CZY WSZYSCY POLACY O TYM WIEDZĄ?

Że, tylko księża katoliccy zatrudnieni na stanowiskach kapelanów w kościołach garnizonowych, dopóki nie osiągną wieku emerytalnego mogą spokojnie brać pensję z naszych podatków. Dla nich właśnie MON podtrzymuje funkcje tych kościołów mimo, iż już od dawna w okolicy nie ma wojska. Takich miast w Polsce jest ponad czterdzieści. Garnizony w nich przestały istnieć w wyniku reorganizacji armii i jej uzawodowiania. Nic to nie przeszkodziło umundurowanemu klerowi. Kościoły garnizonowe muszą dalej istnieć. Trzeba na nie przyznawać z kasy miast i MON olbrzymie pieniądze z przeznaczeniem na konserwację i utrzymanie personelu kościelnego, a przede wszystkim na uposażenie kapelanów, najczęściej w wysokości pensji dowódcy jednostki, czyli kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. Żyć nie umierać, bo roboty żadnej, a szmal leci z nieba, a raczej z resortu Klicha. Wniosek, by nie zamykać kościołów garnizonowych po likwidacji wojska, dopóki zatrudnieni tam kapelani nie osiągną wieku emer...