TWARZE I GĘBY


Trochę wody musiało upłynąć w dopływach Wisły i Odry zanim towarzystwo uwiązane u boku Jarosława (Polskę zbaw), odkryło swą właściwą twarz, twarz obłudną, ba, twarz okrutną w wyrazie egzystencjalnym, twarz kwerulantów, twarz często obłudników, a nawet dla zdobycia łaski biskupiej mizoginistów. Takie twarze to po prostu gęby, bo jakież to mogą być twarze ludzi, którym nie przeszkadza bicie kobiet i rozgrywające się dramaty na styku mąż i żona w małżeństwach najczęściej związanych stułą w kościele, zgodnie z polską katolicką świętą tradycją. W tym akurat temacie mamy tysiące reportaży prasowych i TV, ale akurat lud szczególnie wiejski nie korzysta w pełni ze źródeł medialnych, co akurat sprzyja nie tylko Kościołowi ale i wyżej wspomnianemu towarzystwu zgrupowanemu w partiach prawicowych. Lud zadowala się w zasadzie serialami brazylijskimi o d..e Maryni, informacjami pogodowymi, oraz niewyszukaną, łatwo przyswajalną rozrywką, a także transmisjami mszalnymi prosto z kruchty, a najlepiej z Watykanu, gdzie w podziemiach złożono ukochane członki najwybitniejszego Polaka wszech czasów, zaraz po Wałęsie, Jana Pawła II, którego duch uwił ponoć sobie gniazdko u boku Absolutu. Tyle narodowi zgrupowanemu wokół cepelii wystarczy. Nie muszą przecie czytać Witkacego ani Prousta. Pozostali zaś, zwani okresowo elektoratem, dzięki otwartym szeroko oczom widzą, że polski świat wygląda inaczej. Może trochę inaczej. Wygląda właśnie tak jako się rzekło na początku, teraz i zawsze, czyli świat obłudników, połykających (przynajmniej w czterdziestu procentach uczęszczających do świątyń) pieczywo sakramentalne zwane boskim pokarmem. Od pewnego czasu, a konkretnie od cwaniackiego w swej wymowie etycznej wyskoku pisowskich trzech tenorów (Hofman, Kamiński, Rogacki) na Plaza Mayor w Madrycie, partia Jarosława K. jakoby szerzej odkryła swoją twarz, twarz brudną jak lico pijaka powalonego w śmietniku winem marki jabcok. Co prawda ta twarz w oczach zasadniczej części społeczeństwa przybrała taki wygląd zaraz po katastrofie smoleńskiej, kiedy to pajac (zapewne niespełna rozumu) Macierewicz przy wsparciu kolegów partyjnych głosił wszech i wobec odkrycie, że z katastrofy uratowało się troje polityków, obecnie zesłanych gdzieś na Sybir, mimo iż ilość powracających do kraju trumien była zgodna z lista pasażerów, że samolot został obezwładniony sztuczną mgłą, że na pokładzie pod tyłkiem prezydenta Lecha K. umocowana była bomba odpalona z telefonu komórkowego Putina, że w końcu w chwili katastrofy nie rosła tam żadna brzoza, a być może została posadzona migiem zaraz po. PIS się ośmieszył w oczach Polski i świata gorzej niżeli poseł Wipler szczający na ulicy i dostający razy od policjantek na gołą dupę, a mimo to trzydzieści procent Polaków i Polek uwierzyło w te piramidalne bzdury. To tylko potwierdza opinię, że dla wielu z nas jednak wystarczy serial brazylijski i coniedzielne słowa głoszone z ambon, a uzupełnione łatwym tekstem drukowanym w Naszym Dzienniku. O tym że twarz kaczystów jest nadal niedomyta świadczą nie tylko Hofmanopodobni, jak chociażby poseł Girzyński z Torunia i przynajmniej siedmiu innych posłów PIS, złodziei grosza z naszych podatków ale też nazwijmy tak kurtuazyjnie płeć „piękna” umieszczona na twarzyczce jednej z wdów po pośle Przemysławie Edgarze Gosiewskim. Mówię o jednej wdowie, chociaż obie się podpinają pod owe zaszczytne wdowieństwo.
Otóż wdowa imieniem podobnym królowej Danii, Małgorzata, bez oficjalnego posłannictwa sejmowego, ale zapewne z polecenia jej prezesa, wybrała się ostatnio na Ukrainę, by wspomóc przyjaciół „wołyńskich” w wojnie z Rosją. Tam spotkała się z miejscowym „ludem” reprezentowanym przez kilku osobników o proweniencji bandziorów wymuszających haracze, oraz polskimi księżmi. Dla potwierdzenia jej jakże pokojowej działalności przesłała do polskiej prasy swoje fotki na których pozostawiła twarze owych bandziorów, być może potomków UPA. Mocno zakrapiana gościna na plebaniach nieco nadwerężyła na ogół mocny organizm Gosiewskiej, bowiem na lotnisko w Charkowie stawiła się o godzinie siódmej rano już pijana jak Polak, a jeszcze lepiej jak Ukrainiec, spóźniając się nie tylko na odprawę ale i na odlot. Pani wdowo, może to jednak dobrze się stało, bo prezydent Lech K. też się spóźnił na samolot i chociaż na niego poczekali skończyło się źle. A tymczasem Gosiewska jako przedstawicielka narodu chełpiącego się pomocą Ukraińcom zażądała natychmiastowego wstrzymania odlotu. Nie po to ona pojechała na te stepy by ją potraktować podobnie jak zrobili to Niemcy z Janem Marią Rokitą i Jackiem Protasiewiczem, (obaj z PO). Sadzę że Przemysław Edgar się w grobie przewraca. Ma czas by zadawać sobie pytania: a jakież to kolejne współmałżonki sobie dobierałem ubogacając je dodatkowo mandatami poselskimi, sam będąc człowiekiem w miarę skromnym, aczkolwiek wiernym przywódcy kaczego stada. Powtórzę zatem słowa drukiem wypowiedziane na początku: PIS to partia z twarzą obłudną, często okrutną w wyrazie egzystencjalnym, twarz kwerulantów, twarz obłudników a ponadto ukrytych mizoginistów. Zdania tego nie zmienię. Bo trudno zmienić je słuchając wypowiedzi Błaszczaka, Mastalerka, Brudzińskiego, Pawłowicz, Kempy i całej tej hordy hipokrytów politycznych, choćby oni wszyscy wzorem obłudnika Michała Kamińskiego i Giertycha zdecydowali się bić hołdy Platformie a nawet.... SLD.

Komentarze

  1. Co ta baba robiła na Banderowskiej Ukrainie. Jeżeli jest katoliczką to powinna w wigilię i święta być ze swoją rodziną w domu.My kresowiacy, a jest nas kilka milionów, nie będziemy głosować na PIS. Oni są banderowcami.Zażenowany.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za głupi babsztyl, koniecznie chce nas wplątać w konflikt dyplomatyczny? Ś.p. Edgar "Peron" Gosiewski nie grzeszył rozumem, widać żony dobierał głupsze od siebie (niestety.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do twarzy ci z tą wrogością do PIS.Pokochaj ich tak jak ja ich ukochalem. Amen.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mondry post napisałes człowieku. Ale czy prawdziwy? Bo ja mam takie odczucie jakbys chcial się podlizac platformie, a przecie tam tez jest masa zlodziejaszków co druga ławka sejmowa. Tylko się przyjrzyj dokładnie. Bolko

    OdpowiedzUsuń
  5. Czego się nie robi, żeby gazety napisały... niedługo wybory i każde ścierwo próbuje dorwać sie do koryta, a przynajmniej załapać sie na lepsze miejsce na liście.Amadeo






    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dalam Owsiakowi ani nikomu. sama zżarłam publicznie.Jakaz to obrzydliwa baba (profesor????)Lodzia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Egzystencja takich twarzy jest logicznym etapem polskiego religijnego uzaleznienia. Trwa juz ono ponad 1000 lat, wiec ma sie nadzwyczaj dobrze. Jego perfekcyjna struktura manipulacji psychicznych neci i kusi owe twarze i facjaty do zastosowania owych w swoich cieplych, przez narod nadanych synekurach. A przeciez wiadomo, ze kto u wladzy siedzi, szczegolnie w epoce tak szeroko dostepnych mediow, ma pelne pole do popisu. Szarzuja swoja demagogia totalnie bezkarnie, jakoby dilerzy wesolych srodkow pod opieka Cosa Nostry. A prekariat sie cieszy, bo ma wrazenie, ze on, jako ta owieczka jest ratowany przed egzystyncjonalnym nihilizmem, przy czym jest tylko i wylacznie kozlem ofiarnym, ktory w swojej ucieczce od realnego swiata, brnie w to bagno coraz glebiej, wbrew instynktom samozachowawczym.
    Podal Pan dobry przyklad; Gosiewska. Kolejna katolicka moralizatorka za trzy dychy, okazujaca w sposob typowo pisowski wartosci, ktore propaguje. I co? I nic. Reakcji nie bedzie rzadnych, sankcji chyba tez nie. Zreszta, czy to juz nie sa standardy tych kobiet, ktore trudno przeciez damami nazwac? Te zwyczaje sa juz tak oklepane, ze praktycznie nie robia najmniejszego wrazenia. wrazenia. Jedynie za granicami panstwa.

    J.

    OdpowiedzUsuń
  8. "Podal Pan dobry przyklad; Gosiewska. Kolejna katolicka moralizatorka za trzy dychy, okazujaca w sposob typowo pisowski wartosci, ktore propaguje. I co? I nic. Reakcji nie bedzie żadnych, sankcji chyba tez nie. Zreszta, czy to juz nie sa standardy tych kobiet, ktore trudno przeciez damami nazwac? Te zwyczaje sa juz tak oklepane, ze praktycznie nie robia najmniejszego wrazenia. Jedynie za granicami panstwa".
    To fragment komentarza Pani J.Ode mnie dwa słowa:Oczywiscie ze reakcji na zachowanie Gosiewskiej nie bedzie zadnych.Ten standard obowiazujacy srodowisko Gosiewskiej jest niejako wpisany i zaklepany w polska pisowską politykę.Vide, zachowanie Pałowicz w Sejmie, wypowiedzi Błaszczaka a nawet samego Jarosława.Musimy z tym zyć, a wrażenia czynione na obywatelach innych państw niestety u nas są mało odczuwalne, chociaz powodują wstyd (u niektórych).

    OdpowiedzUsuń
  9. Obawiam sie Panie Torunczyku, ze ma Pan racje i znowu odczujemy zasade milczenia owiec. Da capo al coda....Niestety.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE