SZKODA MI KRAKOWA


                              Krakow, fragment Starowki
Za coście ukarali to piękne miasto, można by zapytać, bo chyba nie za Dudę, …. chociaż?. Oto na miejsce kardynała Dziwisza, któremu stuknęły lata życia na tyle, iż musiał się stać spóźnionym emerytem, papież Franciszek po konsultacji z naszym episkopatem (tak sądzę) na gospodarza kurii krakowskiej wyznaczył abp Marka Jędraszewskiego, dotychczasowego arcybiskupa Łodzi. Nic gorszego nie mogło spotkać katolickich Krakusów. Nawet tych, co to ni szkiełko ni oko.. Otóż Kardynał z ręki Ratzingera, pomagiera Wojtyły czyli kapciowy Dziwisz się zużył. Seria skandali pedofilskich (abp. Wesołowski i ks. Gil), a także mnożące się sprawy żądania odszkodowań za wykorzystywanie seksualne nieletnich, tudzież rabunek ciała zmarłego papieża z jego cząstek na rzecz dochodowych relikwii przyspieszyły dymisję emerytalną kardynała Stanisława.. Dzisiaj żadnej pociechy duchowej Kraków nie powinien się spodziewać, raczej przygnębienia, bo słownictwo nowego pasterza jest wyjątkowo złośliwe i nie pałające najmniejszym optymizmem. Przede wszystkim pan abp nienawidzi demokracji. Do katedry łódzkiej zaprasza faszystów w koszulkach „Śmierć wrogom ojczyzny”. Jest fascynatem Radia Maryja.
                  Abp. dar dla Krakowa
Zaangażowany w walce z lewactwem, genderyzmem, feminizmem i liberalizmem. Wystarczy przypomnieć choćby słowa skierowane do wiernych w czasie marszu protestujących kobiet, cyt: „Na początku tej mszy świętej szedłem przez katedrę. Patrzyłem na wasze twarze. Wszystkie uśmiechnięte. Zwłaszcza rodziców, którzy przynieśli małe dzieci. Popatrzmy na zdjęcia tych, którzy biorą udział w tym czarnym proteście. Jakie tam są wrogie twarze. I jak bardzo różnią się od waszych, brrr". Podobnymi słowy pełnymi nienawiści nowy ordynariusz wyrażał się o ustaleniach komisji Millera w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Dla niego zamach z inicjatywy Tuska i Putina jest nie do podważenia.
                   narada "łotrów"?
bFanatyk partii Kaczyńskiego, jak zresztą większość „fioletów”. nie dopuszcza żadnej wiedzy naukowej w kwestiach światopoglądowych. Mógłbym przypuszczać słuchając, albo czytając jego wypowiedzi, iż jest absolutnie przekonany o tym, że Ziemia jest płaska a świat wziął swój początek w sadzie jabłoniowym Adama i Ewy. Prasa jest pełna cytatów wypowiedzi Jędraszewskiego, w których posługuje się wyłącznie słowami bliskimi takim bzdurom jak gender, życie poczęte, zabijanie dzieciątek polskich, wyższością mężów nad żonami. Jest wrogiem ustawy o przemocy w rodzinie. Aż dziw, że ten człowiek mieniący się wykształconym, choćby ogólnym jest aż tak średniowieczny w swoich wyobrażeniach. Przez wiele lat Jędraszewski był pomagierem abp Paetza w Poznaniu. Nasiąkł więc jego „wartościami” moralnymi. Zakonnik O. Mądel, występujący w TV, który jako młody chłopiec doznał krzywd seksualnych, czyni zarzuty abp. Jędraszewskiemu właśnie w związku ze sprawą abp. Paetza. O. Mądel radzi, co robić wobec takiej postawy metropolity. - Cierpliwie czekać na następcę. Proszę pamiętać, że jednak Jędraszewski jest ciut lepszy od poprzednika - stwierdza zakonnik, bo poprzednik abp. Jędraszewskiego - a był nim abp Władysław Ziółek – według Mądela "tolerował straszne mafie w tej diecezji, w tym także homo i pedofilie". Łódź odetchnie?, może. Miasto, w którym przez pewien czas zamieszkiwałem, w latach gdy Marek Jędraszewski jeszcze nawet nie ocierał się o poznańskie mury seminaryjne. Osobiście dla Łodzi zachowałem dobre uczucia, ale wtedy żaden biskup choćby arcy nie odważył się na podobne wynurzenia, a mimo to lud katolicki co niedziela zapełniał kościoły i katedry, bo było warto. Osobiście lubiłem odwiedzać kościół pod wezwaniem Ducha Świętego na Placu Wolności. Taka potrzeba pozostała mi po kilkuletniej funkcji ministranta. Kazania były wyważone w treści, opierały się wyłącznie o nauki zawarte w przykazaniach boskich. Wtedy taki kapłan podobny dzisiejszemu Jędraszewskiemu jak i wielu mu podobnych musieli by szukać
                             Katedra na Pl. Wolnosci w Łodzi.
sobie sposobów na przeżycie w Irlandii, a nawet może w krajach środkowej Ameryki. A przecież z tych czasów wywodzi się nasz największy autorytet Karol Wojtyła późniejszy papież. Czyli można głosić kazania przyjemne dla uszu wiernych i zostać nagrodzonym stolcem papieskim, a nie paplać ozorem co ślina przyniesie, bo to nie jest nauczanie według zasad religii katolickiej, tej biblijnej. Nie wiem, czy w atmosferze kultury krakowskiej Jędraszewski nieco zmądrzeje by nie trafić w otchłań ostracyzmu, ale jedno wiem: by dostać od Franciszka upragniony kapelusz kardynalski, musi zmienić front i mocno bić się w piersi, bo Franciszek jaki jest taki jest, ale na pewno nie zniesie fanaberii profaszystowskich Jędraszewskiego.


Komentarze

  1. Tyle sie w kraju dzieje, że Jędraszewski ludziom lata koło duszy jak funt klaków. Krakowa szkoda, pewno że szkoda. Jak mozna tak zohydzić miasto królewskie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe z kim sie tam zaprzyjażni, bo chyba nie z rektorami tylu uczelni, oczywiscie poza papieską. Szkoda Krakowa, ma pan rację.Amadeo

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE