ECCE HOMO
Ecce Homo. Tak
śmiało mógłbym i mogę powiedzieć wskazując na mojego ojca,
matkę, rodzeństwo, bliską rodzinę, przyjaciół. Zapewne nie
użyłbym tych słów mając na myśli Mao, Hitlera, Stalina, a nawet
Pinocheta, lub pedofila Maciela, (osobistego przyjaciela
najświętszego Wojtyły). „Oto
człowiek”,
powiedział Judasz do ludu żydowskiego, pokazując palcem Jezusa.
Ecce homo, bo to był człowiek, aczkolwiek dla chrześcijan
dodatkowo, a może nade wszystko Syn Boży. Niestety tą łacińską
sentencją trudno obdarować współczesnych nam bardzo upadłych
moralnie karierowiczów, szczególnie z partii rządzącej. Na
pierwszy plan wysuwa mi się europoseł Czarnecki, z angielska
Richard Henry, a z polska dodatkowo cham w ścisłym tego słowa
znaczeniu. Cham do potęgi entej, a z owego wyniku matematycznego
można by takowym epitetem obdarować co najmniej stu podobnych
osobników. „Obatel” Richard, jako wiceprzewodniczący PE (jeden
z dziewiętnastu) nazwał polską europosłankę Różę Thun
szmalcownikiem, za to, że na forum europejskim broniła polskiej
demokracji i polskiej Konstytucji. Okazał się Czarnecki zatem
nadzwyczajną świnią. Znając charakter i pogoń za zyskiem to
można by właśnie szmalcownikiem nazwać pana, obatelu Richardzie.
Jako skoczek z partii do partii dał się poznać wyjątkowo ze złej
strony, czyli niebywałego konformizmu i serwilizmu politycznego
niezależnie od barw partii, a jako ojciec rodziny to potwierdził.
Siedząc w majtkach Kaczyńskiego blisko (otworu wydalniczego), w
ławach poselskich usadowił jednego z synów, zaś pozostałą
dziatwę oddał pod władzę Macierewicza i innych decydentów.To nie jest świr a wyłącznie oportunista. Dla
myślących to jest właśnie a jakże szmalcownictwo, polegające na
bogaceniu się w każdy możliwy sposób, niekoniecznie moralny.
Władze Unii chcą go pozbawić stanowiska zajmowanego w Parlamencie
za krzywdę wyrządzoną pani Róży Thun, działaczce opozycyjnej z
lat PRL i III RP. Cała chmara pisowców go broni, ale to normalne,
bo u nich z woli prezesa, jeden za drugiego idą w ogień, co
pokazała telewizja przy okazji skandalu z senatorem Kogutem,
absolwentem podstawówki, gdzieś na Podhalu, oskarżonym o milionowe
łapownictwo. Zatem mili państwo, słowo ecce homo nijak nie pasuje
do osoby Czarneckiego. Raczej ecce porcus. Kto chce może słowo
porcus znaleźć w słowniku łacińskim z pomocą google. http://pislamizacja.pl/piosenka-o-czarneckim/
PS: Natomiast epitet świra zarezerwowany jest już od dawna dla pana Antoniego Macierewicza w nagrodę za udowodnienie wybuchu na pokładzie TU154M.
Piękna ballada Bułata Okudżawy "O głupcach" kończy się słowami: "i mówią dziś mądrym, eh głupi że wy, a głupich jak zwykle nie widać".
OdpowiedzUsuńBrzydzę sie tym człowieczkiem i chyba nie tylko ja. Mam nadzieję ze zdaje sobie sprawę tez sam Kaczynaki. AA
OdpowiedzUsuńLiberalna prasa o Czarneckim: Polityka: Czarnecki wzbudza w wielu Polakach silne emocje wyrażane popularnymi polskimi słowami na h, i, k, f. Po prostu łachudra. Przegląd: Łachudra Czarnecki, który żeruje na PIS, tak jak wcześniej żerował na wielu innych partiach, swoimi kretyńskimi występami bardziej szkodzi PIS niż cała opozycja. Trwaj więc Richard trwaj. I gryź dopóki masz resztki swoich zębów.
OdpowiedzUsuń