JEZUS ZNÓW SIĘ ZAGAPIŁ
Na początku pozdrawiam Radom, a właściwie moich
systematycznych Czytelników, bowiem nie ma dnia by ktoś z Radomia nie zaglądnął
na moją stronę. Dzięki, pozdrawiam poświątecznie, nie mniej serdecznie.
Już po świętach. Co było do zjedzenia zjedzono. Co było do
wypicia wypito. Co było do wygarnięcia rządowi, nieprzyjaciołom, a często i
przyjaciołom w chwili zamroczenia alkoholowego, wygarnięto. Uzgodniono też
rodzinny front oddawania głosów przy najbliższych wyborach, najczęściej kłamliwy,
bowiem dla wielu Polaków głosowanie na PiS jest wstydem. Pogoda dopisała jak żadnego
roku. Ludzie mieli powody do zadowolenia, choć nie wszyscy. Inni Polacy ucieszyli oczy Jezusa bijąc kijami kukłę Jego rodaka Żyda. W akcji brała też udział gromada dzieci.Rodzice nie reagowali. Niech się przyuczają do antysemityzmu. Przyda im się to na przyszłość. Daleko od nas, na
Sri Lance zginęli niewinni ludzie w
wyniku akcji terrorystycznych. Ofiary liczone w setkach. Powody jak to
bywa najczęściej tkwią w religii. Nigdy
nie zaprzyjaźni się mahometanin z chrześcijaninem, podobnie jak hinduista z
buddystą. Tak właśnie można by podsumować tegoroczną Wielkanoc, ale okazuje się
że my Polacy mamy jeszcze wiele powodów, by ponarzekać na swój los. Od trzech
tygodni bowiem trwa strajk pracowników polskiej oświaty z powodu zbyt skromnych
zarobków nauczycieli, a ponadto zabagnienia struktury organizacyjnej w
szkolnictwie przez wciąż uśmiechniętą niedorajdę minister Zalewską, obecnie
ubiegającą się o azyl w Brukseli, by przedłużyć sobie dokument nietykalności w
postaci immunitetu. Na to można by machnąć ręką, jako że do parlamentu
europejskiego wybiera się obok Zalewskiej jeszcze kilkoro orłów nielotów,
choćby były minister rolnictwa herbu kmiot niejaki Jurgiel, co to uśmiercił
swoim niedbalstwem i nieuctwem stadninę koni w Janowie Podlaskim., a także ojciec premiera, stary Morawiecki. Co będzie tam robił obok spania w ławach PE?, nie wiem. Rzecz jednak
w tym, że brak jakichkolwiek reakcji ze strony rządu, by ten kompromitujący
stan strajkowy w oświacie zlikwidować. Tłumaczenia przedstawicieli rządu, że
państwo nie dysponuje nadwyżkami finansów są bałamutne, jako że niedawno
Kaczyński obdarował swoich ludzi milionami w postaci nagród, podwyżek i
wysokich uposażeń, ba obdarował nawet bydło i świnie zapominając o belfrach. To
smutne, bo nawet Kościół, co to zawsze ma swoje trzy grosze do wtrętu milczy.
Nie dziwię się, bo akurat stan duchowny został ozłocony przez kaczy rząd. Kij
im w oko darmozjadom.
Okres świąt Wielkanocnych obfitował też w wynurzenia natury historycznej i politycznej
premiera naszego rządu, zawodowego kłamcy Morawieckiego. Pojechał on do USA by
poskarżyć się spisiałej Polonii na opozycję oraz Trybunał Sprawiedliwości TSUE,
iż miesza się on do polskiego sądownictwa. Błaznuje więc na oczach Ameryki, że
w sądach polskich zasiadają komuniści, gorsi sędziowie niżeli we Francji,
którzy swego czasu kolaborowali z rządem Vichy. Powiada się, że ptak, który posrywa
we własne gniazdo jest wyrzucany z towarzystwa. Mam nadzieję, że Morawiecki na
podobny „gest” ze strony społeczeństwa
musi zaczekać do jesiennych wyborów parlamentarnych. Nie tylko on
zresztą. Inny pisowski europoseł Legutko, chciał sobie dorobić poprzez odczyty
na amerykańskich uniwersytetach, boć to przecie profesor, aczkolwiek takich
mamy na wory. Niestety nie dopuszczono go do głosu, bowiem władze uczelni
dowiedziały się, iż Legutko głosi treści prawicowe o zabarwieniu faszystowskim.
Wrócił, za bilety lotnicze też zapłacił . Faszystowski popis przekonań ujawnił
głośno pierwszy złodziej Rzeczypospolitej, senator Bierecki, ojciec SKOKÓW, Który
jest gotów wzorem wskazówek zawartych w Mein Kampf, oczyścić nasz kraj z
elementów antypisowskich. Naprawdę milutkie wyznanie, serce się kraje. Także
mimo, że było to święto Zmartwychwstania Pańskiego, święto pokoju i nadziei,
wydarzyło się nie mniej, a może nawet więcej złych rzeczy. A biorąc pod uwagę setki
ofiar terroru, Wielkanoc 2019 okazała się dla świata makabrycznym czasem.
Morawiecki gdzie tylko sie da szuka sposobu by się skompromitować. Sam, albo swój kraj. Tym razem też tak było. Amadeo
OdpowiedzUsuńMORAWIECKI, MORAWIECKI, A WŁASCIWIE TO KTO TO JEST?
OdpowiedzUsuń