
Od co najmniej kilku miesięcy słyszę z rożnych źródeł o funduszu
odbudowy, który to fundusz trafi do każdego z państw członków UE z przeznaczeniem na dźwignięcie gospodarki po
kolejnych lockdownach, spowodowanych pandemią coronavirusa. Wszystkie kraje
dotknięte zarazą już kombinują jak najlepiej spożytkować owe darowane im
miliardy, tymczasem decydenci w Polsce też kombinują. Tyle że, ile z tego
funduszu można będzie ukraść. Tylko nie mówcie że kraczę. Mamy jako Polacy
bowiem wprawę w tzw. multikradzieżach. Vide:
Sasin, Morawiecki, Szumowski i jego
kumpel, oraz setki innych podwładnych Matce Boskiej. Zarobili lewe miliony na wyborach kopertowych, które
nie doszły do skutku, a także na maseczkach i respiratorach zakupywanych u
handlarza bronią, a co dopiero na
miliardowym funduszu odbudowy!. Nie sami oczywiście, ale w doborowych
towarzystwach jak przedśmiertny kardynał
Gulbinowicz i inni którzy mieli na to tylko ochotę. Wzorcem dla nich jest oczywiście były wójt
gminy Pcim Obajtek, jak i były minister od energetyki Tchórzewski. Przykłady
niegospodarności to zaorywana właśnie elektrownia Ostrołęka w którą władowano
już 2 miliardy złociszy i wątpliwa
budowa portu komunikacyjnego. Zardzewiała stępka pod budowę promów i chory
pomysł przekopu Mierzei Wiślanej. Wszystkich ich pilnuje, by nie zdarzyła im
się krzywda minister sprawiedliwości, prokurator generalny. Prasa i
dziennikarze prawie codziennie donoszą o świństwach wyrządzonych na ciele
państwa, no i co?. No i nic. Nie po to Kaczyński sięgnął po wszystkie Spółki
Skarbu Państwa i stanowiska państwowe, obsadzając je swoimi, by sądy im cokolwiek zaszkodziły. Nasz
bogobojny naród daje się oskubać byle
sam dostał jakowąś kość do obgryzienia. Wiemy że kradną, ale i nam przecie coś
z tego dają. Taka jest konkluzja płynąca z radia Maryja, największego złodzieja
w dziejach Kościoła polskiego, a tymczasem codziennie do piachu idzie kilkaset
obywateli Rzeczypospolitej, bo nasza służba zdrowia lokuje się na ostatnim
miejscu w Europie we wszystkich notowaniach.
***
Jak to w życiu bywa: nadmiar zbytku tworzy konflikty, podobnie jak i bieda.
Takiż dylemat mamy w Najjaśniejszej, w zapasowym kraju Marii i Jezusa. Zarówno
prawica jak i lewica, mając wzajemne, zwykle pejoratywne doświadczenia z
dysponowania finansami państwa nie dają wiary zapewnieniom, iż państwo ma
instrumenty nie pozwalające na kradzież funduszu o którym mowa. Złodziej
zwykle tworzy wygodne dla siebie owe
instrumenty. A czy Unię będzie stać na to by dopilnować uczciwości w rozdziale
tych dóbr we wszystkich państwach. To bardzo wątpliwe. Tymczasem władze RP
zbierają i magazynują kości, które rzucą w odpowiednim czasie społeczeństwu, chociażby
dla odwrócenia uwagi, gdy zacznie się rozdzieranie sukna.
Komentarze
Prześlij komentarz