ZORIENTOWALI SIĘ?

Gazeta Polska Codziennie” rozwiązuje łamigłówkę z „Naszego Dziennika” zatytułowaną „Bóg niczego nie zrobi za nas”. Komentarz Polityki: Wreszcie się zorientowali?- bowiem oba tytuły wymienionych gazet to fundamentalistyczna rydzykowo-pisowska prasa. To jest jakaś NADZIEJA, bo późno bo późno, a nawet bardzo późno, ale jednak dochodzą powoli jak słonica do momentu porodu do prawdy i tylko prawdy. Znakiem tego, gdyby do końca wyciągnęli wnioski z hasła zamieszczonego w tej dla nich „poczytnej” prasie, to musieliby przyznać racje ateistom, niedowiarkom, agnostykom i całej masie nieuduchowionym racjonalistom, którzy nigdy nie próbują wyręczać się Bogiem, zaś sami podwijają rękawy do każdej zaplanowanej roboty. Niestety jakaś część naszego społeczeństwa swoją słabość fizyczną, a jeszcze bardziej umysłową woli cedować na wolę boską. W porządku, gdy chodzi o prozaiczne zachowania typu „ a Bóg da jak zechce, najwyżej posadzę sałatę zamiast pietruszki”, gorzej, gdy wykształcony przez wiele lat kosztem państwa, czyli społeczeństwa lekarz ubzdura sobie, że to co on robi, robi w imieniu Ducha Świętego, a tenże duch nie życzy sobie aby on go wyręczał, bo akurat ten duch nie akceptuje aborcji, eutanazji, in Vitro, a nawet badań prenatalnych. Takich prof. Chazanów, bo akurat mam go na myśli w Polsce jest ponoć ok.3 tysięcy. To fundamentaliści katoliccy po studiach na uczelniach katolickich, niestety opłacanych przez laickie ponoć państwo zapisem przelewu na Kościół 10 miliardów złotych rocznie, zgodnie z podpisanym konkordatem za czasów cnotliwej premier panienki Hanny Suchockiej, odznaczonej za swoje dziewictwo ofiarowane Watykanowi, przez katolickiego prezydenta Komorowskiego najwyższym polskim odznaczeniem Orderem Orła Białego. Dzisiaj w wyniku rozpasania Kościoła katolickiego w Polsce wszelkie ustawy rządowe zanim zostaną uchwalone podlegają zatwierdzeniu przez Episkopat, dokładnie tak jak to bywa w państwie wyznaniowym, a Polska mimo zaprzeczeń prawicy takowym jest. Nie wiem, czy któryś z dziennikarzy rydzykowego „Naszego Dziennika” zadarł koty z ojcem toruńskim i chce być wyrzucony zeń, czy też wyrabia sobie opinię ewentualnej przydatności w innej prasie, ale stwierdzenie publiczne że Bóg niczego nie zrobi za nas było odważne, ale i nadzwyczaj prawdziwe. Bóg nie upiecze nam chleba, nie wypłaci nam pensji, nie zbuduje fabryki ani domu, nie wychowa nam dzieci, nie uzdrowi w przypadku choroby, nie wyrwie nam bolącego zęba ani ślepej kiszki, w końcu nie pomoże też naszym piłkarzom zakwalifikować się do kolejnego Mundialu. Uzdrowienia ponoć rozdaje krew JPII, ojciec Pio, Matka Teresa i kilku innych z kręgu namaszczonych przez Wojtyłę, ale to tylko mowa dla mocno naiwnych, a nawet nieco przygłupich, których w Polsce pomrocznej akurat nie brakuje. Żaden ksiądz, a nawet biskup głoszący owe bajki, w przypadku swojej choroby nie czeka na cudowne uzdrowienie przez JPII, natychmiast poszuka sobie prawdziwego lekarza i to nie z kręgu tych co podpisali lojalkę z Duchem Świętym. Fundamentalni katole typu Terlikowski zorientowali się, ale nie mówią tego głośno, że zawalił by się ich świat jak domek z kart. Podświadomie bowiem wiedzą, że tylko nauka (nie religia, która nauką nie jest), sprawdzalna doświadczeniem tworzy postęp i daje ludzkości nadzieję na lepszą przyszłość
. Tu na ziemi a nie w bajkowym niebie. A oto cytat z wypowiedzi racjonalisty, pana Jana Lewandowskiego: „Ktoś kiedyś powiedział, że „każdy wierzy w to, w co chce wierzyć”. Na pierwszy rzut oka myśl ta wydaje się banałem, ale moim zdaniem tkwi w niej klucz do odpowiedzi na pytanie o to, dlaczego ateiści wierzą, lub w ogóle nie wierzą w cokolwiek innego niż teiści, lub, dlaczego ateiści nie chcą wierzyć w to, w co wierzą teiści, i na odwrót. Jeśli jest prawdą, że każdy wierzy w to, w co chce wierzyć, to można też próbować odwrócić tę tezę i stwierdzić, że nikt nie uwierzy w to, w co nie chce wierzyć. Jak sądzę, teza ta jest dopełnieniem odpowiedzi na pytanie o to, dlaczego ateiści wierzą w coś innego lub w ogóle nie wierzą w nic, niż teiści, lub, dlaczego ateiści nie chcą uwierzyć w to, w co wierzą teiści, i na odwrót”. Zgadzam się, tyle że rozumowanie, wg niego dość smutne, bo nigdy jedni nie zechcą dojść do porozumienia z drugimi, jako że religia, lub jej brak ścierają się ze sobą bardziej niżeli nienasmarowana oś wozu drabiniastego. Wiadomo, że coś takiego prowadzi do zatarcia a nawet pożaru. A akurat pożary na tle wyznaniowym następowały w historii ludzkości bardzo często i prowadziły do nieobliczalnych skutków. Ja jednak jako agnostyk z całą miłością jak człowiek do człowieka przyjmuje słowa z „Naszego Dziennika” bardzo pozytywnie.

Komentarze

  1. Nic tak Polski nie upiększa, jak głupota coraz większa.Ja

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkich którzy podpisali tę listę trzeba koniecznie zwolnić z pracy w zakładach finansowanych przez NFZ. Minister Zdrowia nie radzi sobie z niczym! Podobnie jak Premier! Jest to chyba ostatni moment aby wreszcie wzieli się do roboty bo nikt na PO nie zagłosuje. Obywatel RP

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiara ponoć czyni cuda. Niestety nie o taką wiarę chodzi. Ta akurat robi z ciebie bałwana. Ateusz IX ty.

    OdpowiedzUsuń

  4. BO ON PEWNIE CHCĄ, ŻEBY TE PACJENTKI PRZYSZŁY DO NICH PRYWATNIE.
    LODZIA

    OdpowiedzUsuń
  5. W Polsce wielu lekarzy to nieuki. Wolą się zasłaniać matką boską niż medyczną wiedzą! A w szpitalach umierają niemowlęta, dzieci i dorośli, z powodu ich nieuctwa! Jak długo jeszcze? Totalny prymityw. Kika

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe, że państwo wypowiadacie się najczęściej w sprawie tzw. klauzuli sumienia, która to w poście jest potraktowana dość marginesowo. Głównym bowiem wątkiem pozostaje wiara w nadprzyrodzoną moc boską, że Bogiem można zatkać każda dziurę niewiedzy, każdą niedoróbkę, każde po prostu nieuctwo. Że w słabość tego twierdzenia okazuje się nie wierzyć „dzieło” ojca Rydza Nasz Dziennik. Pozdrawiam Państwa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ksiądz Oko mówi, że „musimy być gotowi na walkę, nawet na śmierć”. I rozpromienia się: „Mamy zagwarantowane zwycięstwo, nawet jak zostaniemy męczennikami. Bóg nam to gwarantuje”.Tylko chory z nienawisci do ludzi moze tak mówic do jeszcze bardziej chorych słuchaczy. Gdzie on ma takowe gwarancje od Boga, czy ma jakis gejt?.Dajcie spokój,bardzo idiotyczne twierdzenie.Amadeo

    OdpowiedzUsuń
  9. Od dziecka mi wpajano, ze jezeli sobie nie pomoge, to i Bozia nie pomoze. Lecz ci ci ichni zrozumieli?
    Dooooooobre.:) To tak, jakby zamowic cieple lody lub salatke pomidorowa bez pomodorow.

    J.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jako Polak zamieszkały we Francji ma to wszystko w dupie. Mówie dobrze po francusku i nie demonstruje swojego kraju pochodzenia, bo to wiekszy wstyd nizeli pokazac gołą dupe w swiatyni Notre Dame.Dominiqe.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE