WSZYSTKO POWIEM BOGU
Wszelako
wiadomo wszystkim, których znam z otoczenia, że jestem człowiekiem
religijnie obojętnym, a nawet bezwyznaniowym. Z tego też powodu nie
oczekuję w wyniku audytu życia pośmiertnych profitów, czyli
lokowania mnie wśród kwiecia porastającego łąki niebiańskie,
tudzież ewentualnego przeznaczenia mego ducha na opał piekielny.
Gdybym jednak się mylił i w związku z tym musiał stanąć przed
obliczem Wszechmogącego czyli Najwyższego Sądu Ostatecznego, to
zapewniam, że dużo będę miał do powiedzenia. Rozumie się, że
bez świadków. Sam na Sam. Jednak gdyby na sądowej sali zasiadali
inni urzędnicy Pańscy, poproszę Pana Przewodniczącego aby woźny
wyprosił ich do poczekalni. W innych okolicznościach odmówię
zeznań, a to dlatego, że są one obciążające wielu urzędników
pana Boga, reprezentujących Go tu na ziemi. Jakże ja mam publicznie
gadać np. o zgniliźnie i sodomii, w tym wszech powszechnej pedofilii
i rozpuście seksualnej księży, uprawianej w niby potępianym przez
Kościół gejostwie. Kto wie, a może w Kancelarii Najwyższego,
podobnie jak w Watykańskiej, pracują tacy jak abp Wesołowski i
kryją swoich kumpli pedofilów przed organami sprawiedliwości?.
Nie wiem czy w niebieskich annałach książkowych można dostać,
chociażby spod lady, niestety dla katolików skandaliczną książkę
pt. Spotlight, (Zdrada), traktującą o rozwiązłości seksualnej
księży pracujących na terenie wielu parafii w kilku diecezjach
amerykańskich. Na kanwie książki nakręcono film
dokumentalno-fabularny, łaskawie po cichutku sprowadzony do Polski.
Mniemam że zaledwie w kilku kopiach, by nie „łamać”
charakterów polskim katolom, szczególnie zaś tym, których wiara w
istotę kapłańską jest absolutna jak próżnia kosmiczna. Jestem w
trakcie czytania tegoż dzieła ośmiorga autorów, dziennikarzy
amerykańskich, którzy pokazali światu prawdę bolesną. Prawdę o
zamkniętym w murach Kościoła piekle gwałconych i molestowanych
dzieciach. Dotyczy to tylko ponad tysiąca księży katolickich oraz
kilkunastu tysięcy ofiar jeno w jednej diecezji bostońskiej,
której szefem był przez wiele lat kardynał Francis Law. Tego
przestepcę (bo tak trzeba go nazwać, bowiem znał prawie wszystkie
przypadki gwałtów) uchronił przed sądem ziemskim nasz św. Jan
Paweł II, zasiadający ponoć obecnie po prawicy Ojca, lokując Lawa
w Watykanie, podobnie zresztą jak
Marciala Maciela, sprawcę
niewyobrażalnych gwałtów, czarnego typa z Zakonu „Legion
Chrystusa”. Czyżby Chrystus też lubował się w podobnych
zachowaniach skoro "pozostawił" taki zbrodniczy legion?, też zapytam
u źródeł niebieskich. Zresztą nasz papież cenił sobie przyjaźnie ze zbrodniarzami. Kilku wprowadził na ołtarze, jak
chociażby zbója antysemitę chorwackiego bpa Stepinaca. (jego
cielec przykrywa sarkofag na środku katedry w Zagrzebiu). Na
balkonie w Santiago Wojtyła tulił się do Pinocheta, faszysty
chilijskiego. Zapytam się o ile dopuszczą mnie do głosu, czy Pan
Najwyższy zezwolił na podobne zachowania żywej reprezentacji
niebios tu na ziemi. TEJ ZIEMI!. Namawiam wszystkich myślących,
szczególnie katolików do przeczytania „Zdrady”, ewentualnie
obejrzenia filmu, który z racji technicznych nie może zawierać w
treści wszystkich szczegółów. Gorąco namawiam, bowiem żadna
wiedza nie krzywdzi rozumu. Może ona tylko zweryfikować stanowisko
w danej sprawie. Treści tej książki dotyczą również kleru
katolickiego w wielu innych państwach takich jak Irlandia, Austria,
Australia, Kanada, ale niestety też Polska. Polskę nazywamy nawet
wylęgarnią pogłowia księży. Nigdzie nie ma tylu seminariów
duchownych i uczelni katolickich jak w Polsce, i do tego ewidentnie
współfinansowanych z budżetu państwa. Zapytam też, czy Stwórca
wie, że wszystkie dziedziny gospodarki, wojska, policji, służby
celnej, straży pożarnej, nauki, służby zdrowia a nawet sportu po
części są oddane polskiemu episkopatowi, poprzez stworzenie
płatnych etatów kapelanów, oczywiście za wiedzą Watykanu.
