SFAJDANE PAŃSTWO


Jest nas Polaków zamieszkałych między Bugiem i Odrą ponoć ok. 38 milionów. Zastanawiam się ilu spośród tej liczby odczuwa przeogromny wstyd z tego powodu w świetle wydarzeń politycznych na przestrzeni ostatnich lat. Mówi się, że historia wraca jako tragedia, innym razem jako farsa. Uparcie nawija mi się w podświadomości postać Ksawerego Branickiego, przeciwnika reform gospodarczych uchwalonych przez Sejm Czteroletni i Konstytucji 3 Maja, odznaczonego Orderem Orła Białego, współtwórcy konfederacji targowickiej. Symbol zdrady narodowej, pomazaniec rozbiorów własnego kraju. Sługa państw obcych (Rosja, Francja), awanturnik, erotoman, ojciec kilkorga dzieci. Czy podobną postać z historii kraju możemy umieszczać na cokołach?, nie!. Czy zatem dzisiaj w polityce polskiej odnajdujemy podobne postaci dążące do szkodzenia własnemu narodowi, byle zaspokoić ambicje szefa partii do której się przynależy i która dała stanowisko na dobry chleb, czyli pomysły z piekła rodem?.Tak. Po stokroć tak. O Polsce w sensie bardzo negatywnym już od dawna jest głośno w świecie, szczególnie na kanwie walki między partyjnej, a nawet frakcyjnej. I to już od pierwszych dni przystąpienia do Unii Europejskiej, z chwilą podpisania traktatów zobowiązujących nas do przestrzegania ustanowionego prawa. Okazuje się, że arystokratyczna krew zblazowanych przodków płynąca niegdyś w żyłach polskiej, sarmackiej szlachty jakoby dała się odtworzyć w organizmach dzisiejszej prawicy polskiej co widać na co dzień nie tylko w retoryce parlamentarzystów, ale i stanowieniu prawa polskiego w ramach tzw. dobrej zmiany. Skłóceni Polacy we własnym kraju przenoszą swoje swary na Europę i świat. Szkodzenie innym, byle zaspokoić własne ambicje to chleb powszedni Polaka. Popieramy oficjalnie politykę Ukrainy, Czeczeni, Litwy, wszelkie nakładane na naszych sąsiadów embarga, byle dokuczyć Rosji, która chociażby dla żartów (jak dzieci w piaskownicy) nie oddaje kupy złomu, tej pozostałości po szaleństwie polskich pilotów samolotu rozbitego w Smoleńsku.
Złomu pilnie potrzebnego do produkcji medalików. Dosłownie kabaret najniższych lotów. Na złość „babci” nie przystępujemy do budowy rurociągów roponośnych zbudowanych między Rosją a Europą zachodnią. Wolimy płacić dużo większą cenę za ropę sprowadzaną z końca świata byle zaszkodzić sąsiadowi. Wolimy zmarnować płody rolne pozbawiając polskich rolników i sadowników milionów złotych, niżeli handlować ze znienawidzonym Putinem. To takie polskie, to takie fredrowskie, „Zemsta”, to takie ciężko chore. Nasi politycy gotowi są szkodzić własnemu narodowi, byle zaspokoić ambicje polityczne prawicowych wybrańców z rozumem ukształtowanym poprzez wściekły światopogląd, zgodnie z powiedzeniem wicepremiera Goryszewskiego, że niech Polska będzie biedna i ciemna, byle była katolicka. Coś w tym jest, bo akurat europejskie bogate i światłe kraje w swej większości wyznają protestantyzm, jeżeli w ogóle przywiązują uwagę do jakiejkolwiek religii, w sensie polityki państwa. Trudno zauważyć czołowe postępy gospodarcze we Włoszech, Hiszpanii, Portugalii, do niedawna w Irlandii, na Malcie, nie mówiąc już o Polsce. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie postępujemy w myśl nauk Chrystusa. Jesteśmy zawistni i kłótliwi, jesteśmy obłudni, zazdrośni i mściwi, nawet względem swoich przyjaciół, często rodziny. Nie dziwi więc to co się dzieje dzisiaj w sprawie wyboru na przewodniczącego rady europejskiej na drugą kadencję Donalda Tuska. Cała Europa uznając pozytywną działalność Tuska na pełnionym stanowisku popiera go na drugą dwuipółletnią kadencję... z wyjątkiem kraju, który go swego czasu zarekomendował. By zniszczyć jego kandydaturę w ostatniej chwili wysuwa na drugą kadencję człowieka mniej znanego Europie, z
charakterem właśnie Branickiego, nawet nie ze swojej partii, byle zaspokoić ambicje nadprezesa Kaczyńskiego, który zgodnie z polsko-katolicką przywarą pragnie zemścić się za osiem przegranych wyborów oraz urojoną śmierć brata ponoć z ręki Donalda. To takie właśnie polskie. Europa przeciera oczy ze zdumienia, bo przecież wiadomo, że jeżeli na stanowisku prezydenta Europy nie pozostanie Tusk, to owo stanowisko trafi w ręce przedstawiciela z innego państwa. Niech się pali, niech się wali byle było po naszej pisowskiej myśli. Kraj praktycznie oddany Watykanowi, wyprzedany zagranicznym biznesom staje się absolutnie podobny czasom przedzaborowym, czasom właśnie Branickiego, zresztą jest już przyzwolenie na zepchnięcie Polski do członków UE tzw. drugiej prędkości rozwoju i współpracy. Widać to z jęczących wypowiedzi Kaczyńskiego i jego marionetek, Dudy i Szydło. Tuska popierają wszystkie kraje, zaś nowego kandydata Saryusza Wolskiego tylko dwa: Polska i ... San Eskobar. Oba prawie teoretyczne kraje. Dla wielu trzeźwo myślących Polaków hasło „Tusku wracaj” i obal tę szkodliwą dla narodu czwartą Rzeczpospolitą jest obowiązujące, bo Polska jako państwo jest sfajdane i domaga się czystych, nowych pieluch. Obserwując zatem protest Kaczyńskiego względem ponownego wyboru Tuska na pełnione dotychczas stanowisko, wydaje się, że sam prezes chce zmiany pieluchy. Być może on sfajdał się najbardziej. Wszystko możliwe.
Nic dodać, nic ująć.

Komentarze

  1. Nie wpadłabym na podobny tytuł posta oraz tak przekonujacej metafory, bo rzeczywiście panie toruńczyku nasz rząd w oczach polityków Europy a i świata swoimi decyzjami niszczącymi zdobycze XXI wieku ku szkodzeniu obywatelom i ojczyźnie można nazwać sfajdanym. Mozna szkodzić wszystkim byle prezes i jego partia była pełna satysfakcji. Zniszczyli wszystko co się da.Na szczęście sportu jeszcze nie tknęli, dlatego z postawy naszych sportowcow w Belgradzie i Lahti mozemy się tylko cieszyć. Dobrze pan to ujął, Inni powiedzą, po prostu zasrany kraj. L. Tradycja z Łodzi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ma pani rację pani Tradycjo. Gdyby nie wyniki naszych sportowców to trzeba by sie okopać przed pośmiewiskiem przed całą Europą. Szyszko, Waszczykowski, Sarysz Wolski i całe stada ogłupionych przez Kaczyńskiego i kosciółek, to w tej chwili największe tuzy polskiej głupoty.Nie ma dla nas ratunku tylko ogólnopolski strajk pokazujący gniew ludu. Tego madrzejszego ludu spoza pis.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak widzę tego europosła polskiego Wolskiego i jego poplecznika Waszczykowskiego to przyznaję że państwo sie sfajdało i woła o pieluchę, bo smród czuc nawet za oceanem.

    OdpowiedzUsuń
  4. To co pis wyrabia wzgledem Tuska, byle napaść ambicję Kaczora wielokrotnie przegranego ale mściwego, to woła o pomste do nieba.Jezeli jego wyborcy tego także nie widza to znaczy że są tacy sami jak ich bozyszcze ufajdane w fekaliach nienawisci.Proszę mi wybaczyć otwartość moich mysli. AA

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzadzi sobie cyniczny satyr i rzadzi tak, ze w rok udalo mu sie z kraju, ktory byl stawiany jako swietlny przyklad dla krajow mlodych demokracji przeinaczyc go w wielki klopot demokratycznej Europy. Wszystkim w Europie szczeka opada o dwa pietra nizej, bo jakos nie moga ogarnac tych polskich wygibasow. Szczegolnie tych ostatnich. Sadze, ze normalnym ludziom trudno te groteske wytlumaczyc. I ja czasami rezygnuje, gdy natrafie w dyskusji na wyznawcow kaczyzmu i religii smolenskiej. Nie, zeby byli to tlumoki - ludzie wyksztalceni, z roznych srodowisk spolecznych. I jak jeden maz wierza w geniusz prezesa. Jest to dla mnie przykladem, iz obecna sytuacja w kraju, nie jest absolutnie kwestia rozumu. Widocznie jest tak, jak Pan pisze - ta bylejakosc to chyba cecha narodowa. Nadszedl jednak czas, zeby zdac sobie z tego sprawe i cos w tym kierunku zadzialac. Znowu spadnie wszystko na kobiety? One same nie daja rady, tym bardziej, ze wrodzona chetka do sporow, rozwalila nawet KOD, ktory tak sie swietnie zapowiadal.
    Co dalej? Operetki ciag dalszy? Libretto juz jest, brakuje jeszcze tylko podklad muzyczny. Moze slawny muzyk Janeczek Pietrzak by cos skrobnal? Jak fajdac kraj, to fajdac od kazdej strony. Od glinianej kultury tez.

    J.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pewny ze autora tego paskwisza oraz właśnie zafajdanych komentatorów szlak trafi jak pan prezes Jarosław ogarnie cały kraj i odda pod skrzydła Marii Dziewicy. Wtedy takie Kodowce, komychy i żydostwo bedzie patrzyc na swoje dziatki z poza krat, bo tam jest ich miejsce.Tak nam dopomósz sw.Janie Pawle, opiekunie Polski. Nie podpisuje sie bo mnie jakas męda z KOD obleje ukropem.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Anonimowy bojacy sie ukropu

    Nie moge sobie wyobrazic, o jakim paskwiszu tu mowa, bo nie moglam znalesc w slownikach jezyka polskiego odpowiednika. Byc moze, jest to rodzaj jezyk neopolski, kreowany przez grupy narodowe, lecz do mnie to jeszcze nie dotarlo.
    Chcialabym sie tez koniecznie czegos wiecej dowiedziec, o jakim "szlaku", ktory ma trafic autora bloga i komentatorow, jest tutaj mowa. Mniemam, ze musi to byc jakis szlak historyczny, bardzo wazny. Przychodza mi spontanicznie tylko dwa do glowy, a mianowicie Szlak Piastow i Szlak Orlich Gniazd. Typuje bardziej na piastowski, bo ten Orlich Gniazd znowu moze sie skojarzyc z zafajdaniem (ptasie gniazda tak maja), a poza tym czesciowo przechodzi przez Slask, co dla prawdziwego Polaka automatycznie bedzie sie kojarzyl z opcja niemiecka. No chyba, ze powstal juz Szlak Jaroslawowy, o ktorym rzadko kto wie, a przynajmniej raz w roku powinien go przejsc, podobnie, jak muzulmanin odwiedzic Mekke. Obawiam sie jednak, ze jezeli Jan Pawel tego szlaku nie przeszedl, no bo jak, to i on nie bedzie w stanie "dopomósz" (nawet nie wiem jak sie to odmienia, wiec zostawiam w oryginale) wsadzic "zydostwo, komychow i męd kodowskich za kraty".

    Co do skrzydel Marii Dziewicy... Czy nie zostala ona tu pomylona z Archaniolem Gabrielem? Byc moze to tez sprawa zamierzona, bo mogla nastapic fuzja pod patronatem ojca Rydzyka, celem skumulowania boskich sil, o ktorej wiekszosc prawych polskich katolikow jeszcze nie wie. Pewnie top secret made by Nowogrodzka.

    J.

    OdpowiedzUsuń
  8. @:Biedny człowieczyna, chciałby jeszcze cos napisać ale boi się oblania ukropem przez kodowców, żydów, masonów i prawdopodobnie komuchów. Komuchów przodkowie których wyciągali społeczeństwo z analfabetyzmu. Okazuje sie że nie wszystkich ubogich w słowo udało sie wyciągnąć. Oczywiscie tchórz spod kubła ukropu pozostaje tego symbolem. On sam lub jego nastepne pokolenie, bo bywa tak że głupota przechodzi z ojca na syna, z matki na córkę. Anonimowy bojacy sie ukropu puchnie z dumy ze nalezy do kliki pisowskiej. Otóz nie jest to żaden powód do dumy. To wstyd i hańba, bo mało że pan anonimowy chowa się w kaczystowsko-koscielnej kruchcie to obnaża sie dodatkowo z wieczystej ciemnoty. Warto polać sobie głowę kubłem wody,raczej lodowatej, niekoniecznie ukropem, zanim naciśnie się na klawisz komputera.Pozdrawiam autorów pozostałych wypowiedzi.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE