CUDOWNIE PŁODNY "INTERES" RYDZYKA


Słowo KURWA, wypowiedziane przez Jurka Owsiaka jest dla mnie więcej warte niżeli SZCZĘŚĆ BOŻE wypowiedziane przez Dudę, Głódzia albo Rydzyka.
 
               Cicho sza.
O wiele więcej. Naprawdę, bo od serca, wypowiedziane z radosnym wzruszeniem. A cóż znaczą "święte" słowa wymykające się z ust ludzi obłudnych, zachłannych, wypchanych pychą i do tego złodziei. Ja  tutaj  mam na myśli w szczególności ojca Tadeusza Rydzyka.   Prawdziwego giganta, super złodzieja, nie złodziejaszka,  hochsztaplera i antysemity. Złodziejaszek może ci ukraść kilka złotych, portfel, albo rowerek dziecięcy. Rydzyk natomiast okrada społeczeństwo, a konkretnie tę część składającą się z zafascynowanych nim staruszek, emerytów, którym coraz bliżej do iluzorycznego nieba, a także państwo polskie, bo przygarnia kasę z budżetu państwa, tak hojnie dawaną mu przez rządzących. To belzebub i złodziej na skalę wprost niewyobrażalną. Jego nie zadowalają tysiące złotych. On jest zblazowanym pseudo kapłanem, dla którego pełnia zadowolenia to miliony, setki milionów. Najlepszym przykładem na potwierdzenie tej tezy jest ogólnokrajowa zbiórka na ratowanie stoczni gdańskiej.
Korzystając z tego, że państwo w formie „próby” prywatyzacyjnej wydało obywatelom tzw. świadectwa udziałowe, Rydzyk zapowiedział, że możemy jako obywatele uratować gdańską stocznię i on tego dokona. Warunek: obywatele mają się zrzec świadectw (każde na kwotę 20 złotych) na jego radiomaryjną rzecz. Tymi świadectwami miała się zaopiekować sama Maryja, zawsze dziewica. Zebrana kwota, która okazała się wielomilionowym majątkiem miała podnieść z ruin ekonomicznych kolebkę polskiej Solidarności. Okazało się, że załoga stoczni obejrzała figę, środkowy palec w formie fallusa, bo pierwszy złodziej IV Rzeczypospolitej ten majątek przepierdzielił na giełdach światowych. Tak twierdzi, ale czy to prawda?. Kto wie, czy nie ulokował go w prywatnym biznesie zakupując dobra gdzieś poza granicami kraju?. Morda w kubeł i całkowite milczenie w sprawie mimo setek zapytań kierowanych do niego, jako osoby półświętej.
Świętej dla polskiej ciemnoty, gawiedzi zadowalającej się chlebem ze smalcem byle ucieszyć swoją duszę a jeszcze bardziej duszę cwaniaka w szatach zakonnych. „Kto chce do nieba- podaję numer konta”. Oczywiście to dowcip, ale właśnie w ten sposób ojciec, doktor (z bożej łaski) dyrektor wielomilionowych dóbr w Toruniu traktuje starych, naiwnych, by nie powiedzieć głupich i ciemnych jak kościelna zakrystia nocą, ludzi z obywatelstwem polskim. SZCZĘŚĆ BOŻE wydobywające się z ust Rydzyka, a nawet Dudy gówno znaczy i brzmi jak obraza rozumu, Natomiast słowo kurwa, wypowiedziane w emocjach przez Jurka Owsiaka brzmi jak symfonia, albo fragment utworu „do Elizy” Beethovena, bo sumuje bardzo udane imprezy tegoż roku. Najpierw rekordowo zebrana kwota WOŚP na rzecz ratownictwa i leczenia dzieci, później zaś zwieńczenie tegoż sukcesu poprzez zabawę zwaną polskim woodstockiem. Zebrana kwota przez wolontariuszy i nie tylko (ponad 126 milionów) złotych tego wymagała. Tej rzuconej kurwie ad hoc przez pana JO też. Od lat polski Kościół katolicki na te zebrane pieniądze patrzył z łakomstwem. Najbardziej ślinił się Rydzyk, dlatego wysyłał na imprezę Owsiaka swoich dziennikarzy by chwytali na kamery każdy moment niepopularnego zachowania uczestników jak przykładowo taplanie się w błocie. Filmiki te puszczał non stop w swojej telewizji TRWAM, by społeczeństwu obrzydzić WOŚP. Dzisiaj znalazła się okazja by Owsiaka
pognębić. Pognębić go z pomocą wypowiedzianego w emocji słowa kurwa. Pisowsko kościelne świętoszki zawnioskowały by zlikwidować WOŚP, organizację pozarządową znaną i popularną na całym świecie, od Lizbony po Władywostok i od Pekinu po Rio de Janeiro. Powstało święte oburzenie i to z kilku stron. Obywatele, których chore dzieci korzystały z zakupu sprzętu przez Owsiaka stanęli po stronie WOŚP, natomiast kilku posłów pisowskich, takich jak Pięta albo Pawłowicz publicznie zapowiedzieli że w przypadku ich niemocy nie życzą sobie leczenia tym sprzętem. No i dobrze. Dostają dziesiątki tysięcy z kasy państwa w postaci nagród, niech się leczą prywatnie, najlepiej w kościelnych klinikach. Ktoś mi zaraz powie, że Rydzyk owe miliony wydał na budowę świątyni oraz swojej wyższej szkoły. Na pewno częściowo tak, tyle, że warto postawić pytanie, po co. W Toruniu prawie na każdej ulicy, a już na pewno dzielnicy stoi budynek sakralny. A jeśli chodzi o szkołę Rydzyka to już w ogóle wywalone pieniądze w błoto.


Uczelnia ta nie jest notowana w żadnych rankingach. Poziom absolwentów, naszpikowanych politycznie po pisowsku nie równa się nawet poziomowi porządnej szkoły średniej. Ostatnio „studia” podjął tam z namowy Rydza sam Bartłomiej Misiewicz, słynny „aptekarz”, więc poziom wzrośnie, hi, hi. Absolwenci dostają zatrudnienie w firmach pisowskich (TVP1, Republika, Gazeta Polska), i w innych kaczych agendach. A pieniądze z kasy państwa poprzez poszczególne ministerstwa do kieszeni cwaniaka toruńskiego płyną dalej, choćby ze sprzedaży tysięcy ton wyciętych drzew w Puszczy Białowieskiej staraniem wiernego przydupasa, byłego ministra Szyszki. A tak na marginesie: nie wyszło z wycięciem do szczętu Puszczy, to może wyjdzie z likwidacją WOŚP. Stawiam pytanie: Ile jeszcze z naszych pieniędzy Kaczyński będzie spłacać dług Rydzykowi za wygrane wybory?.

Komentarze

  1. Podziel sie cholerniku chocby z umierającymi na raka. Tutaj Owsiak bije cie na łeb.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś dziwiłam się Watykanowi, że toleruje ten odłam w kościele katolickim, dopóki do mnie nie dotarło, co było wiadome od dawna :), że pieniądz nie śmierdzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Boze, jakże ja go kocham.Babcia Gienia z Małej Ciasnej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Żesz sie tobie chce opisywac tego barbarzyńcę.Tylko splunąć i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  5. No i Jurek Owsiak wygrał. Władza pisowska przestraszyła się, że lud wyjdzie na barykady. WOSP brawo. A Owsiak dostaje Nobla. Lodzia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE