DANKE VON BISMARCK, DANKE SCHON
Ten niemiecki polityk, oficer i kanclerz cesarstwa
niemieckiego, mniej znany jest z tego, że przykładowo dał swoje imię
pancernikowi, albo powiedział do Polaków, (nawiązując do zaborów), że nie potrafią sami rządzić, a jeżeli już to ich rządy prowadzą do zguby państwa. Otóż mało
kto wie, że temu politykowi każdy z nas osiągając wiek 65 lat, zawdzięcza
starczy odpoczynek, czyli emeryturę. Co prawda wolność od pracy nazwał rentą
starczą, ale jak zwał tak zwał. Osiągnięcie takowego wieku (lub zbliżonego doń)
pozwala na wiele dotychczas niemożliwych zachowań w ciągu życia dotychczasowego,
przykładowo choćby poznawanie świata, bowiem nie wszystkich odejście na emerycki spoczynek
uszczęśliwia. Zależy to od wielu okoliczności. Wysokości otrzymywanej comiesięcznie
kwoty, pozwalającej na spełnianie zachcianek, zachowanego zdrowia, a przede
wszystkim od środowiska, w którym dany emeryt (emerytka) dożywa. Jest wielu,
którzy muszą żyć w chorobie w otoczeniu ludzi złych, wręcz podłych, czekających
z niecierpliwością na jego śmierć i ewentualny spadek, ale też jest wielu,
którym te ostatnie lata życia upływają wśród kochających, opiekuńczych członków
rodziny, do których sam nieskromnie się
zaliczam. Bo nie zawsze posiadane środki materialne, często bardzo skromne,
determinują o szczęśliwym, albo i nieszczęśliwym dożywaniu lat. Biologia nas
emerytów tak nastroiła, że z życia cieszymy się dwa razy. Raz gdy narodzi się nam
„następca tronu”, ale tylko do czasu, po raz drugi i ostatni gdy doczekamy się wnuków,
którym staramy się oddawać całe, zachowane dotychczas pokłady miłości mimo, że
najbliższe otoczenie się wykrusza w wyniku nieuleczalnej choroby zakończonej nieuchronną śmiercią. Z
tym jednak pod wpływem upływającego czasu musimy się pogodzić. Osobiście czuję
się szczęśliwcem, bowiem spełniam swoje upodobania ulokowane w czytaniu książek
i wybranej prasy. Tym bardziej, że upodobania moje podziela także małżonka,
która dodatkowo dba o zakup ciekawych nowości
literackich. A czego szukam na ich stronicach?
Mojej prawdy szukam. Prawdy życia, nie zmyślonej. Bo życie jest bujniejsze od wyobraźni, dlatego gustuję w reportażach. W formie literackiej najbardziej. Niektóre wykorzystuje na swoim blogu. Szukam potwierdzenia swojej prawdy jakiej?, że jednak ludzie są dobrzy, chociaż oglądając telewizję dochodzę do wniosku, że nie zawsze moje przekonania sprawdzają się, chociażby w kwestii stosunku polskiego państwa i jego rządu do współobywateli niepełnosprawnych. Hipokryzja rządzących i Kościoła katolickiego wlewa się do naszych głów jak tsunami. Dla naszego chorego, mało humanitarnego państwa człowiekiem jest zarodek i płód. Po urodzeniu już pozostaje anonimową istotą, której nie warto poświęcać najmniejszej uwagi, tym bardziej, gdy na świat dziecko przyszło w rodzinie opozycjonisty, albo chore. Reasumując, dobrze jest być emerytem dożywającym zacnego wieku w zdrowiu i pomyślności. Zawdzięczamy ten status (że przypomnę) cesarzowi Germanii Bismarckowi. Okazuje się, że Niemcy też od czasu do czasu wymyślają dla ludzkości coś pożytecznego. Nie tylko wilczy szaniec, albo cyklon B.
Mojej prawdy szukam. Prawdy życia, nie zmyślonej. Bo życie jest bujniejsze od wyobraźni, dlatego gustuję w reportażach. W formie literackiej najbardziej. Niektóre wykorzystuje na swoim blogu. Szukam potwierdzenia swojej prawdy jakiej?, że jednak ludzie są dobrzy, chociaż oglądając telewizję dochodzę do wniosku, że nie zawsze moje przekonania sprawdzają się, chociażby w kwestii stosunku polskiego państwa i jego rządu do współobywateli niepełnosprawnych. Hipokryzja rządzących i Kościoła katolickiego wlewa się do naszych głów jak tsunami. Dla naszego chorego, mało humanitarnego państwa człowiekiem jest zarodek i płód. Po urodzeniu już pozostaje anonimową istotą, której nie warto poświęcać najmniejszej uwagi, tym bardziej, gdy na świat dziecko przyszło w rodzinie opozycjonisty, albo chore. Reasumując, dobrze jest być emerytem dożywającym zacnego wieku w zdrowiu i pomyślności. Zawdzięczamy ten status (że przypomnę) cesarzowi Germanii Bismarckowi. Okazuje się, że Niemcy też od czasu do czasu wymyślają dla ludzkości coś pożytecznego. Nie tylko wilczy szaniec, albo cyklon B.
No i znalazł sie powód aby cały świat pracy był Niemcom wdzięczny.Bo urlop a jeszcze bardziej emerytura to jednak coś.Lodzia
OdpowiedzUsuń