DZIECI SZATANA. PRODUKT FRANKENSTEINA
„Większość księży
wypowiada się o in vitro w okrutny sposób. Nazywają nas towarem
zakupionym w sklepie, potworami z probówek, imitacjami ludzi,
dziećmi Frankensteina... - mówi 15-letnia Konstancja Saramonowicz,
która przyszła na świat dzięki in vitro.”
Tyle
cytat z tygodnika. A ja dodam jedno słowo: Bydlaki w kieckach.
Rozmówczyni tygodnika "Wprost" przyznaje, że to, iż pojawiła się na świecie dzięki in vitro ma dla niej znaczenie. - Dowodzi, tego, że moi rodzice byli gotowi zrobić wszystko, żeby umożliwić mi przyjście na świat i kochają mnie bezgranicznie – tłumaczy., ale prawda ta jest okupiona prawdziwym okrucieństwem i przekłamaniami, bo żyjemy niestety w „średniowiecznej”, zaczadzonej zgnilizną obłudy Rzeczypospolitej numer trzy przez cztery. Kilka tysięcy polskich dzieci, poczętych dzięki postępowi w nauce i medycynie spotyka się z podobnymi komentarzami ze strony nie tylko ciemnego, głupiego jak but z lewej nogi społeczeństwa, ale przede wszystkim księży prowadzących katechezę w szkołach. Mówię „katechezę”, a nie nauczanie, bo religia nie jest żadną nauka, ale wyznaniem, wiarą w dogmaty, których nie można potwierdzić, czy udowodnić w żaden naukowy sposób. Na świecie żyją już miliony istnień ludzkich dzięki in vitro, które cieszą się z przynależności do swych matek i ojców, oraz ich rodzicielską miłością.
Rozmówczyni tygodnika "Wprost" przyznaje, że to, iż pojawiła się na świecie dzięki in vitro ma dla niej znaczenie. - Dowodzi, tego, że moi rodzice byli gotowi zrobić wszystko, żeby umożliwić mi przyjście na świat i kochają mnie bezgranicznie – tłumaczy., ale prawda ta jest okupiona prawdziwym okrucieństwem i przekłamaniami, bo żyjemy niestety w „średniowiecznej”, zaczadzonej zgnilizną obłudy Rzeczypospolitej numer trzy przez cztery. Kilka tysięcy polskich dzieci, poczętych dzięki postępowi w nauce i medycynie spotyka się z podobnymi komentarzami ze strony nie tylko ciemnego, głupiego jak but z lewej nogi społeczeństwa, ale przede wszystkim księży prowadzących katechezę w szkołach. Mówię „katechezę”, a nie nauczanie, bo religia nie jest żadną nauka, ale wyznaniem, wiarą w dogmaty, których nie można potwierdzić, czy udowodnić w żaden naukowy sposób. Na świecie żyją już miliony istnień ludzkich dzięki in vitro, które cieszą się z przynależności do swych matek i ojców, oraz ich rodzicielską miłością.
W
Polsce pierwsze dziecko poczęte metodą in vitro przyszło na świat
12 listopada 1987 r, 25 lat temu. Można powiedzieć, że jesteśmy
bardzo mocno opóźnieni w stosunku do standardów światowych.
Tymczasem, do dzisiaj polscy politycy nie zdążyli się uporać z
zaakceptowaniem odpowiedniego projektu. Od lat toczą spór,
który można by określić mianem wojny o in vitro.
Tak, jesteśmy opóźnieni wyłącznie z winy tych 560 sejmowych
wybrańców narodu, uwiązanych na sznurku watykańskim. Co najmniej
połowa z nich to ministranci i przyklęczni upadłych moralnie
biskupów żyjących w przepychu na koszt ogłupionych owieczek oraz
zestrachanego społeczeństwa, które rocznie na tych nierobów,
pijaków, zboczonych pedofilii i złodziei majątku narodowego
odpala z kasy państwa ponad 8miliardów złotych kosztem
niedofinansowania szkół, przedszkoli, służby zdrowia i wielu
zubożałych dziedzin życia obywateli. Tylko w Polsce dotychczas za
cenę kosztownych wyrzeczeń małżeństw urodziło się dzięki
metodzie in vitro więcej nowych obywateli niżeli was siedzi w
Sejmie i Senacie razem wziętych. Jeszcze trochę i was ministrantów
skupionych wokół Gowina, Żalka, panienki Pawłowicz, Kaczyńskiego
i Ziobry przepędzą na cztery wiatry z tych wygodnych ław. Co roku
na świat przychodzi 350 tysięcy dzieci z próbówki. Na całym
świecie aktualnie oblicza się, że jest ich ponad 5 milionów.
Liczba bardzo wymowna. To tyle co ludność Finlandii, Danii lub
Norwegii.
