CIESZYSZ SIĘ?


Cieszę, cieszę się, odpowiedzą ci co to wzmocnieni naukami Kościoła, permanentną modlitwą i słodkim słowem kandydatki na premiera w czasie kampanii wyborczej wszystkimi możliwymi sposobami umacniali ideę objęcia władzy przez PIS. Dzisiaj ci co mądrzejsi i nieco myślący dostrzegli, że zostali po części oszukani poprzez przeróżne z księżyca wytrzepane obiecanki, ale i poprzez ukrywanie kilku najbardziej znienawidzonych dostojników pisowskich. Mogą się oni po części czuć zagubieni, ale co tam. Miał wygrać PIS no i wygrał, a wyciągnięci jak szczury z ukrycia Macierewicz, Ziobro i Mariusz Kamiński, już jako oficjalni ważni politycy zostali przedstawieni wyborcom (tym oszukanym wyborcom), jako ministrowie ważnych państwowych resortów. Nie wiem, ale mogę się tylko domyślać, co na ten temat napiszą gazety na całym świecie, ale wierzcie mi państwo, że ja się tego spodziewałem. Polska to doskonały skansen nienormalności. Dla tej ekipy, ekipy zgoła zbrukanej fałszem, obłudą, wyrokami bezwzględnego więzienia, a nawet zbrodnią, nic nie jest wstydem. Nic nie jest kompromitacją. Postać Macierewicza, któremu powierza się ministerstwo Obrony Narodowej, jedno bodaj z najważniejszych resortów, a jednocześnie zapóźnionego w dostosowywaniu do potrzeb współczesnej obronności państwa, bo przecież dozbrojenie tej zaledwie 100 tysięcznej armii szrotem amerykańskim i bardzo przestarzałym sprzętem niemieckim nie ma nic wspólnego z należytym umacnianiem naszej obronnością, Można by zapytać, czy dowodzeniem takiej armii może się akurat zajmować pan Antoni M., bo przecież temu


chłopu trudno będzie merytorycznie rozmawiać w obcym języku z dobrze wykształconymi generałami w światowych akademiach obrony.. No ale bycie ministrem cywilnym nie polega na dowodzeniu, a raczej na oglądaniu widowisk poligonowych, byle tylko wzorem WSI nie zechciał rozpieprzyć poprzez np. przeniesienie brygady podhalańskiej na Oksywie, a okrętów desantowych bliżej granicy z Rosją, czyli na akweny jezior mazurskich. To żart, ale mili państwo, (jak mawiał nasz wybitny mąż stanu Lech W.), po Macierewiczu należy się spodziewać najbardziej zaskakujących niespodzianek. Wystarczy przeanalizować jego kosztowne śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej, gdzie teoria zgniotu puszek po piwie należała do podstawowych dowodów. Sam Macierewicz nigdy nie wizytował miejsca katastrofy, a w dniu jej nastąpienia jak tchórz uciekł ze Smoleńska, po to by już dnia następnego oskarżać panią Kopacz (ministra zdrowia) o to, że nie „dopasowała ofiar do nazwisk trumiennych”.
 

Dosłowny polityczny kabotyn. Rozwalił też Wojskowe Służby Informacyjne przez co nasze wojska działające w ramach misji w Afganistanie nie miały osłony wywiadowczej i były narażone na niespodziewane krwawe ataki. Ponadto spowodował milionowe odszkodowania zasądzone dla tych, których skrzywdził w swym raporcie. W sumie Antoni Macierewicz to egzemplarz na pokaz dla ludzi sfrustrowanych na co dzień, by mogli sobie poprawić samopoczucie, chociaż ponad połowa Polaków najchętniej by go widziała w zakładzie zamkniętym dla obłąkanych. Inne propozycje na stanowiska ministerialne, to ukarany wyrokiem bezwzględnego więzienia (3 lata) za podjudzanie do przestępstw Mariusz Kamiński, były szef CBA, przełożony lalusia zwanego agentem Tomkiem. A co tam taki wyrok powiada sam jego szef Jarosław Kaczyński, zrobi się ministrem sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, a ten natychmiast tenże wyrok unieważni, choć oczywiście sam tenże Ziobro miał stanąć przed obliczem Trybunału Stanu m.in. za śmierć minister Barbary Blidy. Nie stanął, ponieważ rozlazła jak gacie staruszki Platforma wystraszyła się PISu.( a nuż za chwilę zechcą nas po kolei wtrącać do więzienia, a pewno też byłoby za co), po czym spokojnie udali się do słynnej knajpy Sowa i Przyjaciele. Dużo, ba prawie większość nominacji pobudza jeżeli nie do wzruszeń (w końcu 8 lat byli ukryci), to przynajmniej do śmieszności. Przykładowo nowym ministrem rolnictwa okazał się stary minister w rządzie PIS. To ten chłop z Podkarpacia, co to błyskawicznie wysłał osobisty samochód służbowy dla rydzykowego księdza, któremu na terenie Warszawy bodajże ukradli służbowy, z firmy Radia Maryja, wystarczył telefon z Torunia. Przypadek ów był tematem wyśmiewań i satyry, jako dowód świadczący o całkowitym poddaństwie rządu toruńskiemu kościółkowi. Jurgiel to bardzo prosty chłop, za to wielokrotny dyżurny dyskutant w Radiu Maryja. Z kolei na stanowisko ministra spraw zagranicznych powołany został były zastępca i współpracownik słynnej Anny Fotygi, skompromitowanej na wielu spotkaniach w strefie Unii europejskiej, niejaki Waszczykowski. Będą jaja, zresztą już są i to przed wylęgnięciem się z nich skandalu w związku z nieobecnością przedstawiciela Polski na szczycie maltańskim w sprawie uchodźców, oraz kontaktów Unia Europejska Afryka. Nieobecność tę spowodował oczywiście prezydent Duda, który wszystko robił by nie doszło do jego kontaktu z premier Kopacz, która w dniu zaprzysiężenia nowego rządu miała złożyć mandat z funkcji premiera. Zaproponował on jej by złożyła go na piśmie i wyjechała, po czym w towarzystwie rodziny udał się na salony Watykanu. W tej sytuacji polskie krzesło na szczycie będzie puste lub będzie reprezentowane przez inne państwo unijne. Mógłbym tu jeszcze się ponaśmiewać z takich tuzów jak pan Szyszko , który powraca na stanowisko ministra środowiska. Szyszko po upadku rządów PIS w roku 2006 wylądował w szkole wyższej Tadeusza Rydzyka, pobierając 600
 
 
złotych za godzinę wypocin. Szyszko zanim odszedł zdążył udzielić z funduszu ministerialnego 27 milionów złotych Rydzykowi na jego wykopaliska termalne. To była wzajemna podzięka. Doczekały się rządowych stanowisk baby, które w dyskusjach telewizyjnych zapisały się jako krzykliwe przekupy. Beata Kempa (ta od gender, zastępca Ziobry) została szefem kancelarii premier Szydło, zaś Elżbieta Witek, rzecznikiem nowego rządu. Na razie na wodzie został nasz krajowy wizualny duplikat norweskiego Breiwika, rzecznik PIS Mastalerek, ale za tyle pochwał wygłoszonych przez niego pod adresem partii Kaczyńskiego na pewno coś mu tam znajdą. W sumie tak naprawdę w telewizji krajowej nie ma nic

ciekawego, więc raban związany z powołaniem rady ministrów jest też jakąś, chociaż wątpliwej jakości rozrywką. Dla sympatyków PIS radosną, dla pozostałych obywateli nieco z obrzydzeniem, ale też do przełknięcia, szczególnie gdy się jest wygłodniałym. Znając program i prezentowaną ideologię nominowanych, nie życzę jako obywatel Polski (wolnej Polski) temu rządowi powodzenia, bo w takowe nie wierzę. Jest smutno, a będzie jeszcze dużo smutniej, gdy to towarzystwo zapragnie dodatkowych funduszy z kilometrówek i posmakuje ośmiorniczek, bo przecież po to zostaje się ministrem, no nie?.
 
Fotki od góry:
1. Memento dla naiwnych
2. Co mi tam jakieś wyroki sądowe.
3. Specjalista od katastrof lotniczych, minister ON.
4. Zdrowa tkanka władzy.
5. Całuj Jarku, całuj. Jestem totus tuus.

Komentarze

  1. Nie posrajcie się z radości pisiory i wszystkie tałatajstwo moherowe, bo Warszawa i bez tego śmierdzi od smoga. Ciekawe jak ta władza sobie poradzi w dniu Niepodległosci z hołotą narodowców. Ja im wróżę że się pochowaja i będą udawac że nic się nie stało. Gagatek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jurgiel to stara safanduła. Tak go nazwal Bugaj i to jest prawda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Do knajpy Sowa&Przyjaciele pisowców poraz pierwszy muszą zaprowadzic posłowie z Platformy, bo oni nie wiedza gdzie taki przybytek jest w Warszawie. Wroć!.Trafic to może i sami trafią, ale trzeba ich nauczyć jak się zabierać do jedzenia tych przeróznych osmiorniczek i innych gadów morza. Lodzia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jak pan pisal i czego oczekiwalismy. Swiatowe media juz sie nabijaja i nasmiewają z rzadu Szydło a raczej Kaczynskiego. Niemcy piszą że biedna Szydlo Kaczor otoczył twardogłowymi ludzikami takimi jak Macierewicz, który tu trafil z ukrycia a mozna by powiedziec z szpitala psychiatrycznego, Ziobro, który pala odwetem za próbę postawienia go przed Trybunałem a także smutnym jak zwiędły grzyb Kamiński były szef CBA z Wyrokiem odsiadki.Do tego Szydło do kontaktów z zagranicą ma do pomocy fotygopodobnego, niezbyt rozgarnietego ministra spraw zagranicznych. Bedą wielkie jaja. Jak my to wszystko zniesiemy. REwanz, rewanz i odwetowe poczynania pisu nam wszystkim grożą ku kompromitacji na arenie międzynarodowej.Bóg tak chciał mogą powiedzieć katole.Polak, chyba nieprawdziwy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy się cieszę?, kazdy by się cieszył. W końcu to będzie bal na 4 fajerki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE