów na przegięcie pały w naszym kraju, nie tylko w zakresie wyjaśnień katastrofy smoleńskiej. Bo czymże jest pochówek Lecha K. ustawiacza i „dyktatora” Unii Europejskiej, wroga Rosji nr 1, apostoła narodu gruzińskiego, bohatera wypraw, który się kulom nie kłaniał,.. na Wawelu. A czymże jest ładowanie publicznego grosza na Kościół i strach przed jakimkolwiek z nimi dysputami, miast kierować się racją stanu, racją potrzeb narodu, nie tylko w zakresie materialnym, ale też społecznym. Podobno Tusk godzi się na dodatkowe granty poza proponowanym 0,3%. Gdzie jest europejska karta praw podstawowych obywateli?. Też strachem przed Kościołem?. Pałę rząd przegina nie reagując do końca na dewastację pomników przez łobuzów antysemickich np. w Jedwabnem, czy też na twórczość Bubla, rozprowadzaną przez niektóre kościoły po nabożeństwach niedzielnych. Przegina też przysłowiową pałę tolerując w państwie prawa umowy śmieciowe zakładów pracy z pracownikami. Można by na koniec powiedzieć głośno: Milczenie jest znakiem przyzwolenia. Albo, że na pochyłe drzewo nawet koza skacze, a co dopiero półprzytomni od nienawiści Kaczyści.
PS: Są przecieki, że Madzia z Sosnowca poległa bo znała prawdę o Smoleńsku
(napisał jeden z komentatorów).


NAJPIĘKNIEJSZE ŚWIĄTECZNE, WIELKANOCNE
ŻYCZENIA SKŁADAM OD SERCA WSZYSTKIM
MOIM CZYTELNIKOM- SMACZNEGO JAJKA

Komentarze

  1. Panie autorze, mlaskacz był dętym prezydentem - żal mi go jako człowieka i jego przemiłej żony, ale prezydentem był najgorszym z możliwych, dzielił naród zamiast łączyć, był narzędziem w łapach swojego paranoicznego brata, który osobiście ponosi odpowiedzialność za śmierć brata i bratowej i pozostałych ofiar katastrofy, większość narodu myśli racjonalnie, 1/3 to niestety paranoicy .Ja





    1

    OdpowiedzUsuń
  2. A propos posta.Co jakiś czas rano zdarza mi się oglądać tvn24. nie wiem jak oni to robią, ale zawsze na pierwszym miejscu w serwisie jest jakaś katastrofa. jak nie wypadek na A4 to awionetka nad Syberią się rozbiła. siedzą i gorączkowo szukają katastrof ?
    chore. Wesołych Świąt. pozdrawiam.Amadeo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze k..wa będziecie sie modlić do św. pamięci Lecha K.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ma pan rację w ocenie kaczek. Bo nareszcie politycy i dziennikarze zaczęli mówić prawdę o Prezydencie Kaczyńskim. Jako człowiek wzbudzał litość, jako Prezydent przyprawiał o wściekłość. Jak można było mieć szacunek to nieporadnego i bełkoczącego małego człowieczka, którego ktoś wsadził na zbyt wysokiego konia?
    Brat bliźniak to oszołom. On szczerze wierzy w to, ze Prezydent Komorowski uzurpował sobie to stanowisko i dlatego nigdy nie poda mu ręki i nie przyjmie zaproszenia na przyklad do wspólnych modłów za jego brata i innych pracowników Pałacu, którzy tragicznie zginęli w katastrpofie lotniczej. Jak on śmie robić uwagi o dobrym, a raczej złym wychowaniu Premierowi? Przecież zachowanie prezesa i jego świty to zwyczajne chamstwo.Dziad proszalny życzy wszystkim wesołych świąt.Wesolego jaja.

    OdpowiedzUsuń
  5. "....będziecie sie modlić do św. pamięci Lecha K...." k..wa.kwa,kwa,kwa kw, aaa A to echo
    gralo.
    "Już trzykroć gęgnął gęsior, a za nim jak echo
    Odezwały się chorem kaczki i indyki,
    I słychać bydła w pole idącego ryki."

    To slowa mistrza nie moje. Ale jakos mi tak przyszlo po tym modlitewnym komentarzu.

    J.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani J., a czymże różni się atmosfera Soplicowa od tej części naszego wspólczesnego społeczeństwa, które całym swym jestestwem "podlega" PiSowi i Radiu Maryja.I te kaczki i te krowy i indyki a i gąsior, toć to wypisz wymaluj Kempy, Błaszczaki, Brudzińskie i inne Hofmany. Zanim przeczytałem bardzo trafny Pani komentarz, na KULTURZE obejrzalem kolejny raz KONOPIELKĘ wg. Redlińskiego. Jakże to jedno do drugiego pasuje.Nie daleko oddalilismy się od szkoły w Porytem.Większość z nas wie, że szamańskie cyrki odprawiane przy okazji kazdej smutnej rocznicy ośmieszają nas przed cywilizowanym światem, do czego coraz bardziej się już przyzwyczajamy.Widac to po komentarzach zarówno pana Amadeo, Dziada proszalnego, no i oczywiscie Pani J.Wszystkich pozdrawiam i zyczę dobrych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż, od dłuższego już czasu uważam, że PiS jest organizacją kierowaną przez KGB. Trudno sobie wyobrazić bardziej dla Polski szkodliwą organizację, powstałą niezależnie. Zadziwiającym jest, że nawet śmierć brata nie spowodowała opamiętania u JK. Najwyraźniej powiązania są zbyt głębokie i trwają zbyt długo. Po owocach ich poznacie.Andrzej.

    OdpowiedzUsuń
  8. To już nie jest nawet oburzające......to jest po prostu żałosne i śmieszne. Kościół i jego funkcjonariusze stają się pośmiewiskiem dla ludzi potrafiących myśleć samodzielnie. Mam nadzieję, że za kilka lat większość tych ludzi trafi na ławę oskarżonych, ich majątki zostaną skonfiskowane, a winni czwartego rozbioru Polski (zwanego dla zmyłki konkordatem) zostaną postawieni przed trybunałem stanu.Ja katolik

    OdpowiedzUsuń
  9. http://m.onet.pl/_m/d1c32840bb810a8b7628832adcd0f181,9,1.jpg
    W rzeczy samej - palka sie przegla.
    W zeszlym roku groby Panskie we wrakach samolotu, teraz okraszone aborcyjnymi plodami. Czyzby awangardowy wklad kosciola na polu artystycznym hucby smolenskiej?
    Bac sie czy plakac?
    Aleluja.... takiego wesolego wszystkim.

    J.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podobno Kaczyńskich maja przenieść z Wawelu na Pęksowy Brzyzek.Tak chcą górale. Miska.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moim zdaniem i nie tylko tacy zasłuzeni Polacy-Górale jak Stanisław witkiewicz, Tytus Chałubinski, Władysław Hasior Władysław Orkan i ksiadz Stolarczyk napewno by sie czuli mało komfortowo w towarzystwie pary M.i L. Kaczyńskich. Dajmy IM spokój wieczny.

    OdpowiedzUsuń
  12. A na Powązki psiakrew to nie łaska. Jest tam pusty grobowiec, zmieszcza sie z Jarosławem, mamą i kotem. Miśka

    OdpowiedzUsuń
  13. ..Prezes Pis mowil o katasrofie smolenskiej m.in. o poczuciu ze -"Prezydent Lech Kaczynski mogl zostac zamordowany"- hmm to moze zaraz po wejsciu na poklad samolotu?? Ale kto by to mogl zrobic..? Blasik by go odstrzelil? a moze Edgarowi byl winny jakies pieniadze. Tak myślę.Myślący.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE