POSUCHA


Z nadzieją oczekiwane mistrzostwa Europy w piłce nożnej Euro2020 rozpoczęły się porażką chłopców w biało czerwonych barwach na stadionie petersburskim, mimo wstępnych zapewnień pt: „szablą odbierzemy”. To normalne w polskiej piłkarskiej historii. Tak było cztery, osiem i dwanaście lat temu. To takie polskie wejście smoka. Zadawaliśmy sobie pytanie dlaczego nam nie wychodzi skoro każde mistrzostwa rozpoczynamy szczerą modlitwą, a każdy piłkarz wchodząc na oplutą i osmarkaną murawę żegna się po katolicku i głaszcze  ją jak swoją kotkę. Co to jest za rytuał pytają widzowie spoza kraju. Czy to oznacza jakoweś zaklęcie?, bo mimo to dostajemy od swoich przeciwników na murawie ciągle lanie. Szczerze mówiąc liczyłem że tym razem, skoro wylosowaliśmy w grupie słabą Słowację, poradzimy sobie. Niestety nie. Polska drużyna, podobnie jak polska polityka, tak krajowa jak i zagraniczna prezentuje poziom nieudaczników ośmieszając nadwiślański naród do łez. W świecie praktycznie już nikt nas nie szanuje, a pobliskie kraje łącznie z Białorusią, Ukrainą i Litwą mają nas poniżej paska od spodni. Pan Duda, nasz reprezentacyjny prezydent poleciał na zlot do Kornwalii, gdzie zapowiedział swój trzydniowy pobyt prezydent USA. To okazja by się przywitać i pogratulować "zwycięstwa nad Trumpem" w wyborach rozstrzygniętych pół roku temu. Chciał naprawić swój błąd, dlatego chodził za Bidenem krok w krok, a nuż ten się obejrzy i go zagada. Ale do kogo?. Do tego lalusia udającego dostojnika?. Zlituj się Panie nad nami Polakami, bo sami jesteśmy podobnymi nieudacznikami jak nasi piłkarze. Polska, tak jak wszystkie kraje UE otrzyma wielkie pieniądze, boję się jednak że przy naszej  polityce na długo ich nie starczy. Co najmniej połowa pójdzie na odszkodowania i kary nakładane przez TSUE za niewykonywanie wyroków. Duża część posłuży na rozdawnictwo pisowskie przed kolejnymi wyborami, bo tylko dzięki łapówkom dawanym społeczeństwu  wybory PiS wygrywa. Każdym zdaniem mógłbym ośmieszać naszą politykę i władze, ale nie pozwala mi kultura i poczucie wstydu, bo przecie moje posty czytane są nie tylko tu w zapyziałej  Polsce, dlatego włączam telewizor by zawiesić oko na zielonych stadionach, na których można jeszcze popatrzeć na prawdziwych piłkarzy, którzy miast modlitwy i czarów celebrują prawdziwe przygotowanie i wytrenowanie. Jestem przekonany że już tak będzie do końca mojego życia, bo nie zanosi się na jakąkolwiek zmianę. Namacalnym dowodem na powyższą tezę jest fakt dzisiejszego wyboru na Rzecznika Praw Obywatelskich Lidii Staroń, bo bardzo chciała ta beznadziejna dama. Oj wali nam się wszystko, wali, bo nawet Iga Świątek, nasza nadzieja na powtórkę paryskiego zwycięstwa z ubiegłego roku przegrała. Bardzo ten jej poślizg w karierze nas zabolał. Ale akurat w Nią wierzymy, bo to był rzeczywiście tylko poślizg. A tak w ogóle to Polskę dotknęła ogromna posucha na jakikolwiek optymizm. Święty Jacku z pierogami, módl się za nami.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

SYNOD TRUPI