KROPA WRESZCIE SKANALIZOWANY


Dzisiaj, czyli 18 stycznia, roku pańskiego 2010, od rana czekaliśmy na informacje dot. arcyciekawej sprawy. Jakżesz to skończyła się akcja uwolnienia Kropiwnickiego od wyjątkowo trudnych obowiązków zarządzania drugim co do wielkości miastem w Polsce. Niestety, żadne radio (nawet te niby bardzo niezależne, jak Zetka) do godzin prawie przedpołudniowych nie ośmieliło się podać informacji, bądź co bądź trudnej do przełknięcia dla prawicy, a znanej już od godziny 21 dnia poprzedniego, że oto kropiony przez czarną strukturę co kilka dni KROPA, został przez 95% głosujących w referendum wysłany na zieloną trawkę. Ta wiadomość ukazała się przez okres kilkudziesięciu minut na portalu Onet.pl, ale już w godzinę później mogliśmy tylko poczytać bajki opowiadane od kilku dni np. o wyjściu z więzienia Ali Agca i innych pierdołach. Bo co nas obchodzi Ali, skoro co drugi dzień z polskich więzień wychodzi na wolność jakiś zbrodniarz. Fakt, smutno jest zawiadomić masy, iż taki bojownik o fundusze kleru a przy tym wielki globtroter za pieniądze łodzian musi wyjść z pałacu gdzie się zasiedział prawie od 10 lat. Tak się złożyło, że wychodzi razem z Agcą. Obaj już historyczni w swojej działalności wyjątkowo szkodliwej. W rzeczy samej obaj ze względu na inne okoliczności. Agca po odsiadce za zabójstwo dziennikarza, przedtem strzały do papieża, Kropiwnicki wychodzi z uwięzienia w pałacu z woli wyborców. Teraz już, jako "uwielbiony" przez 900 tys. mieszczan ojciec, może sobie swobodnie spacerować po swoim grodzie "nawet bez czapki", co najwyżej w trosce o jego ewentualną możliwość przeziębienia ktoś zwróci mu uwagę,"gdzie masz czapkę chu*u". Miasto które oddał pod opiekę św. Faustyny i któremu przywrócił święto Trzech Króli, wyprzedzając decyzję w tej sprawie samego parlamentu, podziękowało mu w sposób wyjątkowo zgodny w głosowaniu, mimo iż na każdym kroku przydupas- wiceprezydent próbował podbudować jego image i wyjątkowe zasługi. A to przy okazji mistrzostw Europy w siatkówce, jakby zdobyte medale były z łaski Kropy, a to przy okazji balu mistrzów sportu, chodzi o wynajem hali sportowej, tak jakby ten pokraczny człowiek mógł być wzorem dla sprawności naszych siatkarzy i siatkarek. Ludzie powiedzieli dość!. I to jest wyłącznie zasługa LEWICY, która w tym wypadku dokonała naprawdę owocnego czynu, przez co przez gardło prawicowych mediów nie mogła gładko przejść informacja o skutecznym "rad sposobie", że posłużę się cytatem z Konarskiego. Bo jak by tu nie patrzeć , okazuję się, że dzisiaj obywatele mogą odwołać każdego wała ze stanowiska, jeżeli on nie realizuje obiecanek, które głosił przed wyborami i za które bierze duże pieniądze, a jeszcze bardziej gdy je rozdaje kuriewnym szychom. Przykładem jest częstochowska Wrona i łódzka Kropa (oba jakby święte miasta) .Dość włazidupstwa klerowi i szastania pieniędzmi obywateli, dość zwiedzania świata w towarzystwie przydupasów za wypociny podatników, dość wizyt w Izraelu, które już mało kto zliczy. Dość użerania się z dyrektorami teatrów łódzkich z nadania nieprawicowego. Dość!. Kropa na trawę, Ale jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić do podobnych sytuacji, zapewne Kaczyński dla niego znajdzie etat w pałacu prezydenckim jak dla wielu innych "asów pisowskich" z odrzutu wyborczego. I to właśnie jest Polska.

Uśmiechnij się: Czytam w tygodniku "Przegląd", podobno autentyczne. Nauczycielka podczas lekcji ma wizytację z Kuratorium. Niektóre, te zdolniejsze dzieci z góry były przygotowywane przez panią do ewentualnej odpowiedzi. Rzeczywiście jedna z uczennic wyróżniała się nie tylko wiedzą ale i wyglądem. Pani wizytatorka pyta ją: Kto cię dziecko tak ładnie ubrał?
-Mama mnie tak odpierdoliła.

Komentarze

  1. NO jest to jedyny jak narazie sukces lewicy.Częstochowa i ŁÓdż.Postrach dla nieudaczników a jednoczesnie sondaż. Bo własnie taka ilość wyborców łódzkich by głosowała na lewicę a to jest 30% wyborców miasta. Wystarczy aby przywrócic Łodzi nazwę "czerwona ŁÓdż".Nie opbijajcie sie jak dotychczas. Tylko czynem mozna przekonać do siebie wyborców. Pozdrawiam .Leonard K. ŁÓdz.(bardzo zadowolony)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie z Łodzi, ale też sie cieszę. Grot Ciechanów.

    OdpowiedzUsuń
  3. I z czego się tak cieszycie.Pan prezydent Kropiwnicki uratował miasto Łódż przed skomunizowaniem przez Millera.Miasto pozostało polskie, katolickie.A że jeżdził do Izraela to nie po to aby spotykać się z żydostwem ale do grobu Jezusa i Betlejem. Jak przystało na dobrego katolika.Nie pozdrawiam.Łodzianka od urodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak taki katolik uczciwy i żarliwy to niechby jechał z pielgrzymką za swoje, a nie w ramach delegacji. W Toruniu radni nie chcą zgodzić się na nadanie uliczce wiodącej do stadionu żużlowego imienia Pera Jonssona, b. zawodnika Apatora, po ciężkim wypadku - inwalidy. Powód - ŻYJE!!! Zagadka: a komu to za życia stawiano pomniki i nazywano jego imieniem wszystko co się dało? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. No to dobry był pan Kropiwnicki czy tez zły?.No bo juz sie pogubilem. A co na to PO?.Zarządca ekipy do odśniezania z Bałut.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE