NIE!, PO WIELOKROĆ NIE!


Naród chce demokracji, poszanowania prawa stanowionego w ryzach Konstytucji, o której wprowadzeniu do życia też ten sam naród zadecydował w plebiscycie, czy tam w referendum. Jak zwał, tak zwał, podobnie jak o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Naród protestuje a Kaczyński rozwalił się jak nażarty niedźwiedź i tylko pomrukuje, i grozi, popierdując na kolejnych miesiączkach. A groźba jest jak przeładowana broń. Tylko chwila i może wystrzelić, a mimo to my Polacy, którzy zasmakowaliśmy demokracji musimy zrobić wszystko by ją obronić przed zakusami PIS. Musimy obronić kraj przed tym co jest złe, czyli zawstydzające, bezprawne, antykonstytucyjne, antypolskie, antyeuropejskie, cuchnące prymitywnie i krótkowzroczne, słowem przede wszystkim tym, co jest dyktaturą rozwalającą zasadę trójpodziału władzy. Polacy. Nie lekceważmy tego, to jest czerwona linia, której nikomu, ani rządzącym, ani opozycji przekroczyć nie wolno.. Sądy, czyli tzw. trzecia władza to nerw państwa, jak łączność w armii na polu bitwy. Dziesiątki tysięcy rodaków, którzy wyszli w ostatnią niedzielę z protestem na ulicę, a także miliony sympatyzujących z opozycją telewidzów to ogromna wartość w walce z dyktaturą.
Kaczyński zdaje sobie sprawę, że jego pan Zbyszek, którego wyznaczył na lidera, bo znal go jako typa skąpanego w bezprawiu od lat najmłodszych, czego dał dowód, gdy niszczył lekarzy, ponoć mało dostatecznie leczących jego ojca, oraz z wielu zamysłów antyhumanitarnych (Blida, doktor G. i inne), a wszystko skąpane właśnie w bezprawiu. To współczesny krwawy Feliks powiadają ci którzy znają go od bobaska. Działalność antydemokratyczna PIS, łamanie prawa pod przykrywką rozwalonej Konstytucji i Trybunału i przybliża nas do Rosji bolszewickiej z lat 1917-1956. Zgodnie z logiką następnym etapem władzy PIS powinny być masowo budowane łagry po to by zastraszyć protestujący naród.
Przypuszczam, że w Bieszczadach, bo tam zamieszkuje lud bardzo sprzyjający PIS. Nieeee, mój panie Ziobro, nieeeeeeee moi panowie Kaczyński, Macierewicz, Błaszczak, Kuchciński, Waszczykowski, Suski i wasi współtowarzysze zaślepienia. To nie jest ten naród który się wam da poprowadzić na sznurku do owych łagrów. To jest naród który zasmakował, chociaż krótko, ale jednak, demokracji, wolności słowa, wolnej podróży i wolnej myśli. Dopóki tego nie zrozumiecie, dopóty będziecie chodzić otępiali swoimi diabelskimi, iście z piekła rodem pomysłami.

Komentarze

  1. Początkowo pomyślałam ze pokazanie pna Kaczyńskiego jako gnoma w ogródku było przesadą, ale po obejrzeniu dzisiejszej telewizji gdy prezes wyzywa posłów od mord i kanalii slowami ogólnie uznanymi jako obelżywe zmieniam zdanie.Tego gnoma należy przechowywać w stajni albo w chlewie a nie w ogródku wśród kwiatów. Mariolla. Z Grudziądza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj na komentarz nie bylo czasu, teraz byl czas, ale najpierw musialam ochlonac po mentalnej degustacji stand up posla Kaczynskiego.
    Jako nastolatka uwielbialam Dolege-Mostowicza. Szczegolnie "Kariere Nikodema Dyzmy". Juz wtedy sie zastanawialam nad tym, jak moze jeden czlowiek wyruchac tyle ludzi. Tu bardzo interesujacy cytat:
    "...Z was się śmieję! Z was! Elita! Cha, cha, cha… Otóż oświadczam wam, że wasz mąż stanu, wasz Cincinnatus, wasz wielki człowiek, wasz Nikodem Dyzma to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to sprytny łajdak, fałszerz i jednocześnie kompletny kretyn! Idiota, nie mający zielonego pojęcia nie tylko o ekonomii, lecz o ortografii. To cham, bez cienia kindersztuby, bez najmniejszego okrzesania! Przyjrzyjcie się jego mużyckiej gębie i jego prostackim manierom! Skończony tuman, kompletne zero! Daję słowo honoru, że nie tylko w żadnym Oksfordzie nie był, lecz żadnego języka nie zna! Wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka. Sapristi! Czy wy tego nie widzicie? Źle powiedziałem, że on was za nos wodzi! To wy sami wwindowaliście to bydlę na piedestał! Wy! Ludzie pozbawieni wszelkich rozumnych kryteriów. Z was się śmieję, głuptasy! Z was! Motłoch!…"