Społeczeństwo nasze powoli, bardzo powoli dojrzewa
dzięki kontaktom z Zachodem i przetarciu okularów, które coraz
bardziej zachodzą fałszywą mgłą smoleńską i wyziewami obłudy
kościelnej. Do kościołów już chodzi zaledwie ok. 30%
przyznających się do katolickiego jestestwa. To dlatego tak bardzo
kler boi się zaproponowanego opodatkowania przez wiernych w
wysokości 0,3%. Czują pismo nosem, że te ponoć 95% katolików
może się skurczyć do co najmniej połowy. Jak zwykle obłuda i
hipokryzja. Nic się nie zmieni w najbliższych latach w sprawie
ustaw o in vitro i ustawy aborcyjnej. Tusk wie, że nawet gdyby
jakimś cudem Sejm przyjął te ustawy to i tak kościelny Trybunał
Konstytucyjny je obali. Za kilka dni na wolność wyjdą pedofile
(duża grupa) i znów zaczną atakować. Co premier zaproponuje dla
ochrony dzieci?. Kastracje chemiczne, które nie wprowadził mimo
okrzyków, tak jak „likwidował” dopalacze. Dlatego też pod
artykułem dot. Konstancji Szaramonowicz, skarżącej się na
zachowanie księdza, wielu normalnie myślących współobywateli
odezwało się w te słowy:
-Nie przejmuj się wypowiedziami skostniałego kleru. Oni walczą o przetrwanie, czują że ich czas dobiega końca,sami żyją w zakłamaniu, pijaństwie i obłudzie. Mają posłuch jeszcze u starszej niewykształconej części społeczeństwa, ale to się już kończy, jeśli nie zmienią swojego postępowania, pychy, pazerności na dobra materialne sami się pogrzebią.
-Czy dziecko poczęte z probówki może zostać
kiedyś w przyszłości księdzem, lub zakonnicą ???
-A my jeszcze na tych śmierdzących wstrętnych
klechów łożymy 6-8 mld. zł. rocznie! Raz pogoniliśmy tę
hołotę, niestety wrócili tu dzięki zdrajcy Odnowicielowi JPII.
Kościół to złośliwy rak na polskim ciele.
-Średniowieczni moherowce, może które z nich
wyjaśni na czym polega ,,cud,, że kraje gdzie dozwolona aborcja,
antykoncepcja,związki partnerskie rożnych płci, jest dodatni
przyrost naturalny i dostatek, przeciwnie jak u nas. Proste, tam
kler nie rządzi parlamentem i nie straszy posłów piekłem.
-Szanowne kobiety, pisze czytelniczka podpisująca
się =Babcia. Od momentu zapłodnienia stajecie się cielnymi
krowami!!! Czy to jasne??? i nie mamrotać mi tu o jakichkolwiek
prawach, bo ich zwyczajnie nie macie. Same sobie na to
zagłosowałyście a szczególnie o Was "dbają" posłanki
prawej strony, te, które już są za stare by urodzić a wcześniej,
pewnie nie raz się wyskrobały. Bo ich moralność jest dokładnie
taka właśnie.
-Te prymitywne potwory w sukienkach tak się
wyrażają?.Na niewinne dziecko? Won z watykanerami, pogonić ich do
Rzymu z naszej Polski. Księża to nie Polacy to watykanerzy i
działają na szkodę Polski (konkordat, komisja kościelna,fundusz
kościelny, przekręty i wyłudzenia z kumplami z byłej bezpieki do
spółki, pijacy, nawet z dystynkcjami szaty biskupiej) Ludzie
otwórzcie oczy , sukienkowi tylko wierzą w mamonę i władzę, a
Bóg jest tylko dla nich środkiem do celu, ale jak to wytłumaczyć
wystraszonej otchłanią piekła ciemnocie moherowej.
No jak wytłumaczyć?. Musieli by czytać "Fakty i
mity", no ale ciągle biegać do spowiedzi i dawać na tacę?.
Ja mam dwójkę takich szatanów i jestem szczęśliwy jako.. ojciec belzebub. A opinie takich bydlaków jak księża i mohery mam po prostu bardzo głęboko w dupie. Mariusz z Wrocławia.
OdpowiedzUsuńWszystko najprawdziwsza prawda. Bardzo boli. Szkoda że nie decydentów.Pozdrawiam Pana torunczyka.Amadeo.
OdpowiedzUsuńA kim jest ksiądz...nie wierzę w nich,psują kościołowi opinię,przestałem chodzić do kościoła właśnie ze względu na nich....wierzę w Boga,ale nigdy nie w księdza..wszak powiedział pewien teolog...,,Nie staniesz się chrześcijaninem wchodząc do kościoła,tak jak nie staniesz się samochodem wchodząc do garażu"...tyle w temacie księży zboków.Niech spadają na księżyc.I już.Cieszę sie z panskich postów.Axel.rose
OdpowiedzUsuńa co z plemnikami na przesieradlach i majtkach ?
OdpowiedzUsuńZastanawiam się ilu tych patriotów zaświeciło lampki na grobach zamordowanych przez MBP Polaków którzy zginęli w RP za przyczyną doniesień Rajmunda Kaczyńskiego wielkiego budowniczego.
OdpowiedzUsuń