Ameryka wielu pokrzywdzonym przez księży i biskupów wypłaciła
odszkodowania liczone w miliardach dolarów. Za samo milczenie
rodzicom skrzywdzonego dziecka płacono kwoty po 100.000$. W wielu
parafiach sprzedano nawet świątynie. W Polsce procesy
pokrzywdzonych z diecezjami toczą się latami a ewentualne
odszkodowania biskupi każą płacić
winowajcom, czyli nikomu, bowiem gwałciciel jest izolowany w rożnych psychiatrykach i nie zarabia. Smród wydobywający się z kloaki episkopatu coraz bardziej gryzie w nozdrza ludzi myślących i uczciwych. Zapytam więc w czasie Sądu Ostatecznego, czy taki stan rzeczy można tolerować, czy też mam przedstawić świadków owego zbydlęcenia, których to setki znaleźć można na stronach przytoczonej książki. Amen.
Obrazki od góry:
1 Święte słowa
2.Serdeczne powitanie papieza z przestępcą.
3.Watykańska chatka kardynała Lawa.
winowajcom, czyli nikomu, bowiem gwałciciel jest izolowany w rożnych psychiatrykach i nie zarabia. Smród wydobywający się z kloaki episkopatu coraz bardziej gryzie w nozdrza ludzi myślących i uczciwych. Zapytam więc w czasie Sądu Ostatecznego, czy taki stan rzeczy można tolerować, czy też mam przedstawić świadków owego zbydlęcenia, których to setki znaleźć można na stronach przytoczonej książki. Amen.
Obrazki od góry:
1 Święte słowa
2.Serdeczne powitanie papieza z przestępcą.
3.Watykańska chatka kardynała Lawa.
Jeżeli juz pan "tam" będzie to może by pan załatwił i mój problem bolesny nie mniej nizeli akt pedofilski.Otóż od lat handryczę się z moim plebanem o działkę, którą on sobie przywłaszczył i urzadził na niej coś na wzór doswiadczalnych upraw zdrowych wyłacznie dla niego.Żadne moje protesty nie pomagają bo proboszcz jest krewnym jednego z posłów PIS.Nie wiem ile ma pan lat ale ja jestem pod piećdziesiatke i osobiscie na kontakt z zasiadajacym w fotelu niebieskim dlugo chyba będę czekać, bom zdrów jak ryba. Pan być może krócej poczeka, tak sie domyślam, tak sie domyslam tylko. Jeżeli juz pan planuje podobne spotkania, gorąco upraszam o interwencję. Cały artykuł bardzo mi sie podoba i dobrze by było gdyby wielu zacmionych katolików przeczytało te książkę, albo poszlo do kina. Ja napewno to zrobię. Serdecznie pozdrawiam.Saluto.AA.
OdpowiedzUsuńUśmiałam się zarówno z treści posta jak i komentarza pana AA. Gdyby każda dusza stawała przed Sędzią niebieskim to dzienny przerób musiał by być w liczbie ok. miliona, bo tyle dziennie wiernych odchodzi z tego świata. No ale może tam w niebie maja jakieś udoskonalenia i dzięki programom komputerowym to idzie załatwić także masowo. Ode mnie powiem że post na poziomie mimo bajecznego tekstu. Maria z Wałbrzycha
OdpowiedzUsuńJak tak czytam to juz zaczynam sie modlic.A starość i smierc czycha na mnie z każdego kąta.
OdpowiedzUsuńPan widzi przyszlosc w kolorze czarnym, a ja coraz czesciej cetkowana - czarno-brazowa.
OdpowiedzUsuńPodobno czern wyszczupla. Moze dlatego czarne sutanny, zeby lud nie zauwazyl, jak dobrobyt sie ma na polskich plebaniach i ta animozja do prezerwatych, czarnych w szczegolnosci? ;)Jednak w konstelacji przyszlosciowej jak najbardziej nastapi wyszczuplenie. Zmiejszy sie wszystko, oprocz lask bozych. Tak to wlasnie staraja sie ludziom wmowic nie tylko namiestnicy koscielni, ale rowniez przedstawiciele narodu, bo znaja reakcje plebsu. Chociazby z analizy historycznej. Przez Boga do wladzy absolutnej mozna zawsze.
Patrzac na Polske, to w sumie ten kraj byl zawsze z reguly biedny. Bardziej mierny, niechetny do edukacji, ale nadwyraz wierny. I wierzy od lat, ze Pan Bog pomoze, samemu nic nie robiac. Kraj filistrow i cwaniaczkow, pedzacych bez namyslu tam, gdzie podobno bedzie mu dobrze, tak jak w niebie.
Nawoluje Pan do czytania.... Wie Pan, co madrzejszy, juz dawno takie pozycje przeczytal, i stara sie wyrobic wlasne zdanie. Reszta owszem, czyta, ale odpowiednie, przykosciolkowe media czy portale, ktore omamiaja na wieksza skale, sugerujac ludziom, ze sa najlepsi, najmadrzejsi bo sa polskimi katolikami. Cos na obraz "Übermenschen", ktory juz probowano przerabiac. A mowi sie, ze czlowiek ma zdolnosci do uczenia sie na bledach. Wyglada mi, ze tylko na wlasnych, a szkoda. Te jak wiadomo sa najbolesniejsze.
Rozmowy w cztery oczy z Bogiem przednie. Podoba mi sie rowniez pomysl p. Marii z komputeryzacja procedury. Ciekawe w jakim systemie pracuja? :) Ja na wszelki wypadek wybiore sie w droge z telefonem komorkowym majacym dostep do internetu. W razie czego zawsze moge jakies arte fakty przedstawic, bo nasza i boska pamiec jest ograniczona - internet nie zapomina nigdy.
J.
@ Panie J+M .Wezmę sobie to do serca. Uwagi obu Pań mają swoją logikę i wydają się być praktyczne w zastosowaniu pośmiertnym.Widziałem osobicie w czasie pogrzebów, jak czlonkowie rodziny osoby zmarłej wkładali do trumny przerożne przedmioty. A to właśnie telefon komórkowy ( był już co prawda zepsuty, ale może ktoś tam w niebiosach naprawi), a to paczkę papierosów Marlboro, bez zapalniczki. Kiedy zapytalem co zrobi nieboszczyk gdy zechce zakurzyc,to w odpowiedzi usłyszałem że napewno od kogoś odpali, bo preciez na cmentarzach leżą prawie sami palacze.A odnośnie przywołanej książki to potwierdzam że nie są to nowinki, bowiem wiele wydawnictw z Watykanem w tle i nie tylko, szczególnie autorów angielskich i niemieckich już zaliczyłem z ciekawością.Dziękuje za pochwałę tematu i gorąco pozdrawiam.Torunczyk.
OdpowiedzUsuńSkąd autor wie że tak oto wygląda procedura sprawiedliwości w niebiosach. Czyżby jakieś kontakty pozaziemskie, a może odbywał długie dysputy z kardynałami?.Oczywiście żartuję i mam ubaw. Niestety powinno się upuścić łzę w tym temacie, bo pedofilia zjada nasza katolicka religię i przywiązanie do wartości???.Dlaczego kapłani innych wyznań mających kontakty z dziećmi nie są az tak podli, zachodzę w głowę, bo książkę przeczytałam. Pozdrawiam Was wszystkich.Viola
OdpowiedzUsuńJestem prawosławny. U nas też jest pedofilia wsród popów chociaz oni maja swoje baby. Ciekaw jestem czy ja i katolik bedziemy sie rozliczać u tego samego boga czy jednak to jest inna korporacja.ALK
OdpowiedzUsuńUwaga zainteresowani moimi kontaktami z Bogiem: Nigdzie nie napisałem że takowe mam, bowiem jestem od Niego uniezalezniony calkowitym rozwodem. Napisalem jeno jakby wygladała moja pozaziemska przyszłość gdybym sie mylił.Proszę zatem nie prosić mnie o wstawiennictwo ale tez wyjasnienia w kwestii wyznawania akurat innej religii i innych spornych spraw z proboszczami. Mam czesto podobne sny z science fiction, na podstawie których mógłbym tworzyć opowiadania pozaziemskie jako scenariusze teatralne. Boję się jednak "przyjaciół" stricte katolickich, którzy bedą mi wybijac szyby w oknach z zazdrości, bo oni szczególnie są ciekawi spotkań trzeciego stopnia ze swoim Bogiem.A jest ci duzo u nas takowych.Mój kontakt z Najwyższym ma osobisty kontekst i ja go ze swej strony szanuję. Myślę że On też.W koncu Obaj się rozumiemy be słów którymi wypełnione są książeczki do nabożeństwa. W tym miejscu pozdrawiam pana AA który handryczy się z plebanem o działkę, będzie dobrze. Nie jest pan sam. Pozdrawiam też Pania Violę oraz ALK.Zdrowia ziemskiego życzę.
OdpowiedzUsuńMówi się że przyczyną pedofilii wśród księży jest celibat. Nie zgadzam sie.To zboczenie, które od dziecinstwa lokuje człowieka wśród duchownych. Dlatego ida do seminarium a nie do np. kopalni.Mowią cienkim głosikiem i usmiechają sie jak laleczki. To są właśnie geje i do tego homosie ulokowani między dzieciaczkami.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z wszystkimi seksuologami z badaniami nad przyczynami pedofilii. Sądzę jednak, że nie ma generalnego żródła tych zboczeń.Dużo tkwi w stylu np. życia pijaństwie i rozpuście seksualnej, dlatego ktoś kto zechce wykorzystać temat do napisania dzieła, może go zatytułować: Między nogami a brzegiem pucharu.
OdpowiedzUsuńTak. tak. Wszyscy jesteście madrzy i wszyscy macie rację. No i co z tego? pedofil zawsze bedzie pedofilem a uczciwego księdza na ulicy zawsze bedą wyzywać od pedofilów.Nie powinni lazić po mieście w sutannie. Tak uważam. Tak właśnie jest w innych państwach.AaaA
OdpowiedzUsuń