    Myslalam, iz taka manipulacja sie juz nie moze powtorzyc, bo przeciez spoleczenstwo jako tako ksztalcone, czytate, skomputeryzowane... A jednak. Analize Dolegi -Mostowicza, aczkolwiek napisana ponad 80 lat temu, mozna toczke w toczke przetransponowac na dzisiejsza sytuacje w Polsce.

    Pisze Pan, ze "to nie jest narod, ktory da sie poprowadzic na sznurku do lagrow" . Z reguly sie z Panem zgadzam, ale tym razem nie tak calkiem do konca. Polak ma swoja tradycje. Ta tradycja, to raczej nie podnoszenie tylka w sytuacjach niewygodnych, i to od czasu zaborow. Podniesie tylko wtedy, jezeli juz bedzie bardzo bolalo lub czegos elementarnego (nie mylic z wolnoscia!) zabraknie. Np. karkowki na grilla. Z reguly nastepuje to po poobiedniej musztardie, a wiec wtedy, kiedy juz znajduje sie pod buciorem. I wtedy zaczyna sie aranzowac. Aranzowano sie pod wszystkimi zaborami, w czasie okupacji niemieckiej i w okresie okupacji radzieckiej. Byly zrywy, owszem, ale to wyjatki potwierdzajace regule. Tak wiec sobie mysle, ze przecietny Polak i dzis przeanalizuje sytuacje, obwacha teren i pomysli, co bedzie trzeba pokombinowac, zeby dosc dlugo przetrwac. I przede wszystkim nie podpasc. W aktualnym wypadku facetowi, ktorego nawet bym nie zatrudnila jako pielegniarza w przytulku dla zwierzat. Strach i szkoda zwierzat, jako iz jest to osobnik niepoczytalny. Jezeli dzisiaj jeszcze ludziska tego nie zdazyli sobie przyswoic, to ja osobiscie nie mam juz pomyslow. Tak jak opozycja, protestujacy, demonstrujacy i wielu, wielu innych. I znowu bedzie "nic sie przeciez nie stalo, nic sie nie stalo Polacy".
    Tak, tak - edukacja spoleczna narodu lezy na lopatkach, ale o tym juz nie raz pisalam.

    Pozdrawiam w stanie wkurzenia

    J.

    PS. Z gory przepraszam za dluzyzne, ale telegraficznie sie nie dalo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Postac Nikodema Dyzmy dość często przywołuję w sytuacji podobnej do dzisiejszych wydarzeń z kaczyńskim w tle. Elyyyta dmuchające na niego byle się nie zagrzał, byle nie spocił zbytnio to ta hołota pisowska nic nie rozumiejąca, wydawało by się bez zadnego wykształcenia ( to sama smietanka polityczna, a gówno prawda bo to jest naprawdeę kupa pastuchów i można im śmialo cytować owe słowa..."Z was się śmieję! Z was! Elita! Cha, cha, cha… Otóż oświadczam wam, że wasz mąż stanu, wasz Cincinnatus, wasz wielki człowiek, wasz Nikodem Dyzma to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to sprytny łajdak, fałszerz i jednocześnie kompletny kretyn! Idiota, nie mający zielonego pojęcia nie tylko o ekonomii, lecz o ortografii. To cham, bez cienia kindersztuby". tak, proszę mi wierzyć.Dyznma to moje postaciowe credo na takich, którymi wypełniony jest polski współczesny Sejm.Pozdrawiam Pania J.

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę coś złego sie w Polsce wylęga.Jezeli to nie utłuczemy zanim w piórka obrośnie to z nami będzie pioruńsko źle.I to wszystko z kaczego jaja.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE