KRWAWE PARADOKSY POLITYKI

Na kanwie Uchwały sejmowej w sprawie ludobójstwa, czy też znamion ludobójstwa, jakiego dopuścili się Ukraińcy na Polakach zamieszkałych na Wołyniu w latach czterdziestych XX wieku, pomyślałem o podobnych zbrodniczych wydarzeniach, nieco później czyli w mniej odległych historycznie czasach.
Otóż w latach dziewięćdziesiątych, a jakże ubiegłego wieku, w różnych „okolicznościach przyrody” dane mi było gościć trzykrotnie w Chorwacji. Jak wiadomo, Chorwacja jako jedna z pierwszych krain dawnej Jugosławii wycofała się z bratobójczej wojny bałkańskiej, która pochłonęła dziesiątki, jeżeli nie setki tysięcy istnień ludzkich, tylko dlatego, że każda z siedmiu krain trzymanych na uwięzi politycznej przez Josipa Broz Tito, postanowiła posmakować własnej niepodległości. W czasie jednej z wypraw do tego uroczego ze względu na położenie geograficzne nad Adriatykiem, oraz klimat kraju, zamieszkałem w mieście Vukovar w hotelu Dunav (Dunaj), jako że miasto leży nad tą wielka rzeką, dość blisko granicy z Serbią. Serbia to odwieczny wróg Chorwatów, niszczonych zresztą nie tylko w czasie wspomnianej wojny bratobójczej, ale już za okupacji hitlerowskiej, jako że Chorwaci należeli do koalicji Adolfa H. Ich okupacyjna historia to pasmo jednej wielkiej rzezi dokonywanej na sąsiadach, ale też na Żydach i obywatelach o poglądach
lewicowych. Obozy koncentracyjne na terenie Chorwacji utworzyli właśnie sami obywatele tego kraju, wraz z duchowieństwem katolickim, boć to kraj prawie wyłącznie katolicki. Kilka miesięcy przed moim przyjazdem do Chorwacji, papież Jan Paweł II wyniósł na ołtarze kardynała Alojzego Stepinaca, a jego sarkofag oglądałem z wątpliwą przyjemnością w katedrze w Zagrzebiu, bowiem Stepinac to zbrodniarz nie tylko wojenny, ale też narodowościowy, bardziej niżeli Pinochet, także przyjaciel naszej postaci tysiąca pomników. Wiemy, że Ustasze postępowali podobnie z swoimi ofiarami jak Ukraińcy z Polakami. Zabijali widłami i siekierami, a nawet użynali głowy piłą. Jako kościelny żołnierz ustaszowski Stepinac był nagradzany przez III Rzeszę i popierany przez papieża Piusa XII, co akurat nie jest niczym nadzwyczajnym, jako że ten papież to dostojnik sprzyjający nazistom. Po wojnie Stepinac był skazany na karę śmierci zamienioną na prośbę papieża na więzienie.
Powracam jednak do Vukovaru. Budynek hotelowy o ładnej formie zewnętrznej wyglądał jak podziurawiony ser, albo nawet sito. To pozostałość po walkach ulicznych w mieście. Tylko dlatego, że Franjo Tudman przywódca Chorwatów na czas wycofał się z wojny tenże hotel m.in. się ostał, a dziury na ścianach mają świadczyć o zaciętych walkach, co zresztą przyciąga turystów. Franjo Tudman,
generał i pierwszy prezydent państwa ma niestety także niezbyt czystą kartotekę w życiorysie, ale jako przywódca państwa zachował wśród Chorwatów wielki szacunek. To nie Polska i nie Jaruzelski. Tam przywódca niezależnie od jego działań politycznych pozostaje w powszechnym szacunku, a prawda niestety jest odrobinę inna, bo właśnie Tudman wywołał konflikt z Serbią (krajem prawosławnym), popełnił wiele zbrodni wojennych na ludności serbskiej, zachował szacunek dla Ustaszów, organizacji która ramię w ramię szła z Hitlerem na narody słowiańskie. To także specjaliści od Holokaustu. Podobnie jak Anton Gotovina, inny generał chorwacki , także oskarżony o masowe zbrodnie, łaskawie uniewinniony w roku 2011 przez sąd w Hadze. Ta bezsensowna wojna, która pochłonęła tyle niewinnych ofiar, tylko dlatego, że każde z tych państewek wyznawało inną religię, praktycznie zamykała niezwykle krwawy wiek XX. Konflikty lokalne trwają do dzisiaj i tylko zagrożenie procesami w Trybunale Haskim, oraz ponowną interwencją NATO powstrzymuje dalszy rozlew krwi. A przecież były rodziny, gdzie mąż był Chorwatem, żona Bośniaczką, Ojciec Serbem, a matka Słowenką, albo rodem z Czarnogóry. Tylko silna ręka Tito potrafiła ich wszystkich utrzymać w ryzach pokojowych, bowiem Tito nie uznawał żadnej religii, a ponadto inkluzywnie potrafił połączyć całe narody w jedną państwową całość. Jego śmierć wyzwoliła dawne gniewy i zaszłości, często bratobójcze, w wyniku czego mąż zabijał żonę, bowiem była z innej nacji i innego wyznania, ale też odwrotnie. Jedno jest
pewne. Grób-sarkofag Josipa Broz-tito nie jest bezczeszczony przez przeciwników politycznych, mimo, że nie zapisał się on zbyt czystą kartą demokracji, chyba tylko dzięki temu, że dokonał wraz ze swoją partyzantką wyzwolenia kraju w czasie drugiej wojny światowej, bez pomocy sowieckiej. Niestety, w wyzwolonej ojczyźnie wprowadził komunizm i to bardzo mało przyjazny własnemu wielokulturowemu narodowi. Pozwolił jednak na wyjazdy zarobkowe za żelazną kurtynę, co pomagało gospodarce narodowej. Jugosławia była postrzegana jako kraj względnego dobra.
Piszę o tym dlatego, bo akurat nasz kraj, można powiedzieć jednorodny narodowościowo nie potrafi oddać hołdu ludziom, których nazwiska zostały zapisane na kartach historii, tylko dlatego, że ludzie ci reprezentowali albo przekonania lewicowe, albo wręcz odwrotnie. Pomniki naszych bohaterów są niszczone i oblewane farbą tylko dlatego, że bohaterowie ci wyznawali inne wartości polityczne lub religijne. A zarówno Chorwaci, jak i Polacy to katolicy. Obok Irlandii i Malty właśnie my oraz Chorwaci pozostawaliśmy tymi, którzy wielbili JPII. Chorwaci są mu wdzięczni właśnie za Stepinaca. Gdy chciałem cokolwiek się od nich dowiedzieć o Tudmanie, czy też Gotovinie, zawsze spotykałem się z odpowiedzią, że to są nasi bohaterowie i nie życzą sobie żadnych insynuacji na ich temat. W Polsce by to wyglądało trochę inaczej, bo co Polak to inne zdanie oraz inna opinia, na temat naszych postaci historycznych. Na tym m.in. polega paradoks polskiej polityki. Zresztą nie tylko na tym, bo podobnie ma się sprawa z Ukraińcami. Ci zamieszkali na zachodzie państwa, a więc blisko granicy z Polską, to są czciciele zbrodniczych oddziałów UPA i OUN, organizacji nacjonalistycznych, odpowiedzialnych między innymi za mord tych ok.200 tysięcy bezbronnych polskich obywateli w powiecie wołyńskim i nie tylko. Tych zbrodniarzy, którzy do dzisiaj żyją, oraz ich następne pokolenie (syn, córka) , prezydent Juszczenko, wybrany dzięki politycznemu zaangażowaniu wszystkich znaczących ludzi w Polsce a nawet Europie,(o paradoksie) uhonorował orderami bohatera Ukrainy, a także ustanowił dla nich specjalne emerytury i dodatki. Ten sam prezydent Juszczenko, nad którym polskie media się tak bardzo rozczulały, że ponoć przeżył próby otrucia ze strony przeciwników politycznych, szczerze mówiąc olał zbrodnie z lat czterdziestych dokonane na sąsiadach wyznania katolickiego. Tak oto wygląda współżycie narodów, które różnią się li tylko wyznaniem a modlą się ponoć do tego samego boga, tyle że odmienną liturgią. Krew, zbrodnia i religia, jakże to ma dużo ze sobą wspólnego od zamierzchłych czasów. Czyż ten Bóg oszalał godząc się na tego typu zachowania i wzajemną nienawiść swoich wyznawców?. Ja sądzę, że Bóg akurat ma tu najmniej do powiedzenia, ponieważ jest niemy, natomiast ubogacił w rozumy tych, którzy poprzez katolicyzm, prawosławie, ewangelizm, muzułmanizm, judaizm i inne jeszcze odłamy wyznaniowe wykorzystują je (owe rozumy) do prowadzenia wojen, często w Jego imieniu i dla Jego chwały, ale przede wszystkim dla własnych interesów.
Dzisiaj Sejm podjął Uchwałę w której właśnie mord wołyński nazwał wydarzeniem o znamionach ludobójstwa. Nie mnie to rozstrzygać czy to ludobójstwo, czy też tylko znamiona owej zbrodni. Ukraińcy, ci Ukraińcy blisko naszej granicy nigdy się nie ukorzą przed Polakami i nie dokonają rozliczenia w sercach. Nie potępią zbrodni podobnie jak Chorwaci, Serbowie, czy też Kosowianie zbrodni dokonanych na swoich sąsiadach. To taka natura ludzkiej mściwości okraszona religijnie. Syndrom nieprzyznawania się do popełnionych zbrodni jest typowy dla wszystkich narodów. I dla nas Polaków i dla Rosjan i Ukraińców, ale też Chorwatów, Serbów i Hutu.


Ciekawostką jest, że wstrętu do Polaków nie odczuwają Ukraińcy ze wschodnich terenów swojego kraju, a więc terenów gdzie nie sięgały polskie majątki za I i II Rzeczypospolitej. Akurat ze wschodu wywodzi się aktualny prezydent ich kraju Janukowicz, który zniósł przywileje UPO- wcom, nadane przez Juszczenkę, mimo to Janukowicz zbytnio nie jest lubiany tu nad Wisłą. To ciekawostka, którą można tylko wytłumaczyć polskim nacjonalizmem, oraz nienawiścią Polaków do Rosjan, z którymi akurat Janukowicz stara się żyć w przyjaźni, ... no i paradoksem polskiej polityki. Bo Polak znajduje przyjaciela w tym, kto ma jakiekolwiek pretensje do Rosji.

Fotki od góry:
1. Grobowiec Josipa Broz Tito
2.Grobowiec Franjo Tudmana
3.Kardynał Stepinac, dziś święty
4.Piękno Chorwacji
5. Gen. Ante Gotovina

Komentarze

  1. Rzeź Wołyńska nie jest w tej kwestii odosobnionym wydarzeniem. Czystki etniczne jak to teraz nazywamy tworzą jakiś bardzo dogodny klimat ku takiemu krwawemu okrucieństwu. Podobny klimat tworzy wojna. Mężczyźni gwałcą i mordują.

    OdpowiedzUsuń
  2. Większymi zbrodniarzami byli Serbowie. Swiadczy o tym rzeż w Srebrnicy.AaaA

    OdpowiedzUsuń
  3. A dzisiaj rozjemcę Komorowskiego obrzucili na ukrainie jajami.Oni widocznie nie chca żadnego pojednania.Zrozumcie to Polacy.Oberland.

    OdpowiedzUsuń
  4. Po mojemu jest mało ważne, czy akcja Wołyń była wiekszą rzezią od Srebrnicy. Czy Katyń był większym mordem od rzezi w Bieszczadach, czy Stalin wymordował wiecej ludzi od Hitlera. Każdy ten barbarzyński akt jest godzien najwyższego potępienia i upamiętnienia.Tylko gdy istnieje dobra wola narodów można dokonać rozliczenia historycznego.Widocznie ze strony wielu Ukraińców zachodniej części państwa jeszcze nie dojrzało do takiego aktu i zanosi się że nie dojrzeje za życia. Trzeba czekać na ich wymarcie. Podobnie jest i u nas.Społeczeństwo mamy bardzo podzielone w kwestii nie tylko ukraińskiej, ale też żydowskiej, szczególnie wśród rodzin z których wywodzili się żołnierze podziemia, czyli tzw. wyklęci.Pozdrawiam Toruńczyk.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam na własne oczy grób, a własciwie mauzoleum Tito. Tam zawsze leżą świeże kwiaty składane przez ludzi obojętnie której republiki. Każdy były Jugoslowianin oddaje mu cześć. Jakże ja jako Polka im tego zazdroszczę.Maria Teresa

    OdpowiedzUsuń
  6. After looking into a few of the blog posts on your site, I
    seriously appreciate your way of writing a blog. I book-marked
    it to my bookmark webpage list and will be checking back soon. Take a
    look at my web site as well and let me know how you feel.

    OdpowiedzUsuń
  7. The graphics in this video game are respectable overall.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE