CZEKAM, KIEDY...
Kiedy będę mógł napisać coś dobrego, lub coś optymistycznego
o moim kraju. Kiedy będę mógł się oburzyć na kogoś, kto krytycznie wypowie się
na mój rodzinny kraj. Tak bardzo tego pragnę, a doczekać się nie mogę, i
zapewne nie doczekam się w swoim już starczym życiu. Zapewne. Setki tysięcy
obywateli z dowodem osobistym oznaczonym orłem od kilku dni po kilka godzin
sterczy pod murami Sądu Najwyższego, w proteście przeciwko totalitarnej władzy
PiS, która spowodowała praktycznie izolację Polski ze światem. Z Unią
Europejską, z Komisją Wenecką, z ONZ, a nawet z rządami USA i Izraela, ba PiS
nie potrafiło zredagować poprawnej ustawy o IPN, by naprawić stosunki z Żydami.
Wyręczył Polskę w tym Mosad, wstyd. O co chodzi konkretnie?. Wydawało by się to
banalne, ale nie jest. O prawo i tylko prawo obowiązujące kraje Unii do której
błagalnie przystąpiliśmy wprost na kolanach na życzenie 80% obywateli. O
normalność. M.in. o prawo do ochrony kobiet przed przemocą, szczególnie ze
strony mężów z partii rządzącej, bo to damscy bokserzy w symbiozie z klerem. O
prawo do aborcji w przypadkach absolutnie koniecznych. Jako przerywnik w
rozważaniach, tu przytoczę tekst wypowiedzi w jednej z satyrycznych gazet. ”
Popieram zakaz aborcji, ponieważ każdy ma prawo w życiu popróbować alkoholu”,
ponoć w te słowy wypowiadał się papież w encyklice „lelum, polelum”. Fajny
żart, ale mówmy na temat, czyli dlaczego chciałbym napisać cos pozytywnego. No
jak to dlaczego?, bo poczułbym się dumnym. Czekam więc kiedy ten wszawy rząd i
jego partia utopi się sam w swoim bagiennym populizmie, bo na Wałesę nie mam co
liczyć, mimo że gniewnie straszy Kaczyńskiego pistoletem na który zresztą ma
pozwolenie. Też żart oczywiście. Właśnie chciałbym z tęsknoty za dobrem
ojczyzny cośkolwiek pozytywnego napisać. Miałem nadzieję że o sporcie, którego
jestem pasjonatem. Okazuje się, że też nie, bo piłkarze doszczętnie zbłaźnili
się w Rosji na mistrzostwach świata, zajmując ostatnie miejsce, a do tego nasza
prawdziwa chluba sportu pani Irena Szewińska opuściła nasz świat żywych w
tumanach hejtów wywlekających jej pochodzenie żydowskie oraz leningradzkie
miejsce urodzenia. To takie prawdziwie polskie, chamskie, kretyńskie, świńskie,
nadzwyczaj katolickie, a dokładniej psie. Pisowcy stawiają na swoim wbrew prawu
całego świata. Wyrzucają każdego kto jest nie z nimi. Doświadczyła tego pani
pierwsza prezes Sądu Najwyższego, profesor Małgorzata Gersdorf. W jej obronie
wyszły na ulice setki tysięcy Polaków w całym kraju. No i co z tego powiadają
władze. Jest demokracja, mogą się zbierać gdzie i kiedy chcą. Na razie do nich
strzelać nie będziemy, na razie, ale gniew ludu rośnie z dnia na dzień. Premier,
krzywousty kłamczuszek zawodowy z prawdziwą nieprzyjemnością, jeno z obowiązku
jeździ do Strasburga albo Brukseli i z miną klauna bredzi o demokracji w Polsce
powodując uśmiechy politowania wśród parlamentarzystów Europy. Powiela w ten
sposób słynny wynik debaty Szydło 27:1. Prezes w swoim pokoju mu klaszcze i już
gotów udać się na lotnisko z kwiatami. Wbrew mimo wszystko obowiązującej
Konstytucji rozwalili polskie prawo, zniszczyli Puszczę Białowieską, rozwalili
Trybunał Konstytucyjny, sadowiąc wśród profesorów prawa magisterkę Przyłębską,
rozwalili też Krajową Radę Sądownictwa. W tej chwili ich „kornik” zaczyna żreć
Sąd Najwyższy. Ziobro wyrzucił ponad stu prezesów sądów powszechnych, sadowiąc
na ich miejscu swoich miernych ale bardzo wiernych. Służba zdrowia zanika. Media
państwowe są zatrute jadem pisowskim. Liberalne media ze strachem oczekują
likwidacji lub przejęcia, bo cała władza jest już prawie w rękach kaczych. Wyborców kupuje się ochłapami z kasy głównej
dzielonej między swoich i Kościół. Wszystkie kierownicze stanowiska spółek
Skarbu Państwa są obsadzone przez członków PiS. Pensje i nagrody w kwotach
dziesiątek tysięcy złotych nie należą do rzadkości. Zadłużenie Polski wobec
banków zagranicznych sięga już bilionów złotych, a może i euro, bo te
informacje są okryte tajemnicą. No więc podpowiedzcie mi Państwo, gdzie ja mam
szukać optymizmu. Gdzie mam wydłubać nitkę z której można by upleść pozytywny
materiał informacyjny.
Nie znajdę, bo z samych kłamstw nie tylko historycznych,
ale i współcześnie osadzonych, głoszonych przez premiera, prezydenta i całej
tej hordy przydupasów nie da się nic dobrego napisać. A tymczasem dramat się
zacznie gdy Polska zostanie ukarana przez Trybunał Sprawiedliwości w
Luksemburgu. Gdy za każdy dzień zwłoki w naprawie prawa trzeba będzie zapłacić
setki tysięcy euro kary. Do tego z powodu braku praworządności, z naszego kraju
zaczną się wycofywać inwestorzy europejscy i światowi. Wybaczcie więc, proszę.Amen.
Email:tonizar67@wp.pl.
Obrazki:FB.
Email:tonizar67@wp.pl.
Obrazki:FB.
Zgadzam się ze słowami wypowiedzianymi przez papieża no i przez autora bloga odnośnie aborcji. Jestem za a nawet przeciw. Urban.
OdpowiedzUsuńCo tu dużo gadac. Dno a pod nim jeszcze jedno dno.
OdpowiedzUsuńPyta pan KIEDY. Patrząc na te rydzykowe roztańczone tłumy w Czestochowie powiem. NIGDY. AaaA
OdpowiedzUsuńAppreciate this post. Will try it out.
OdpowiedzUsuń