KRAJ - ŚMIERDZĄCYCH JAJ




Przeogromny niesmak w społeczeństwie pozostał po emisji przez telewizję publiczną filmu pod prześmiewczym tytułem"Towarzysz Generał". Dają temu wyraz komentarze i publikatory prawie wszystkich "normalnych" czasopism w Polsce, a chyba i nie tylko, bo film poprzez TV Historia, a także Polonia odebrali widzowie na całym bożym świecie. Niesmak, to słowo delikatne, ponieważ zbitka fałszywych paszkwili w postaci kadrów filmowych, oraz wypowiedzi wrogich nam starszym Polakom, ( a szczególnie Generałowi) ludzi okazała się zgniłymi jajami oblanie którymi zaplanowali pisowscy dziennikarze bohatera narodowego. Bohatera, który przeszedłwszy całe swoje życie przez trudy walki o sprawiedliwą Polskę, oddał im władzę na tacy bez rozlewu krwi. To najbardziej ich, autorów tego paszkwilu, przygniata do parkietu. Chciałoby się szczycić szramą na otwartej piersi po walce wręcz ze znienawidzonym kacapem, lub utratą choćby paluszka u nóżki, czym można by się chwalić wzorem sienkiewiczowskiego Zagłoby. Niestety, ten cholernie przebiegły Jaruzelski nie zrobił im kuku. Nie pozwolił też, by owe kuku zrobili im bracia Moskale. Cwany komuch jeden. I czym tu się chwalić przed utrapionym przez komunizm narodem. Jakiż to argument w walce o władzę przed zbliżającymi się wyborami. Samo obrzydzanie filmami i innymi audycjami z tamtych lat nic nie da, a w każdym razie bardzo mało. Mimo, że jeszcze kilka miesięcy temu przed emisją każdego odcinka Klossa lub Czterech Pancernych i psa, dyżurny obrzydzacz, Ogórkiem zwany, kładł nam do głowy, że Kloss to w gruncie rzeczy szpieg sowiecki zaprzyjaźniony z polską gwardyjską partyzantką i wojskiem, a więc na pewno i z Jaruzelskim. Że pies Szarik to wyjątkowe bydle na usługach komunistycznego wojska, który to, gdyby spotkał na trasie psiego tropu AK-owca to prawdopodobnie rozszarpał by go na kawałki, a potem na oczach Janka Kosa te skwareczki zeżarł. Tylko patrzeć, a inny skądinąd sympatyczny dla kilku pokoleń psiak imieniem Reksio okaże się potomkiem tamtego sukinsyna Szarika, a więc emisja każdego odcinka z Reksiem też będzie wymagała Ogórkowego komentarza, byśmy przypadkowo nie popadli w zachwyt nad tym PRL-owskim "gniotem".
Warto wspomnieć jeszcze o innym psie, a mianowicie psie któremu dla niepoznaki nadali imię Cywil. Dla niepoznaki, bo jak wiadomo pies ten to komunistyczne bydle na usługach Milicji Obywatelskiej, ZOMO, ORMO, a być może i samego generała Kiszczaka. Tylko Miś Uszatek na razie nie znajduje swoich prześladowców, ale jak znam życie, na niego też przyjdzie czas, tym bardziej, że niedźwiedź skojarzy im się z Syberią rosyjską, a więc wrogiem Kaczyńskich numer jeden. Inny "Miś z Okienka," który przemawiał do dzieci ustami aktora Wyszyńskiego może się obroni, bo nazwisko lalkarza jakże jest miłe uszom dewocji polskiej, a więc i rządzącej prawicy. Na Koziołka Matołka raczej nic nie znajdą, bo to po prostu matołek, z żyłką wędrowca. Może tylko przypominać dzisiejszego szyfranta Zielonkę, który gdzieś tam wybył nie pytawszy pierwej o zgodę pana Klicha.

Nie dziwię się już zatem płynącej ślinie z ust wściekłej PISowskiej prawicy. Z ust Ziemkiewicza, Brauna, Goncarczyka i innych Zygzaków, bowiem ich instrument polityczny zwany IPN- em, rozbudowany za podatki obywateli prawie w każdym większym mieście służy do postrachu szeregowych obywateli. Czują się więc bardziej pewni swojej władzy nad duszami Wolaków niżeli nie jeden purpurat.

Zaczynam się już przyzwyczajać do tych bredni głoszonych poprzez program pierwszy telewizji publicznej, a więc program pani Gargas, Wildsteina, Pospieszalskiego, wspomnianego Ziemkiewicza i wielu innych młodych żądnych szybkich dużych pieniędzy historyków kaczystowskich szkółek i Kurtyki.

Wystarczy jeden ruch na pilocie, by nie zaśmiecać sobie głowy i nie burzyć dobrego samopoczucia. Prawdopodobnie tak postępuje większość społeczeństwa, bowiem mimo zohydzania czasów PRL i samego Generała Jaruzelskiego, oraz biologicznych ubytków naturalnych, społeczeństwo przynajmniej w 50 procentach z estymą i szacunkiem odnosi się do czasów PRL. Czasów nieudolnych gospodarczo i ograniczonej wolności obywatelskiej, ale na pewno bardziej sprawiedliwych.


Uśmiechnij się:

1. Para zakochanych spaceruje po parku:
-Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julię.
To znaczy?

-Hmmm, a może przytul mnie jak Abelard swą Heloizę.

Czyli jak?
-Jak. Srak. Czy ty w ogóle kurde cośkolwiek w życiu czytałeś?

Tak. Naszą Szkapę. Ugryźć cię w dupę?.


2. Na czacie chłopak zagaduje dziewczynę:
- To znaczy że masz zgrabne długie nogi?
Tak.
-Mm....a dalej?
Dalej normalnie: buty i asfalt.

Komentarze

  1. O jo jo jo jo. Mocne ale dobre i śmieszne. Gratulacje.Amadeo.

    OdpowiedzUsuń
  2. pANIE AUTORZE, JA BYM NIE LEKCEWAŻYŁ NA MIEJSCU ipn bOLKA I lOLKA. wPRAWDZIE lOLEK TO IMIE MŁODEGO NASZEGO PAPIEZA, ALE bOLEK TO ULUBIONE IMIE zYGZAKA. wIADOMO wAŁĘSA!!!!.pODEJRZANE TYPY.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bolek, jednak Bolek.To naprawdę sprawa IPN.Wałęsa wział ten podpis tajny od bajeczki którą sobie ogladal na wsi jako malec. Wtedy nasikał do kropielnicy.Dowcipny Bolek.Gnom(**)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przez to co pan napisał boję sie dzieciom puszczać bajki.Po co maja uczestniczyc w intrygach zasranej polityki.Oczywiscie żartuję. Pozdrawiam Magda z Torunia.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja należę do tej pierwszej połowy społeczeństwa.Moi rodzice nienawidzą Jaruzelskiego i ja też. Gdyby nie ogłosił stanu wojennego to dzisiaj mieszkalibysmy w Australii.Nie pozwolił nam wyjechać. Zamknął granice a nam przepadła fortuna. Dzisiaj juz nie odbierzemy naszej należnosci obiecanej nam warunkowo. Wszystko przepadło a my żyjemy w polskiej biedzie.Yrnas z Mazowsza.Nie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. A jakby tak uczepić sie bajki z Mchu i Paproci. Oni tam działają w podziemiu (w podwodziu) i diabli wiedza co knuja. Kaczory do dzieła!!!.Donoszę ja-straszna baba jaga.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE