RESORTOWE DZIECI, BIS


Skandal goni skandal. Na tyle, że rzeczniczka PiS Beata Mazurek mimo swych uzdolnień do konfabulacji plącze się w swych wypowiedziach by wybielać swoją partię. Bo skandal właśnie goni skandal. Tym razem zagnieździł się on w polskich bankach. Okazuje się, że dzisiaj nie proponuje się już łapówek w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dzisiaj się daje lub dostaje 40 milionów złociszy czyli jeden procent wartości banku wycenianego na cztery miliardy. Afera jak stąd do Pekinu. Chodzi o Getin Bank. W tle bohaterów  same młode twarze, bo zarówno potencjalni dawcy jak i biorcy o znamienitych nazwiskach jak np. Czarnecki i Chrzanowski  to mężczyźni o twarzach maksymalnie czterdziestolatków. Ten drugi mimo dymisji do końca roku będzie dostawał całą pensję. Zanim usadowiono ich na stołkach na których zasiadają zapewne mogli się podeprzeć peselem wyrośniętych dzieciaków. Dziś zarządzają najważniejszymi bankami Polski, a nawet KNF czyli sprawują nadzór nad całym ministerstwem finansów.
Zarabiają za swoją obecność przy biurkach często setki tysięcy złotych miesięcznie. Kto ich tam posadził?. Jak to kto, tatusiowie, mamuśki, kuzyni zasiadający w parlamentach krajowym i europejskim. Dzisiaj dorastające dziecko posła lub senatora na pytanie kim by chciał zostać, odpowiada: ojciec nie pierdziel, to twój problem, dopóki zasiadasz w ławach masz czas aby mnie również dobrze urządzić. Jestem twoim dzieckiem i nie zadawaj mi więcej takich głupich pytań. Przypomnę ci że wczoraj obchodziłem osiemnastkę. W ten oto sposób na ciepłych i dobrych posadkach usadzone zostały dzieci i krewni europosła Czarneckiego, Beaty Szydło, Jarosława Kaczyńskiego (kuzyn), ministra Szyszki, ministra Tchórzewskiego, „magister” Przyłębskiej, prokuratora stanu wojennego Piotrowicza, posła Jakiego, ministra Ziobry, dwaj chłopcy Macierewicza jako wybitni doradcy w sprawach zbrojeniowych, żona Morawieckiego i wielu, wielu innych, ale już nie będę się mścił bo szkoda czasu. Jedno wiem. Oni wszyscy zawdzięczają swój dobry los prezesowi, który nigdy nie hańbił się jakąkolwiek pracą. Ostatni tygodnik PRZEGLĄD zagłębiając się w najnowszą historię Polski opisuje moment narodzin i początkującą karierę słynnych braci Kaczyńskich, przy okazji relacji z filmu „O dwóch takich co ukradli księżyc”. Akcja filmu zaczyna się we wsi Zapiecek gdzie przychodzą na świat słynni bliźniacy, czyli Jacek i Placek. Już po paru latach sąsiedzi nie mają złudzeń – z tych dwóch nic dobrego nie wyrośnie.
Niesforni braciszkowie są rozwydrzeni i psotni. Utrudniają życie sąsiadom. Są żarłoczni i leniwi a nawet okrutni. Za najokropniejszą rzecz na świecie uważają pracę. Gotowi są na wszystko byle nie splamić rąk jakimkolwiek zajęciem. I tak im zostało na przyszłość. Tatuś jako działacz partyjny uczynił wszystko by synkowie ukończyli naukę, aż do uzyskania tytułów doktorskich. Dzisiaj, mając niemal żydowską głowę do łatwych interesów Jarosław został szefem partii rządzącej, brat zaś oddał życie za własną niefrasobliwość i głupotę. Patrzę na te gładziutkie jak pupcie niemowląt twarzyczki prezesów banków polskich, mianowanych z ręki PiS (na stanowisko szefa KNF, Chrzanowskiego posłała Beata Szydło, wybitna pani premier). To są resortowe dzieci. Dzieci, które gdy dorosną będą rządzić tym krajem bez obawy na zagrożenia. Nic im nie zagraża, nawet komisje sejmowe. Od tego mamy policje i wojsko by ich chronili. Przykładem jest dom wiceministra Zielińskiego, tego od konfetti. Jego chałupę i rodzinę przez 24 godziny na dobę pilnuje policja podobnie jak posła Kaczyńskiego.
Czego się obawia Zieliński, bo chyba nie członków ONR gęsto zamieszkujących wokół Suwałk. Piękne twarze resortowych dzieci, a gdy się podstarzeją i zostaną wywaleni na zbity ryjek za nieporadność albo defraudacje, szukają miodu w UE. Prasa pisze, że do parlamentu europejskiego szykują się takie tuzy jak Szydło, Terlecki, Mazurek, Kuchciński, a nawet Morawiecki (ojciec premiera) i Karczewski. Wspaniała nadreprezentacja. Szkoda że niema obcojęzycznie. Niema …co rozpaczać.  Oni i tak nie mają nic mądrego do powiedzenia w swoim języku. Po prostu idą po pieniądze.
.........................................................................................................................
 MOJA OSOBISTA OFERTA:

Do chwili obecnej na swoim faktograficznym  blogu zatytułowanym „Z IRONIĄ NA OSTRO” napisałem i ogłosiłem ca 1000 postów, każdy wielkości przeciętnego felietonu prasowego. Są to posty tematycznie związane z polityką krajową i stosunkami na linii państwo-Kościół, ale nie tylko. Okolicznościowo  zdarzają się tematy oderwane od tych wiodących.
Dziś zbliżam się do osiemdziesiątki i czuję się nieco zmęczony, zarówno fizycznie jak i mentalnie. Już nie ta percepcja, już nie ta charyzma, tudzież rozedrganie umysłu. Od dwóch lat nosiłem się z zamiarem wydania zbioru postów w formie książki. Niestety, jako emeryta z dolnej półki nie stać mnie na podobny luksus.
Wpadłem zatem na pomysł sprzedaży moich myśli. Jestem gotów do pozbycia się swoich praw autorskich osobie zainteresowanej treściami mojego bloga, wraz z domeną. Z kraju bądź z zagranicy, a ponieważ nie znam się na informatycznych i prawnych zakamarkach problemu związanego z podobnym zamiarem, spodziewam się,  że owe kłopoty weźmie na siebie ewentualny nabywca. Mój adres mailowy: tonizar67@wp.pl .


                           

Komentarze

  1. Złodziej na złodzieju i złodziejem pogania. niby maja legalne miliony a nawet miliardy a dotychczas nie wypłacili mistrzom świata w siatkówce obiecanych nagród. Co za wstyd przed narodem. Dlaczego tak jest?, a dlatego że sami kradną ile tylko można zanim wróci Tusk. To normalne skur**syństwo. Amadeo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolego Amadeo, widzę że ci się rząd nie podoba.Wyluzuj cwaniaczku, bo jak to dojdzie do pana prezesa to spusci na ciebie psa czyli jojo, a nawet uzdolnionego do obrony kota.Przemyśl swoje zachowanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie pan mieszka?, chociaz to akurat jest chyba bez znaczenia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE