MASZ ZASADY, TO TRZYMAJ SIĘ ICH.


W dzisiejszych czasach prawdziwego człowieka z zasadami można szukać z przysłowiową świecą. Zatracony system wartości prowadzi do upadku moralnego i prostactwa. Ludzi z zasadami wynikającymi z humanizmu i etyki jest naprawdę jakby coraz mniej. Więcej znajdujemy przykładów wśród tych, którzy gwałcą prawdziwe ludzkie normy współżycia w społeczeństwie. Wynika to z karierowiczostwa i dążenia do zdobycia przestrzeni pozwalającej żyć lepiej niżeli egzystują inni. Często nawet kosztem złej powszechnie opinii. W tym miejscu chciałem się podeprzeć kilkoma przykładami, które świadczą o niskim poziomie wyznawanych zasad, a nawet łamaniu tych którymi niby się szczycą; Zasady bowiem mają swoje wartości o pozytywnej wymowie, ale też w odbiorze społecznym niektóre z nich ogólnie są mocno napiętnowane. Nie można powiedzieć, że Eligiusz Niewiadomski nie miał żadnych zasad. Otóż miał: był skrajnym prawicowcem, podobnym współczesnemu mordercy z Norwegii. Dlatego w wyznawanych przezeń zasadach tkwił obowiązek w imię jego patriotyzmu zabicia prezydenta Narutowicza, czego zresztą dokonał. Ten człowiek miał zasady, którymi dzisiaj poniekąd kieruje się ONR, Młodzież Wszechpolska i inne paranazistowskie ugrupowania, nienawiść do innych, niżeli oni sami. Jednak w społecznym odczuciu, gdzie obowiązuje państwo prawa był on pospolitym mordercą. Jak wiadomo Kościół katolicki w Polsce w każdą rocznicę jego stracenia odprawia msze i inne żałobne jasełka. To też są zasady, że zlituj się Boże, który jesteś świadkiem takich wypaczeń moralnych. A czy nasz Leszek Miller, przywódca polskiej lewicy kierował się zasadami, gdy dla osobistej kariery, by dostać się ponownie do Sejmu zapisał się na listy skompromitowanej przez PiS Samoobrony?. Ta decyzja mocno nadwerężyła jego autorytet jako przywódcy partii bądź co bądź nie dawna rządzącej. A Pawlak ze swoją przykościelną partią ma jakiekolwiek zasady? Nie ma. Idzie tam gdzie są konfitury, niezależnie od opinii społecznej. Równie dobrze może być wicepremierem u Millera, Palikota, Tuska jak i Kaczyńskiego. Nie można mówić pozytywnie o zasadach Jarosława Kaczyńskiego, który publicznie zbeształ i ośmieszył Leppera, by za kilka dni wyłącznie przy kamerach telewizji TRWAM w środku nocy powierzyć mu stanowisko wicepremiera, a jego partii kilka stanowisk ministerialnych. Jak wiemy Kaczyński uczynił to instrumentalnie tylko po to, by pozyskać głosy dla powołania swego aparatu ścigania czyli CBA, po czym kopnął go swymi krótkimi nóżkami poniżej pasa. Innym razem Kaczyński w ukrytej kamerze posługując się Lipińskim korumpował Renatę Beger, tę co to sex lubiła jak koń owies (foto), by namówiła posłów Samoobrony do przejścia w szeregi PiS. Wtedy PiS posunął się nawet do świństwa, proponując spłatę jej kredytu z kasy Sejmu, czyli z podatków społeczeństwa. Kaczyński jest najlepszym chyba przykładem na łamanie zasad jako człowiek i jako polityk. By pozyskać głosy wyborców lewicowych publicznie zaczął wychwalać rządy Gierka, oraz przytulać się do Oleksego, którego kilka lat wcześniej wraz z swoimi ludźmi oskarżył o najcięższą zbrodnię. Zdradę stanu i szpiegostwo. Jak wiadomo, po przegranych wyborach prezydenckich, mimo jawnej pomocy środków psychotropowych, Macierewicza, Rydzyka, tragedii smoleńskiej i całego kleru Kaczyński zmienił swoją orientację polityczną, stając się nieprzejednanym wrogiem nie tylko lewicy, ale też siostrzanej PO. Człowiek o takich zasadach jest bez wartości. To pospolity pajacyk polityczny. Skoro mowa o klerze, to akurat ludzie tego zawodu chyba najbardziej masowo potrafią łamać zasady nie tylko zapisane w świeckiej etyce, ale też w postanowieniach ewangelicznych. Potrafią wbrew swojemu „autorytetowi”, który niejako demonstrują sutanną i posłannictwem być oszustami, bezwzględnymi w czynach wydrwigroszami, pedofilami i pospolitymi łajdakami włącznie z rozpasaniem seksualnym. Przy tym z racji swego zawodu przyuczają wiernych do zasad, które w ich osobistym odczuciu są im obce. Są cyniczni i cwani. Za krzywdy pedofilskie Kościół płacić nie będzie. Płacić będzie sam oskarżony, wcześniej pozbawiony sutanny. Czyli "gołodupiec jak Rydzyk". A kogo taki zdemoralizowany łajdak w sutannie reprezentował jak nie Kościół, bo chyba nie związki zawodowe kolejarzy. Poza przykładami bezustannie pokazywanymi przez prasę niezależną, są oni wielbicielami tych co, im obiecują najwięcej. Rydzyk, oraz prawie cały episkopat od dłuższego czasu stał się ostoją wartości jakie reprezentuje właśnie partyjny klan Kaczyńskiego. Można by mnożyć liczbę znanych ludzi, których zasady postępowania mają wyłącznie pejoratywne barwy i to nie tylko w naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Swego czasu, a było to podczas wyborów prezydenta USA, niejaka Sarah Palin, wicemiss Alaski, a jednocześnie jej gubernator, skrajnie prawicowa postać republikańska, mocno potępiająca wszelkie dokonania nauki w dziedzinie zdrowia kobiety, a więc in vitro, aborcję, praktyki prenatalne, lekcje seksuologii, feminizm, mocno zaangażowana w działalność religijną, potrafiła ukrywać fakt, że jej małoletnia córka (jedno z pięciorga dzieci) zaszła w przypadkową ciążę i rozważała na poważnie dokonanie aborcji. Czy dokonała, nie wiem, być może, nie jest to sprawa o wymiarze międzynarodowym. To pachnie dulszczyzną. Pozytywnym przykładem człowieka zasad i charakteru, któremu można tylko pozazdrościć, posłużył się Michaił Szołochow w „Losie Człowieka” Film zrealizowany na kanwie powieści pokazał, naocznie Niemcom nieugiętego Rosjanina. Niemcy, poniekąd dla zabawy i sponiewierania jako człowieka, próbowali go upić, by przy okazji wyciągnąć od niego ważne dla nich wiadomości. Jakże twarda postawa żołnierza została pokazana w momencie, gdy po wypiciu kolejnej pełnej szklanki spirytusu, na propozycję by zakąsił, ten głodny, właściwie wymorzony człowiek odparł im w twarz: Poslje pjerwoj nie kuszaju. To były zasady, które mogli prezentować tylko ludzie z wielkim charakterem, a przy tym bohaterscy i twardzi patrioci, jak "ich" Stalin, który zresztą nie wyraził zgody na wymianę swego syna, trzymanego w niewoli niemieckiej, na niemieckiego generała w niewoli bolszewickiej. Postawy ludzkie, a więc i ich życiowe zasady często ulegają przewartościowaniu. Przykładem może być główny bohater filmu Agnieszki Holland „W ciemności”. Pracownik kanalizacji, tak jak większość Polaków początkowo miał zamiar wzbogacić się na zabijanych Żydach, zresztą prezentując w tym względzie postawę ogólnie przyjętą. Dopiero w momencie gdy poznał dogłębnie ich dramat. Dramat który trudno ująć w kilku trafnych słowach, gdy zobaczył pragnienie przeżycia chociaż jeszcze jednego dnia, jego charakter jako człowieka został przenicowany. Zło cicho tkwiące w nim zostało zastąpione dobrem. Obudziło w nim się serce człowieka, zdolnego do pomocy bezinteresownej. Niestety w naszej literaturze mało jest podobnych przykładów. Dzisiaj od czasu do czasu jesteśmy informowani o godnej ludzkiej postawie policjantów, strażaków, młodych i nie tylko ludzi, którzy nie bacząc na niebezpieczeństwo utraty zdrowia a nawet życia ratują innych z opresji. Pożary, tonięcia, katastrofy kolejowe i drogowe, to pole (poligon) doświadczeń dla tych, co są gotowi poświęcać się dla innych. To rzadkie przykłady, ale jednak szczególnie należy je pokazywać jak najszerzej, jak skok po złoty medal Wojciecha Fortuny.

Komentarze

  1. Biedny kaczyński. Wszyscy go kurde poniewiwrają, a Tusk to lepszy?. Co innego gada i obiecuje a co innego robi.Przytulił sobie Muche i mysli że to wystarczy by go chwalić. W gruncie rzeczy wszyscy politycy polscy to sukinsynki.Ich zasady sa warte tyle co papier toaletowy.Jak ja mam ryc do 67 roku zycia wraz z żona to wolę zejść z tego podłego świata wcześniej niz planowałem. Trocki ze Szczecina. Zgadzasz sie autorze, czy nie!.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie potrafię panu tak jak większość obywateli wprost odpowiedzieć.Sam jestem emerytem, więc niejako nie bardzo jestem zainteresowany tą problematyką.Jedno wiem napewno, że w takim kształcie ustawa napewno nie będzie uchwalona. Jest zbyt dużo zgrzytów ze strony koalicjanta, no i całego społeczenstwa. Pozdrawiam i zapraszam do wizyt na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Do ludzi z zasadami bym zaliczyła Nergala, Dodę i Nieznalską.Potrafili bronic swoich przekonań i racji mimo sądów i ludzkich oskarżeń..Bola z Wwy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo trafne spostrzeżenie. Szacunek dla tych osób!. Niestety nie od wszystkich w tym kołtuńskim kraju te osoby mogą sie spodziewać szacunku. W kazdym razie ode mnie napewno tak.Pozdrawiam panią Bolę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zasady? Co tam Doda, Nergal. Prezes to ma zasady. Takich nikt nie ma w kraju. I mowie to calkiem powaznie.
    Poczul wiosne jak nic. No chyba , ze cosik znowu mu przepisali. Jezdzi po kraju z takim animuszem, ze mozna by bylo mniemac, ze do jakiego przewrotu nawoluje., plany snuje. Czego tylko? Przewrotu powszechnego?Zamachu stanu? Rewolucji?
    Wychowal sie na Adamie Slodowym, wiec jest mu wierny do konca. Sam to zrobi jako jedyny nosnik prawdziwach wartosci chrzescijanskich, a co za tym idzie - jedynej polskosci. A jak sie nie uda samemu, to z pomoca armii emerytow i wszystkich tych, ktorym w zyciu sie nic nie udalo. Nawet seks z ksiedzem wikarym. Poniosa go na drzacych ramionach, w nadziei na niesamowite igrzyska. Jak sie to skonczy, jest latwo przewidywalne, mianowicie kacem gigantem, jak zawsze zreszta.
    I niech mi teraz kto powie, ze to nie sa zasady. :D

    J.

    OdpowiedzUsuń
  6. Renia Beger jest u nas soltysem. Równa babka.Do tańca i różańca.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE