POCZEKAM
Oby się dzieciątka bez bruzd rodziły.
Wobec tego, że tak jak
większość obywateli RP czuję się nieco zmęczony oczekiwaniem na
realizację przeróżnych obiecanek naszych władz i nie tylko,
dlatego na razie pomilczę. Zatem, PRZERWA,
POCZEKAM NA:
1.Finał
rozmów rząd-Kościół dotyczących finansowania kleru z pieniędzy
podatników, czyli jak państwo świeckie nadal daje się rolować
tym co nie orzą i nie sieją, ale owoce zbierają.
2.Finał
rozmów trójstronnych Palikot-Kwaśniewski-Siwiec w sprawie
utworzenia prawdziwej europejskiej Centrolewicy.
3.Finał
realizacji obietnicy złożonej przez premiera Tuska dotyczącej
chwalenia ustawy o związkach partnerskich, in Vitro, a także innych
ustaw wynikających z postanowień Europejskiej Karty Praw
Podstawowych.
4.Finał
wyboru nowego światłego, postępowego papieża. Papieża nie
uciekającego przed odpowiedzialnością za przestępstwa
podwładnych.
Tymczasem ogladam więc z niesmakiem:
Nie
kończący się finał sprawy Katarzyny W. Dąsy światopoglądowe
Gowina i Godsona, oraz rozważania nad zbrodnią Pistoriusa, zimowe
śnieżyce, tudzież nieustająca analiza słów pieprzniętego w
czambuł polskiego księdza katolickiego, niejakiego Langchamsa de
Berier, co to dzieci poczętych metodą in Vitro rozpoznaje po
bruździe na twarzy, to tematy dyżurne TOK-fm i TVN. (Panie
sukienkowy, pan się myli co do umiejscowienia owej bruzdy. Otóż
ona wyraźnie rozgranicza dwa półdupki. Łatwo dostrzec, albo po
prostu pomacać). Prawie wyłącznie te tematy zapewniają całodobową
pracę w TVN takim tuzom dziennikarstwa jak Pochanke, Durczok,
Marciniak, Werner i kilkudziesięciu innym ze stada rodu Walterów.
Tylko patrzeć i podziwiać ich zapał do pracy dla dobra polskiego
telewidza.
Dobrze, ze Pan zaawizowal przyczajenie sie na pozycji czekajacego. Jeszcze bysmy zaczeli sie martwic... :)
OdpowiedzUsuńJa osobiscie tez postanowilam czekac.
Czekac na talenty improwizacyjne Antka, naczelnego speca od katastrof lotniczych. Cos mu podobno drgnelo. Czy warto dociegac gdzie?
Staram sie usilnie tlumic asocjacyjne mysli. ;)
Pomyslnosci Panie Torunczyku.
J.
Ten księżulo powinien natychmiast zrzucić sutannę i przywdziać worek pokutny chociaz to podobno jakis profesor.Ośmieszył wszytkich klechów i wszystkie uczelnie.Jedyna bruzdę o której mówi może rzeczywiscie znaleźć w okolicach pośladków.Pozdrawiam.AA.
OdpowiedzUsuńJa tez czekam, ale juz uwazam że raczej g..no z tego wszystkiego wyjdzie.Pozostaniemy nadal na obrzeżach Europy nie tylko światopoglądowo ale tez pod względem prawdziwej demokracji.Axel/rose
OdpowiedzUsuńCzekanie na godota.Nic innego.
OdpowiedzUsuńWidzieliscie wczoraj program u Lisa.Był tam księżulo, którego usmiech fałszu i wypowiedzi gwarantuja miejsce wśród najbardziej zajadłych sQ..wysynów kieckowych.Jego miejsce jest obok diabłów i najgorszych mend.AaaA
OdpowiedzUsuńHmm.. gdzieś już widziałem ten rysunek :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDo decyzji papieża mam stosunek obojętny. Ale jak słucham tego p. Pieronka, to mnie mdli. Podobnie jak oglądam dzisiaj wszystkie polskie stacje tv (państwowe i prywatne). Te ugrzecznione twarzyczki dziennikarzy i dziennikarek, cały czas na klęczkach. Honoru nie mają, chyba że jakieś ekstra premie dostają za taką służalczą postawę. Kwapek.
OdpowiedzUsuńCo do wcześniejszego rysunku - oczywiście nie szkodzi, tym bardziej, że nie mam ich na wyłączność (są własnością Pana A. Mleczki). A wręcz przeciwnie, zrobiło mi się miło, że tak wspaniały bloger jak Pan zainspirował się w jakiś sposób moją grafiką na blogu :) Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzy jezeli Ratzinger zda obowiazki papieskie i immunitet przywódcy panstwa watykańskiego, to prokurator może go zaaresztować za przestępstwa seksualne księży? Kto mi odpowie!.Bardzo proszę.Anonimus.
OdpowiedzUsuńWielka dramaturgia odejscia!Papiez gloszacy slowa pozegnania ze znanego balkonu i odlatujacy,bialy smiglowiec......przypominam,ze w identycznej scenografii odchodzil w grudniu 1989 Nicolae Ceaucescu!!!! Wyczytałem.
OdpowiedzUsuńWszystko będzie do dupy.Amen
OdpowiedzUsuń